dr n. med. Anna Białota-Szurkowska

TRAUMA!!!!!! Z całego serca nie polecam dokor Anny Białoty-Szurkowskiej lepiej zapłacić już prywatnie.Pani nie słucha objawów klienta tylko z góry bez żadnych wyników stawia diagnozę, odmówiła pokazania wyników. Na drugi dzień krzyczała i sugerowała że to nasza wina że wyniki wyszły źle, z gabinetu moje dziecko wyszło z płaczem i wielką traumą ,Jako matka nie polecam lepiej umówić wizytę prywatnie u pożądnego nefrologa

TRAUMA!!!!!! Z całego serca nie polecam dokor Anny Białoty-Szurkowskiej lepiej zapłacić już prywatnie.Pani nie słucha objawów klienta tylko z góry bez żadnych wyników stawia diagnozę, odmówiła pokazania wyników. Na drugi dzień krzyczała i sugerowała że to nasza wina że wyniki wyszły źle, z gabinetu moje dziecko wyszło z płaczem i wielką traumą ,Jako matka nie polecam lepiej umówić wizytę prywatnie u pożądnego nefrologa

Nie polecam! Pani "doktor" praktykuje zachowania które już dawno wyszły z mody!! Moje dziecko (5-cio miesięczne niemowlę) wyszło od niej z pęknietym napletkiem!!! Ból, płacz i antybiotyki ! Lekarz niekompletny i nie godny polecenia. Żenada !

Nie polecam! Pani "doktor" praktykuje zachowania które już dawno wyszły z mody!!
Moje dziecko (5-cio miesięczne niemowlę) wyszło od niej z pęknietym napletkiem!!!
Ból, płacz i antybiotyki !
Lekarz niekompletny i nie godny polecenia.
Żenada !

Dziecko miało bakterie w ukladzie moczowym i po skonczonych lekach mielismy zrobic usg nerek,niestety pani doktor stwierdzila ze najpierw trzeba zrobic porządek z napletkiem(u 10 miesięcznego dziecka).Po 3 wizycie zrezygnowałam jak miała zobaczyc napletek a doprowadzila do jego pękniecia w 3 miejscach i kazala co dzien ściągać ten napletek,a przeciez teraz sie juz od tego odchodzi.Usg zrobilam prywatnie,bo sie u pani dr nie doprosilam,a po to mialam skierowanie.Ma staroświeckie metody,jedyny plus to dobrze wytłumaczyla jak przygotowac dziecko do badan,pobrania moczu na bakterie.Jak opowiedzialam to mojemu pediatrze to tylko głowa pokiwala ...

Dziecko miało bakterie w ukladzie moczowym i po skonczonych lekach mielismy zrobic usg nerek,niestety pani doktor stwierdzila ze najpierw trzeba zrobic porządek z napletkiem(u 10 miesięcznego dziecka).Po 3 wizycie zrezygnowałam jak miała zobaczyc napletek a doprowadzila do jego pękniecia w 3 miejscach i kazala co dzien ściągać ten napletek,a przeciez teraz sie juz od tego odchodzi.Usg zrobilam prywatnie,bo sie u pani dr nie doprosilam,a po to mialam skierowanie.Ma staroświeckie metody,jedyny plus to dobrze wytłumaczyla jak przygotowac dziecko do badan,pobrania moczu na bakterie.Jak opowiedzialam to mojemu pediatrze to tylko głowa pokiwala i powiedziala ze nic nie trzeba robic z napletkiem u takiego dziecka.

Dziecko miało bakterie w ukladzie moczowym i po skonczonych lekach mielismy zrobic usg nerek,niestety pani doktor stwierdzila ze najpierw trzeba zrobic porządek z napletkiem(u 10 miesięcznego dziecka).Po 3 wizycie zrezygnowałam jak miała zobaczyc napletek a doprowadzila do jego pękniecia w 3 miejscach i kazala co dzien ściągać ten napletek,a przeciez teraz sie juz od tego odchodzi.Usg zrobilam prywatnie,bo sie u pani dr nie doprosilam,a po to mialam skierowanie.Ma staroświeckie metody,jedyny plus to dobrze wytłumaczyla jak przygotowac dziecko do badan,pobrania moczu na bakterie.Jak opowiedzialam to mojemu pediatrze to tylko głowa pokiwala ...

Dziecko miało bakterie w ukladzie moczowym i po skonczonych lekach mielismy zrobic usg nerek,niestety pani doktor stwierdzila ze najpierw trzeba zrobic porządek z napletkiem(u 10 miesięcznego dziecka).Po 3 wizycie zrezygnowałam jak miała zobaczyc napletek a doprowadzila do jego pękniecia w 3 miejscach i kazala co dzien ściągać ten napletek,a przeciez teraz sie juz od tego odchodzi.Usg zrobilam prywatnie,bo sie u pani dr nie doprosilam,a po to mialam skierowanie.Ma staroświeckie metody,jedyny plus to dobrze wytłumaczyla jak przygotowac dziecko do badan,pobrania moczu na bakterie.Jak opowiedzialam to mojemu pediatrze to tylko głowa pokiwala i powiedziala ze nic nie trzeba robic z napletkiem u takiego dziecka.

Lekarz godny polecenia i zaufania! Najważniejsze dla Pani doktor jest dobro dziecka. Widać, że jest to doktor z zamiłowania, prowadzi bogaty wywiad, nawet już z badań prenatalnych. Dokładnie wszystko tłumaczy odnośnie stosowania leków i sposobu pobierania moczu do badań labolatoryjnych. Interesuje się leczeniem nie tylko w swojej dziedzinie w zakresie nefrologii, jak i również innymi działami medycyny np. dermatologii.

Lekarz godny polecenia i zaufania!
Najważniejsze dla Pani doktor jest dobro dziecka. Widać, że jest to doktor z zamiłowania, prowadzi bogaty wywiad, nawet już z badań prenatalnych. Dokładnie wszystko tłumaczy odnośnie stosowania leków i sposobu pobierania moczu do badań labolatoryjnych. Interesuje się leczeniem nie tylko w swojej dziedzinie w zakresie nefrologii, jak i również innymi działami medycyny np. dermatologii.

Bardzo miła Pani doktor, zna się na tym co robi i robi to z wielkim poświęceniem dla maluchów! Polecamy wszystkim!

Bardzo miła Pani doktor, zna się na tym co robi i robi to z wielkim poświęceniem dla maluchów! Polecamy wszystkim!

Pani doktor zetelna .. Dobra. Przyjemna szuka przyczyny .. Dziecko ja lubi. Daje leki nie tylko antybiotyki ... Milo az do niej isc

Pani doktor zetelna .. Dobra. Przyjemna szuka przyczyny .. Dziecko ja lubi. Daje leki nie tylko antybiotyki ... Milo az do niej isc

Godna zaufania specjalistka. Wymagająca współpracy rodziców ale zawsze w interesie dziecka. Polecam.

Godna zaufania specjalistka. Wymagająca współpracy rodziców ale zawsze w interesie dziecka. Polecam.

Jedna z najlepszych lekarek, z jaką się spotkałem. Łącząca w sobie ogromną wiedzę z zakresu nefrologii z kompleksowym podejściem do pacjenta. Widać u niej tzw."starą szkołę medyczną", dokładny wywiad z pacjentem i jego rodziną, bardzo miłe podejście do dziecka, dokładne wyjaśnienia odnośnie leczenia, zbieranie pełnej dokumentacji medycznej, nawet tej starszej. Dodatkowo, zwrócenie uwagi na takie objawy chorobowe, których laik nawet nie łączył by ze schorzeniem głównym. Polecam wszystkim, to świetna pani doktor.

Jedna z najlepszych lekarek, z jaką się spotkałem. Łącząca w sobie ogromną wiedzę z zakresu nefrologii z kompleksowym podejściem do pacjenta. Widać u niej tzw."starą szkołę medyczną", dokładny wywiad z pacjentem i jego rodziną, bardzo miłe podejście do dziecka, dokładne wyjaśnienia odnośnie leczenia, zbieranie pełnej dokumentacji medycznej, nawet tej starszej. Dodatkowo, zwrócenie uwagi na takie objawy chorobowe, których laik nawet nie łączył by ze schorzeniem głównym. Polecam wszystkim, to świetna pani doktor.

Kobieta ściągała niemowlęciu napletek i twierdziła że wydzielina to bakterie - człowiek uczy się na błędach i ufa , że lekarz wie co robi - Ta Pani nie wie! Dziecko normalnie nie płaczące darło się cały dzień - nie polecam.

Kobieta ściągała niemowlęciu napletek i twierdziła że wydzielina to bakterie - człowiek uczy się na błędach i ufa , że lekarz wie co robi - Ta Pani nie wie! Dziecko normalnie nie płaczące darło się cały dzień - nie polecam.