Katarzyna Suchoń

Niemiła, nieuprzejma, zarozumiała. Diagnozuje na oko. Zmyśla na poczekaniu. Jeżeli fakty nie pasują do jej teorii "to tym gorzej dla faktów". Nie odróżnia jednostek chorobowych. Neguje związki infekcji bakteryjnych ze stanem zapalnym stawów (co jest dobrze opisane w literaturze medycznej). W trakcie wizyty non stop rozmawia przez telefon i ignoruje pacjenta.

Niemiła, nieuprzejma, zarozumiała. Diagnozuje na oko. Zmyśla na poczekaniu. Jeżeli fakty nie pasują do jej teorii "to tym gorzej dla faktów". Nie odróżnia jednostek chorobowych. Neguje związki infekcji bakteryjnych ze stanem zapalnym stawów (co jest dobrze opisane w literaturze medycznej). W trakcie wizyty non stop rozmawia przez telefon i ignoruje pacjenta.

Wiedzę Pani doktor ma na początku leczenia było super było to ponad 10 lat temu .Niestety z czasem coraz mniej zainteresowania moja osobą o badania musiałam prosić i robione miałam raz na dwa lata. Jestem cierpliwą osoba ale tak jak przeczytałam tu opinie potwierdzę tylko na wizytę czeka się przed gabinetem ponad 2-3 godziny w gabinecie różnie ale poświęcony czas na pacjenta to raptem 5 minut zazwyczaj to przepisanie leków i tyle czasem zapyta jak się czuje ale nie ma to znaczenia bo jest zero reakcji Dużo zależy tez od ...

Wiedzę Pani doktor ma na początku leczenia było super było to ponad 10 lat temu .Niestety z czasem coraz mniej zainteresowania moja osobą o badania musiałam prosić i robione miałam raz na dwa lata.
Jestem cierpliwą osoba ale tak jak przeczytałam tu opinie potwierdzę tylko na wizytę czeka się przed gabinetem ponad 2-3 godziny w gabinecie różnie ale poświęcony czas na pacjenta to raptem 5 minut zazwyczaj to przepisanie leków i tyle czasem zapyta jak się czuje ale nie ma to znaczenia bo jest zero reakcji Dużo zależy tez od humoru ale zazwyczaj raz na 3 lata udało mi się trafić że była jakby innym lekarzem.
Czas na zmianę lekarza tylko najgorsze jest to ze bardzo ciężko o dobrego reumatologa

Napisalam tu 3 lata temu komentarz dpo wizycie u Pani "doktor", podważyła wtedy słowa lekarki, która sugerowała że może to pasożyty lub bakterie. 3 lata później odkryłam przyczynę moich dolegliwości, bólu stawów, kłuć w ciele i masy innych poza bólowych. Okazało się że lekarka od bakterii miała rację. Tyle że wszystko wyszło dopiero po wielu badaniach. Borelioza i koinfekcje. Jeśli ktoś ma dziwne dolegliwości, m. In. Bólowe to polecam zrobić badania w tym kierunku i szukać lekarza ILADS a "lekarzy" takich jak Pani Katarzyna omijać szerokim łukiem.

Napisalam tu 3 lata temu komentarz dpo wizycie u Pani "doktor", podważyła wtedy słowa lekarki, która sugerowała że może to pasożyty lub bakterie. 3 lata później odkryłam przyczynę moich dolegliwości, bólu stawów, kłuć w ciele i masy innych poza bólowych. Okazało się że lekarka od bakterii miała rację. Tyle że wszystko wyszło dopiero po wielu badaniach. Borelioza i koinfekcje. Jeśli ktoś ma dziwne dolegliwości, m. In. Bólowe to polecam zrobić badania w tym kierunku i szukać lekarza ILADS a "lekarzy" takich jak Pani Katarzyna omijać szerokim łukiem.

Odradzam wizyty u tej lekarki. Olewa wyniki badań, bagatelizuje objawy zgłaszane przez pacjenta. Nie chce kierować na dalsze badania mimo dodatnich przeciwciał przeciwjądrowych - oczywiście zrobionych prywatnie, bo dosłownie na oko p. Doktor pacjentka zdrowa. Wmawia pacjentowi, że wmawia sobie chorobę, że koniecznie chce być chory, nie rozumie, że pacjent zgłasza się do reumatologa, bo od dłuższego czasu odczuwa niepokojące objawy. Sugeruje, że pacjent ma depresję. Może i ma - a depresja wyklucza zachorowanie na choroby reumatologiczne? Pani chyba ma moce nadprzyrodzone, bo z niebywałą pewnością stwierdza, że ktoś jest ...

Odradzam wizyty u tej lekarki. Olewa wyniki badań, bagatelizuje objawy zgłaszane przez pacjenta. Nie chce kierować na dalsze badania mimo dodatnich przeciwciał przeciwjądrowych - oczywiście zrobionych prywatnie, bo dosłownie na oko p. Doktor pacjentka zdrowa. Wmawia pacjentowi, że wmawia sobie chorobę, że koniecznie chce być chory, nie rozumie, że pacjent zgłasza się do reumatologa, bo od dłuższego czasu odczuwa niepokojące objawy. Sugeruje, że pacjent ma depresję. Może i ma - a depresja wyklucza zachorowanie na choroby reumatologiczne? Pani chyba ma moce nadprzyrodzone, bo z niebywałą pewnością stwierdza, że ktoś jest zdrowy i bardzo się denerwuje kiedy pacjent domaga się dalszej diagnozy, ale w końcu i tak daje skierowanie (może ze strachu, że jednak coś pacjentowi dolega, a ona potem może mieć problem, jeśli pacjent nie otrzyma leczenia z jej winy). Omijać szerokim łukiem.

Niestety do wizyty nawet nie doszło. Pobierając numerek o godz 9 rano, czekałem na swoją wizyte na 10:15. Czas mojej wizyty a przede mną jeszcze 5 osób. Pani "doktor" przyjmując pacjenta w trakcie wychodzi i znika na 20-30 min, wykonuje swoje prywatne telefony, wyjścia po kawę czy do sklepu obok zostawiając pacjenta samego. Dlatego konsultacja jednego pacjenta trwa dosłownie godzinę!! W dodatku bardzo nie miła, brak szacunku dla pacjentów. Po zobaczeniu tego cyrku zrezygnowałem i poszedłem. Tak właśnie wygląda służba zdrowia. Człowiek dostaje skierowanie pilne,bo sprawa naprawdę poważna a tu ...

Niestety do wizyty nawet nie doszło. Pobierając numerek o godz 9 rano, czekałem na swoją wizyte na 10:15. Czas mojej wizyty a przede mną jeszcze 5 osób. Pani "doktor" przyjmując pacjenta w trakcie wychodzi i znika na 20-30 min, wykonuje swoje prywatne telefony, wyjścia po kawę czy do sklepu obok zostawiając pacjenta samego. Dlatego konsultacja jednego pacjenta trwa dosłownie godzinę!! W dodatku bardzo nie miła, brak szacunku dla pacjentów. Po zobaczeniu tego cyrku zrezygnowałem i poszedłem. Tak właśnie wygląda służba zdrowia. Człowiek dostaje skierowanie pilne,bo sprawa naprawdę poważna a tu taki cyrk. Takich lekarzy powinno się zwalniać natychmiast dyscyplinarnie,bo przez takie lekceważenie pacjentów dochodzi do tragedii a nawet utraty życia na nie w porę udzielenie pomocy

Nie polecam p.doktor. Jest niesympatyczna, w ogóle nie zainteresowana pacjentem i arogancka. W czasie wizyty zajmuje się swoimi prywatnymi sprawami/ rozmowy przez telefon/. Czytając tyle negatywnych opinii dziwię się, że nikt z kierownictwa nie zainteresował się zachowaniem p. doktor.

Nie polecam p.doktor. Jest niesympatyczna, w ogóle nie zainteresowana pacjentem i arogancka. W czasie wizyty zajmuje się swoimi prywatnymi sprawami/ rozmowy przez telefon/. Czytając tyle negatywnych opinii dziwię się, że nikt z kierownictwa nie zainteresował się zachowaniem p. doktor.

Nie jest zainteresowana pacjentem. W czasie przewidzianym na przyjmowanie chorych chodzi wściekła pomiędzy gabinetem a pomieszczeniem socjalnym. Ktoś mi ją kiedyś polecał, a dlaczego - naprawdę nie mam pojęcia.

Nie jest zainteresowana pacjentem.

W czasie przewidzianym na przyjmowanie chorych chodzi wściekła pomiędzy gabinetem a pomieszczeniem socjalnym.

Ktoś mi ją kiedyś polecał, a dlaczego - naprawdę nie mam pojęcia.

Nie polecam, zajmuje się wszystkim ale nie pacjentem. Jest opyrskliwa, nie potrafi słuchać , nie lubi ludzi. Nie pomaga tylko niszczy psychicznie

Nie polecam, zajmuje się wszystkim ale nie pacjentem. Jest opyrskliwa, nie potrafi słuchać , nie lubi ludzi. Nie pomaga tylko niszczy psychicznie

Od kilku miesięcy miałam przedziwne bóle i odczucia w różnych miejscach, nigdy wcześniej nic takiego mi nie dolegało więc trafiłam w końcu do Pani Suchoń. Na 1 wizycie było normalnie, pooglądała mnie, żadnych stanów zapalnych nie zobaczyła, dała skierowanie na 1 badanie. Na następnej stwierdziła że wynik są ok ale dla świętego spokoju da mi skierowanie na kolejne bo "tyle tych badań narobiłam!!!" i jestem taka dociekliwa, i ona"nie wie czemu ja chce być koniecznie na coś chora!!!". Gdy powiedziałam, że robię jak najwięcej badań, żeby cokolwiek móc np już ...

Od kilku miesięcy miałam przedziwne bóle i odczucia w różnych miejscach, nigdy wcześniej nic takiego mi nie dolegało więc trafiłam w końcu do Pani Suchoń. Na 1 wizycie było normalnie, pooglądała mnie, żadnych stanów zapalnych nie zobaczyła, dała skierowanie na 1 badanie. Na następnej stwierdziła że wynik są ok ale dla świętego spokoju da mi skierowanie na kolejne bo "tyle tych badań narobiłam!!!" i jestem taka dociekliwa, i ona"nie wie czemu ja chce być koniecznie na coś chora!!!". Gdy powiedziałam, że robię jak najwięcej badań, żeby cokolwiek móc np już wykluczyć, że np dr od chorób zakaźnych podejrzewała że może to przez pasożyty, drwiąco powiedziała że "życzy jej powodzenia!".Następnie stwierdziła, że pewnie rozwaliłam sobie organizm sportem, że kiedyś była też "MODA na bieganie" i też byli tacy jak ja. Umiem rozróżnić ból spowodowany kontuzją lub przemęczeniem a to, co zaczęłam odczuwać nagle w całym ciele. (tym bardziej, że mam przerwę od biegania od paru miesięcy). Na moje stwierdzenie, że nadgarstki, dłonie itp raczej nie mają z bieganiem nic wspólnego, odparła że kłucie w nadgarstkach jest NORMALNE!!! Ciągle mówiła lub prawie krzyczała pretensjonalnym tonem, jakbym zrobiła jej krzywdę tym że chcę zbadać co się da i żyć jak wcześniej. Najlepsze było zdanie, że PRZYSZŁAM TU SAMA !?!? PRZYSZŁAM!!! NORMALNIE CHODZE, NIKT MNIE NA WÓZKU NIE MUSIAŁ PCHAĆ WIĘC CHYBA JESTEM ZDROWA!!!! Spytała czy wiem co to są bóle fantomowe, następnie tym samym wrednym tonem mówiła o depresji, że może mam i może wszystko przez to. (nawet jeśli by tak było- świetne podejście do osoby z depresją). Nie wiem jakim jest lekarzem, ale na pewno nie chciałabym się leczyć u takiego człowieka. Trochę szacunku do innych ludzi i lekarzy innych specjalizacji. Jeśli nawet ktoś nie jest chory na coś z jej zakresu, nie znaczy że jest zdrowy. Powodów może być mnóstwo, więc może trzeba poszerzyć odrobinę horyzonty a nie mieć pretensje że pacjent szuka pomocy gdzie się da.

Niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego, w każdym zakresie zawiodłam się. Nieprzyjemna atmosfera, traktowanie pacjenta z góry. Małe zainteresowanie tym co pacjent mówi. Diagnostyka oparta jedynie na zdjęciu RTG. Dużo spraw do załatwienia (w tym prywatnych) podczas przyjmowania pacjentów.

Niestety nie mogę powiedzieć nic dobrego, w każdym zakresie zawiodłam się. Nieprzyjemna atmosfera, traktowanie pacjenta z góry. Małe zainteresowanie tym co pacjent mówi. Diagnostyka oparta jedynie na zdjęciu RTG. Dużo spraw do załatwienia (w tym prywatnych) podczas przyjmowania pacjentów.