Art

Jelita napompowane jak pompką do roweru!

29.11.2015
Jelita napompowane jak pompką do roweru!

„Gdziekolwiek się nie ruszysz, spotykasz ludzi, którzy mają wzdęcia! W firmach, ministerstwach, szpitalach, na wakacjach i w środkach transportu. Ludzie mają wzdęcia, idąc spać i wstając rano z łóżka!”

W kwietniu 2012 roku to ważne spostrzeżenie zostało przedstawione przez profesora Henriego Joyeuxa podczas konferencji na Sorbonie, w której również brałem udział.

Większość słuchaczy zanosiła się od śmiechu, jednak można było też wyraźnie zauważyć, że ten problem dotyczy także części publiki.

Grubiańskie określenia


Kiedy byłem mały, nie mówiło się o wzdęciach, ale o niestrawnościach. Podobnie jak „gazy” czy „wiatry” było to wówczas określenie używane przez dobrze wychowane osoby. Na boisku czy placu zabaw stosowano bardziej dosadne określenia. Tak czy inaczej chodziło o głośne i przykro pachnące zjawisko, niezwykle krępujące, a zarazem stanowiące niewyczerpane źródło żartów.

Na krótką metę nie ma powodu, aby obawiać się wzdęć. Odrobina panowania nad sobą, ucieczka w ustronne, dobrze wentylowane, a jeśli to możliwe, również tłumiące odgłosy miejsce i sprawa załatwiona.

Jednak czasem zdarza się, że pojawiają się ostre zaburzenia. Życie towarzyskie dotkniętych nimi osób zmienia się diametralnie. Wyjście do kina staje się sprawą problematyczną, a wręcz niemożliwą, chyba że chodzi o gniota, którego nikt nie chce oglądać, bo wtedy można mieć wiele pustych rzędów tylko dla siebie.

Podróż pociągiem, samolotem, samochodem (z innymi pasażerami) staje się uciążliwa. Nie ma się wtedy odwagi oferować innym dzielenia pokoju, a tym bardziej łóżka, nie mówiąc już o ogromnym dyskomforcie osobistym wynikającym z uczucia jakby jelita zostały napompowane pompką do roweru.

A rozwiązania nie są niestety takie proste.

Nie wystarczy skończyć z grochem, mlekiem i glutenem


Niektórzy powiedzą, że wystarczy unikać fasolki szparagowej, grochu i kapuśniaka.

Nie warto słuchać tych konfabulacji. O ile pokarmy te zaostrzają sytuację, wiele osób cierpi na wzdęcia, nawet nie zbliżając się do brukselki.

Inni przekonują, że to wszystko przez mleko lub gluten, ale tylko w około 30% przypadkach wzdęcia znikają po wykluczeniu mleka, glutenu lub obu tych składników z codziennej diety.

Jednak większość osób (70%) nawet przy narzuceniu sobie ostrych ograniczeń żywieniowych, czyli wyeliminowaniu glutenu i produktów mlecznych, wciąż cierpi na wzdęcia, a gazy nadal im przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu i zatruwają atmosferę wokół.

Co gorsza, nieprzyjemności na tym się nie kończą. Gazy są oznaką rozregulowania pracy jelit i rzadko występują samodzielnie. Niemal zawsze towarzyszy im biegunka, zatwardzenie lub jedno na zmianę z drugim, a także bóle brzucha, głowy i stawów.

Nieprawidłowa fermentacja


Kłopotliwe gazy są wynikiem fermentacji zachodzącej w jelitach. Fermentacja jest normalnym, a wręcz pożądanym zjawiskiem w układzie pokarmowym. Jednak ogranicza się ona do pokarmów takich jak błonnik, który nie ulega trawieniu. Ten zaś stanowi pożywkę dla mikroflory jelitowej.

Jeśli w jelitach znajdą się inne niestrawione pokarmy, na przykład cukier lub resztki pokarmowe dochodzi do o wiele silniejszej fermentacji, co skutkuje nadmierną produkcją gazów.

Nadmierna fermentacja może pociągać za sobą dodatkowe nieprzyjemności: gazy, biegunkę, zatwardzenie, bóle brzucha, głowy lub stawów.

Jest to na tyle poważna niedogodność, że problemy z trawieniem stanowią drugą co do powszechności, zaraz po zmęczeniu, przyczynę wizyt u lekarza…

Lekarze nazywają ogół objawów (gazy, biegunkę, zatwardzenie, bóle brzucha, głowy itd.) zespołem jelita drażliwego, co nie oznacza, że istnieją skuteczne sposoby wyleczenia tego schorzenia. Niestety niewielu z nich znajduje definitywne rozwiązanie na dolegliwości swoich pacjentów, ale nie powinno się mieć im tego za złe, gdyż przyczyny choroby są zazwyczaj niezwykle złożone.

Twardy orzech do zgryzienia, czyli jak skończyć ze wzdęciami


Oto, co możesz zrobić, jeśli cierpisz na zespół jelita drażliwego i próbujesz zmniejszyć dolegliwości z tym związane:

1. Wykrycie nietolerancji laktozy

Nietolerancję laktozy – cukru występującego w mleku – diagnozuje się w bardzo prosty sposób za pomocą badania, które polega na zmierzeniu wydychanego powietrza po spożyciu 50 g laktozy.

Jeśli wynik testu jest pozytywny, wszystko wróci do normy, gdy tylko wyeliminujesz z diety płynne mleko, jogurty, z dodatkiem śmietany lub mleka w proszku, lody, niektóre sery i inne produkty zawierające laktozę (uważnie czytaj etykiety na opakowaniach produktów takich jak: wędliny, pieczywo, ciasta produkowane na skalę przemysłową, gotowe mieszanki do ciast, chipsy i frytki, hamburgery, drób, wyroby cukiernicze, napoje gazowane, piwo, leki…).

Jak wskazują wyniki badań, u 40% osób cierpiących na zespół jelita drażliwego występuje również nietolerancja laktozy. Właśnie z tego mogą więc wynikać ich problemy żołądkowe.

Nawet jeśli wynik testu okaże się negatywny, spróbuj zrezygnować z wyrobów mlecznych. Nietolerancja może bowiem dotyczyć innych substancji znajdujących się w mleku, na przykład kazeiny (białko mleka) czy histaminy (występującej w serach).

2. Wykrycie nietolerancji lub nadwrażliwości na gluten

Niestety nie ma innego niezawodnego sposobu na wykrycie nietolerancji lub nadwrażliwości niż przestanie spożywania glutenu na okres trzech miesięcy.

W internecie można znaleźć bardzo dużo informacji o diecie bezglutenowej, która polega na unikaniu żyta, pszenicy, owsa, jęczmienia i kamutu, orkiszu i wszystkich produktów je zawierających.

Jeśli takie ograniczenie przyniesie rezultaty, po trzech miesiącach można spróbować stopniowo (jeden po drugim) na nowo włączyć do diety produkty zawierające gluten. Wzdęcia i problemy jelitowe mogą być związane z konkretnym rodzajem zboża – w takim przypadku spożywanie pozostałych pokarmów z glutenem nie będzie wiązało się z nieprzyjemnościami.

Jeśli natomiast mamy do czynienia z zupełną nietolerancją glutenu, należy zdecydowanie zwiększyć spożycie owoców i warzyw, aby zrekompensować mniejszą ilość zjadanych kalorii spowodowaną wykluczeniem wszystkich pokarmów zawierających gluten (pieczywa, makaronu, płatków śniadaniowych itp.).

3. Dieta bez mleka i zbóż

Nawet, jeśli nie jesteś uczulony na mleko ani gluten, dieta bez zbóż i mleka może Ci pomóc w uporaniu się z problemami jelitowymi.

Niekiedy wykluczenie tych dwóch elementów daje zadziwiające efekty. Jak wykazały badania, stan 20% pacjentów poprawił się, gdy zrezygnowali z produktów mlecznych, produktów zbożowych lub jednych i drugich naraz. Natomiast samo mleko wywoływało niepożądane reakcje zaledwie u 3% pacjentów, a samo zboże u 2% z nich1.

4. Wykluczenie węglowodanów o krótkim łańcuchu

Możliwe, że cierpisz na nadwrażliwość w stosunku do konkretnej grupy cukrów, zwanych FODMAP, do której zaliczamy: sorbitol, fruktozę i laktozę, o których już mówiliśmy, fruktooligosacharydy (FOS) występujące w cykorii i roślinach zbożowych, galaktooligosacharydy (GOS) i rośliny strączkowe, poliol i mannitol wykorzystywane przede wszystkim w przemyśle spożywczym.

Nie ma się czego obawiać – produkty FODMAP nie wywołują niepożądanych reakcji u wszystkich pacjentów. Dzieje się to tylko wtedy, gdy nie są one prawidłowo wchłaniane przez organizm. Fruktany i GOS są zawsze słabo wchłaniane i fermentowane przez florę bakteryjną jelit. Należy więc spróbować jeden po drugim wykluczać z codziennej diety wymienione wyżej cukry, aby zidentyfikować te, które powodują nieprzyjemne objawy.

Oto, gdzie znajdują się składniki FODMAP:


  • fruktooligosacharydy (fruktany): w pszenicy, życie, cebuli, czosnku, karczochu,

  • galaktooligosacharydy (GOS): w roślinach strączkowych,

  • laktoza: w mleku, niektórych jogurtach i serach,

  • fruktoza: w miodzie, jabłkach, gruszkach, arbuzie, mango,

  • sorbitol: w jabłkach, gruszkach, śliwkach, morelach, nektarynkach, brzoskwiniach, czereśniach, gumie do życia i słodyczach bez cukru,

  • mannitol: w grzybach, kalafiorze, gumie do życia i słodyczach bez cukru.


Nie trać pieniędzy na badania


Nie marnuj czasu i pieniędzy na testy na nietolerancję pokarmową, gdyż zazwyczaj nie są one niezawodne, mimo tego że są popularne i bardzo drogie!

Często prowadzą one do wykluczenia z diety wielu pokarmów. Stąd też trudno jest skomponować posiłek niezawierający jednego z trzydziestu – czterdziestu „zakazanych” składników, które w rzeczywistości mogą nie stanowić żadnego zagrożenia dla pacjenta. Należy też zwracać uwagę na niedobory pokarmowe, które mocno restrykcyjna dieta może za sobą pociągać.

Suplementy diety


Na koniec wspomnę, że ulgę mogą przynieść także następujące suplementy diety:

  • babka płesznik (Psyllium),

  • wyciąg z liści karczocha zwyczajnego (Cynara scolymus),

  • olejek miętowy,

  • probiotyki – zalecam Ci raczej bifidobakterie niż bakterie kwasu mlekowego Lactobacillus2.


Zdrowia życzę,

Jean-Marc Dupuis

PS Jeśli myślisz, że te informacje mogą zainteresować kogoś znajomego, śmiało mu je prześlij.

 

Artykuł pochodzi z newslettera Poczta Zdrowia, przekazującego najnowsze, potwierdzone badaniami naukowymi, informacje o naturalnych metodach leczenia i zapobiegania chorobom. Można go  bezpłatnie  zaprenumerować na stronie www.PocztaZdrowia.pl

 

Źródła:

1) Carroccio A, Brusca I, Mansueto P, et al. A cytologic assay for diagnosis of food hypersensitivity in patients with irritable bowel syndrome. Clin Gastroenterol Hepatol. 2010;8:254-260.

2) Drossman DA, Camilleri M, Mayer EA, Whitehead WE. AGA technical review on irritable bowel syndrome. Gastroenterology 2002;123:2108-2131.

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 1

Lekarz

19.05.2016

W zespole jelita nadwrażliwego w postaci wzdeciowej, bòlowej oraz biegunkach rekomendowany jest właśnie Lactobacillus plantarum 299v. Szczep ten jest dostępny w Polsce i szeroko stosowany przez lekarzy specjalistów w tym wskazaniu.
Polecam i życzę zdrowia.

Art

Kuchenka mikrofalowa: na śmietnik czy do kuchni?

28.11.2015
Kuchenka mikrofalowa: na śmietnik czy do kuchni?

Wielu ekspertów medycyny naturalnej od lat wzywa, aby pozbywać się kuchenek mikrofalowych.

Przypominają oni, że kuchenki mikrofalowe zostały zakazane w Związku Radzieckim po badaniach, które rzekomo miały udowodnić wpływ mikrofal na powstawanie związków rakotwórczych.

Ale badania te, przeprowadzone w latach 70. ubiegłego wieku, nigdy nie zostały zweryfikowane1.

Kampanię antymikrofalową rozpoczął w 1996 roku amerykański magazyn „Nexus”, oskarżając mikrofale o niszczenie składników odżywczych w żywności i powodowanie różnego rodzaju chorób2.

Całą historię zapoczątkowała śmierć pewnej kobiety, której w czasie transfuzji podano krew, uprzednio podgrzaną w kuchence mikrofalowej.

Podgrzewanie krwi w kuchence mikrofalowej


Historia powtórzyła się raz jeszcze, w Stanach Zjednoczonych.

Norma Levitt przeszła operację biodra w amerykańskim stanie Oklahoma. Zmarła po transfuzji krwi, którą wcześniej pielęgniarka także podgrzała w kuchence mikrofalowej3.

To normalne, że przed transfuzją podgrzewa się krew. Ale ta tragiczna śmierć nie dowodzi, że ​​ kuchenki mikrofalowe przemieniają jedzenie w truciznę!

To tragiczne wydarzenie łatwo wyjaśnić: krew po prostu ugotowała się w mikrofali. Jeśli ktoś wstrzyknie komuś ugotowaną krew, to z pewnością nie wywoła ona takiego samego efektu, jak krew o temperaturze ok. 37°C.

Z gotowanej krwi można co najwyżej zrobić… kaszankę! Nie dziwi mnie, że nieszczęsna pacjentka zmarła po tym, jak wstrzyknięto jej do tętnic tak przygotowaną krew. Natomiast przeraża mnie fakt, że pielęgniarka mogła zrobić coś aż tak głupiego.

Oto moja opinia na temat rzeczywistych zagrożeń związanych z kuchenkami mikrofalowymi.

Jak działa kuchenka mikrofalowa?


Mikrofalówka została wynaleziona przypadkowo przez amerykańskiego badacza, Percy’ego Spencera, który pracował w fabryce produkującej radary.

Za każdym razem, kiedy przechodził obok włączonego radaru, czuł ciepło przez kieszeń swojego kombinezonu. Włożywszy pewnego dnia rękę do kieszeni, poczuł, że znajdująca się wewnątrz tabliczka czekolady rozpuściła się.

Był rok 1945. Dwa lata później została sprzedana pierwsza kuchenka mikrofalowa.

O co w tym chodzi?

Radar, podobnie jak każdy nadajnik radiowy, telewizor czy telefon komórkowy, emituje fale elektromagnetyczne.

Co to jest fala elektromagnetyczna? To pole elektryczne sprzężone z polem magnetycznym. Definicja ta nie za wiele wyjaśnia. Ale pamiętaj, że mówimy o sposobie, w jaki energia wędruje w przestrzeni.

Rozgrzane jak biegające przedszkolaki


Energia, owszem – wędruje, ale może również oddziaływać na przedmioty. Na przykład, gdy fala elektromagnetyczna napotka na swojej drodze magnes, to jest w stanie przesunąć go w jedną lub drugą stronę.

Cząsteczki wody są jak małe magnesy. Mówi się, że są „dwubiegunowe”, ponieważ składają się z dwóch atomów wodoru i jednego atom tlenu (H2O), z czego tlen jest bardziej elektroujemny niż wodór.

Zatem, kiedy wkładasz do kuchenki mikrofalowej żywność zawierającą wodę, to mikrofale przemieszczają cząsteczki wody z zawrotną prędkością kilku milionów razy na sekundę.

Ten intensywny ruch wytwarza ciepło. Robi się gorąco, jak w sali pełnej przedszkolaków, które podekscytowane biegają we wszystkich kierunkach. Podobnie jest, gdy bardzo szybko pocierasz ręce jedną o drugą.

Dlatego też, kiedy umieszczasz jedzenie w kuchence mikrofalowej, nie zawsze podgrzewa się ono równomiernie. Obszary, które zawierają więcej wody, nagrzewają się szybciej. Umieść stek i fasolkę szparagową w kuchence mikrofalowej; fasola będzie wrząca i „rozciapana”, podczas gdy stek będzie zaledwie ciepły.

A przecież cząsteczki tłuszczu i cukru są również spolaryzowane. Dlatego one także podgrzewają się w kuchence mikrofalowej, ale nieco wolniej.

Wpływ mikrofal na żywność


Od samego początku postawmy sprawę jasno: każdy rodzaj gotowania obniża zawartość witamin.

Aby zwiększyć spożycie niezbędnych składników odżywczych i przeciwutleniaczy, ważne jest, aby spożywać raczej surowe jedzenie i gotować je w niskich temperaturach.

Witaminy i przeciwutleniacze najszybciej giną w wysokiej temperaturze i pod wysokim ciśnieniem. Najgorsze, co być może, to grill i szybkowar, a następne to: gorący piekarnik, patelnia z rozgrzanym tłuszczem, a także gotowanie we wrzątku.

W tym ostatnim przypadku rzeczywiście wszystkie witaminy i rozpuszczalne w wodzie składniki odżywcze uwalniają się do gotowanej wody, o ile już wcześniej nie zostaną zniszczone przez wysoką temperaturę.

Jeśli musisz gotować jedzenie, to wybieraj gotowanie na małym ogniu.

Żywność podgrzewana w kuchence mikrofalowej jest dość delikatna, zwłaszcza jeśli nie gotujesz jej zbyt długo.

Przeprowadzono badania naukowe na ten temat:

Według dwóch badań przeglądowych gotowanie w kuchence mikrofalowej, w porównaniu do innych metod gotowania, nie zmniejsza zawartości składników odżywczych4,5.

Inne badanie wykazało, że gotowanie w kuchence mikrofalowej niszczy substancje antynowotworowe zawarte w czosnku w ciągu 1 minuty, podczas gdy w piekarniku potrzeba na to 45 minut. Prawdopodobnie wynika to z tego, że fale natychmiast rozgrzewają żywność od środka6.

Kolejne wykazało z kolei, że mikrofale niszczą 97% przeciwutleniaczy zawartych w brokułach, a gotowanie we wrzątku niszczy ich zaledwie 66%7.

Czosnek i brokuły nie najlepiej znoszą gotowanie w kuchence mikrofalowej – należy zatem unikać gotowania ich w ten sposób.

Mikrofale niszczą bakterie


Kuchenki mikrofalowe są bardzo skuteczne w niszczeniu bakterii. Możesz regularnie używać ich do dezynfekcji gąbek i ręczników. Jest to świetny zwyczaj, wart zastosowania w kuchni.

Jednak ta zaleta zamienia się w wadę, kiedy spożywasz pokarmy bogate w dobre bakterie pozytywnie wpływające na zdrowie (probiotyki).

Unikaj zatem podgrzewania w kuchence mikrofalowej żywności fermentowanej, takiej jak np. kapusta kiszona. Nie podgrzewaj też w ten sposób jogurtów. Na szczęście niewiele osób ma ochotę jeść gorący jogurt, więc pomysł ten prawdopodobnie i Tobie nie przyjdzie do głowy.

A na koniec – uwaga do mam, które odciągają mleko z piersi i następnie podają je dziecku: takiego mleka nie należy podgrzewać w kuchence mikrofalowej. Takie mleko zawiera dobre bakterie, które powinno się zachować dla zdrowia dziecka8.

Unikaj naczyń z tworzyw sztucznych


Dużym problemem w przypadku kuchenek mikrofalowych jest to, że doprowadzają małą ilość wody do bardzo wysokich temperatur w bardzo krótkim czasie.

Jeśli używane przez Ciebie plastikowe naczynia zawierają lotne substancje toksyczne takie jak bisfenol A (BPA) i ftalany, to para wodna rozgrzeje je, a wówczas substancje te mogą przeniknąć do jedzenia.

Unikaj zatem stosowania w kuchence mikrofalowej naczyń z tworzywa sztucznego, jak również tych kartonowych – one również są często mieszane z chemikaliami.

Ale uwaga: dotyczy to również innych sposobów gotowania! Plastik w czasie tradycyjnego gotowania wydali dokładnie tyle samo substancji zaburzających gospodarkę hormonalną co w przypadku gotowania w kuchence mikrofalowej. Mam na myśli osoby, które, podgrzewając butelkę z mlekiem dla swojego dziecka w gorącej kąpieli wodnej wierzą, że unikną w ten sposób problemu BPA. Są one w błędzie.

Zagrożenia fal elektromagnetycznych


Wyjaśnijmy jedno: kuchenka mikrofalowa wytwarza promieniowanie elektromagnetyczne.

Słowo „promieniowanie” może wydawać się niepokojące. Nie jest to jednak rodzaj promieniowania, z jakim mamy do czynienia w przypadku bomb atomowych czy katastrof nuklearnych.

Pamiętaj, że światło samo w sobie też jest promieniowaniem elektromagnetycznym. To przykład na to, że nie wszystkie rodzaje promieniowania są szkodliwe dla zdrowia.

Kuchenki mikrofalowe wytwarzają promieniowanie niejonizujące, podobne do tego wytwarzanego przez WiFi i telefony komórkowe.

Ale są mniej niebezpieczne. W przypadku używania telefonu komórkowego przez co najmniej 10 lat ryzyko guza mózgu jest prawie dwukrotnie wyższe.

Zasadniczo fale wytwarzane przez kuchenki mikrofalowe pozostają wewnątrz urządzenia, gdzie odbijają się od metalowych ścianek lub szyby drzwiczek.

Niemniej jednak unikaj przybliżania się do działającej kuchenki mikrofalowej. Ta rada jest bardzo ważna. Zawsze trzymaj twarz w odległości co najmniej 30 cm od kuchenki. Siła promieniowania zmniejsza się bardzo szybko wraz z odległością.

Upewnij się także, że Twoja kuchenka mikrofalowa jest w pełni sprawna. Jeśli drzwiczki nie domykają się prawidłowo lub szybka jest pęknięta, rozważ pilnie ich wymianę.

Rośliny zabijane przez kuchenki mikrofalowe?


Trzeba przyznać, że zła reputacja kuchenek mikrofalowych jest dobrze zakorzeniona w naszych umysłach. Podczas poszukiwania w Internecie informacji na temat mikrofalówek regularnie natrafiamy na strony, które opisują jakieś niepokojące doświadczenia z ich udziałem.

Trafiamy np. na doświadczenie z dwoma doniczkami. Kwiaty w jednej doniczce podlewane są wodą z kranu, a w drugiej – schłodzoną wodą, uprzednio podgrzewaną w kuchence mikrofalowej. Zdjęcia pokazują, że roślina podlewana wodą podgrzewaną wcześniej w kuchence mikrofalowej umiera w ciągu kilku dni!

Problem jest taki, że, powtarzając opisane doświadczenie, nie uzyskamy tych samych wyników. Oznacza to oszustwo!

Oczywiste porady dotyczące użytkowania kuchenki mikrofalowej


Na koniec kilka rad dotyczących użytkowania kuchenki mikrofalowej.

– Używaj w niej tylko pojemników do tego przeznaczonych. Zazwyczaj są one opatrzone napisem „microwavable”, co oznacza, że można je bezpiecznie stosować w kuchenkach mikrofalowych.

– Nigdy nie umieszczaj w kuchence mikrofalowej opakowań takich jak kubeczki po jogurcie lub margarynie: mogą się one stopić i uwolnić substancje toksyczne. – Nigdy nie wkładaj do kuchenki mikrofalowej torebek plastikowych, papierowych opakowań, gazety ani folii aluminiowej.

– Jeśli umieszczasz plastikową folię ochronną na pojemniku, to upewnij się, że nie dotyka ona żywności, ponieważ może się stopić, jeśli jedzenie bardzo mocno nagrzeje się w jednym miejscu.

– Nie przegrzewaj naczyń i za wszelką cenę unikaj umieszczania w kuchence mikrofalowej potraw w hermetycznie zamkniętych opakowaniach. Nagromadzona gorąca para może dosłownie wybuchnąć w momencie wyjmowania pudełka z mikrofalówki.

– Jedzenie zawsze podgrzeje się bardziej równomiernie, jeśli jednorazowo umieścisz w kuchence mikrofalowej jeden rodzaj żywności. Zapobiegnie to przegrzaniu żywności w jednym miejscu, podczas gdy reszta będzie zaledwie ciepła.

– Po podgrzaniu odczekaj kilka sekund, zanim zaczniesz jeść daną potrawę: w końcowej fazie gotowanie trwa jeszcze kilka minut, może spowodować to poważne poparzenia jamy ustnej lub gardła.

I wreszcie pamiętaj, że cokolwiek się stanie, to surowe lub lekko tylko podgrzane jedzenie jest nadal najlepszym sposobem na zachowanie składników odżywczych. To dość nieroztropne, a nawet rzekłbym, głupie – rujnować się, kupując organiczne warzywa, a następnie niszczyć substancje odżywcze, pozostawiając produkty zbyt długo w kuchence mikrofalowej.

Trzeba też przyznać, że kuchenka mikrofalowa ma ogromną zaletę – jest łatwa jeśli chodzi o utrzymanie czystości (nie brudzisz garnków) i niezwykle szybka w użyciu.

Można bez niej żyć, na pewno, ale ryzyko związane z jej używaniem jest niższe niż w przypadku większości innych metod gotowania, może z wyjątkiem gotowania na parze i pieczenia w zamkniętym naczyniu.

Zdrowia życzę,

Jean-Marc Dupuis

PS  Jeśli myślisz, że te informacje mogą zainteresować kogoś znajomego, śmiało mu je prześlij.

 

Artykuł pochodzi z newslettera Poczta Zdrowia, przekazującego najnowsze, potwierdzone badaniami naukowymi, informacje o naturalnych metodach leczenia i zapobiegania chorobom. Można go  bezpłatnie  zaprenumerować na stronie www.PocztaZdrowia.pl

 

Źródła:

1) The Proven Dangers of Microwaves (http://www.mercola.com/article/microwave/hazards2.htm_)

2) Tamże

3) Cooking Up Controversy (http://www.alive.com/lifestyle/cooking-up-controversy/)

4) The effect of microwaves on nutrient value of foods (http://www.alive.com/lifestyle/cooking-up- controversy/)

5) Effects of microwave cooking/reheating on nutrients and food systems: a review of recent studies (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/3894486)

6) The influence of heating on the anticancer properties of garlic (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11238815)

7) Phenolic compound contents in edible parts of broccoli inflorescences after domestic cooking (http://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1002/jsfa.1585/abstract)

8) Effects of microwave radiation on anti-infective factors in human milk (http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1557249)

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Tymianek - naturalne lekarstwo

27.11.2015
Tymianek - naturalne lekarstwo

Tymianek to aromatyczne zioło, które ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Dzięki tym właściwościom często jest skadnikiem syropów i innych leków na kaszel. Wiele preparatów zwalczających trądzik także ma go w swoim składzie. Dzięki dużej zawartości tymolu ma właściwości lecznicze i pielęgnacyjne. Należy stosować go z umiarem, w nadmierze może podrażniać, ale jego stosowanie może przynieść bardzo dobre rezultaty.

Tymianek naturalnie występuje w krajach basenu Morza Śródziemnego, ale obecnie jest też uprawiany w Europie i Ameryce. Jest też znany w Polsce, gdzie przyjął się bardzo dobrze. Ma bardzo dorbne, zielone listki oraz fioletowe kwiaty. Jest  aromatyczny, pozyskuje się z niego olejek eterycznu,który zawiera tymol, linalol, terpineol, borneol, cyneol i octan bornylu.

Jakie właściwości ma tymianek?

Jest głównie znany jako przyprawa, charakteryzuje się gorzkawym smakiem i najczęściej dodawany jest do dań mięsnych, czy rybnych. Wzbogaca też smak roślinnych pasztetów z soczewicy i warzywnych gulaszy. Dobrze komponuje się z liściem laurowym, czosnkiem, natką pietruszki i cebulą. Nie najlepiej łączy się z majerankiem.

Tymanek ma też działanie lecznicze, wspamaga pracę układu oddechowego, dzięki działanu antybakteryjnemu. Łagodzi infekcje pojawiające się w jamie ustnej. Działa wykrztuśnie i rozkurczowo. Jest częstym składnikiem pastylek lub syropów na kaszel.

Działa także korzystnie na układ pokarmowy, stosuje się go w leczeniu dolegliwości wątrobowych, podrażnienia jelit czy żołądka.

Stosowany w pielągnecji jest polecany szczególnie osobom ze skórą tlustą i trądzikową. Działa oczyszczająco i odkażająco na skórę. Olejek z tymianku często dodawany jest do ziołowych past do zębów, a także do szamponów przeciwłupieżowych.

Warto sięgać po produkty w olejkiem tymiankowych w składzie. Nie należy przesadzać z jego ilością, bo może podrażniać, ale warto wybierać produkty, które go zawiarają. Można też stosować naturalny olejek z tymianku zgodzie z zaleceniami producneta.

Nie powinny używac go kobiety w ciąży, ze wzglądu na silne działanie, może stymulować macice do skurczów.

 

Autorka: Daria Występek

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się