Wypoczynek i regeneracja to bardzo ważne elementy w codziennym życiu. Otoczenie natury pomaga ukoić nerwy, poprawia nastrój, a także dodaje energii. Na co dzień ciężko znaleźć czas na długi spacer, jednak w dzień wolny warto poświęcić chociaż godzinę na wypad za miasto. Przebywanie w lesie pomaga się wyciszyć i znacznie poprawia jakość życia. Warto o tym pamiętać.

Poprawa odporności

Oddychanie czystym i świeżym powietrzem mobilizuje do pracy układ odpornościowy. Dzięki regularnym spacerom zwiększa się odporność na liczne infekcje, ale jak dowodzą badania także na depresję. Układ odpornościowy jest powiązany z układem nerwowym, dzięki tej relacji można zmniejszyć stany depresyjne, lub zapobiec chorobie.

Wyciszenie i pozytywne myślenie

Kontakt z naturą sprawia, że nasz umysł odzyskuje równowagę. Pozwala zapomnieć o problemach i skoncentrować się na otaczającej przyrodzie. Badania dowodzą, że spacery w lesie zmniejszają ilość negatywnych myśli. Aby to sprawdzić naukowcy porównali u dwóch grup aktywność kory mózgowej przedczołowej, której aktywność zwiększa się przy chorobie depresyjnej. Pierwsza grupa spacerowała po lesie, druga po zatłoczonym mieście. Pierwsza grupa odnotowano znaczną poprawę nastroju i zmniejszenie natywnych myśli. Las pomaga się zrelaksować. To miejsce gdzie można obserwować piękne zielone widoki, słuchać ptaków, odgłosy szeleszczących liści, a nawet obserwować dzikie zwierzęta. Takich warzeń nie znajdziemy nigdzie indziej. Zieleń sprawia, że oczy mogą odpocząć, to duża ulga dla osób pracujących przed monitorem. Można spacerować samotnie, kiedy chcemy się wyciszyć i zebrać myśli, albo w towarzystwie. Regularne spacery sprawią, że będziesz mieć większą chęć do ruchu, łatwej będzie ci zachować spokój każdego dnia. Pomogą też uregulować niewielkie nadciśnienie krwi, dzięki skutecznemu odstresowaniu. Regularne spacery po lesie powinny być zdrowym nawykiem każdego. Nie wymagają specjalnego ubioru, ani sprzętu. Najlepiej zacząć od razu.   Daria Występek

Rzeżucha to ważny element dekoracji na Wielkanocnym stole, jednak warto hodować te zdrowie kiełki przed cały rok i korzystać z ich właściwości zdrowotnych, a także kosmetycznych. Kiełki rzeżuchy zawierają mnóstwo cennych witamin. Zwłaszcza witaminę C i inne antyoksydanty. Ma ostry smak i zapach, najpopularniejsza w nas jest jadalne odmiana ogrodowa, którą bardzo łatwo wyhodować w kiełkownicy. Zima i początek wiosny to dobry czas na kiełkowanie nasion, ciężko wtedy o pełnowartościowe warzywa. Wspomogą one zbilansowaną dietę i pomogą wzmocnić organizm. 

Właściwości zdrowotne rzeżuchy

W medycynie ludowej wykorzystywano ją do leczenia owrzodzeń skóry, pozbywania się pasożytów z układu pokarmowego, a także leczono choroby nerek. Mała garstka tych kiełków do dane na kanapkę, do sałatki czy surówki może znacznie poprawić stan zdrowia. Dzięki dużej zawartości witaminy C zaleca się ją w okresie obniżonej odporności, to również dobry naturalny suplement dla palaczy, którzy mają bardzo niski poziom tej witaminy. Rzeżucha to także skarbnica innych witamin- A, B, K i PP, oraz minerałów- żelazo, wapń, chrom, jod i magnez. Zaleca się spożywanie jej w przypadku anemii, osteoporozie, chorób reumatycznych, chorobach układu krążenia, a także w okresie ciąży.

Poprawa wyglądu

Ostry smak rzeżucha zawdzięcza siarce, która jest dużym sprzymierzeńcem kobiecej urody. Pierwiastek tez jest głównym składnikiem preparatów wzmacniających włosy i paznokcie. Wzmacnia włosy, zapobiega ich wypadaniu. Sok z rzeżuchy stosowany zewnętrznie pomaga rozjaśnić przebarwienia, wspomaga leczenie trądziku i łagodzi skórę łojotokową. Dobrze działa także na wiele innych zmian dermatologicznych. Znając zalety jedzenie rzeżuchy warto kopić kiełkownicę i zacząć domową hodowlę. To bardzo proste. Nasiona wsyp do kiełkownicy i zalej szklanką wody. Następnie przelewaj wodą dwa razy dziennie i odlewaj wodę ze zbiornika na dnie kiełkownicy. Po kilku dniach kiełki będą gotowe do jedzenie. Możesz przechowywać je w lodówce przez 3-4 dni, a w tym czasie zacząć przygotowywać nową porcję.   Daria Występek

Pływanie to jeden z najbardziej popularnych sportów, dodatkowo jest zalecany prawie każdemu. Poprawia sprawność, kondycję, pomaga zachować sprawne stawy, ale tez poprawia samopoczucie. Regularne pływanie jest zalecane także osobom z nadwagę, jako wspomaganie odchudzania.

Jak w każdym przypadku decydując się na aktywność fizyczną trzeba być regularnym. Poświęć pływanie minimum 3 godziny w tygodniu, wtedy efekty przyjdą szybciej. Po około 3 miesiącach zauważysz znaczną poprawę wydolności i wentylacji płuc. Lepsze efekty daje jedynie regularne bieganie. Pływanie jest jednak znacznie lepsze dla stawów. Woda działa odciążająco, a osoba o wadze 69 kg, w wodzie waży tylko około 5-6 kilogramów. Dodatkowym plusem jest odciążenie stawów kręgosłupa, które w ciągu dnia są często napięte przez cały dzień. Najlepsze dla zmęczonych pleców jest pływanie na grzbiecie. Pomaga całkowicie zrelaksować się mięśniom i sprawia, że po treningu jesteśmy bardziej wypoczęci. Warto przeplatać techniki, pływanie jednym stylem całą godzinę nie jest wskazane.

Początki mogą być ciężkie, zwłaszcza jeśli dawno nie pływałeś, albo dopiero się uczysz. Warto jednak być wytrwałym. Pierwsze treningi powinny być spokojne i dostosowane do możliwości. Zbyt intensywny start może jedynie zniechęcić do dalszych ćwiczeń. Wyznacz dni, w które będziesz chodzić na basen i trzymaj się planu. Dodatkowo poświęć kilkanaście minut w ciągu dnia na rozciąganie. Pozwoli to poprawić sprawność i zwiększy elastyczność mięśni, dzięki czemu zachować pełna ruchomość w stawach.

Przychodząc na basen zacznij od spokojnego rozpływania. Następnie zrób sobie krótka przerwę i zwiększ tempo, dzięki temu mieście i układ oddechowy będą mogły przygotować się do bardziej intensywnego wysiłku. Po kilku tygodniach treningi będą już o wiele przyjemniejsze, zniknie zmęczenie i nie będzie potrzeba wielu przerw pomiędzy kolejnymi długościami basenu. Na koniec odpocznij i przepłyń kilka basenów na plecach, żeby się wyciszyć.

Daria Występek