dr n. med. Aleksandra Zawadzka

Nie jest kompetentną osoba. Ma pretensje ze się przychodzi do niej, nie potrafi powiedzieć i opisać co wyszło z wyników. Jeśli się o coś innego zapyta się lekarza to ta mówi że skierowanie jest na coś innego że trzeba przyjść z nowym skierowaniem strata zdrowia i czasu nie polecam

Nie jest kompetentną osoba. Ma pretensje ze się przychodzi do niej, nie potrafi powiedzieć i opisać co wyszło z wyników. Jeśli się o coś innego zapyta się lekarza to ta mówi że skierowanie jest na coś innego że trzeba przyjść z nowym skierowaniem strata zdrowia i czasu nie polecam

Antypatyczna, nie lubi pacjentów, odsyła do innych lekarzy, traktuje pacjenta jak ucznia lub studenta który jest nieprzygotowany do odpowiedzi, przerywa gdy pacjent mówi, nie daj Boże przerwać jej pisanie lub zastanawianie się, lub nie przynieść dodatkowej kserokopii wyniku. Skierowała mnie na zbędne badanie tomografem mając wynik rezonansu - inni lekarze łapali sie za głowę po co tyle naświetlań. Na czwartej wizycie zapytała mnie czy to pierwsza moja wizyta u niej. Podczas pierwszej wizyty powiedziała: "jest pani z wizytą u lekarza neurologa, słucham". Myślałam że spadnę z krzesła. Nigdy więcej !

Antypatyczna, nie lubi pacjentów, odsyła do innych lekarzy, traktuje pacjenta jak ucznia lub studenta który jest nieprzygotowany do odpowiedzi, przerywa gdy pacjent mówi, nie daj Boże przerwać jej pisanie lub zastanawianie się, lub nie przynieść dodatkowej kserokopii wyniku. Skierowała mnie na zbędne badanie tomografem mając wynik rezonansu - inni lekarze łapali sie za głowę po co tyle naświetlań. Na czwartej wizycie zapytała mnie czy to pierwsza moja wizyta u niej. Podczas pierwszej wizyty powiedziała: "jest pani z wizytą u lekarza neurologa, słucham". Myślałam że spadnę z krzesła. Nigdy więcej !

Najczęściej tylko słyszałam o takich lekarzach, niestety w końcu przyszła kolej i na mnie. Wywiad który przeprowadziła za mną Panie dr był raczej słaby. Po otrzymaniu wyników TK zjawiłam się powtórnie, i wynik końcowy jest taki że z płytką jaką otrzymałam z TK ( z wynikiem badania) muszę się zjawić u innego lekarza bo Pani dr nie miała na czym go odczytać. Równie dobrze mogłam iść do stomatologa z tymi wynikami- na to samo by wyszło.

Najczęściej tylko słyszałam o takich lekarzach, niestety w końcu przyszła kolej i na mnie. Wywiad który przeprowadziła za mną Panie dr był raczej słaby. Po otrzymaniu wyników TK zjawiłam się powtórnie, i wynik końcowy jest taki że z płytką jaką otrzymałam z TK ( z wynikiem badania) muszę się zjawić u innego lekarza bo Pani dr nie miała na czym go odczytać. Równie dobrze mogłam iść do stomatologa z tymi wynikami- na to samo by wyszło.

pelen profesjonalizm ,konkretne badania, wyczerpujaca informacja o chorobie

pelen profesjonalizm ,konkretne badania, wyczerpujaca informacja o chorobie

nie polecam nikomu poniewaz jak nie wie co dolega to poprostu zbywa pacjenta,

nie polecam nikomu poniewaz jak nie wie co dolega to poprostu zbywa pacjenta,

Pani dr Zawadzka jest osoba niezwykle kompetentną. Bardzo dokładnie przeprowadza zarówno wywiad jak i badanie lekarskie. Wydaje skierowania na niezbędne badania diagnostyczne (co niestety nie jest zbyt popularne szczególnie w przypadku prywatnych ZOZ-ów). Jeśli chodzi o leczenie farmakologiczne Pani doktor bardzo dokładnie rozważa wszystkie "za i przeciw". Oprócz tych wszystkich zalet (które powinny byc po prostu normalnością) jest osobą niezwykle życzliwą i sympatyczną. Dziękuję Beata M.

Pani dr Zawadzka jest osoba niezwykle kompetentną. Bardzo dokładnie przeprowadza zarówno wywiad jak i badanie lekarskie. Wydaje skierowania na niezbędne badania diagnostyczne (co niestety nie jest zbyt popularne szczególnie w przypadku prywatnych ZOZ-ów). Jeśli chodzi o leczenie farmakologiczne Pani doktor bardzo dokładnie rozważa wszystkie "za i przeciw". Oprócz tych wszystkich zalet (które powinny byc po prostu normalnością) jest osobą niezwykle życzliwą i sympatyczną.
Dziękuję Beata M.