lekarz Anna Brożek-Stanisławska

W życiu nie spotkałem się z tak słabym traktowaniem pacjenta. Totalny brak szacunku, opryskliwość i do tego kłamstwo. Nie dziwie się że Pani "doktor" ma takie szybkie terminy :)

W życiu nie spotkałem się z tak słabym traktowaniem pacjenta. Totalny brak szacunku, opryskliwość i do tego kłamstwo. Nie dziwie się że Pani "doktor" ma takie szybkie terminy :)

Powiem tak ,nie sądziłam że te opinie są prawdziwe, jednak po kilku wizytach w gabinecie tej kobiety mogę z ręką na sercu powiedzieć że TAK. Ta kobieta już dawno nie powinna udzielać porad, leczyć bo to co ona wyprawia nie mozna nazwać leczeniem. Wizyta średni tra 25 minut z czego 20 opowiada o swoim życiu, 5 minut klepie paluchami w klawiaturę komputera. Nie słucha co się do niej mówi twierdzi że w wikeku40 lat to kręgosłup ma prawo boleć. Że brak czucia w lewej ręce to jest normalne. Przecież mnie ...

Powiem tak ,nie sądziłam że te opinie są prawdziwe, jednak po kilku wizytach w gabinecie tej kobiety mogę z ręką na sercu powiedzieć że TAK. Ta kobieta już dawno nie powinna udzielać porad, leczyć bo to co ona wyprawia nie mozna nazwać leczeniem. Wizyta średni tra 25 minut z czego 20 opowiada o swoim życiu, 5 minut klepie paluchami w klawiaturę komputera. Nie słucha co się do niej mówi twierdzi że w wikeku40 lat to kręgosłup ma prawo boleć. Że brak czucia w lewej ręce to jest normalne. Przecież mnie kręgosłup boli. A jak boli to proszę baclofen 25 zażyć na noc i nie będzie boleć. Bóle ręki 25 h to według niej jest w normie. Na dzen dzisiejszy RTG wymymusilam Nie wiem co na nim było bo stwierdziła co mnie to obchodzi, to ona leczy. Tak leczy że wylądowałam na SOR-rze. Dostałam zastrzyki. Po konsultacji z lekarzem
kazal się zgłosić do neurologa . Mówię temu lekarzowi że ja jestem pod kontrolą lekarza. Kazał mi w trybie natychmiastowym ją wymienić. Po RTG w szpitalu wyszło że mama przesunięty krążek między kręgowy z silnym stanem zapalnym. W każdym momencie może dojść do pęknięcia . Moi Drodzy omijajcie ta babę szerokim łukiem. Ona nie powinna już dawno leczyć jak nie NIGDY.

Nie polecam tej pani.Zero zrozumienia,nie słucha co się do niej mówi.Gdy zadaje pytania nie daje szansy na danie odpowiedzi bo odpowiada sama sobie.Ma pretensje ,że człowiek próbuje coś powiedzieć.Gdy uda ci się dojść do słowa ,to przeklina,wydziera się .Nie obchodzi jej nic ,z wyjątkiem jej samej .Gdy daje recepte i chcesz zapytać o skład czy można brać je z innymi wydziera się ,że skład jest jaki jest i nawet jeśli mam na coś uczulenie to mnie nie zabije i jest w aptece wapno. Tak więc NIE POLECAM .UCIEKAJCIE PRZED NIA ...

Nie polecam tej pani.Zero zrozumienia,nie słucha co się do niej mówi.Gdy zadaje pytania nie daje szansy na danie odpowiedzi bo odpowiada sama sobie.Ma pretensje ,że człowiek próbuje coś powiedzieć.Gdy uda ci się dojść do słowa ,to przeklina,wydziera się .Nie obchodzi jej nic ,z wyjątkiem jej samej .Gdy daje recepte i chcesz zapytać o skład czy można brać je z innymi wydziera się ,że skład jest jaki jest i nawet jeśli mam na coś uczulenie to mnie nie zabije i jest w aptece wapno.
Tak więc NIE POLECAM .UCIEKAJCIE PRZED NIA JAK NAJDALEJ.

Byłem dzisiaj na wizycie u Dr Brożek-Stanisławskiej w Chrzanowskim szpitalu. Czytając komentarze na tym portalu widzę, że największą wadą pani doktor jest przerywanie wypowiedzi i to, że nie daje dojść do słowa pacjentowi, z którym przeprowadza wywiad. Również zostałem potraktowany w ten sposób. Ogólnie cała wizyta przebiegała w nieprzyjemnej atmosferze, za sprawą braku kultury pani doktor w stosunku do pacjenta (pewnie była by milsza gdyby przyjmowała prywatnie?). Dolega mi przepuklina kręgosłupa, jestem już po 2 rehabilitacjach, które częściowo mi pomogły. Miałem ze sobą wszystkie wyniki badań, RTG, rezonans, opinie neurochirurga ...

Byłem dzisiaj na wizycie u Dr Brożek-Stanisławskiej w Chrzanowskim szpitalu. Czytając komentarze na tym portalu widzę, że największą wadą pani doktor jest przerywanie wypowiedzi i to, że nie daje dojść do słowa pacjentowi, z którym przeprowadza wywiad. Również zostałem potraktowany w ten sposób. Ogólnie cała wizyta przebiegała w nieprzyjemnej atmosferze, za sprawą braku kultury pani doktor w stosunku do pacjenta (pewnie była by milsza gdyby przyjmowała prywatnie?). Dolega mi przepuklina kręgosłupa, jestem już po 2 rehabilitacjach, które częściowo mi pomogły. Miałem ze sobą wszystkie wyniki badań, RTG, rezonans, opinie neurochirurga w której zalecił dalszą rehabilitację i unikanie dźwigania ciężkich rzeczy (pracuje fizycznie), lecz pani doktor i tak błędnie wpisała rozpoznanie choroby, uznając że to tylko 'ból okolicy lędźwiowo-krzyżowej', kiedy tak na prawdę przepuklina wystaje mi 8mm z kręgu. Przepisane zostały mi dwa rodzaje tebletek, a kiedy spytałem o skierowanie na dalszą rehabilitację to usłyszałem 'po pierwszej wizycie?!'. Na pytanie co mam dalej robić usłyszałem, że 'zażywać i umówić się na kolejną wizytę, która odbędzie się za pewne za jakieś 3 miesiące'. Pani doktor nie widziała również przeciwskazań w moim powrocie do pracy fizycznej, mimo że słyszałem od wielu innych specjalistów, iż praca fizyczna mogła by jedynie pogorszyć stan owej przepukliny. Nie dostałem więc zwolnienia lekarskiego. Kiedy zacząłem wspominać o tym, że po rehabilitacji czuje się lepiej, więc może warto by spróbować i zacząć już działać w tym kierunku bo trzeba niestety na nią czekać często nie krótko, to pani doktor otorzyła drzwi gabinetu i wyprosiła mnie na oczach kolejnych pacjentów, mówiąc że i tak zająłem jej zbyt dużo czasu (może gdyby nie opowiadała o swoim synie albo o 'starych czasach' to wizyta nie trwała by tak dlugo?). Podsumowując: NAJGORSZA pseudospecjalistka u jakiejkolwiek byłem. Zdecydowanie nie polecam. Zmarnowany czas, skierowanie i nerwy. Może ta starsza kobieta powinna przestać 'pomagać' ludziom i oddać się np szydełkowaniu? Chyba najwyższa pora...

Nie polecam tej babci, ja jej proponuję żeby zajęła się wnukami a z leczeniem pacjentów dała sobie spokój ,chyba że swoją psychikę może leczyć u psychiatry. Mi na komisji o stopniu niepełnosprawności poświęciła 5 minut i mnie do słowa nie dopuściła. Tylko kazała wyjść.

Nie polecam tej babci, ja jej proponuję żeby zajęła się wnukami a z leczeniem pacjentów dała sobie spokój ,chyba że swoją psychikę może leczyć u psychiatry.
Mi na komisji o stopniu niepełnosprawności poświęciła 5 minut i mnie do słowa nie dopuściła. Tylko kazała wyjść.

Nie polecam .Z góry postawiona diagnoza że jak latka lecą to i zdrowia nie będzie.Zostałem okrzyczany za cokolwiek chciałem powiedzieć.Gada bez sensu o swoich problemach a nie o moim zdrowiu z którym do niej przyszedłem.Jednym słowem'' żenada''.Jak można być takim lekarzem (człowiekiem) .

Nie polecam .Z góry postawiona diagnoza że jak latka lecą to i zdrowia nie będzie.Zostałem okrzyczany za cokolwiek chciałem powiedzieć.Gada bez sensu o swoich problemach a nie o moim zdrowiu z którym do niej przyszedłem.Jednym słowem'' żenada''.Jak można być takim lekarzem (człowiekiem) .

Mam duże nawracające zawroty głowy. Miałem wątpliwą przyjemność być u pani doktor dziś. Nie dawała dojść do słowa. Nie interesowało jej co mi dolega, co stwierdzili inni lekarze, ani wyniki badań (wyrwała mi je z ręki i rzuciła na biurko). Usłyszałem długą tyradę o wkręcaniu żarówek i wieszaniu firanek zakończoną konkluzją, że mogę wcale nie mieć zawrotów głowy. A kiedy usłyszała, że byłem na prywatnej wizycie u innego neurologa (który zlecił badania, z którymi do niej przyszedłem dziś), spytała mnie po co w ogóle do niej przyszedłem. Wyszedłem przed końcem ...

Mam duże nawracające zawroty głowy. Miałem wątpliwą przyjemność być u pani doktor dziś. Nie dawała dojść do słowa. Nie interesowało jej co mi dolega, co stwierdzili inni lekarze, ani wyniki badań (wyrwała mi je z ręki i rzuciła na biurko). Usłyszałem długą tyradę o wkręcaniu żarówek i wieszaniu firanek zakończoną konkluzją, że mogę wcale nie mieć zawrotów głowy. A kiedy usłyszała, że byłem na prywatnej wizycie u innego neurologa (który zlecił badania, z którymi do niej przyszedłem dziś), spytała mnie po co w ogóle do niej przyszedłem. Wyszedłem przed końcem wizyty. Zgadzam się ze wszystkim krytycznymi komentarzami powyżej. Pani doktor wcale nie obchodzi pacjent, a jedynie udowadnianie swojej wyższości. Nie polecam.

Najbardziej arogancka i nieuprzejma osoba jaką spotkałam w służbie zdrowia! Całkowity brak empatii traktuje pacjentów poniżej krytyki !

Najbardziej arogancka i nieuprzejma osoba jaką spotkałam w służbie zdrowia! Całkowity brak empatii traktuje pacjentów poniżej krytyki !

Syn który ma wadę wrodzoną systemu nerwowego i orzeczoną umiarkowaną niepełnosprawność nie miał możliwości swobodnie powiedzieć o swoich dolegliwościach musiał natomiast wysłuchać pogadanki o tym że rentę ma za dużą! SKANDALICZNA AROGANCJA

Syn który ma wadę wrodzoną systemu nerwowego i orzeczoną umiarkowaną niepełnosprawność nie miał możliwości swobodnie powiedzieć o swoich
dolegliwościach musiał
natomiast wysłuchać
pogadanki o tym że rentę ma
za dużą! SKANDALICZNA AROGANCJA

Miałem okazję spotkać się z panią "doktor" na komisji orzekającej o niepełnosprawności w Wadowicach.Nasze spotkanie trwało ok.3minut!Jak zwróciłem uwagę szanownej pani że w ogóle nie przeprowadziła badania, więc jak może ocenić moją niepełnosprawność,to kazała mi wyjść i powiedziała że decyzję otrzymam za 2 tygodnie.Oczywiście decyzja przyszła odmowna.Pani "doktor" uznała mnie za w pełni sprawnego,to chyba jej zemsta bo uraziłem jej dumę,a muszę powiedzieć że jestem po złamaniu kręgosłupa (dwie operacje,zaniki mięśni!)od 12 lat uznany za niepełnosprawnego.Jak myśli pani że odpuszczę tą sprawę to się pani grubo myli.Żal mi tylko tych ...

Miałem okazję spotkać się z panią "doktor" na komisji orzekającej o niepełnosprawności w Wadowicach.Nasze spotkanie trwało ok.3minut!Jak zwróciłem uwagę szanownej pani że w ogóle nie przeprowadziła badania, więc jak może ocenić moją niepełnosprawność,to kazała mi wyjść i powiedziała że decyzję otrzymam za 2 tygodnie.Oczywiście decyzja przyszła odmowna.Pani "doktor" uznała mnie za w pełni sprawnego,to chyba jej zemsta bo uraziłem jej dumę,a muszę powiedzieć że jestem po złamaniu kręgosłupa (dwie operacje,zaniki mięśni!)od 12 lat uznany za niepełnosprawnego.Jak myśli pani że odpuszczę tą sprawę to się pani grubo myli.Żal mi tylko tych ludzi którzy będą musieli mieć jakikolwiek kontakt z tą osobą.PRZESTRZEGAM!