lekarz Danuta Tlałka

Po ostatniej wizycie u P. Doktor zdecydowałam się zmienić lekarza dla syna. Nie dość, że musieliśmy czekać aż zaprosi nas do gabinetu przed ponad pół godziny (a dziecko z temperaturą, zmęczone), co powtarzało się przy każdej wizycie, a odbyliśmy ich w sumie 3 czyli o 3 za dużo. Najpierw wystraszyła dziecko tak, że nie mogłam go uspokoić, aż się zachodził z płaczu, później kazała rozebrać do naga, bo przecież trzeba zważyć. No i tu następny minusik. Syn ważony był 1,5 miesiąca wcześniej przez nią na wadze elektronicznej, tym razem wazyla ...

Po ostatniej wizycie u P. Doktor zdecydowałam się zmienić lekarza dla syna. Nie dość, że musieliśmy czekać aż zaprosi nas do gabinetu przed ponad pół godziny (a dziecko z temperaturą, zmęczone), co powtarzało się przy każdej wizycie, a odbyliśmy ich w sumie 3 czyli o 3 za dużo. Najpierw wystraszyła dziecko tak, że nie mogłam go uspokoić, aż się zachodził z płaczu, później kazała rozebrać do naga, bo przecież trzeba zważyć. No i tu następny minusik. Syn ważony był 1,5 miesiąca wcześniej przez nią na wadze elektronicznej, tym razem wazyla na starej wadze z odważnikami i doszła do wniosku, że dziecko za mało przybrało na wadze. Więc na pewno jest głodny, a kiedy powiedziałam, że przystawiam go tyle razy ile chce, to stwierdziła, że pewnie nie mam pokarmu wystarczająco. I najlepiej żebym mu mleko kupiła takie dla alergików. I oczywiście litanie na recepcie. Antybiotyk, który podaje się dzieciom od 6 roku życia. I zyrtec, który podaje się od 2 roku, a mój syn jeszcze nie skończył 7 miesięcy. Poprzednim razem też dostał leki, których nie wykupiłam, bo jak poczytałam ulotki, to się okazywało, że to prędzej dla mnie by było niż dla takiego malucha. Sądzę, że czasy świetności minęły, możnaby to miejsce oddać komuś, kto jest na bieżąco z najnowszymi badaniami, opracowaniami, itd. Nie rozumiem jak pediatra może matkę zniechęcać do karmienia piersią.

Niestety, ta pani doktor może i była kiedyś dobra, ale teraz już czas na odpoczynek na emeryturze. Na ropne krosty u rocznego dziecka kazała stosować krem nivea ale nie dało mi to spokoju, poszłam prywatnie do dermatologa i od razu maść z antybiotykiem. Na katar i kaszel na wszelki wypadek zawsze antybiotyk ( najtańszy, wiec nawet jak nie użyję to nie będzie szkoda wyrzucić!). Zakazała mi karmić piersią dziecko, bo ma już rok i po co mam się poświęcać dla niego!!! Właśnie szukam innego lekarza, mimo, że chodzę do niej ...

Niestety, ta pani doktor może i była kiedyś dobra, ale teraz już czas na odpoczynek na emeryturze.
Na ropne krosty u rocznego dziecka kazała stosować krem nivea ale nie dało mi to spokoju, poszłam prywatnie do dermatologa i od razu maść z antybiotykiem.
Na katar i kaszel na wszelki wypadek zawsze antybiotyk ( najtańszy, wiec nawet jak nie użyję to nie będzie szkoda wyrzucić!).
Zakazała mi karmić piersią dziecko, bo ma już rok i po co mam się poświęcać dla niego!!!
Właśnie szukam innego lekarza, mimo, że chodzę do niej ponad 15 lat ( najpierw ja a teraz z dziećmi).
Nie dokształca się, bo najnowsze wytyczne np WHO dotyczące żywienia niemowląt są jej obce i je wręcz podważa a jej zdanie jest najlepsze.
A jak jest coś powazniejsze4go to kieruje do szpitala, żeby nie ponosić odpowiedzialności.

Jeśli bezgranicznie zawierzyć Pani doktor, to nawet potrafi być miła, jeśli podasz w wątpliwość jej diagnozę, albo zechcesz usłyszeć diagnozę innego lekarza... odczujesz to boleśnie. Wiem coś o tym. Nikt nie jest nieomylny-jak się okazało Pani Doktor też.

Jeśli bezgranicznie zawierzyć Pani doktor, to nawet potrafi być miła, jeśli podasz w wątpliwość jej diagnozę, albo zechcesz usłyszeć diagnozę innego lekarza... odczujesz to boleśnie. Wiem coś o tym. Nikt nie jest nieomylny-jak się okazało Pani Doktor też.

Żaden lekarz nie poświecił nam tyle czasu, wiele dowiedzieliśmy się o zapobieganiu oraz jak postępować z dzieckiem alergikiem.

Żaden lekarz nie poświecił nam tyle czasu, wiele dowiedzieliśmy się o zapobieganiu oraz jak postępować z dzieckiem alergikiem.

Pani doktor jest szczera, miła, uprzejma. Bez problemu przepisuje skierowanie na badania. Jest godnym zaufania lekarzem na pewno nie zdziera jeżeli chodzi o wizytę prywatną. Ma dobre serce i cierpliwość do pacjentów.

Pani doktor jest szczera, miła, uprzejma. Bez problemu przepisuje skierowanie na badania. Jest godnym zaufania lekarzem na pewno nie zdziera jeżeli chodzi o wizytę prywatną. Ma dobre serce i cierpliwość do pacjentów.

Wspaniały człowiek i świetny lekarz! cierpliwa,uprzejma - moje dzieci leczy od 17 lat!

Wspaniały człowiek i świetny lekarz! cierpliwa,uprzejma - moje dzieci leczy od 17 lat!

Miła, uprzejma, bez humorów. Zawsze spędza tyle czasu z pacjentem ile potrzeba. Jak coś nie rozumiem to wyjaśni, prywatnie zawsze mnie przyjmuje kiedy zachodzi taka konieczność. Jednak nie potrzebnie zbyt dużo mówi o swojej religijności. Na jej biurku leżą podziękowania za datki od ojca Rydzyka. Ale to jej sprawa, jej kasa. Tylko niepotrzebnie potępia kogoś kto np. stosuje antykoncepcję czy nie chodzi do kościoła.

Miła, uprzejma, bez humorów. Zawsze spędza tyle czasu z pacjentem ile potrzeba. Jak coś nie rozumiem to wyjaśni, prywatnie zawsze mnie przyjmuje kiedy zachodzi taka konieczność. Jednak nie potrzebnie zbyt dużo mówi o swojej religijności. Na jej biurku leżą podziękowania za datki od ojca Rydzyka.
Ale to jej sprawa, jej kasa. Tylko niepotrzebnie potępia kogoś kto np. stosuje antykoncepcję czy nie chodzi do kościoła.

Polecam, naprawde warto,mila pogodna Pani Doktor :)

Polecam, naprawde warto,mila pogodna Pani Doktor :)

Szczera, miła, uprzejma. Bez problemu przepisuje skierowanie na badanie. Jest godnym zaufanie pediatrą i przyjmując prywatnie na pewno nie zdziera. Bezsprzecznie lekarka z dobrym sercem.

Szczera, miła, uprzejma. Bez problemu przepisuje skierowanie na badanie. Jest godnym zaufanie pediatrą i przyjmując prywatnie na pewno nie zdziera. Bezsprzecznie lekarka z dobrym sercem.

Leczenie z kategori kiepskiej tzn publiczna służba zdrowia

Leczenie z kategori kiepskiej tzn publiczna służba zdrowia