Marek Miturski

Doktor od dziewięciu miesięcy prowadzi moją ciążę. Jest bardzo dobrym specjalistą, przyjemnym w kontaktach, ma doskonałą opinię wśród kolegów po fachu i położnych, z którymi rozmawiałam. Jestem bardzo zadowolona z wizyt u niego, poleciłam go też mojej mamie i siostrze, stał się więc naszym "lekarzem rodzinnym" :-). Zawsze informuje mnie, co robi, co się z czym wiąże, nigdy nie było między nami problemów komunikacyjnych. Każda wizyta przebiega w sympatycznej atmosferze, doktor rozmawia ze mną, z moim mężem, niejednokrotnie żartuje z nami. To, o czym piszę, to tylko otoczka, najważniejsze jest, ...

Doktor od dziewięciu miesięcy prowadzi moją ciążę. Jest bardzo dobrym specjalistą, przyjemnym w kontaktach, ma doskonałą opinię wśród kolegów po fachu i położnych, z którymi rozmawiałam. Jestem bardzo zadowolona z wizyt u niego, poleciłam go też mojej mamie i siostrze, stał się więc naszym "lekarzem rodzinnym" :-). Zawsze informuje mnie, co robi, co się z czym wiąże, nigdy nie było między nami problemów komunikacyjnych. Każda wizyta przebiega w sympatycznej atmosferze, doktor rozmawia ze mną, z moim mężem, niejednokrotnie żartuje z nami. To, o czym piszę, to tylko otoczka, najważniejsze jest, by sprawdzał się jako lekarz i w moim odczuciu robi to doskonale. To pierwszy ginekolog, do którego trafiłam po latach poszukiwań, któremu zaufałam, i do którego chodzę bez obaw i zażenowania. Mojej mamie poleciłam go z czystym sumieniem, bo od długiego czasu nie mogła uporać się z problemem, a jej ginekolog - konował nie zlecał jej nawet badań, przypisując co raz jakieś kosmiczne tabletki, które tylko pogarszały sytuację. Dr Miturski przebada ją i już na pierwszej wizycie wysłał ją szczegółowe badania, które na szczęście wykluczyły nowotwór, po czym zabrał się do rzetelnego leczenia. Nikt mi nie wmówi, że to kiepski lekarz, bo o kłamstwie i bezczelności tej tezy świadczą zawsze kolejki do niego: ile razy nie przyjdę, tyle razy calutka poczekalnia zapchana. Nie wierzę, że kobiety przychodziłyby do niego, gdyby nie ufały jego kompetencjom, a spotykam niejednokrotnie te same i nowe twarze, więc wiem, co piszę.

Lekarz jest w porzadku bardzo pomaga i zajmuje sie pacjentem. Daje mu ocene 5 bo na prawde swietny lekarz

Lekarz jest w porzadku bardzo pomaga i zajmuje sie pacjentem. Daje mu ocene 5 bo na prawde swietny lekarz

Kiedyś był sensowniejszy. Od jakiegoś czasu zbędne opłaty, tysiąc globulek na recepcie. Niby nie ma nadżerki, na kolejnej wizycie po dopytaniu widzi nadżerkę. Po badaniu otarł mnie tak, że nie mogłam znieść świądu, pieczenia, swędzenia. Byłam w szoku, poszłam tylko na cytologię, a wyszłam z kilkudniowym problemem. Pomogła maść na rany. Ciągle wyszukuje choroby. Rozczarowanie, dlatego ciążę prowadził ktoś inny.

Kiedyś był sensowniejszy. Od jakiegoś czasu zbędne opłaty, tysiąc globulek na recepcie. Niby nie ma nadżerki, na kolejnej wizycie po dopytaniu widzi nadżerkę. Po badaniu otarł mnie tak, że nie mogłam znieść świądu, pieczenia, swędzenia. Byłam w szoku, poszłam tylko na cytologię, a wyszłam z kilkudniowym problemem. Pomogła maść na rany. Ciągle wyszukuje choroby. Rozczarowanie, dlatego ciążę prowadził ktoś inny.

dla mnie jest to narazie dobry lekarz nie wypowiadam sie na duzy + i na duzy - jestem postronna lekarza bym poleciła

dla mnie jest to narazie dobry lekarz nie wypowiadam sie na duzy + i na duzy - jestem postronna lekarza bym poleciła

Nie polecam, mało delikatny, nie zbyt konkretny.

Nie polecam, mało delikatny, nie zbyt konkretny.

przez 3 lata leczył mi nadżerkę tymi samymi globulkami... nie mogłam się doprosić o zabieg usunięcia. jest sympatyczny ale niestety nieskuteczny.

przez 3 lata leczył mi nadżerkę tymi samymi globulkami... nie mogłam się doprosić o zabieg usunięcia. jest sympatyczny ale niestety nieskuteczny.

Nigdy ale to nigdy w zyciu więcej do niego nie pójdę!!!!te niby dobre komentarze to chyba jego znajomi!!!stawia złe diagnozy!!!!proszę nie chodzcie do niego!!!!

Nigdy ale to nigdy w zyciu więcej do niego nie pójdę!!!!te niby dobre komentarze to chyba jego znajomi!!!stawia złe diagnozy!!!!proszę nie chodzcie do niego!!!!

Przy badaniu miałam wrażenie, że mało go obchedzę jako człowiek. Ból był niesamowity, Pan niedelikatny a ja zrozpaczona. Po wyjściu zaczełam płakać, czułam sie okropnie ... Nie tłumaczy choroby ani sposobu leczenia. Posiada dużo certyfikatów, jest miły i zabawny, nieco chaotyczny. Do rozmowy przy kawie wyśmienity jednak jako ginekologa ja bym nie polecała.

Przy badaniu miałam wrażenie, że mało go obchedzę jako człowiek. Ból był niesamowity, Pan niedelikatny a ja zrozpaczona. Po wyjściu zaczełam płakać, czułam sie okropnie ... Nie tłumaczy choroby ani sposobu leczenia. Posiada dużo certyfikatów, jest miły i zabawny, nieco chaotyczny. Do rozmowy przy kawie wyśmienity jednak jako ginekologa ja bym nie polecała.

Wyłudza pieniądze za badania refundowane w 100% przez NFZ. Osobiście to sprawdzałam w lubelskim oddziale NFZ-tu. Nie dajcie się oszukiwać. Nie polecam tego lekarza.

Wyłudza pieniądze za badania refundowane w 100% przez NFZ. Osobiście to sprawdzałam w lubelskim oddziale NFZ-tu. Nie dajcie się oszukiwać. Nie polecam tego lekarza.

Przez wiele lat polecałam tego lekarza, ale do czasu. Przez wiele lat nic złego się nie działo, ciąża książkowa, badania tylko podstawowe, nie było konieczności robienia czegoś ponad standard. Ale druga ciąża - to wielka porażka lekarza Miturskiego. Sygnały o tym że jest źle, były od początku, ale lekarz bagatelizował to, twierdząc, że panikuję. A efekt był taki, że urodziłam w 8 miesiącu, znalazłam się na ojomie a dziecko urodziło się przez cesarkę z bardzo niską wagą jak na ten wiek. Teraz wiem, że gdyby prowadził mnie inny lekarz, nie ...

Przez wiele lat polecałam tego lekarza, ale do czasu. Przez wiele lat nic złego się nie działo, ciąża książkowa, badania tylko podstawowe, nie było konieczności robienia czegoś ponad standard. Ale druga ciąża - to wielka porażka lekarza Miturskiego. Sygnały o tym że jest źle, były od początku, ale lekarz bagatelizował to, twierdząc, że panikuję. A efekt był taki, że urodziłam w 8 miesiącu, znalazłam się na ojomie a dziecko urodziło się przez cesarkę z bardzo niską wagą jak na ten wiek. Teraz wiem, że gdyby prowadził mnie inny lekarz, nie doszłoby to tak poważnych powikłań. Dziecko jest zdrowe, ja też po wielu miesiącach i długim leczeniu doszłam do siebie. Ale zdecydowanie odradzam tego człowieka, jeśli coś się dzieje, uciekajcie jak najdalej. Radzi sobie tylko z typowymi i prostymi przypadkami.