lekarz Irena Błądzińska-Huma

Lekarka dość specyficzna, taka ze starej szkoły, dość bezpośrednia, ale dobrze ustawiła leczenie i zainteresowała się dzieckiem. Na pytania odpowiada, tłumaczy jak podawać leki, jaką ma wizję leczenia. Potrafiła tak zagadać 3 latka, że badania nie kończyły się płaczem jak u innych pediatrów. Po przeczytaniu innych opinii na tej stronie szłam do niej trochę przestraszona, a jestem zadowolona. Duży plus za to, że na pierwszą wizytę czekaliśmy okolo 2 tygodni, bo dziecko potrzebowało pomocy naprawdę szybko.

Lekarka dość specyficzna, taka ze starej szkoły, dość bezpośrednia, ale dobrze ustawiła leczenie i zainteresowała się dzieckiem. Na pytania odpowiada, tłumaczy jak podawać leki, jaką ma wizję leczenia. Potrafiła tak zagadać 3 latka, że badania nie kończyły się płaczem jak u innych pediatrów. Po przeczytaniu innych opinii na tej stronie szłam do niej trochę przestraszona, a jestem zadowolona. Duży plus za to, że na pierwszą wizytę czekaliśmy okolo 2 tygodni, bo dziecko potrzebowało pomocy naprawdę szybko.

Ta lekarka to jedna wielka porażka. Nieuprzejmą, gburowata, w ogóle nic nie tłumaczy tylko odpowiada krótko i od niechcenia. Wygląda jakby siedziała tam za karę. Nie ma podejścia do dzieci i nie powinna pracować w przychodni dziecięcej... Jedna wielka porażka a nie lekarz... Nie potrafi się nawet miło odezwać do małego dziecka tylko gburowatym tonem fuczy. NIE POLECAM!

Ta lekarka to jedna wielka porażka. Nieuprzejmą, gburowata, w ogóle nic nie tłumaczy tylko odpowiada krótko i od niechcenia. Wygląda jakby siedziała tam za karę. Nie ma podejścia do dzieci i nie powinna pracować w przychodni dziecięcej... Jedna wielka porażka a nie lekarz... Nie potrafi się nawet miło odezwać do małego dziecka tylko gburowatym tonem fuczy. NIE POLECAM!

Nie polecam! Jedna wielka porażka ta pseudo pani dokror. Dzieci czekają po dwie godziny i więcej, a ona przyjmuje między czasie swoich pacjentów co chodzą od lat i to starsze osoby 60+. To nie lekarz dla dzieci.

Nie polecam! Jedna wielka porażka ta pseudo pani dokror. Dzieci czekają po dwie godziny i więcej, a ona przyjmuje między czasie swoich pacjentów co chodzą od lat i to starsze osoby 60+. To nie lekarz dla dzieci.

Pani dr nieuprzejma, wyniosła, nie dała dojść do głosu, nie wiem, jak brać leki. Nie polecam. Więcej nie skorzystam z wizyty.

Pani dr nieuprzejma, wyniosła, nie dała dojść do głosu, nie wiem, jak brać leki. Nie polecam. Więcej nie skorzystam z wizyty.

ja u pani doktor byłam dopiero 3 razy, ale zrobiła na mnie dobre wrażenie. mój mały choruje od 2 miesiąca życia, wybrał całe mnóstwo zastrzyków i nic, po leczeniu pani doktor jest znaczna poprawa. BARDZO DZIĘKUJE

ja u pani doktor byłam dopiero 3 razy, ale zrobiła na mnie dobre wrażenie. mój mały choruje od 2 miesiąca życia, wybrał całe mnóstwo zastrzyków i nic, po leczeniu pani doktor jest znaczna poprawa. BARDZO DZIĘKUJE

Pani doktor pomimo posiadanej wiedzy chyba zapomniala że ludzie przychodza do niej po pomoc a nie po to by zostać zjechani, wyśmiani, upokorzeni. Tyle na temat

Pani doktor pomimo posiadanej wiedzy chyba zapomniala że ludzie przychodza do niej po pomoc a nie po to by zostać zjechani, wyśmiani, upokorzeni. Tyle na temat

Bardzo jestem wdzięczna Pani doktor leczyła moich dwóch synów przez bardzo długi czas i dzięki niej są zdrowi, bez ataków astmy a było bardzo źle. Długie,trudne leczenie teraz jest dobrze nie ma ataków, pogotowia , szpitala dziękuję

Bardzo jestem wdzięczna Pani doktor leczyła moich dwóch synów przez bardzo długi czas i dzięki niej są zdrowi, bez ataków astmy a było bardzo źle. Długie,trudne leczenie teraz jest dobrze nie ma ataków, pogotowia , szpitala dziękuję

pierwszy raz miałam kontakt z Panią doktor 5 lat temu, po kilku wizytach zmieniłam lekarza, dziś znów do niej trafiłam z drugim dzieckiem, ponieważ nie było mojej Pani doktor i zdania nie zmieniam-Pani doktor jest gburowata, nie uprzejma, "wszystko wiedząca najlepiej", potraktowała mnie jak gówniarę, z góry, na moje pytania odpowiadała ironicznie, strzelała fochy jak jakaś księżniczka, że czegoś nie wiem, uważam, że pacjentów traktuje jak zło konieczne, co można było zauważyć jak zwracała się do ludzi czekających na korytarzu, ciągle wołała kogoś spoza kolejki, bez rejestrowania, "bo tylko po ...

pierwszy raz miałam kontakt z Panią doktor 5 lat temu, po kilku wizytach zmieniłam lekarza, dziś znów do niej trafiłam z drugim dzieckiem, ponieważ nie było mojej Pani doktor i zdania nie zmieniam-Pani doktor jest gburowata, nie uprzejma, "wszystko wiedząca najlepiej", potraktowała mnie jak gówniarę, z góry, na moje pytania odpowiadała ironicznie, strzelała fochy jak jakaś księżniczka, że czegoś nie wiem, uważam, że pacjentów traktuje jak zło konieczne, co można było zauważyć jak zwracała się do ludzi czekających na korytarzu, ciągle wołała kogoś spoza kolejki, bez rejestrowania, "bo tylko po receptę", niektóre dzieci bez kolejki wołała po imieniu, ciekawe czemu?jednym słowem porażka.

Przez 3 lata jeździłam z moim dzieckiem od lekarza do lekarza bez widocznych postępów w leczeniu. Po wizycie u Pani Doktor w szpitalu nr. 2 w Rzeszowie i po zastosowaniu się do jej zaleceń moja córa przestała pokaszliwać i mija już 3 miesiąc (odpukać) bez kaszlu. Zostaliśmy przyjęcie bardzo miło i ciepło a zarazem bardzo rzeczowo - bardzo polecam Panią Doktor.

Przez 3 lata jeździłam z moim dzieckiem od lekarza do lekarza bez widocznych postępów w leczeniu. Po wizycie u Pani Doktor w szpitalu nr. 2 w Rzeszowie i po zastosowaniu się do jej zaleceń moja córa przestała pokaszliwać i mija już 3 miesiąc (odpukać) bez kaszlu. Zostaliśmy przyjęcie bardzo miło i ciepło a zarazem bardzo rzeczowo - bardzo polecam Panią Doktor.

Zbyt materialne podejście do pacjenta, źle zdiagnozowała moja chorobę i złe leczenie, nie polecam.

Zbyt materialne podejście do pacjenta, źle zdiagnozowała moja chorobę i złe leczenie, nie polecam.