dr n. med. Grzegorz Pydziński

Pan Doktor może i jest miły, ale mało dokładny. Nie zauważył kamieni w moczowodach, od których miałam potworny ból w dole brzucha. Leki przepisał, ból powrócił. Przyczyna bólu niezlikwidowana. Poradziłam się innego urologa i ten wyznaczył natychmiast termin operacji, bez której może dojść do najgorszego, gdyż kamień zastawia moczowód. Nie rekomenduję tego urologa. To lekarz dla którego ilość ważniejsza jest niż jakość. Uważajcie Państwo

Pan Doktor może i jest miły, ale mało dokładny. Nie zauważył kamieni w moczowodach, od których miałam potworny ból w dole brzucha. Leki przepisał, ból powrócił. Przyczyna bólu niezlikwidowana. Poradziłam się innego urologa i ten wyznaczył natychmiast termin operacji, bez której może dojść do najgorszego, gdyż kamień zastawia moczowód. Nie rekomenduję tego urologa. To lekarz dla którego ilość ważniejsza jest niż jakość. Uważajcie Państwo

Nie polecam. Kasa go tylko interesuje, powołania brak . Poszedłem do niego z chorą prostatą. Polecił mi go znajomy ale nie wiem co w nim widział. Chwalipięta i konował !

Nie polecam. Kasa go tylko interesuje, powołania brak . Poszedłem do niego z chorą prostatą. Polecił mi go znajomy ale nie wiem co w nim widział. Chwalipięta i konował !

Tego Pana nie polecam nikomu, bardzo nieprzyjemny lekarz. Za prywatną wizytę zapłaciłem 190 zł. i trwała ona dosłownie 5 min. gdzie odrazu dr. postawił diagnozę: OPERACJA, bez żadnego leczenia, ani wyjaśnienia sprawy. Aaaa... i jeszcze jedno dr. Pydziński bardzo lubi dostawać prezenty.

Tego Pana nie polecam nikomu, bardzo nieprzyjemny lekarz. Za prywatną wizytę zapłaciłem 190 zł. i trwała ona dosłownie 5 min. gdzie odrazu dr. postawił diagnozę: OPERACJA, bez żadnego leczenia, ani wyjaśnienia sprawy. Aaaa... i jeszcze jedno dr. Pydziński bardzo lubi dostawać prezenty.

Pan dr. Pydziński mimo wiedzy jaką posiada nie reprezentuje sobą nic. jest nie uprzejmy i nieda się z nim porozmawiać o losie pacjenta,tak jest w szpitalu i tak jest w prywatnym gabinecie. przykro że mamy takich lekarzy. nie polecam tego lekarza nikomu.

Pan dr. Pydziński mimo wiedzy jaką posiada nie reprezentuje sobą nic. jest nie uprzejmy i nieda się z nim porozmawiać o losie pacjenta,tak jest w szpitalu i tak jest w prywatnym gabinecie. przykro że mamy takich lekarzy. nie polecam tego lekarza nikomu.

Dzięki doktorowi,który postawił własciwą diagnozę gdy byłam młoda,dzis jako starsza pani mam komfort zycia -bo bez dolegliwosci na którą cierpiałam w młodym wieku

Dzięki doktorowi,który postawił własciwą diagnozę
gdy byłam młoda,dzis jako starsza pani mam komfort zycia
-bo bez dolegliwosci na którą cierpiałam w młodym wieku

Calkowity brak zaufania do Pana ordynatora.Prosze o szczere ,plynace z serca opinie od pacjentow ,ktorzy nie lecza sie w gabinecie prywatnie.

Calkowity brak zaufania do Pana ordynatora.Prosze o szczere ,plynace z serca opinie od pacjentow ,ktorzy nie lecza sie w gabinecie prywatnie.

Dr Pydziński swego czasu bardzo mi pomógł. Miałam nawracjące zapalenie pęcherza a leki łagodzące objawy nie gwarantowały skutecznego leczenia. Doktor ten wybrał odpowiednie leki i przede wszystkim - znalazł przyczyny tego stanu. Od tamtej pory ani razu nie powtórzył się stan zapalny. Poza tym miły człowiek. Pomimo, że koszt jego wizyt prywatnych dosyć spory (2,5 roku temu 80 zł, przy czym inni lekarze brali wtedy 40-50 zł) to jego leczenie warte było tych pieniędzy.

Dr Pydziński swego czasu bardzo mi pomógł. Miałam nawracjące zapalenie pęcherza a leki łagodzące objawy nie gwarantowały skutecznego leczenia. Doktor ten wybrał odpowiednie leki
i przede wszystkim - znalazł przyczyny tego stanu. Od tamtej pory ani razu nie powtórzył się stan zapalny. Poza tym miły człowiek.
Pomimo, że koszt jego wizyt prywatnych dosyć spory (2,5 roku temu 80 zł, przy czym inni lekarze brali wtedy 40-50 zł) to jego leczenie warte było tych pieniędzy.