lekarz Krzysztof Okrasa

Jest to najlepszy lekarz, z jakim miałam kiedykolwiek do czynienia. Choć pierwsze wrażenie było mylne, gdyż wydawał mi się bardzo nieprzyjemny (podczas gastroskopii), to już na konsultacji zrobił oszałamiające wrażenie. Pełen profesjonalizm, niesamowicie kompetentny człowiek, jest bardzo konkretny. Przede wszystkim podejmuje dogłębną diagnozę i leczenie, każdy przypadek jest dla niego ważny i człowiek po prostu czuje, że teraz ten lekarz się nim zajmie, a nie jak w przypadku innych 15 minut i do widzenia. Świetny, naprawdę genialny, mimo iż mój przypadek jest dla niego zagadkowy, to wiem, że dojdziemy wspólnie ...

Jest to najlepszy lekarz, z jakim miałam kiedykolwiek do czynienia. Choć pierwsze wrażenie było mylne, gdyż wydawał mi się bardzo nieprzyjemny (podczas gastroskopii), to już na konsultacji zrobił oszałamiające wrażenie. Pełen profesjonalizm, niesamowicie kompetentny człowiek, jest bardzo konkretny. Przede wszystkim podejmuje dogłębną diagnozę i leczenie, każdy przypadek jest dla niego ważny i człowiek po prostu czuje, że teraz ten lekarz się nim zajmie, a nie jak w przypadku innych 15 minut i do widzenia. Świetny, naprawdę genialny, mimo iż mój przypadek jest dla niego zagadkowy, to wiem, że dojdziemy wspólnie do źródła problemu. Dodatkowo doktor sam zachęca do dalszych wizyt, a to, że nie wchodzi komuś w 4 litery i nie jest dla wszystkich supermiły... nie musi ! Lekarz jest od leczenia i lekarz wie lepiej, co do Pani wyżej, a temu można ufać, bo facet wie co robi ! polecam każdemu, któremu zależy na kompetentnym profesjonaliście.

Nigdy nikomu go nie polece!!!! osoba z mojej rodziny leżała na wew. w 107 szpitalu wojskowym, była potrzebna krew, Pan dr w rozmowie z rodziną prosił o oddanie, ale tak się złóżyło że w najbliższej rodzinie nikt nie może tego zrobić bo istnieją przeciw wskazania np cukrzyca, choroba tarczycy i przebyta choroba nowotworowa, na co dr nas wyśmiał jego tekst "cukrzyca to nie przeszkoda" powala...jak idioci jechalismy do centrum krwiodawstwa po zaświadczenia ze nie możemy oddać, Panie były bardzo zdziwione ze lekarz nie wie takiej podstawowej rzeczy...oczywiście te zaświadczenia też ...

Nigdy nikomu go nie polece!!!! osoba z mojej rodziny leżała na wew. w 107 szpitalu wojskowym, była potrzebna krew, Pan dr w rozmowie z rodziną prosił o oddanie, ale tak się złóżyło że w najbliższej rodzinie nikt nie może tego zrobić bo istnieją przeciw wskazania np cukrzyca, choroba tarczycy i przebyta choroba nowotworowa, na co dr nas wyśmiał jego tekst "cukrzyca to nie przeszkoda" powala...jak idioci jechalismy do centrum krwiodawstwa po zaświadczenia ze nie możemy oddać, Panie były bardzo zdziwione ze lekarz nie wie takiej podstawowej rzeczy...oczywiście te zaświadczenia też skomentował, i wyśmiał. zdecydowanie nie polecam!!!!