lekarz Marzena Puchała

Onkolog

Liczba opinii: 9
Średnia ocen:1,9/5
Opinie:9
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,9
Uprzejmość
1,9
Godny polecenia
1,9
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Niestety miałam tą "nieprzyjemność" mieć kontakt z panią doktor. W gabinecie zjawiłam się chcąc uzyskać skierowanie na profilaktyczne badanie USG piersi, okazując wcześniejsze wyniki badań– posiadam torbiele które zgodnie z zaleceniem mam kontrolować. Pani doktor rzuciła mi tekst "że tego się nie leczy", więc powtórzyłam że jestem tu w ramach profilaktyki. Zostałam skarcona i potraktowana jak parobek w średniowieczu. Brak kultury, dobrego wychowania, empatii, zwykłej ludzkiej przyzwoitości ze strony pani doktor, a wisienką na torcie były tłuste włosy i brudna maseczka na twarzy.

Niestety miałam tą "nieprzyjemność" mieć kontakt z panią doktor. W gabinecie zjawiłam się chcąc uzyskać skierowanie na profilaktyczne badanie USG piersi, okazując wcześniejsze wyniki badań– posiadam torbiele które zgodnie z zaleceniem mam kontrolować. Pani doktor rzuciła mi tekst "że tego się nie leczy", więc powtórzyłam że jestem tu w ramach profilaktyki. Zostałam skarcona i potraktowana jak parobek w średniowieczu. Brak kultury, dobrego wychowania, empatii, zwykłej ludzkiej przyzwoitości ze strony pani doktor, a wisienką na torcie były tłuste włosy i brudna maseczka na twarzy.

5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Pani dr Puchała leczyła mnie w Szpitalu MSWiA w Ełku w latach 2014-2015. Miałam dwa raki jednocześnie. Podczas każdego mojego pobytu 1-dniowego pani dr była zawsze wobec mnie i innych pacjentów bardzo pomocna, cierpliwa. Wytłumaczyła mi wyczerpująco istotę i skutki chemioterapii i zrozumiałym dla mnie językiem niespecjalistycznym (nie mam wykształcenia medycznego). Zawsze witała mnie przyjaźnie, podnosząc na duchu. Była wymagająca od siebie i ode mnie, na pewno dzięki NIEJ i Jej kompetencjom żyję do dziś, bez żadnych komplikacji, powikłań, przerzutów. Zdumiewają mnie ostentacyjnie negatywne komentarze i opinie, które tu znalazłam. ...

Pani dr Puchała leczyła mnie w Szpitalu MSWiA w Ełku w latach 2014-2015. Miałam dwa raki jednocześnie. Podczas każdego mojego pobytu 1-dniowego pani dr była zawsze wobec mnie i innych pacjentów bardzo pomocna, cierpliwa. Wytłumaczyła mi wyczerpująco istotę i skutki chemioterapii i zrozumiałym dla mnie językiem niespecjalistycznym (nie mam wykształcenia medycznego). Zawsze witała mnie przyjaźnie, podnosząc na duchu. Była wymagająca od siebie i ode mnie, na pewno dzięki NIEJ i Jej kompetencjom żyję do dziś, bez żadnych komplikacji, powikłań, przerzutów. Zdumiewają mnie ostentacyjnie negatywne komentarze i opinie, które tu znalazłam. Jeżeli piszący tu żyją, to znaczy, że dr Puchała skutecznie leczy! Nie jest to dla Państwa najważniejsze?! Gdy lekarz milczy, to znaczy, że np. czyta Waszą kartę / zastanawia się nad najskuteczniejszym zaleceniem. Tak było podczas moich wizyt i do dziś nie widzę powodu, aby z takiego zachowania robić zarzut.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

W końcu zdecydowałam się napisać tę opinię. Muszę to zrobić, aby przestrzec następnych pacjentów Pani Puchały. Obecnie przyjmuje w Slupsku na oddziale chemioterapii. Kiedy na drugiej wizycie zadalam Pani 3 pytania, miala ogromny problem aby na cokolwiek odpowiedzieć, odpowiada jednym słowem. Trzeba ją ciągnąć za jezyk, ma w nosie aby pacjenta otoczyć opieką i dać mu poczucie bezpieczeństwa. Na pytanie czy w trakcie chemioterapii będą robione badania kontrolne, odpowiedziała lekceważąco, że nie i ze mogę je sobie "zrobić na mieście". Bez komentarza. Po wszystkim powiedziała, że chyba mam za dużo ...

W końcu zdecydowałam się napisać tę opinię. Muszę to zrobić, aby przestrzec następnych pacjentów Pani Puchały. Obecnie przyjmuje w Slupsku na oddziale chemioterapii. Kiedy na drugiej wizycie zadalam Pani 3 pytania, miala ogromny problem aby na cokolwiek odpowiedzieć, odpowiada jednym słowem. Trzeba ją ciągnąć za jezyk, ma w nosie aby pacjenta otoczyć opieką i dać mu poczucie bezpieczeństwa. Na pytanie czy w trakcie chemioterapii będą robione badania kontrolne, odpowiedziała lekceważąco, że nie i ze mogę je sobie "zrobić na mieście". Bez komentarza. Po wszystkim powiedziała, że chyba mam za dużo czasu wolnego... Kolejne wizyty to również kpina. Kiedy zgłosiłam krwawienia z nosa, usłyszałam żeby może tak nie smarkac. Kiedy tydzień pozniej zgłosilam, że problem jest coraz większy i zapytalam czy mam się już martwić, usłyszałam odpowiedz: "mysle, że nie". Niestety najgorsze zdarzyło się na koniec. Na 14 chemii (z 16) zglosilam, że czuję że guz się powiększył. Potrzebowałam od Pani dr zaświadczenie, aby odbyło się konsylium i zdecydowało co dalej. Najpierw usłyszałam, że nie ma czasu, że skąd ona moze wiedzieć, że jest progres choroby (dzień wcześniej na chemii przyjął mnie inny lekarz, zawołał Panią dr aby mnie zbadala, niestety Pani pseudo lekarz stwierdziła, że ona i tak nie pamięta i nie przyszla) Nie prowadziła również żadnych notatek. Potraktowała mnie jakbym sobie coś wymyśliła i zlekceważyła progres. Wystawila zaświadczenie, które do niczego się nie przydało, zrobila że mnie wariatkę i przez nią, musialam jechać do innego lekarza, a na konsylium musialam czekax przez to TYDZIEN DŁUŻEJ. To jest po prostu żenujące i ta Pani nie powinna mieć do czynienia z chorymi na raka. Jesteśmy ludźmi chorymi, nic sobie nie wymyślamy, ale co ta Pani może o tym wiedzieć. Ma się za lepszą od nas....Oby sama nigdy nie była po naszej stronie i nie trafiła na kogoś jak ona sama.

WięcejMniej
5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Wszystko było dobrze, niepotrzebnie się bałam. Nie mam nic do zarzucenia, wszystkie badania zrobione itp

Wszystko było dobrze, niepotrzebnie się bałam. Nie mam nic do zarzucenia, wszystkie badania zrobione itp

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Trudno pozyskac zaufanie do lekarza, ktory nie jest zainteresowany prowadzeniem pacjenta. Brak rady i porady odnosnie ulzenia cierpieniu z jednoczesnym stwierdzeniem "ja mowilam, ze pani mama umrze" nie pozostawia milego wspomnienia. Moja punktacja wyglada nastepujaco: -Zaufanie do kompetencji =0, -Poswiecony czas =3, -Godna polecenia =0, -Tlumaczenie choroby i leczenia= dla osoby w starszym wieku=0, a dla osoby w srednim wieku=0-3 (w zaleznosci od nastroju i dnia) -kompleksowosc podejscia=3 (zimno, konkretnie, logicznie bez alternatywy) -uprzejmosc=0. Wizyta u tej pani Doktor moze pograzyc pacjenta w depresji. Moze sa jakies odgorne zalecenia? Zmniejszenie ...

Trudno pozyskac zaufanie do lekarza, ktory nie jest zainteresowany prowadzeniem pacjenta. Brak rady i porady odnosnie ulzenia cierpieniu z jednoczesnym stwierdzeniem "ja mowilam, ze pani mama umrze" nie pozostawia milego wspomnienia. Moja punktacja wyglada nastepujaco:
-Zaufanie do kompetencji =0,
-Poswiecony czas =3,
-Godna polecenia =0,
-Tlumaczenie choroby i leczenia= dla osoby w starszym wieku=0, a dla osoby w srednim wieku=0-3 (w zaleznosci od nastroju i dnia)
-kompleksowosc podejscia=3 (zimno, konkretnie, logicznie bez alternatywy)
-uprzejmosc=0.
Wizyta u tej pani Doktor moze pograzyc pacjenta w depresji. Moze sa jakies odgorne zalecenia? Zmniejszenie statystyki chorych na raka? Moze latwiej leczy sie pacjentow na depresje? Osobiscie nie polecam.

WięcejMniej
1,2/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Bardzo żałuję, że trzeba dać chociaż jedną gwiazdkę, bo w pozycjach: kompleksowość podejścia" i "tłumaczenie choroby i leczenia" nie można przydzielić ani jednej. Jeśli wybieracie się do pani dr jako osoba wspierająca chorego, to zostaniecie potraktowani jak powietrze, a każde wasze pytanie zostanie odebrane jak brzęczenie upierdliwej muchy. Chory po wizycie się załamał i chciał kłaść do trumny. Kiedy po wyjściu z gabinetu spojrzałam na pieczątkę i zobaczyłam, że pani dr jest również psychologiem, to zdębiałam. No tak, studia nie wystarczą, trzeba mieć jeszcze odrobinę empatii i dobre serce. Pani ...

Bardzo żałuję, że trzeba dać chociaż jedną gwiazdkę, bo w pozycjach: kompleksowość podejścia" i "tłumaczenie choroby i leczenia" nie można przydzielić ani jednej. Jeśli wybieracie się do pani dr jako osoba wspierająca chorego, to zostaniecie potraktowani jak powietrze, a każde wasze pytanie zostanie odebrane jak brzęczenie upierdliwej muchy. Chory po wizycie się załamał i chciał kłaść do trumny. Kiedy po wyjściu z gabinetu spojrzałam na pieczątkę i zobaczyłam, że pani dr jest również psychologiem, to zdębiałam. No tak, studia nie wystarczą, trzeba mieć jeszcze odrobinę empatii i dobre serce. Pani dr, praca onkologa wiąże się z obcowaniem z bardzo chorymi ludźmi i ich przerażonymi bliskimi. Ci pierwsi potrzebują wsparcia, wytłumaczenia ścieżki leczenia, a Ci drudzy nie są po to, by zepsuć pani dzień, tylko, by wesprzeć swojego bliskiego i mieć siłę pytać o sprawy, o których on nawet nie pomyśli.
Pani dr nie jest też zwolenniczką pełnej diagnostyki i dociekania prawdy, co ostatecznie skłoniło nas do zmiany lekarza. Szczerze nie polecam!

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Żyć się odechciewa choremu na nowotwór po - pożal się Boże - konsultacji lekarskiej u tej pani. Empatyczne dno. Pani "ja wiem lepiej, ja tu rządzę i zaraz Ci to udowodnię". Ponoć jest psychologiem? Chyba po wieczorówce. Szkoda, ze w niektórych obszarach oceny nie można dać zera.

Żyć się odechciewa choremu na nowotwór po - pożal się Boże - konsultacji lekarskiej u tej pani. Empatyczne dno. Pani "ja wiem lepiej, ja tu rządzę i zaraz Ci to udowodnię". Ponoć jest psychologiem? Chyba po wieczorówce. Szkoda, ze w niektórych obszarach oceny nie można dać zera.

1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Nie polecam wizyty u tej Pani. Stawia się od razu na pozycji wyższej od pacjenta i stara się udowodnić, że badań nie potrzebuje, bo sobie wymyśla. Nieuprzejma i chorującemu na raka wmawia, że jest hipochondrykiem.

Nie polecam wizyty u tej Pani. Stawia się od razu na pozycji wyższej od pacjenta i stara się udowodnić, że badań nie potrzebuje, bo sobie wymyśla. Nieuprzejma i chorującemu na raka wmawia, że jest hipochondrykiem.

1,3/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

zero empatii (Pani doktor firmuje się jako psycholog również!). Pacjent w terminalnym stadium raka z wyniszczeniem nowotwor., z dużym bólem i całym spektrum skutków ubocznych zastosowanego "leczenia" to mój Tata. Pani Puchale nie do końca się chyba podobało że na wizycie jest ktoś z rodziny i że zadaje pytania i drąży temat. W każdym bądź razie jest onkologiem, który psychicznie pacjenta pozostawia w nieświadomości wszystkiego - przygotowania na skutki uboczne podawanych preparatów , na fatalne samopoczucie spowodowane chorobą, na postępującą anemię nie proponuje nic, na poprawę apetytu samemu trzeba upomnieć ...

zero empatii (Pani doktor firmuje się jako psycholog również!). Pacjent w terminalnym stadium raka z wyniszczeniem nowotwor., z dużym bólem i całym spektrum skutków ubocznych zastosowanego "leczenia" to mój Tata. Pani Puchale nie do końca się chyba podobało że na wizycie jest ktoś z rodziny i że zadaje pytania i drąży temat. W każdym bądź razie jest onkologiem, który psychicznie pacjenta pozostawia w nieświadomości wszystkiego - przygotowania na skutki uboczne podawanych preparatów , na fatalne samopoczucie spowodowane chorobą, na postępującą anemię nie proponuje nic, na poprawę apetytu samemu trzeba upomnieć się o odpowiedni środek. Niestety daleko tej Pani do poziomu lekarzy z CO z prawdziwego zdarzenia.

WięcejMniej
Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat