lek. med. Natalia Kolesińska-Konkel

To była moja pierwsza wizyta u tej pani dr i na pewno nie ostatnia. Badanie było przeprowadzone delikatnie, Pani dr poświęciła bardzo dużo czasu na moją wizytę, była bardzo zaangażowana i dokładna . Po wyjściu z gabinetu miałam jasno określone dalsze postępowanie, inny lekarz nie rozpoznał w tym dniu u mnie patrologii, aż boję się pomyśleć co by było gdym nie przyjechała do pani dr w tym dniu, Pani dr nie pozwoliła mi jechać do domu nawet po rzeczy, od razu skierowała do szpitala. Po 10 minutach trafiłam na oddział ...

To była moja pierwsza wizyta u tej pani dr i na pewno nie ostatnia. Badanie było przeprowadzone delikatnie, Pani dr poświęciła bardzo dużo czasu na moją wizytę, była bardzo zaangażowana i dokładna . Po wyjściu z gabinetu miałam jasno określone dalsze postępowanie, inny lekarz nie rozpoznał w tym dniu u mnie patrologii, aż boję się pomyśleć co by było gdym nie przyjechała do pani dr w tym dniu, Pani dr nie pozwoliła mi jechać do domu nawet po rzeczy, od razu skierowała do szpitala. Po 10 minutach trafiłam na oddział ginekologiczny do szpitala , gdyż mój stan się pogarszał, po godzinie dzięki pilnemu przygotowaniu mnie do operacji i trafnej diagnozie , szybkiej interwencji miałam laparoskopową operację z powodu pęknięcia jajnika.
Z całego serca dziękuję , uratowała mi Pani dr Życie, od teraz będzie Pani dr moim lekarzem :-) . Mam do Pani doktor pełne zaufanie.
Bardzo polecam wszystkim paniom, a tymi negatywnymi ,< ANONIMOWYMI > wpisami proszę się nie przyjmować , widać , że są to wpisy wykonane specjalnie.
Zdecydowanie Polecam!

Bardzo profesjonalna wizyta. Przyjazna atmosfera. Wizyta przebiega sprawnie i dokładnie. Bardzo polecam Panią Doktor!

Bardzo profesjonalna wizyta. Przyjazna atmosfera. Wizyta przebiega sprawnie i dokładnie. Bardzo polecam Panią Doktor!

Brak słów! Okropna wizyta w fatalnej atmosferze. Pani doktor wredna, pogardliwa, całkowity brak szacunku do pacjenta. Odradzam!!!!

Brak słów! Okropna wizyta w fatalnej atmosferze. Pani doktor wredna, pogardliwa, całkowity brak szacunku do pacjenta. Odradzam!!!!

Godna polecenia, nigdy nie zawodzi. Profesjonalne podchodzi do pacjenta. Odpowiada na każdy telefon i SMS. Nigdy pacjenta nie pozostawia bez udzielenia rady. Z szczerą chęcią polecam.

Godna polecenia, nigdy nie zawodzi. Profesjonalne podchodzi do pacjenta. Odpowiada na każdy telefon i SMS. Nigdy pacjenta nie pozostawia bez udzielenia rady. Z szczerą chęcią polecam.

Pani doktor jest bardzo uprzejma i rzeczowo odpowiada na każde zadane pytanie. Badanie przeprowadza bezboleśnie i z pełnym profesjonalizmem. Szybko i trafnie stawia diagnozy, doradza rozwiązania na każdy problem. Z pewnością jeszcze nie raz wrócę, bo warto!

Pani doktor jest bardzo uprzejma i rzeczowo odpowiada na każde zadane pytanie. Badanie przeprowadza bezboleśnie i z pełnym profesjonalizmem. Szybko i trafnie stawia diagnozy, doradza rozwiązania na każdy problem. Z pewnością jeszcze nie raz wrócę, bo warto!

Pani dr to świetny fachowiec, rozwiała wszelkie moje wątpliwości dotyczące ciąży, w dniu poprzednim lekarz w szpitalu powiedział ze ciąża sie nie rozwija , pani dr po przeprowadzeniu badania stwierdziła ze z dzidzią jest wszystko dobrze, przez całą ciążę byłam pod świetną opieką, a teraz jestem mamą 5 miesięcznej Amelki, dziekuje pani dr za wspaniałą opiekę w ciąży i podczas porodu , bede poleciała panią dr wszystkim koleżankom. Szczęśliwi rodzice Marlena i Andrzej z Amelką

Pani dr to świetny fachowiec, rozwiała wszelkie moje wątpliwości dotyczące ciąży, w dniu poprzednim lekarz w szpitalu powiedział ze ciąża sie nie rozwija , pani dr po przeprowadzeniu badania stwierdziła ze z dzidzią jest wszystko dobrze, przez całą ciążę byłam pod świetną opieką, a teraz jestem mamą 5 miesięcznej Amelki, dziekuje pani dr za wspaniałą opiekę w ciąży i podczas porodu , bede poleciała panią dr wszystkim koleżankom. Szczęśliwi rodzice Marlena i Andrzej z Amelką

Poszłam z prywatnego ubezpieczenia. Pierwsze wrażenie po wejściu do gabinetu - okropny smród potu. Pani doktor siedzi spocona przy biurku, nie patrzy w moją stronę. Okna zamknięte. Niezadowolone "dzień dobry" pod nosem i cisza. Po chwili: "Co Pani dolega"? Opowiadam, wydaje się nie słuchać. Wywiad lakoniczny. Zaledwie dwa pytania. Wysyła na fotel. Czynności wykonuje mechanicznie, jakby była nieobecna, zmęczona i niezadowolona z życia. Staram się nawiązać kontakt, rozluźnić atmosferę, uśmiecham się, żartuję. Zero reakcji. Pani doktor działa jak robot. Od razu stwierdza nadżerkę, chociaż cytologia pokazuje później zupełnie inaczej. Zrobiła ...

Poszłam z prywatnego ubezpieczenia. Pierwsze wrażenie po wejściu do gabinetu - okropny smród potu. Pani doktor siedzi spocona przy biurku, nie patrzy w moją stronę. Okna zamknięte. Niezadowolone "dzień dobry" pod nosem i cisza. Po chwili: "Co Pani dolega"? Opowiadam, wydaje się nie słuchać. Wywiad lakoniczny. Zaledwie dwa pytania. Wysyła na fotel. Czynności wykonuje mechanicznie, jakby była nieobecna, zmęczona i niezadowolona z życia. Staram się nawiązać kontakt, rozluźnić atmosferę, uśmiecham się, żartuję. Zero reakcji. Pani doktor działa jak robot. Od razu stwierdza nadżerkę, chociaż cytologia pokazuje później zupełnie inaczej. Zrobiła szybko USG. Cały czas milczy i nie mówi, co robi. Poprosiłam o zbadanie piersi, bo wyczułam guzek po pachą. Powiedziała, że wypisze skierowanie na USG piersi. Wypisała je, ale nie przekazała mi tylko zostawiła sobie na biurku, a do ręki wręczyła mi jakąś kartę z datą i swoją pieczątką. "Proszę udać się do recepcji i zarejestrować." Dopiero potem zrozumiałam, że jej celem było nabicie sobie kasy, bo gdybym dostała skierowanie na pewno nie zarejestrowałabym się na nie do tej placówki. Powiedziałam, że chciałbym zacząć starać się o dziecko i nie znam swojej grupy krwi, więc chciałabym prosić o skierowanie na badanie krwi. "My dajemy tylko kobietom w ciąży". No tak, ale ja mam prywatne ubezpieczenie i potrzebuję tylko skierowanie. "My dajemy tylko kobietom w ciąży". Ale dlaczego? "Dajemy tylko kobietom w ciąży". O co chodzi? Nie mam pojęcia. Nie miałam zamiaru pytać o inne rzeczy, które mnie interesowały. Najgorszy ginekolog u jakiego byłam, a była zarówno prywatnie jak i na NFZ.