lekarz Jadwiga Jonczyk-Solecka

Mieliśmy skierowanie z niemowlakiem na rehabilitację. Niestety przyjmowała nas Pani Solecka na pierwszej wizycie. Dramat, zero podejścia do dzieci, naburmuszona, nie odpowiada na pytania , ma pretensje do całego świata. Taka osoba nie powinna absolutnie pracować z dziećmi.

Mieliśmy skierowanie z niemowlakiem na rehabilitację. Niestety przyjmowała nas Pani Solecka na pierwszej wizycie. Dramat, zero podejścia do dzieci, naburmuszona, nie odpowiada na pytania , ma pretensje do całego świata. Taka osoba nie powinna absolutnie pracować z dziećmi.

Byłam dwa razy na wizycie , nie z własnego wyboru. Przed rehabilitacja i po 6 miesiącach. Bardzo nieuprzejma osoba. Jakakolwiek dyskusja z tą Panią nie ma najmniejszego sensu. Oby tylko pozbyć się pacjenta. Nie polecam i mam nadzieję że już nie będę musiała się z nią spotykać.

Byłam dwa razy na wizycie , nie z własnego wyboru. Przed rehabilitacja i po 6 miesiącach. Bardzo nieuprzejma osoba. Jakakolwiek dyskusja z tą Panią nie ma najmniejszego sensu. Oby tylko pozbyć się pacjenta. Nie polecam i mam nadzieję że już nie będę musiała się z nią spotykać.

Mimo kilku wizyt, opinie specjalistów z prokocimia, ta lekarka dalej upierała się na swoim, bo ona wie lepiej. Zachowywała się podczas wizyt jakby nie wiedziała co robi.

Mimo kilku wizyt, opinie specjalistów z prokocimia, ta lekarka dalej upierała się na swoim, bo ona wie lepiej. Zachowywała się podczas wizyt jakby nie wiedziała co robi.

Nawet gdy nie ma nikogo w gabinecie a trzeba czekać na wezwanie pani doktor, jej się nie spieszy... Nie odpowiada na pytania dziecka, słaby kontakt z dzieckiem, jest oschła. Nic nam nie wytłumaczyła, trzeba się dopytywać o ważne rzeczy.

Nawet gdy nie ma nikogo w gabinecie a trzeba czekać na wezwanie pani doktor, jej się nie spieszy... Nie odpowiada na pytania dziecka, słaby kontakt z dzieckiem, jest oschła. Nic nam nie wytłumaczyła, trzeba się dopytywać o ważne rzeczy.

Zawiodłam się na Pani doktor Jak można stwierdzić że dziecko słabe po niecalej minucie badania a dziecko w dodatku zaspane.. wyjaśniania..i tłumaczenia brak..trzeba się dopytywac..

Zawiodłam się na Pani doktor
Jak można stwierdzić że dziecko słabe po niecalej minucie badania a dziecko w dodatku zaspane.. wyjaśniania..i tłumaczenia brak..trzeba się dopytywac..

Niestety nam ta Pani nie pomogła:( żadnego badania rozmowy z dzieckiem bylismy trzy razy na wizycie w żaden sposób nie wydawała się zainteresowana małym pacjentem

Niestety nam ta Pani nie pomogła:( żadnego badania rozmowy z dzieckiem bylismy trzy razy na wizycie w żaden sposób nie wydawała się zainteresowana małym pacjentem

Polecam. Z chęcią chodziłam na spotkania, moje dziecko bardzo polubiło panią doktor. Pomogła nam bardzo.

Polecam. Z chęcią chodziłam na spotkania, moje dziecko bardzo polubiło panią doktor. Pomogła nam bardzo.

Zdecydowanie odradzam. Zarówno kontakt z panią doktor, jak i jej fachowość budzą moje wątpliwości.Podczas wizyty była rozproszona i wydawała się mało zainteresowana moją córką.

Zdecydowanie odradzam. Zarówno kontakt z panią doktor, jak i jej fachowość budzą moje wątpliwości.Podczas wizyty była rozproszona i wydawała się mało zainteresowana moją córką.

Znakomity fachowiec z właściwym podejsciem do pacjenta

Znakomity fachowiec z właściwym podejsciem do pacjenta