dr Krzysztof Waliszewski

Odradzam tego pana każdemu, brak pomocy pacjentowi.Taką opinię ma też na Akademii Medycznej KOMPLETNIY OUTSIDER- sprawdziliśmy do tego nieuprzejmy pacjenta z rozlanym tętniakiem zostawia lekarzowi bez sprzętu taki człowiek nazywa się lekarzem.

Odradzam tego pana każdemu, brak pomocy pacjentowi.Taką opinię ma też na Akademii Medycznej KOMPLETNIY OUTSIDER- sprawdziliśmy do tego nieuprzejmy pacjenta z rozlanym tętniakiem zostawia lekarzowi bez sprzętu taki człowiek nazywa się lekarzem.

Na nasze nieszczęście trafiliśmy do dr w niedziele na sor.. Odmówił przyjęcia i z martwicą odesłała do innego szpitala (wystawił skierowanie) perfidnie okłamał że szpital nie wykonuje reamputacji. Na szczęście chłopak jest już w szpitalu we Wrocławiu. Mam nadzieję że ktoś poniesie za to konsekwencje.

Na nasze nieszczęście trafiliśmy do dr w niedziele na sor.. Odmówił przyjęcia i z martwicą odesłała do innego szpitala (wystawił skierowanie) perfidnie okłamał że szpital nie wykonuje reamputacji. Na szczęście chłopak jest już w szpitalu we Wrocławiu. Mam nadzieję że ktoś poniesie za to konsekwencje.

Brak zainteresowania, brak badań, podobno zawsze mial wyczerpany limit, brak recept, "to rodzinny wypisze", niegrzeczny. Wizyty trwały ok. 3 minut. Przez kilka lat wychodziłam z niczym. Nie polecam.

Brak zainteresowania, brak badań, podobno zawsze mial wyczerpany limit, brak recept, "to rodzinny wypisze", niegrzeczny. Wizyty trwały ok. 3 minut. Przez kilka lat wychodziłam z niczym. Nie polecam.

Totalny brak kompetencji zostawił mojego Tatę z rozlanym tętniakiem aorty brzusznej,proszę zapytać o jego profesjonalizm kolegów ze szpitala na Długiej.Wstyd dla środowiska.Przestroga dla pacjentów .

Totalny brak kompetencji zostawił mojego Tatę z rozlanym tętniakiem aorty brzusznej,proszę zapytać o jego profesjonalizm kolegów ze szpitala na Długiej.Wstyd dla środowiska.Przestroga dla pacjentów .

Byłam 10 razy na wizytach u tego chirurga i po prostu nie wzbudził mojego zaufania.

Byłam 10 razy na wizytach u tego chirurga i po prostu nie wzbudził mojego zaufania.

Bardzo nieuprzejmy. Podchodzi do pacjenta jak do czegoś, a nie do kogoś. Nie uzasadnia swojej decyzji. Nie polecam tego lekarza.

Bardzo nieuprzejmy. Podchodzi do pacjenta jak do czegoś, a nie do kogoś. Nie uzasadnia swojej decyzji. Nie polecam tego lekarza.

Byłam strasznie zawiedziona wizytą.Lekarz nie zlecił żadnego badania. Ocenił wzrokowo przepływy, potraktował moje dolegliwości bólowe jako standardowe.Nie zapisał żadnych leków. Wydał mi się bardzo interesowną osobą.

Byłam strasznie zawiedziona wizytą.Lekarz nie zlecił żadnego badania. Ocenił wzrokowo przepływy, potraktował moje dolegliwości bólowe jako standardowe.Nie zapisał żadnych leków.
Wydał mi się bardzo interesowną osobą.

Bardzo wysoka kompetencja lecz wizyty trwały średnio 5-6 minut,moja też...razem z badaniem...

Bardzo wysoka kompetencja lecz wizyty trwały średnio 5-6 minut,moja też...razem z badaniem...

Byłam u Pana doktora pańśtwowo. Zostałam przyjęta jako pilny pacjent.Szybko zdiagnozował zakrzepicę. Zaczął leczenie od razu. Polecę go każdemu.

Byłam u Pana doktora pańśtwowo.
Zostałam przyjęta jako pilny pacjent.Szybko zdiagnozował zakrzepicę. Zaczął leczenie od razu. Polecę go każdemu.

zastrzeżenia budzi nieprzestrzeganie zasady specjalistycznego podejścia w zakresie rozpoznawania i leczenia.Chory traci szansę na wyleczenie z powodu błędnej,przedłużającej się diagnostyki.Odrzuca spec.badania wykonane i opłacone przez pacjenta,bo uważa je za niespecjalistyczne[np.dopplerowską ocenę]-sam nie zleca żadnego badania.pomimo kilku wizyt..2 dni po wizycie u tego SPECJALISTY pacjent trafia z rozległym zatorem i całkowicie niedrożną tętnica na stół operacyjny.Badania komputerowe-angiografia TK naczyń obwodowych potwierdziła opisy zamieszczane w uprzednich badaniach dopplera.Prof.operator stawiał pytania-jak można było do tego dopuścić? Ja też PYTAM??

zastrzeżenia budzi nieprzestrzeganie zasady specjalistycznego podejścia w zakresie rozpoznawania i leczenia.Chory traci szansę na wyleczenie z powodu błędnej,przedłużającej się diagnostyki.Odrzuca spec.badania wykonane i opłacone przez pacjenta,bo uważa je za niespecjalistyczne[np.dopplerowską ocenę]-sam nie zleca żadnego badania.pomimo kilku wizyt..2 dni po wizycie u tego SPECJALISTY pacjent trafia z rozległym zatorem i całkowicie niedrożną tętnica na stół operacyjny.Badania komputerowe-angiografia TK naczyń obwodowych potwierdziła opisy zamieszczane w uprzednich badaniach dopplera.Prof.operator stawiał pytania-jak można było do tego dopuścić? Ja też PYTAM??