dr n. med. Anna Kozaczka

Pani Anna od samego poczatku mocno zaangażowana w przyjecie mnie na cykl leczenia oraz samo leczenie. Dobre rozpoznanie nowotworu i skuteczne leczenie. Stala opieka i wsparcie bardzo pomocne. Ciesze sie ze calkiem przypadkiem trafilem pod jej opiekę. Uwazam ze mialem duze szczescie. Polecam.

Pani Anna od samego poczatku mocno zaangażowana w przyjecie mnie na cykl leczenia oraz samo leczenie. Dobre rozpoznanie nowotworu i skuteczne leczenie. Stala opieka i wsparcie bardzo pomocne. Ciesze sie ze calkiem przypadkiem trafilem pod jej opiekę. Uwazam ze mialem duze szczescie. Polecam.

Pani doktor potraktowała nas okropnie, zero empatii i chocby próby zrozumienia dla powagi sytuacji w jakiej sie znaleźlismy w związku z chorobą mamy. Nigdy nie powinna miec kontaktu z pacjantami i ich rodzinami.

Pani doktor potraktowała nas okropnie, zero empatii i chocby próby zrozumienia dla powagi sytuacji w jakiej sie znaleźlismy w związku z chorobą mamy. Nigdy nie powinna miec kontaktu z pacjantami i ich rodzinami.

Pani doktor jest wspaniała.Poświęca czas I swoje serce dla każdego pacjenta I jest w tym wspaniała I pouczająca.

Pani doktor jest wspaniała.Poświęca czas I swoje serce dla każdego pacjenta I jest w tym wspaniała I pouczająca.

Pani doktor to bardzo miła osoba , kompetentna , odpowiada na każde pytanie dot.choroby i dalszego leczenia.Jestem już 5 lat po chemii i co 4 miesiące chodzę do Pani Doktor na kontrole.Zawsze szczegółowo analizuje wyniki badań , jest uprzejma i uśmiechnięta.Jak czytam te opinie negatywne to mam wrażenie że to nie ten sam lekarz.Bardzo polecam Panią Doktor.

Pani doktor to bardzo miła osoba , kompetentna , odpowiada na każde pytanie dot.choroby i dalszego leczenia.Jestem już 5 lat po chemii i co 4 miesiące chodzę do Pani Doktor na kontrole.Zawsze szczegółowo analizuje wyniki badań , jest uprzejma i uśmiechnięta.Jak czytam te opinie negatywne to mam wrażenie że to nie ten sam lekarz.Bardzo polecam Panią Doktor.

Poświęca pacjenta dla studentów nie licząc odczuć psychicznych chorego

Poświęca pacjenta dla studentów nie licząc odczuć psychicznych chorego

Muszę przyznać, że udało mi się wyjść z choroby nowotworowej. Myślę, że nie była to zasługa pani doktor, bo wdrożony przez Nią cykl chemii był typowy dla tego rodzaju wyniku badań histopatologicznych. Ale - rzeczywiście - zwraca się do pacjenta tonem nie znoszącym sprzeciwu - w zasadzie nie dyskutuje, bo wie najlepiej. I niestety nie lubi pacjentów "przygotowanych", najlepiej siedzieć i milczeć, bo "rządzi" tu pani doktor. Potrafi krzyknąć na zestresowanego pacjenta i to jak! "Ochrzania i opieprza" zdrowo, bo pacjent nie ma nic do gadania. Na początku wydawała się ...

Muszę przyznać, że udało mi się wyjść z choroby nowotworowej. Myślę, że nie była to zasługa pani doktor, bo wdrożony przez Nią cykl chemii był typowy dla tego rodzaju wyniku badań histopatologicznych. Ale - rzeczywiście - zwraca się do pacjenta tonem nie znoszącym sprzeciwu - w zasadzie nie dyskutuje, bo wie najlepiej. I niestety nie lubi pacjentów "przygotowanych", najlepiej siedzieć i milczeć, bo "rządzi" tu pani doktor. Potrafi krzyknąć na zestresowanego pacjenta i to jak! "Ochrzania i opieprza" zdrowo, bo pacjent nie ma nic do gadania. Na początku wydawała się miła, jednak z czasem zdecydowanie traciła na wiarygodności. I jest wyjątkową SŁUŻBISTKĄ - nie ma w Niej serca. Może po tylu latach w zawodzie straciła już cierpliwość i chęci? Nie da się i nie można - bo to może Jej zaszkodzić i po co narażać się dla ciężko chorego na kłopoty z Funduszem Zdrowia? A przecież trzeba zrozumieć, że dla zwykłego człowieka to walka o życie! Nie polecam - można się srogo zawieść! Sposób i podejście do chorego, a także ten ton i zwroty w stylu "podejdzie", "stanie" - prawda, od razu działaja jak przysłowiowa płachta na byka. Wiecznie spóźniona i zalatana, jaka to ONA jest biedna, bo musiała zostać na oddziale i konsultować innych pacjentów.

Pani doktor jest bardzo konkretna osoba pofejmujaca kompleksowe leczenie od reki.wnikliwie analizuje kazdy przypadek zdecydowanie podejmuje decyzje mogace byc ratunkiem zycia pacjenta.jest osoba lubiana przez pacjentow.polecam leczenie u pani doktor

Pani doktor jest bardzo konkretna osoba pofejmujaca kompleksowe leczenie od reki.wnikliwie analizuje kazdy przypadek zdecydowanie podejmuje decyzje mogace byc ratunkiem zycia pacjenta.jest osoba lubiana przez pacjentow.polecam leczenie u pani doktor

Pani doktor zwaraca się do pacjenta w trzeciej osobie: "Wstanie", "Odwróci się", "Odycha". Pacjent czuje się lekceważony. Nie ma rozmowy - nie odpowiada na pytania, niczego nie tłumaczy, nawet zapytana niewiele się odzywa. Ogólne wrażenie fatalne. Być może w czasie prywatnej wizyty jest inaczej?

Pani doktor zwaraca się do pacjenta w trzeciej osobie: "Wstanie", "Odwróci się", "Odycha". Pacjent czuje się lekceważony. Nie ma rozmowy - nie odpowiada na pytania, niczego nie tłumaczy, nawet zapytana niewiele się odzywa. Ogólne wrażenie fatalne. Być może w czasie prywatnej wizyty jest inaczej?

Gdyby było więcej takich lekarzy łatwiej by się chorowało.

Gdyby było więcej takich lekarzy łatwiej by się chorowało.