lekarz Jan Woźniak

Ten lekarz mozna powiedzieć ze jest ok , jak byłam pierwszy raz w ciązy było to 13 lat temu , prosto z mostu powiedział mi cytuje " rodzimy czy nie " była to pierwsza wizyta u niego i byłam młoda miałam 20 lat , moze pan stwierdził że jestem za młoda ?Jednak rodzimy powiedziałam przy następnej wizycie . Natomiast nie polecam jego zony Marii Wozniak tez ginekolog , ochydna i nie kopetentna pani .

Ten lekarz mozna powiedzieć ze jest ok , jak byłam pierwszy raz w ciązy było to 13 lat temu , prosto z mostu powiedział mi cytuje " rodzimy czy nie " była to pierwsza wizyta u niego i byłam młoda miałam 20 lat , moze pan stwierdził że jestem za młoda ?Jednak rodzimy powiedziałam przy następnej wizycie . Natomiast nie polecam jego zony Marii Wozniak tez ginekolog , ochydna i nie kopetentna pani .

Zarówno prywatnie jak i neiprywatnie doktor naprawdę dobrze radzi i leczy. Wyleczył mnie już z kilku przypadłości i zawsze traktuje swoje pacjentki indywidualnie. Jest miły i można go o wszystko zapytac. To naprawdę dobry lekarz

Zarówno prywatnie jak i neiprywatnie doktor naprawdę dobrze radzi i leczy. Wyleczył mnie już z kilku przypadłości i zawsze traktuje swoje pacjentki indywidualnie. Jest miły i można go o wszystko zapytac. To naprawdę dobry lekarz

prawdziwy doktor Judym, polecam tego lekarza z pełnym zaufaniem.

prawdziwy doktor Judym, polecam tego lekarza z pełnym zaufaniem.

Prowadził ciążę sąsiadki Ciąża przebiegała prawidłowo tak było mówione aż do 8 miesiąca 5tyg przed porodem poczuła się źle miała boleści w kręgosłupie i upławy Poszła rano do Pana Woźniaka usłyszała że to nic specjalnego a dziecko sie na świat nie wybiera Wieczorem urodziła w Madurowiczu (ten szpital też odradzam) Mała urodziła sie z zapaleniem płuc i wadą serca Można było do tego nie dopuścić gdyby ginekolog bardzie przyłożył się do wizyty pacjentki (można było zareagować i podtrzymać ciąże do określonego terminu) i wysłuchał zamiast wypisać recepte i szybko odesłać ...

Prowadził ciążę sąsiadki Ciąża przebiegała prawidłowo tak było mówione aż do 8 miesiąca 5tyg przed porodem poczuła się źle miała boleści w kręgosłupie i upławy Poszła rano do Pana Woźniaka usłyszała że to nic specjalnego a dziecko sie na świat nie wybiera Wieczorem urodziła w Madurowiczu (ten szpital też odradzam) Mała urodziła sie z zapaleniem płuc i wadą serca Można było do tego nie dopuścić gdyby ginekolog bardzie przyłożył się do wizyty pacjentki (można było zareagować i podtrzymać ciąże do określonego terminu) i wysłuchał zamiast wypisać recepte i szybko odesłać pacjentkę do domu żeby zaoszczędzić czasu Odradzam tego Pana do prowadzenia ciąży i jako ginekologa do profilaktycznego leczenia NIE BADA PIERSI i zdarza się ze raz twierdzi że coś jest bardzo poważnego a za drugim razem choć te same objawy występuje twierdzi ze to nic specjalnego ODRADZAM!!!!

Nie polecam Pana W., prowadził moją ciążę od pierwszego tygodnia. W 33 tygodniu, zaniepokoił mnie mój stan tzn. czułam że będę rodzić. Od tygodnia bolał mnie kręgosłup, na wieczór odszedł mi czop. Dodam że całą ciąże czułam się doskonale, dobrze się odżywiałam. Następnego dnia rano byłam u doktora i opowiadam że coś się dzieje. Tego samego ranka ujrzałam też smużkę krwi. Dowiedziałam się że mam jeszcze 5 tygodni i na pewno nie będę jeszcze rodzić. Stwierdził że mam jakieś zapalenie i zapisał mi globulki. Tego samego dnia o 19.00 odeszły ...

Nie polecam Pana W., prowadził moją ciążę od pierwszego tygodnia. W 33 tygodniu, zaniepokoił mnie mój stan tzn. czułam że będę rodzić. Od tygodnia bolał mnie kręgosłup, na wieczór odszedł mi czop. Dodam że całą ciąże czułam się doskonale, dobrze się odżywiałam. Następnego dnia rano byłam u doktora i opowiadam że coś się dzieje. Tego samego ranka ujrzałam też smużkę krwi. Dowiedziałam się że mam jeszcze 5 tygodni i na pewno nie będę jeszcze rodzić. Stwierdził że mam jakieś zapalenie i zapisał mi globulki. Tego samego dnia o 19.00 odeszły mi wody i zaczęłam mieć skurcze.. Godzinę później byłam już szpital Madurowiczu na porodówce. Moja córeczka urodziła się z zapaleniem płuc, poważną wadą w serduszku. Spędziłam miesiąc w szpitalach. Moim zdaniem Pan Jan traktuje ciężarne jak zbyt przewrażliwione i bagatelizuje objawy..... co ma straszne konsekwencje.

Lekarz jak najbardziej spełnił moje oczekiwania poświęca dużo czasu pacjentce odpowiada na wszystkie pytania. Polecam tego lekarza jak najbardziej

Lekarz jak najbardziej spełnił moje oczekiwania poświęca dużo czasu pacjentce odpowiada na wszystkie pytania. Polecam tego lekarza jak najbardziej

Lekarz godny zaufania i plecenia dla innych kobiet.

Lekarz godny zaufania i plecenia dla innych kobiet.

lekarz jest godny polecenia najbardziej wymagajacym pacjetka.prowadzi moja ciaze,jest rewelacyjny

lekarz jest godny polecenia najbardziej wymagajacym pacjetka.prowadzi moja ciaze,jest rewelacyjny

Lekarz prowadził moją pierwszą ciążę 5 lat temu. Teraz jestem w drugiej także jest lekarzem prowadzącym. Jestem w pełni zadowolona. Lekarz pomocny w każdej sytuacji. Naprawdę polecam.

Lekarz prowadził moją pierwszą ciążę 5 lat temu. Teraz jestem w drugiej także jest lekarzem prowadzącym. Jestem w pełni zadowolona. Lekarz pomocny w każdej sytuacji. Naprawdę polecam.

Prowadził moją pierwszą ciążę, na wszystkie pytania i wątpliwości odpowiadał, zawsze mogłam zadzwonić i pytać. Nigdy nie odmowił pacjentce rzeby ją przyjąć, choć już było po godzinach przyjęć przychodni. Teraz prowadzi moja druga ciąże :-)

Prowadził moją pierwszą ciążę, na wszystkie pytania i wątpliwości odpowiadał, zawsze mogłam zadzwonić i pytać. Nigdy nie odmowił pacjentce rzeby ją przyjąć, choć już było po godzinach przyjęć przychodni. Teraz prowadzi moja druga ciąże :-)