Warzywa – sprzymierzeńcy rodziców
Dzieci na ogół nie lubią warzyw. A to dlatego, że nie są słodkie i częstokroć podawane w mało atrakcyjnej formie. Marchewka gotowana przez godzinę w wodzie nie będzie ani smaczna, ani wartościowa. Zadaniem rodziców jest przekonanie dzieci, że warzywa są nie tylko zdrowe, ale i pyszne. Ogromną rolę w kształtowaniu się nawyków żywieniowych naszych pociech odgrywa nasz sposób odżywiania się. Nie możemy wymagać, by maluchy na kolację zjadały po misce warzyw, kiedy sami raczymy się „fast foodem”. Dzieci są najlepszymi wykrywaczami kłamstw. Jeśli będą widziały, że chętnie sięgamy po warzywa i owoce, również pójdą w nasze ślady. W kuchni zdecydowanie najlepszym, najszybszym i najzdrowszym sposobem na obróbkę cieplną jest gotowanie na parze. Warzywa zachowują swój prawdziwy smak i większość składników odżywczych. Kto dotąd nie jadł marchewki, brokuła czy groszku gotowanego w parowarze, ten nie zna ich cudownego smaku. Do wyboru mamy również: gotowanie w sposób tradycyjny, pieczenie, smażenie, zapiekanie, duszenie, a nawet marynowanie. Pozostaje pytanie: co można zrobić z warzyw, było smacznie, zdrowo, a czasem nawet słodko? Oto kilka podpowiedzi:
Burak – doskonale sprawdza się w formie gotowanej, jako dodatek do dania głównego lub sałatek. Można użyć go do upieczenia frytek lub pysznego, buraczano-czekoladowego ciasta.
Kalarepka – najlepszy na świecie zamiennik jabłka, gdy mamy do czynienia z reakcjami krzyżowymi. Doskonale smakuje na ciepło z dodatkiem smażonej cebulki, kaszy jaglanej i majeranku.
Cukinia – warzywo idealne. Doskonały dodatek do zapiekanek, kasz. Pokrojona w talarki i upieczona w piekarniku z dodatkiem żółtego sera stanowi pyszną przekąskę. Wspaniale smakuje w formie ciasta lub muf finek. Nie każdy wie, że można z niej wyczarować pyszny i lekkostrawny makaron.
Batat – słodki zamiennik ziemniaka. Dobra alternatywa dla uczulonych na skrobię i jej pochodne. Bardzo dobrze sprawdza się w słodkich wypiekach, kopytkach, kotletach warzywnych z dodatkiem kaszy i zapiekankach.
Marchewka – ma zbawienny wpływ na układ trawienny. Można z niej wyczarować babciną marchwiankę, zapiekankę, kotlety warzywne, ciasto lub muffiny. Startą marchewkę można dodać do mięsa mielonego w trakcie robienia kotletów.
Pasternak – kojarzy nam się z jarzyną w zupie. Warto spróbować go w formie pieczonej z dodatkiem marchewki, cebuli, ziemniaków i majeranku. Pycha!
Jest też zdrowa alternatywa dla amatorów wieczornego podjadania. Z marchewki, pasternaku, jarmużu oraz buraka można zrobić pyszne chipsy. Wystarczy pokroić je na cieniutkie plasterki, posolić, posypać papryką lub kurkumą i rozłożyć równomiernie na pergaminie, który należy cienko wysmarować olejem rzepakowym. Po kilku minutach w piekarniku można bezkarnie ucztować. Jak widać wszystko zależy od granic naszej wyobraźni. Kupujmy warzywa korzeniowe, gotujmy, smażmy, pieczmy, duśmy i kochajmy. Wtedy pokochają je nasze dzieci. Smacznego! Autorka: Matvijewna Grządkowska
Komentarzy: 0