lekarz Andrzej Chraboł

Niemiły, arogancki lekarz. Poronienie przy ciąży podwyższonego ryzyka, potrafił jedynie rzucić chamski komentarz. Zero zainteresowania. Nie polecam nikomu.

Niemiły, arogancki lekarz. Poronienie przy ciąży podwyższonego ryzyka, potrafił jedynie rzucić chamski komentarz. Zero zainteresowania. Nie polecam nikomu.

Jestem zaszokowana taką ilością negatywnych opinii o dok. A Chrabole...Od 17 lat jestem jego pacjentką, pomógł mi zajść w pierwszą ciążę choć usłyszałam od 4 innych lekarzy,że nie mam na nią szans. Oczywiście chodziłam i chodzę na wizyty prywatne, w czasie ciąż zawsze byłam przypilnowana,wszystkie badania robione, bardzo często wykonywał mi USG, był przy obydwu porodach. Jest faktycznie powściągliwy w swoich wypowiedziach ale zawsze dostałam odpowiedzi na zadawane pytania. Wykonywał u mnie także zabiegi: skrócenie szyjki macicy i usunięcie polipów. Zawsze pomocny i profesjonalny, aż się boję co to będzie, ...

Jestem zaszokowana taką ilością negatywnych opinii o dok. A Chrabole...Od 17 lat jestem jego pacjentką, pomógł mi zajść w pierwszą ciążę choć usłyszałam od 4 innych lekarzy,że nie mam na nią szans. Oczywiście chodziłam i chodzę na wizyty prywatne, w czasie ciąż zawsze byłam przypilnowana,wszystkie badania robione, bardzo często wykonywał mi USG, był przy obydwu porodach. Jest faktycznie powściągliwy w swoich wypowiedziach ale zawsze dostałam odpowiedzi na zadawane pytania. Wykonywał u mnie także zabiegi: skrócenie szyjki macicy i usunięcie polipów. Zawsze pomocny i profesjonalny, aż się boję co to będzie, kiedy odejdzie na emeryturę, ponieważ mam do niego ogromne zaufanie. Kiedy przeczytałam tyle komentarzy czułam się, jakbym czytała opinię o zupełnie innym człowieku. Czy tylko mnie inaczej traktuje?

Byłam pacjentką doktora i jestem zadowolona. To lekarz kompetentny, indywidualnie podchodzi do osoby. Prowadził moją pierwszą ciążę i nie mam zastrzeżeń. Zlecał mi wszystkie badania jakie są tylko możliwe będąc w ciąży by wykluczyć jakiekolwiek obawy.

Byłam pacjentką doktora i jestem zadowolona. To lekarz kompetentny, indywidualnie podchodzi do osoby. Prowadził moją pierwszą ciążę i nie mam zastrzeżeń. Zlecał mi wszystkie badania jakie są tylko możliwe będąc w ciąży by wykluczyć jakiekolwiek obawy.

Gdy tak patrze na te pozytywne opinie zastanawiam sie czy nie pisal ich ktos z bliskiego otoczenia pana doktora. Wiekszosc pacjentek ma to samo zdanie: niemily, niedelikatny, odrzucajacy, rozmawiajacy przesmiewczym tonem, powsciagliwy w negatywnym sensie (nie wyjasnia nic). Najgorsze jest to, ze duzo kobiet w ciazy chodzi do pana doktora na wizyty prywatne (ja tez chodzilam, z ta przeswiadczeniem) bo mysla, ze skoro pracuje on w szpitalu gdzie maja rodzic to ulatwi im porod. Wiemy, ze kazda noworodka boi sie porodu i szuka takiego wsparcia. Alez nic bardziej mylnego. On ...

Gdy tak patrze na te pozytywne opinie zastanawiam sie czy nie pisal ich ktos z bliskiego otoczenia pana doktora. Wiekszosc pacjentek ma to samo zdanie: niemily, niedelikatny, odrzucajacy, rozmawiajacy przesmiewczym tonem, powsciagliwy w negatywnym sensie (nie wyjasnia nic). Najgorsze jest to, ze duzo kobiet w ciazy chodzi do pana doktora na wizyty prywatne (ja tez chodzilam, z ta przeswiadczeniem) bo mysla, ze skoro pracuje on w szpitalu gdzie maja rodzic to ulatwi im porod. Wiemy, ze kazda noworodka boi sie porodu i szuka takiego wsparcia. Alez nic bardziej mylnego. On na wizytach prywatnych mowi, ze nie ma szans na cc, kazda bez wyjatku ma rodzic naturalnie, no chyba ze umiera. Kiedys mi mowil, ze on ponad 5kg wazyl i mama go rodzila natiralnie. Nie kryje sie z tym, ze porodu dogladac nie bedzie. Mowi wprost. A prawda taka, ze wlasne prywatne pacjentki spotkane na oddziale ignoruje. I po co to komu?

Buc jakich malo. Jest niedelikatny i nie mily. Ciaze prowadzil mi do 15 tygodnia az przebral miarke. Podczas badania wsadzil mi reje bez mala po lokiec, a na prosbe czy moze byc delikatniejszy odpowiedzial, zebym sie przyzwyczaila bo porod boli jeszcze gorzej. Co to za odpowiedz, co to za sposob badania. Na zapytanie o nastepne usg odpowiedzial, ze kiedys wcale nie bylo i nikt z tego powodu nie cierpial. To byla moja pierwsza ciaza i gdyby nie google to nic bym nie wiedziala bo jasnie szanowny per pan nie raczyl ...

Buc jakich malo. Jest niedelikatny i nie mily. Ciaze prowadzil mi do 15 tygodnia az przebral miarke. Podczas badania wsadzil mi reje bez mala po lokiec, a na prosbe czy moze byc delikatniejszy odpowiedzial, zebym sie przyzwyczaila bo porod boli jeszcze gorzej. Co to za odpowiedz, co to za sposob badania. Na zapytanie o nastepne usg odpowiedzial, ze kiedys wcale nie bylo i nikt z tego powodu nie cierpial. To byla moja pierwsza ciaza i gdyby nie google to nic bym nie wiedziala bo jasnie szanowny per pan nie raczyl nic odpowiedziac. Warczy na pacjentki. W dodatku kazdy straszy, ze trzeba byc milym dla niego bo zaraz po ordynatorze trzesie oddzialem na porodowce. Rodzilam w Warszawie. Po tym wszystkim nie mialam ochoty spedzic nawet jednej doby na radomskim oddziale i o zgrozo spotkac ow doktora jeszcze raz. A wlasnie ktos tu wspomnial o uzywaniu szpitalnego sprzetu. Racja. Prosi na usg w niedziele na dyzur i robi usg na panstwowym sprzecie. A pieniazki do kieszonki.

Pan doktor, jest bardzo niemiły i niestety wyjatkowo powściągliwy w słowach, jeśli chodzi o diagnozę. "Czy Pani maca swoje piersi?" - takim, między innymi, pytaniem uraczył mnie pan doktor. A a moje wątpliwości odnośnie stanu zdrowia oświadczył, żebym nie wymyślała sobie chorób. Stanowczo i zdecydowanie nie polecam tego specjalisty !!!

Pan doktor, jest bardzo niemiły i niestety wyjatkowo powściągliwy w słowach, jeśli chodzi o diagnozę. "Czy Pani maca swoje piersi?" - takim, między innymi, pytaniem uraczył mnie pan doktor. A a moje wątpliwości odnośnie stanu zdrowia oświadczył, żebym nie wymyślała sobie chorób. Stanowczo i zdecydowanie nie polecam tego specjalisty !!!

"Niestety jest to ciąża, czy pani w ogóle chce to dziecko?" Takimi słowami pan "doktor" poinformował mnie, że jestem w ciąży. Był niesamowicie zniesmaczony kiedy odmówiłam aborcji. Pan "doktor" umawia się z pacjentkami prywatnie w szpitalu kiedy ma dyżur i robi badania na szpitalnym sprzęcie oczywiście pobierając opłatę jak za wizytę prywatną z USG do swojej kieszeni. Zdecydowanie nie polecam. Z racji przewlekłych chorób ginekologicznych byłam u wielu lekarzy i mogę powiedzieć,że to najgorszy ginekolog z jakim miałam do czynienia.

"Niestety jest to ciąża, czy pani w ogóle chce to dziecko?"
Takimi słowami pan "doktor" poinformował mnie, że jestem w ciąży.
Był niesamowicie zniesmaczony kiedy odmówiłam aborcji.
Pan "doktor" umawia się z pacjentkami prywatnie w szpitalu kiedy ma dyżur i robi badania na szpitalnym sprzęcie oczywiście pobierając opłatę jak za wizytę prywatną z USG do swojej kieszeni.
Zdecydowanie nie polecam.
Z racji przewlekłych chorób ginekologicznych byłam u wielu lekarzy i mogę powiedzieć,że to najgorszy ginekolog z jakim miałam do czynienia.

zdecydowanie nie polecam!!!! ten lekarz to niekompetentny cham. przez niego omal nie przeszłam na tamten świat bo po prostu mnie olał, przez 10 godzin leżałam z krwotokiem wewnętrznym na oddziale ginekologicznym. twierdził że powinnam wziąć espumisan i nic poza tym. podczas bardzo bolesnych badań uslyszałam "no niech mi sie pani da wreszcie zbadać" miałam wrażenie ze sprawia mu przyjemność patrzenie na moje cierpienie. przy innym lekarzu powiedział oczywiscie przy mnie "wiesz..... nauczycielka". poczułam sie jak śmieć, który do tego wymysla jakies bóle. dopiero jak straciłam przytomność w ciągu pół godziny ...

zdecydowanie nie polecam!!!! ten lekarz to niekompetentny cham. przez niego omal nie przeszłam na tamten świat bo po prostu mnie olał, przez 10 godzin leżałam z krwotokiem wewnętrznym na oddziale ginekologicznym. twierdził że powinnam wziąć espumisan i nic poza tym. podczas bardzo bolesnych badań uslyszałam "no niech mi sie pani da wreszcie zbadać" miałam wrażenie ze sprawia mu przyjemność patrzenie na moje cierpienie. przy innym lekarzu powiedział oczywiscie przy mnie "wiesz..... nauczycielka". poczułam sie jak śmieć, który do tego wymysla jakies bóle. dopiero jak straciłam przytomność w ciągu pół godziny zorganizowano operacje, bo po prostu moje życie sie kończyło.

Niestety miałam tę ,, przyjemność ,, poznać dr. Chraboła i odbierał mój poród... Nie dość, że nie zlecił cc ( I ciąża, dziecko 4,5 kg ) to w dodatku wypychał łokciem dziecko na siłę co skończyło się pęknięciem krocza III stopnia !!! Mało tego nie wolno mi było krzyknąć z bólu bo powiedział ,, Jak ona tak będzie krzyczeć to stąd wyjdę ,, Po wszystkim nie wiedział nawet jak mnie zszyć i musiał to zrobić chirurg na bloku operacyjnym ! Dodam, że jest bardzo nie miły, chamski i gburowaty. Poprostu ...

Niestety miałam tę ,, przyjemność ,, poznać dr. Chraboła i odbierał mój poród... Nie dość, że nie zlecił cc ( I ciąża, dziecko 4,5 kg ) to w dodatku wypychał łokciem dziecko na siłę co skończyło się pęknięciem krocza III stopnia !!! Mało tego nie wolno mi było krzyknąć z bólu bo powiedział ,, Jak ona tak będzie krzyczeć to stąd wyjdę ,, Po wszystkim nie wiedział nawet jak mnie zszyć i musiał to zrobić chirurg na bloku operacyjnym ! Dodam, że jest bardzo nie miły, chamski i gburowaty. Poprostu koszmar. Najlepiej omijać go szerokim łukiem.

Lekarz niemiły a wrecz chamski, niedelikatny, zadufany w sobie. Spotkałam sie z nim na patologii ciazy, przy kazdej wizycie slyszalam jakis niemily komentarz, m.in dotyczacy mojego wieku, niedoswiadczenia(1 ciaza) itp. Wg niego 'blokowalam lozko' bo lezalam na oddziale po terminie (lekarz prowadzacy kazal mi sie zglosic), a przeciez to nie ode mnie zalezalo kiedy zacznie sie porod. Bolu towarzyszacego jego badaniu nigdy nie zapomne, mialam wrazenie, ze specjalnie byl tak niedelikatny. Nie odpowiadal na zadne pytania, bo po prostu nie mial ochoty. W stosunku do wiielu innych pacjentek na oddziale ...

Lekarz niemiły a wrecz chamski, niedelikatny, zadufany w sobie. Spotkałam sie z nim na patologii ciazy, przy kazdej wizycie slyszalam jakis niemily komentarz, m.in dotyczacy mojego wieku, niedoswiadczenia(1 ciaza) itp. Wg niego 'blokowalam lozko' bo lezalam na oddziale po terminie (lekarz prowadzacy kazal mi sie zglosic), a przeciez to nie ode mnie zalezalo kiedy zacznie sie porod. Bolu towarzyszacego jego badaniu nigdy nie zapomne, mialam wrazenie, ze specjalnie byl tak niedelikatny. Nie odpowiadal na zadne pytania, bo po prostu nie mial ochoty. W stosunku do wiielu innych pacjentek na oddziale byl taki sam. Byc moze na wizytach prywatnych, ZA PIENIADZE jest inny, natomiast nie zycze nikomu spotkac sie z nim w szpitalu, na pewno nie pomoze.