lekarz Iwona Jażdżyńska

Lekarz drama, idąc do pani doktor jażdżynskiej z problemem zdrowotnym nastaw się że robisz jej wielką łaskę, i najlepiej jakbyś w ogóle nie przychodził. Pani bardzo nieuprzejma

Lekarz drama, idąc do pani doktor jażdżynskiej z problemem zdrowotnym nastaw się że robisz jej wielką łaskę, i najlepiej jakbyś w ogóle nie przychodził.
Pani bardzo nieuprzejma

Pani doktor potraktowala nas arogancko i chamsko. Kazala nie robić dzieciom badań. Zrobiła ze mnie wyrodną matkę, która poprosiła o badania. Nie polecam.

Pani doktor potraktowala nas arogancko i chamsko. Kazala nie robić dzieciom badań.
Zrobiła ze mnie wyrodną matkę, która poprosiła o badania. Nie polecam.

Ciężko uzyskać jakieś skierowanie na badania ,mówi że nie potrzeba,a tyle się mówi o profilaktyce. Nie polecam

Ciężko uzyskać jakieś skierowanie na badania ,mówi że nie potrzeba,a tyle się mówi o
profilaktyce.
Nie polecam

Do końca stycznia 2020 r. Pani dr Iwona Jażdżyńska przez 5,5 roku była moim lekarzem pierwszego kontaktu. Żałuję, że tak krótko. Rzeczowa konkretna lekarka stawiająca trafne diagnozy i niebojąca się korygować zaleceń lekarzy-specjalistów. Jak wiadomo, po tyroidektomi do końca życia muszę przyjmować syntetyczny hormon tarczycy. Niestety, zalecany i zachwalany (przez kilku endokrynologów) Eutyrox wywoływał u mnie praktycznie wszystkie wymienione w ulotce skutki uboczne. Endokrynolodzy jak mantrę powtarzali, że nie ma rady, że trzeba się przyzwyczaić. Pani dr Jażdżyńska jednym zaleceniem pozbawiła mnie tych kłopotów. Zaleciła mianowicie zmianę na Letrox. Minęło. ...

Do końca stycznia 2020 r. Pani dr Iwona Jażdżyńska przez 5,5 roku była moim lekarzem pierwszego kontaktu. Żałuję, że tak krótko.
Rzeczowa konkretna lekarka stawiająca trafne diagnozy i niebojąca się korygować zaleceń lekarzy-specjalistów.
Jak wiadomo, po tyroidektomi do końca życia muszę przyjmować syntetyczny hormon tarczycy. Niestety, zalecany i zachwalany (przez kilku endokrynologów) Eutyrox wywoływał u mnie praktycznie wszystkie wymienione w ulotce skutki uboczne. Endokrynolodzy jak mantrę powtarzali, że nie ma rady, że trzeba się przyzwyczaić. Pani dr Jażdżyńska jednym zaleceniem pozbawiła mnie tych kłopotów. Zaleciła mianowicie zmianę na Letrox. Minęło. Skutki uboczne ustąpiły, a TSH jak z bajki.
Podobnie z problemami sercowymi. Zapisywany przez kardiologów Tertensif, z powodu jak wyżej, zamieniła na Karbis. Skutek doskonały. Co ciekawe, żaden ze specjalistów nie zakwestionował takich zmian. Pani dr Jażdżyńska nigdy też nie robiła problemu z wystawieniem jakiegoś skierowania do specjalisty lub na badania wychodząc z założenia, że jest to konieczne do właściwego rozpoznania choroby.
Bardzo przyjemny kontakt, cierpliwość, życzliwe wysłuchanie i uśmiech. Jeszcze przed zażyciem przepisanych leków z gabinetu wychodziłem zdrowszy.
Jednym zdaniem – bardzo dobry lekarz i przemiła kobieta.

Polecam Panią Iwonę. Jest moim lekarzem od 4 lat i nie zamierzam jej zmienić. Odpowiada na wszystkie pytania i przekonałam się już o tym kilkakrotnie, że zrobi wszystko, żeby poznać źródło problemu i pokierować na dalsze, specjalistyczne leczenie.

Polecam Panią Iwonę. Jest moim lekarzem od 4 lat i nie zamierzam jej zmienić. Odpowiada na wszystkie pytania i przekonałam się już o tym kilkakrotnie, że zrobi wszystko, żeby poznać źródło problemu i pokierować na dalsze, specjalistyczne leczenie.

Pani doktor zrozumiale tłumaczy zawiłości naszej "anatomii gwałtownej", poleca konkretnych lekarzy, wskazuje ścieżki, którymi należy do nich podążać, nadto nie czyni łaski wystawiając pacjentowi skierowanie. A przy tym ma ten rodzaj poczucia humoru, który mojej skromnej osobie bardzo odpowiada.

Pani doktor zrozumiale tłumaczy zawiłości naszej "anatomii gwałtownej", poleca konkretnych lekarzy, wskazuje ścieżki, którymi należy do nich podążać, nadto nie czyni łaski wystawiając pacjentowi skierowanie. A przy tym ma ten rodzaj poczucia humoru, który mojej skromnej osobie bardzo odpowiada.