dr n. med. Jerzy Sobczyk

Dziękujemy raz jeszcze Panu Doktorowi i jego Zespołowi z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Noworodka za uratowanie życia naszej córeczki. Żadne słowa nie wyrażą tej wdzięczności, ale może dzięki pozostawieniu opinii inni rodzice kiedyś poczują się dobrze i pewnie mając do czynienia z Doktorem.

Dziękujemy raz jeszcze Panu Doktorowi i jego Zespołowi z Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Noworodka za uratowanie życia naszej córeczki.

Żadne słowa nie wyrażą tej wdzięczności, ale może dzięki pozostawieniu opinii inni rodzice kiedyś poczują się dobrze i pewnie mając do czynienia z Doktorem.

Dziękuję Intensywnej Terapii Noworodka w Zabrzu pod kierownictwem Pana dr. Sobczyka za uratowanie życia mojej córeczce. Najlepsza opieka pod jaką może trafić dziecko. Do dzisiaj dziękuję Bogu, że to właśnie do Pana doktora trafiła mała Nela. Nie wiem jak daleko sięga medycyna ale Pan Doktor to cudotwórca. Zaangażowany kompetentny wiedzą wykraczającą poza wszelkie ramy. Bardzo dziękujemy.

Dziękuję Intensywnej Terapii Noworodka w Zabrzu pod kierownictwem Pana dr. Sobczyka za uratowanie życia mojej córeczce. Najlepsza opieka pod jaką może trafić dziecko. Do dzisiaj dziękuję Bogu, że to właśnie do Pana doktora trafiła mała Nela. Nie wiem jak daleko sięga medycyna ale Pan Doktor to cudotwórca. Zaangażowany kompetentny wiedzą wykraczającą poza wszelkie ramy. Bardzo dziękujemy.

Pan doktor ze swojego gabinetu zrobił bardzo dochodowy taśmociąg. Podejście do rodziców pacjenta jest nacechowane niecierpliwością. Atmosfera panująca w gabinecie nie sprzyja zadawaniu pytań, ani nawet zdaniu relacji o objawach przejawianych przez dziecko. Jeśli ktoś twierdzi, że zadałby nasuwające się pytania bez względu na wszystko, to polecam poświęcić pieniądze na jedną wizytę i sprawdzić samemu, bo presja powodowana poirytowanym i zniecierpliwionym wzrokiem Pana doktora oraz jednoczesną histerią dziecka daje niezapomniane wrażenia. Po drugie, dziecko traktowane jest zupełnie bez podejścia. Mój czteromiesięczny synek zaniósł się płaczem tak jak jeszcze nigdy do ...

Pan doktor ze swojego gabinetu zrobił bardzo dochodowy taśmociąg. Podejście do rodziców pacjenta jest nacechowane niecierpliwością. Atmosfera panująca w gabinecie nie sprzyja zadawaniu pytań, ani nawet zdaniu relacji o objawach przejawianych przez dziecko. Jeśli ktoś twierdzi, że zadałby nasuwające się pytania bez względu na wszystko, to polecam poświęcić pieniądze na jedną wizytę i sprawdzić samemu, bo presja powodowana poirytowanym i zniecierpliwionym wzrokiem Pana doktora oraz jednoczesną histerią dziecka daje niezapomniane wrażenia.
Po drugie, dziecko traktowane jest zupełnie bez podejścia. Mój czteromiesięczny synek zaniósł się płaczem tak jak jeszcze nigdy do tej pory. Nie umiałam go uspokoić aż do momentu ruszenia samochodem spod gabinetu, a to już w przypadku syna wyczyn. Dodam, że mimo niewielu miesięcy na karku, syn przedtem miał kontakt z czterema innymi lekarzami i przy żadnym z nich, a także innych badaniach (typu usg) nawet nie zapłakał. Pan doktor nie próbuje nawet podjąć z dzieckiem współpracy przy otwarciu buzi do badania gardła (co syn chętnie robi po naciśnięciu mu bródki), tylko na siłę otwiera usta dziecka, co spotyka się z reakcją obronną i dużym stresem maleństwa. Ponadto dziecko traktowane jest jak worek kartofli. Dziecku na szczęście nie stała się krzywda, ale wrażenia niezapomniane. Patrząc na dwie nieco starsze dziewczynki, wiek około 5-7 lat, które były w kolejce wcześniej od nas i również wyszły zanosząc się płaczem, podejście do starszych dzieci niewiele się różni.
W naszym przypadku (chodziło o niepokojące wypróżnienia malucha) również diagnoza okazała się chybiona i to w przypadku tak rozsławionego lekarza nawet bardzo. Pan doktor stwierdził infekcję gardła oraz nietolerancję laktozy z mleka matki. Obie te diagnozy zostały z gruntu obalone przez innego lekarza z Katowic. Myślę, że brak umiejętności poprawnego stwierdzenia infekcji gardła mówi sam za siebie. A nietolerancja laktozy z mleka matki (dziwne, że według Pana doktora pojawiła się znikąd dopiero po 4 miesiącu życia) ma zupełnie inne objawy niż wykazywał syn, ale jest ponoć nowym tłumaczeniem problemów nieidentyfikowanych u dziecka. No bo przecież za tyle pieniędzy trzeba coś powiedzieć. Na koniec wizyty wyczuwało się wyraźną irytację związaną z tym, że dziecko tak płacze, że trzeba je przekrzykiwać. Koszt wizyty spory i porównując o niebo lepszego lekarza w Katowicach prawie o 100% wyższy.
Przy takich przesłankach w zasadzie nie powinnam dać żadnej gwiazdki, ale ponieważ serwis nie daje takiej możliwości, więc szukając na siłę pozytywów, można znaleźć je w fakcie, że dziecku na gardło został przepisany lek homeopatyczny a nie antybiotyk. Pytanie tylko czy dlatego, że takie było przekonanie Pana doktora, czy może dlatego, że wiedział iż dziecko infekcji gardła nie ma, a nie chciał mu zaszkodzić. Nie wiem w sumie co okazałoby się gorsze, niekompetencja, czy arogancja. Oceńcie sami.

Pan Sobczyk, wyznaje chyba zasadę wiedzy dawkowanej na pieniądze. Zna się oczywiście na wielu przypadkach ale leczy tak aby leczenie trwało jak najdłużej, standardowy dobór leków: berodual, pulmicort i engystol. Dziecko mialo wysypkę, stwierdzil: liszajec(???) i czerwone gardlo, dał antybiotyk-niepotrzebnie i engystol, wysypka była zmianą grzybiczą zeszła po pimafocurt od innego lekarza. Pomyślałam moze się pomylił, zdarza się, a tu niedawno dziecko gorączka 40st, a pan S. każe czekać 3 dni i obserwoac, oczywiscie leki ze standardu na zapas i cos przeciwwirusom bo to moze wirus. Gorączka nie schodzi i ...

Pan Sobczyk, wyznaje chyba zasadę wiedzy dawkowanej na pieniądze. Zna się oczywiście na wielu przypadkach ale leczy tak aby leczenie trwało jak najdłużej, standardowy dobór leków: berodual, pulmicort i engystol. Dziecko mialo wysypkę, stwierdzil: liszajec(???) i czerwone gardlo, dał antybiotyk-niepotrzebnie i engystol, wysypka była zmianą grzybiczą zeszła po pimafocurt od innego lekarza. Pomyślałam moze się pomylił, zdarza się, a tu niedawno dziecko gorączka 40st, a pan S. każe czekać 3 dni i obserwoac, oczywiscie leki ze standardu na zapas i cos przeciwwirusom bo to moze wirus. Gorączka nie schodzi i okazują się migdałki. zastrzyki i trauma dla malucha, dlaczego nie powiedzial i pozwolił by dziecko sie meczyło?? to jest lekarz? wizyta 1.+150zł kolejne 120-130 zł nie pamiętam, domowa 170zł. Nie widział migdałków 1 dzień wcześniej??

super lekarz, uratował naszego synka Tomusia (880g), który dzisiaj ma 3 latka i pięknie się rozwija dzięki Panu doktorowi i Jego zespołowi wraz z dr Kohut.

super lekarz, uratował naszego synka Tomusia (880g), który dzisiaj ma 3 latka i pięknie się rozwija dzięki Panu doktorowi i Jego zespołowi wraz z dr Kohut.

Dziękujemy za uratowanie życia naszej córeczki. Rodzice z Raciborza.

Dziękujemy za uratowanie życia naszej córeczki. Rodzice z Raciborza.

Doktor Sobczyk wraz z zespołem Intensywnej Terapii Noworodka w Zabrzu,uratowali życie naszej maleńkiej córeczce Darii(25 t.c 736g).Przez cztery miesiące walczyli o jej życie i poprawę zdrowia.Nasza maleńka miała ogromne "szczęście" że to właśnie dr Sobczyk wraz z zespołem podjęli się opieki nad nią.To wspaniały specjalista,doskonale wie co robi i naprawdę potrafi pomóc swoim małym pacjentom.Będąc na oddziale, przez dłuższy czas,byliśmy świadkami jak wiele dzieci uratował często w sytuacjach bardzo ciężkich i beznadziejnych..Widzieliśmy jego zaangażowanie i troskę o zdrowie dzieci.Ma dobry kontakt z rodzicami i zawsze zrozumiale opisuje przebieg leczenia.Jesteśmy wdzięczni ...

Doktor Sobczyk wraz z zespołem Intensywnej Terapii Noworodka w Zabrzu,uratowali życie naszej maleńkiej córeczce Darii(25 t.c 736g).Przez cztery miesiące walczyli o jej życie i poprawę zdrowia.Nasza maleńka miała ogromne "szczęście" że to właśnie dr Sobczyk wraz z zespołem podjęli się opieki nad nią.To wspaniały specjalista,doskonale wie co robi i naprawdę potrafi pomóc swoim małym pacjentom.Będąc na oddziale, przez dłuższy czas,byliśmy świadkami jak wiele dzieci uratował często w sytuacjach bardzo ciężkich i beznadziejnych..Widzieliśmy jego zaangażowanie i troskę o zdrowie dzieci.Ma dobry kontakt z rodzicami i zawsze zrozumiale opisuje przebieg leczenia.Jesteśmy wdzięczni Panu doktorowi z całego serca i do końca życia !!!Dla nas nasze dziecko narodziło się na nowo w Zabrzu! Panie doktorze Dziękujemy - rodzice grzybka :)

Nie polecam... doktor wykorzystuje nowoczesne metody ratowania życia za wszelką cenę nie bacząc na to jaka będzie jakość tego życia w przyszłości... dostał do ręki zabawki i nie wie jak z nich korzystać - wypalony zawodowo człowiek

Nie polecam... doktor wykorzystuje nowoczesne metody ratowania życia za wszelką cenę nie bacząc na to jaka będzie jakość tego życia w przyszłości... dostał do ręki zabawki i nie wie jak z nich korzystać - wypalony zawodowo człowiek

Dr Sobczyk (ordynator) i jego zespół na Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka w Szpitalu Klinicznym nr 1 w Zabrzu podarowali drugie życie naszemu synowi.(nasze dziecko urodziło się z ciężkim niedotlenieniem okołoporodowym, wrodzonym zapaleniem płuc) BARDZO kompetentny, wyjaśnia rzeczowo stan zdrowia, bardzo zaangażowany. Ma się poczucie,że dziecko jest naprawdę w dobrych rękach.Jeszcze raz dziękujemy Franek i rodzice

Dr Sobczyk (ordynator) i jego zespół na Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka w Szpitalu Klinicznym nr 1 w Zabrzu podarowali drugie życie naszemu synowi.(nasze dziecko urodziło się z ciężkim niedotlenieniem okołoporodowym, wrodzonym zapaleniem płuc) BARDZO kompetentny, wyjaśnia rzeczowo stan zdrowia, bardzo zaangażowany. Ma się poczucie,że dziecko jest naprawdę w dobrych rękach.Jeszcze raz dziękujemy Franek i rodzice

Super lekarz najlepszy jakiego znam polecam

Super lekarz najlepszy jakiego znam polecam