dr Mateusz Patkowski

Spodziewałam się więcej po wizycie, na którą czekaliśmy miesiąc. 20 min spóźnienia. Szczegółowe obejrzenie zdjęcia. Pobierzne badanie. Miałam nadzieję, że Pan doktor powie coś o rodzajach rehabilitacji, zastrzykach, suplementacji diety, kiedy najlepiej wykonać operację ze względu na wiek, co można zrobić, żeby mniej bolało. To, że trzeba się gimnastykować, było wiadome przed wizytą.

Spodziewałam się więcej po wizycie, na którą czekaliśmy miesiąc. 20 min spóźnienia. Szczegółowe obejrzenie zdjęcia. Pobierzne badanie. Miałam nadzieję, że Pan doktor powie coś o rodzajach rehabilitacji, zastrzykach, suplementacji diety, kiedy najlepiej wykonać operację ze względu na wiek, co można zrobić, żeby mniej bolało. To, że trzeba się gimnastykować, było wiadome przed wizytą.

Panie Doktorze z całego serducha dziękujemy za pomoc, za serce i wiele empatii. Profesjonalne podejście do pacjenta, zdiagnozowanie i leczenie.Przy tym wielka kultura osobista pana Doktora i ten spokój który ma Pan w sobie.Jeszcze raz dziękujemy za pomoc POZDRAWIAMY I ŻYCZYMY DUŻO ZDRÓWKA.

Panie Doktorze z całego serducha dziękujemy za pomoc, za serce i wiele empatii.
Profesjonalne podejście do pacjenta, zdiagnozowanie i leczenie.Przy tym wielka kultura osobista pana Doktora i ten spokój który ma Pan w sobie.Jeszcze raz dziękujemy za pomoc
POZDRAWIAMY I ŻYCZYMY DUŻO ZDRÓWKA.

Wielka kultura, życzliwość i profesjonalizm. Ujmuje pacjenta swoją bezpośredniością i chęcią niesienia pomocy. Cechuje go też cecha rzadko spotykana u innych lekarzy- wielka pokora w ocenie swojej wiedzy i umiejętności. Polecam.

Wielka kultura, życzliwość i profesjonalizm. Ujmuje pacjenta swoją bezpośredniością i chęcią niesienia pomocy. Cechuje go też cecha rzadko spotykana u innych lekarzy- wielka pokora w ocenie swojej wiedzy i umiejętności. Polecam.

Do Doktora Patkowskiego trafiłem z polecenia w szpitalu Orthos w Komorowicach. Byłem już w trudnej sytuacji ponieważ dochodziłem do zdrowia po wypadku na motorze. Okazało się, że poprzedni lekarze zaniedbali formę moich rzepek co ogromnie wpłynęło na komfort poruszania się.. dzięki jego diagnozie, odpowiednich lekach i rehabilitacji dziś znowu cieszę się wiatrem we włosach i nawet mogę grać w piłkę. Polecam!

Do Doktora Patkowskiego trafiłem z polecenia w szpitalu Orthos w Komorowicach. Byłem już w trudnej sytuacji ponieważ dochodziłem do zdrowia po wypadku na motorze. Okazało się, że poprzedni lekarze zaniedbali formę moich rzepek co ogromnie wpłynęło na komfort poruszania się.. dzięki jego diagnozie, odpowiednich lekach i rehabilitacji dziś znowu cieszę się wiatrem we włosach i nawet mogę grać w piłkę. Polecam!

Do doktora trafiłam po wcześniejszej konsultacji (błędnej) u innego lekarza. W zasadzie od razu stwierdził, że to łękotka i zlecił dla potwierdzenia diagnozy wykonanie rezonansu magnetycznego. Stety, czy też niestety miał rację. Wytłumaczył na czym uraz polega (nawet szkic wykonał) i umówiliśmy się na termin zabiegu. Obecnie jestem w trakcie rekonwalescencji i liczę, że już wkrótce wrócę do pełnej sprawności. Z czystym sumieniem polecam.

Do doktora trafiłam po wcześniejszej konsultacji (błędnej) u innego lekarza. W zasadzie od razu stwierdził, że to łękotka i zlecił dla potwierdzenia diagnozy wykonanie rezonansu magnetycznego. Stety, czy też niestety miał rację. Wytłumaczył na czym uraz polega (nawet szkic wykonał) i umówiliśmy się na termin zabiegu. Obecnie jestem w trakcie rekonwalescencji i liczę, że już wkrótce wrócę do pełnej sprawności. Z czystym sumieniem polecam.

Do P. Mateusza trafiłem 4tyg. po skręceniu prawego stawu skokowego. Niestety, mimo że już z kostką było wszystko ok. to strasznie puchła cała noga i towarzyszył mi mocny ból przy pachwinie. Mimo dwukrotnej prośby o wykonanie USG P. Mateusz powiedział, że teraz nie ma sensu wykonywać tego badania, że ból jest ze wzgledu na to, że uraz jest jeszcze świeży. A napominałem, że być może to zator w żyle, P Mateusz stanowczo temu zaprzeczył. Na kolejnej prywatnej wizycie już u innego lekarza ortopedy potwierdziły się niestety moje przepuszczenia że jest ...

Do P. Mateusza trafiłem 4tyg. po skręceniu prawego stawu skokowego. Niestety, mimo że już z kostką było wszystko ok. to strasznie puchła cała noga i towarzyszył mi mocny ból przy pachwinie. Mimo dwukrotnej prośby o wykonanie USG P. Mateusz powiedział, że teraz nie ma sensu wykonywać tego badania, że ból jest ze wzgledu na to, że uraz jest jeszcze świeży. A napominałem, że być może to zator w żyle, P Mateusz stanowczo temu zaprzeczył. Na kolejnej prywatnej wizycie już u innego lekarza ortopedy potwierdziły się niestety moje przepuszczenia że jest zator. Czekając na karetkę akurat spotkałem P. Mateusza na korytarzu i delikatnie mu wygarniajac, że popełnił ogromny błąd, który mógł mnie kosztować życie. Niestety zrobił głupią minę, skiwną ramionami i odszedł...nawet nie mówiąc przepraszam!!! Przez ten stracony czas kiedy kuracja mogła sie już zaczac zakrzep tez zaczal sie odrywac i poszedł na płuca... NIE POLECAM TEGO LEKARZA NAJGORZEJ WYDANE 150ZL W MOIM ZYCIU!!! Do tego wizyta trwajaca 7min. chyba sie gdzies Panu śpieszyło i zapomniał Pan, że powinien Pan pomagać, a nie szkodzić."

Niestety dr Patkowski zalicza się do grona pięciu ignorantów, którzy nie mieli ochoty powiększyć zdjęcia rtg by znaleźć złamanie spojonej kości, które "schowało się" pod płytą. Dostałam kolejną, błędną diagnozę Niestety nietypowe przypadki są traktowane jako oszustwa, ignorowane. Na szczęście w moim przypadku to "tylko" złamanie, ale nietypowe przypadki dotyczą o wiele poważniejszych chorób i taka ignorancja może skończyć się o wiele poważniej. Doktorów House'ów nam trzeba...

Niestety dr Patkowski zalicza się do grona pięciu ignorantów, którzy nie mieli ochoty powiększyć zdjęcia rtg by znaleźć złamanie spojonej kości, które "schowało się" pod płytą.

Dostałam kolejną, błędną diagnozę
Niestety nietypowe przypadki są traktowane jako oszustwa, ignorowane. Na szczęście w moim przypadku to "tylko" złamanie, ale nietypowe przypadki dotyczą o wiele poważniejszych chorób i taka ignorancja może skończyć się o wiele poważniej.

Doktorów House'ów nam trzeba...