lekarz Katarzyna Marek

wszystkich dentystów zapraszam na sprawę sądowa, i po co wypisywać fajne rzeczy jak można pośmiać się w sądzie. hallo, jest tu któryś ?? ha, ha, ha

wszystkich dentystów zapraszam na sprawę sądowa, i po co wypisywać fajne rzeczy jak można pośmiać się w sądzie. hallo, jest tu któryś ?? ha, ha, ha

Zdecydowanie nie polecam! Na szczęście jestem byłą już pacjentką, pomoc którą otrzymałam była żadna, została mi trauma na lata po kontakcie z tą panią. Nie mam wątpliwości, że nie warto udawać się do niej na wizytę i dlatego przestrzegam osoby w depresji o nie słuchanie obiegowych opinii typu - że jeśli ktoś pracuje w klinice to jest dobry. Bywa bardzo często odwrotnie - w klinice uniwersyteckiej pełno osób które wcale nie są zainteresowane pacjentami ale prestiżem jaki daje praca w klinice, a następnie trzepaniem kasy w prywatnej praktyce. Właśnie taka ...

Zdecydowanie nie polecam! Na szczęście jestem byłą już pacjentką, pomoc którą otrzymałam była żadna, została mi trauma na lata po kontakcie z tą panią. Nie mam wątpliwości, że nie warto udawać się do niej na wizytę i dlatego przestrzegam osoby w depresji o nie słuchanie obiegowych opinii typu - że jeśli ktoś pracuje w klinice to jest dobry. Bywa bardzo często odwrotnie - w klinice uniwersyteckiej pełno osób które wcale nie są zainteresowane pacjentami ale prestiżem jaki daje praca w klinice, a następnie trzepaniem kasy w prywatnej praktyce. Właśnie taka jest pani doktor - pozycje to ona ma, ale wyczucia zero, a w dodatku jest nieuprzejma.

Pani dr K. Marek jest wysokiej klasy specjalistą. Ci kórzy wypisuja tu bzdury o braku empatii itd nie maja pojecia o zasadach leczenia zaburzeń psychicznych depresji przede wszyskim. Miałam jedną przemiła lekarke o ogromnej empatii i zrobiła mi więcej krzywdy niz pomogła. Lekarz psychiarta nie moze nawiązywac bliższych relacji z pacjentem, nie może tez wczuwać się w rolę pacjenta to wbrew zasadom i prowadzić może tylko do katastrofy. Jest to niezwykle miła i delikatna osoba o wielkiej kulturze osobistej, która dobrze wie co robi.

Pani dr K. Marek jest wysokiej klasy specjalistą. Ci kórzy wypisuja tu bzdury o braku empatii itd nie maja pojecia o zasadach leczenia zaburzeń psychicznych depresji przede wszyskim. Miałam jedną przemiła lekarke o ogromnej empatii i zrobiła mi więcej krzywdy niz pomogła. Lekarz psychiarta nie moze nawiązywac bliższych relacji z pacjentem, nie może tez wczuwać się w rolę pacjenta to wbrew zasadom i prowadzić może tylko do katastrofy. Jest to niezwykle miła i delikatna osoba o wielkiej kulturze osobistej, która dobrze wie co robi.

wizyty spełniają w pełni moje oczekiwania,co jeszcze mam napisać?!

wizyty spełniają w pełni moje oczekiwania,co jeszcze mam napisać?!

Pani Katarzyna Marek jest moim zdaniem osobą bardzo wyniosłą i arogancką, absolutnie nie wzbudziła mojego zaufania, wręcz przeciwnie odebrała nadzieje i zaufanie do psychiatrów w ogóle. Wcześniej słyszałam, że warto się do niej udać, że zna się na zaburzeniach nastroju i polecało mi ją wiele niezależnych osób, związanych z kliniką uniwersytecką. Jednak okazało się, że to jedna wielka ściema i być może polecali ją jej koledzy, a nie osoby, które wiedzą jak traktuje pacjentów naprawdę, dlatego żałuję, że nie sprawdziłam wcześniej opinii na forach internetowych, wtedy z pewnością bym do ...

Pani Katarzyna Marek jest moim zdaniem osobą bardzo wyniosłą i arogancką, absolutnie nie wzbudziła mojego zaufania, wręcz przeciwnie odebrała nadzieje i zaufanie do psychiatrów w ogóle. Wcześniej słyszałam, że warto się do niej udać, że zna się na zaburzeniach nastroju i polecało mi ją wiele niezależnych osób, związanych z kliniką uniwersytecką. Jednak okazało się, że to jedna wielka ściema i być może polecali ją jej koledzy, a nie osoby, które wiedzą jak traktuje pacjentów naprawdę, dlatego żałuję, że nie sprawdziłam wcześniej opinii na forach internetowych, wtedy z pewnością bym do niej nie poszła. W kontakcie zachowywała się tak jakby pozjadała wszelkie rozumy i w pełni zgadzam się z przedmówczynią, która mówiła o tym, że brakuje pani marek empatii. Zdecydowanie nie polecam, to strata czasu, lepiej poczekać dłużej do kogoś sprawdzonego.

TYlko prywatna, bo jak tu pojsc do psychiatry na fundusz. Bzdura, za to pani dr przemila, ciepla wyslucha czlowieka, dobrze prowadzi psychoterapie, juz widze skutki i jestem szczesliwszym czlowiekiem. zdecydowanie polecam. Jest w UNicardii kolo szpitala Jana Pawla II. Naprawde mi pomogla!!!

TYlko prywatna, bo jak tu pojsc do psychiatry na fundusz. Bzdura, za to pani dr przemila, ciepla wyslucha czlowieka, dobrze prowadzi psychoterapie, juz widze skutki i jestem szczesliwszym czlowiekiem. zdecydowanie polecam. Jest w UNicardii kolo szpitala Jana Pawla II. Naprawde mi pomogla!!!

Zdecydowanie pani doktor nie wzbudziła mojego zaufania. Pozostałam po kontakcie z nią z poczuciem niewłaściwego zrozumienia i z pewnością nie została mi udzielona pomoc której oczekiwałam. Jest osobą kompetentną i posiada z pewnością dużą wiedzę, natomiast brakuje jej moim zdaniem wyczucia i wrażliwości, tak ważnych w tym zawodzie.

Zdecydowanie pani doktor nie wzbudziła mojego zaufania. Pozostałam po kontakcie z nią z poczuciem niewłaściwego zrozumienia i z pewnością nie została mi udzielona pomoc której oczekiwałam. Jest osobą kompetentną i posiada z pewnością dużą wiedzę, natomiast brakuje jej moim zdaniem wyczucia i wrażliwości, tak ważnych w tym zawodzie.

Lekarka niezwykle kompetentna i podchodząca z życzliwością oraz delikatnością do pacjenta.

Lekarka niezwykle kompetentna i podchodząca z życzliwością oraz delikatnością do pacjenta.

Zdecydowanie odradzam. Pani jest bezradna, ale chętnie wyciąga pieniądze. Lubi też uzależniać pacjentów od środków uspokajających poczytując ich działanie jako swój wkład w niewątpliwą poprawę zdrowia chorego.

Zdecydowanie odradzam. Pani jest bezradna, ale chętnie wyciąga pieniądze. Lubi też uzależniać pacjentów od środków uspokajających poczytując ich działanie jako swój wkład w niewątpliwą poprawę zdrowia chorego.