lekarz Elżbieta Kieres

Byłam na wizycie u Pani dr z moją dwulatką, bardzo miła , bardzo kompetentna. Dokładnie zbadała córkę. Bardzo duży plus że pani doktor wszystko robiła powoli z uśmiechem ,nie na siłę dzięki temu moja córka czuła się bardzo komfortowo co ułatwi w przyszłości kolejne wizyty jeżeli będą potrzebne. Ja wyszłam czując że córka została dokładnie zbadana, zaopiekowana medycznie,a córce na tyle spodobała się wizyta że bawi sie w panią doktor już któryś dzień z kolei 🙂

Byłam na wizycie u Pani dr z moją dwulatką, bardzo miła , bardzo kompetentna. Dokładnie zbadała córkę. Bardzo duży plus że pani doktor wszystko robiła powoli z uśmiechem ,nie na siłę dzięki temu moja córka czuła się bardzo komfortowo co ułatwi w przyszłości kolejne wizyty jeżeli będą potrzebne. Ja wyszłam czując że córka została dokładnie zbadana, zaopiekowana medycznie,a córce na tyle spodobała się wizyta że bawi sie w panią doktor już któryś dzień z kolei 🙂

Świetny lekarz. Miła, uprzejma, fachowa i niezmiernie dokładna. Ja, mój mąż i moje dwie córki leczymy się u Pani doktor od 20-tu lat (a muszę w tym miejscu dodać, że niestety jesteśmy częstymi bywalcami w przychodni) i ani razu nie miałam zastrzeżeń do sposobu leczenia Pani doktor, czy postawionej diagnozy. Polecam w 100 % !

Świetny lekarz. Miła, uprzejma, fachowa i niezmiernie dokładna. Ja, mój mąż i moje dwie córki leczymy się u Pani doktor od 20-tu lat (a muszę w tym miejscu dodać, że niestety jesteśmy częstymi bywalcami w przychodni) i ani razu nie miałam zastrzeżeń do sposobu leczenia Pani doktor, czy postawionej diagnozy. Polecam w 100 % !

Lekarz odmówiła przyjęcia rocznego dziecka z gorączką, wysypką i omdleniami. Przyjęto mnie w innej przychodni, gdzie lekarze byli oburzeni zachowaniem lekarz Kieres. Dziecko trafiło do szpitala. Skierowaliśmy sprawę do NFZ. Pani Kieres w swoich wyjaśnieniach do NFZ, powiedziała, że chciała zbadać moje dziecko, ale ja nie poczekałam. Pani doktor, jeśli Pani to czyta, to apeluję do Pani sumienia, aby nie postępowała Pani więcej w taki sposób, gdyż nosi Pani duży chrześcijański krzyżyk na piersi, który oprócz przysięgi Hipokratesa, też powinien coś znaczyć, dla kogoś kto się z nim afiszuje...

Lekarz odmówiła przyjęcia rocznego dziecka z gorączką, wysypką i omdleniami. Przyjęto mnie w innej przychodni, gdzie lekarze byli oburzeni zachowaniem lekarz Kieres. Dziecko trafiło do szpitala. Skierowaliśmy sprawę do NFZ. Pani Kieres w swoich wyjaśnieniach do NFZ, powiedziała, że chciała zbadać moje dziecko, ale ja nie poczekałam. Pani doktor, jeśli Pani to czyta, to apeluję do Pani sumienia, aby nie postępowała Pani więcej w taki sposób, gdyż nosi Pani duży chrześcijański krzyżyk na piersi, który oprócz przysięgi Hipokratesa, też powinien coś znaczyć, dla kogoś kto się z nim afiszuje...

Doktor zbadała moje 19-miesięczne dziecko dosłownie ostukując je stetoskopem. Wszystko robiła w pośpiechu, więc nie dziwię się, że dla niej "osłuchowo" było czysto. Przepisała syrop bo według niej było to tylko lekkie zapalenie gardła. Okazało się, że nie tylko gardło, ale również chore płuca i węzły powiększone. W efekcie tydzień zastrzyków. Brak profesjonalizmu. Dobro małego pacjenta jest najważniejsze. Szczerze nie polecam!

Doktor zbadała moje 19-miesięczne dziecko dosłownie ostukując je stetoskopem. Wszystko robiła w pośpiechu, więc nie dziwię się, że dla niej "osłuchowo" było czysto. Przepisała syrop bo według niej było to tylko lekkie zapalenie gardła. Okazało się, że nie tylko gardło, ale również chore płuca i węzły powiększone. W efekcie tydzień zastrzyków. Brak profesjonalizmu. Dobro małego pacjenta jest najważniejsze. Szczerze nie polecam!

Witam, chodzę do Pani Doktor Kieres od 3 tygodni i jestem bardzo zadowolona. Po przeczytaniu komentarzy trochę się obawiałam, ale podczas pierwszego spotkania wiedziałam, że do niej wrócę. Polecam serdecznie. Miła i do tego bardzo kompetentna lekarka. Oby takich więcej!

Witam, chodzę do Pani Doktor Kieres od 3 tygodni i jestem bardzo zadowolona. Po przeczytaniu komentarzy trochę się obawiałam, ale podczas pierwszego spotkania wiedziałam, że do niej wrócę. Polecam serdecznie. Miła i do tego bardzo kompetentna lekarka. Oby takich więcej!

Ciepła miła cierpliwa,Nigdy nie odmawia przyjęcia pacjenta.

Ciepła miła cierpliwa,Nigdy nie odmawia przyjęcia pacjenta.

Absolutnie nie zgadzam się z negatywną opinią, że pani doktor Kieres niechętnie przyjmuje osoby dorosłe. Od 16 lat pani doktor opiekuje się moimi dziećmi, a od kilku lat przyjmuje również mnie i męża. Nigdy nie miałam problemów, jako osoba dorosła, z dostępnością do lekarza. Pani doktor zawsze była miła i uprzejma.

Absolutnie nie zgadzam się z negatywną opinią, że pani doktor Kieres niechętnie przyjmuje osoby dorosłe. Od 16 lat pani doktor opiekuje się moimi dziećmi, a od kilku lat przyjmuje również mnie i męża. Nigdy nie miałam problemów, jako osoba dorosła, z dostępnością do lekarza. Pani doktor zawsze była miła i uprzejma.

Nie moge powiedziec zeby byly jakies problemy z pania doktor we wczesniejszym okresie jej kariery zawodowej tzn.kiedy byla jeszcze lekarzem pediatra,a bylo to kilkanascie lat temu.Zawsze byla mila,uprzejma i poswiecala czas kazdemu malemu pacjentowi.Z chwila kiedy stala sie wspolwlascicielka przychodni i swoja specjalizacje rozszerzyla do lekarza rodzinnego stala sie arogancka i nieprzyjemna.Wybiera sobie pacjentow ktorych przyjmuje,nie zwracajac uwagi ,ze w tej chwili jest tez lekarzem osob doroslych.Zgadzam sie z moim przedmowca,ze glosno wsrod pacjentow komentuje swoje niezadowolenie co do kompetencji innego lekarza.Zastanawiam sie czy nie zmienic lekarza,bo jak narazie juz ...

Nie moge powiedziec zeby byly jakies problemy z pania doktor we wczesniejszym okresie jej kariery zawodowej tzn.kiedy byla jeszcze lekarzem pediatra,a bylo to kilkanascie lat temu.Zawsze byla mila,uprzejma i poswiecala czas kazdemu malemu pacjentowi.Z chwila kiedy stala sie wspolwlascicielka przychodni i swoja specjalizacje rozszerzyla do lekarza rodzinnego stala sie arogancka i nieprzyjemna.Wybiera sobie pacjentow ktorych przyjmuje,nie zwracajac uwagi ,ze w tej chwili jest tez lekarzem osob doroslych.Zgadzam sie z moim przedmowca,ze glosno wsrod pacjentow komentuje swoje niezadowolenie co do kompetencji innego lekarza.Zastanawiam sie czy nie zmienic lekarza,bo jak narazie juz parokrotnie spotkalam sie z odmowa przyjecia mnie.Nikt nie przychodzi do lekarza z przyjemnosci,a pani doktor widocznie zapomniala jaka jest jej rola.Czy pacjenci sa dla niej ,czy ona jest dla pacjentow.Nie polecam.

Moim zdaniem Pani Kieres jest bardzo kompetentną i wzbudzającą zaufanie lekarką.Swoje dzieci oddają w jej ręce inni lekarze - to chyba najlepsza rekomendacja Jej osoby. NIgdy nie miałam problemu z nie przyjęciem dziecka, wrecz przeciwnie, Pani zawsze zostawała dłużej tak by przyjąc jak najwięcej chorych dzieciaczków. Dodatkowo jest niezwykle miłą i sympatyczną osobą.Jestem bardzo wybredną i wymagającą osobą a swoją pociechę oddałabym ponownie w ręce Pani Kieres. Polecam ją gorąco jako lekarza i jako osobę.

Moim zdaniem Pani Kieres jest bardzo kompetentną i wzbudzającą zaufanie lekarką.Swoje dzieci oddają w jej ręce inni lekarze - to chyba najlepsza rekomendacja Jej osoby. NIgdy nie miałam problemu z nie przyjęciem dziecka, wrecz przeciwnie, Pani zawsze zostawała dłużej tak by przyjąc jak najwięcej chorych dzieciaczków. Dodatkowo jest niezwykle miłą i sympatyczną osobą.Jestem bardzo wybredną i wymagającą osobą a swoją pociechę oddałabym ponownie w ręce Pani Kieres. Polecam ją gorąco jako lekarza i jako osobę.

Pamiętam sytuację kiedy byłem chory. Pani doktor Kieres jest także lekarzem rodzinnym-tak więc powinna przyjmować również dorosłych, zwłaszcza że jestem zapisany na listę jej pacjentów. Kiedyś gdy wszedłem do gabinetu chyba zapomniała że nie jest tylko pediatrą i powiedziała ,,co pan tu chce, przecież jest pan dorosły''. Innym razem robiła mi problemy z wystawieniem zwolnienia ZUS ZLA. Jest arogancka, wyniosła i niemiła dla pacjentów. Przy pielęgniarce źle wyrażała się o innej lekarce i narzekała na głos na pacjentów. To przykre ale prawdziwe, w życiu nie poszedłbym do niej ze swoim ...

Pamiętam sytuację kiedy byłem chory. Pani doktor Kieres jest także lekarzem rodzinnym-tak więc powinna przyjmować również dorosłych, zwłaszcza że jestem zapisany na listę jej pacjentów. Kiedyś gdy wszedłem do gabinetu chyba zapomniała że nie jest tylko pediatrą i powiedziała ,,co pan tu chce, przecież jest pan dorosły''. Innym razem robiła mi problemy z wystawieniem zwolnienia ZUS ZLA. Jest arogancka, wyniosła i niemiła dla pacjentów. Przy pielęgniarce źle wyrażała się o innej lekarce i narzekała na głos na pacjentów. To przykre ale prawdziwe, w życiu nie poszedłbym do niej ze swoim dzieckiem.