dr Piotr Grzybowski

Pań Grzybowski operował mi przepukline pępkowa. Operacja była ok ale przez to że trochę w jednym miejscu nie ładnie zeszył powstała rana i doszło do zakażenia tej rany bo ta rana nie dość że czerwona,szew sama wyleciała to pod szwą była ropa która leci cały czas i mimo psikania octeniseptem boli. Byłam z tym u Pana grzybowskiego olał mnie mówiąc że mam sobie psikać octeniseptem, założył mi plaster na który mam uczulenie dlatego mam opatrunek antyalergiczny i że rana się zagoi. A z raną poprawy nie ma, octenisept łagodzi tylko ...

Pań Grzybowski operował mi przepukline pępkowa. Operacja była ok ale przez to że trochę w jednym miejscu nie ładnie zeszył powstała rana i doszło do zakażenia tej rany bo ta rana nie dość że czerwona,szew sama wyleciała to pod szwą była ropa która leci cały czas i mimo psikania octeniseptem boli. Byłam z tym u Pana grzybowskiego olał mnie mówiąc że mam sobie psikać octeniseptem, założył mi plaster na który mam uczulenie dlatego mam opatrunek antyalergiczny i że rana się zagoi. A z raną poprawy nie ma, octenisept łagodzi tylko ból na chwilę i po chwili ropa więcej się pojawią i tak w kółko dlatego muszę iść prywatnie do innego chirurga.

Nieprofesjonalne podejście. Brak chęci poświęcenia czasu pacjentowi i dokładnego wytłumaczenia choroby. Bezczelny i nie miły. Lepiej iść do innego lekarza bo ten nic nie wnosi więcej niż tylko odhaczenie kolejnego pacjenta. Nie polecam.

Nieprofesjonalne podejście. Brak chęci poświęcenia czasu pacjentowi i dokładnego wytłumaczenia choroby. Bezczelny i nie miły. Lepiej iść do innego lekarza bo ten nic nie wnosi więcej niż tylko odhaczenie kolejnego pacjenta. Nie polecam.

Będąc na wizycie u p. Piotra Grzybowskiego byłam dobrze traktowana, pan dr. był miły i sympatyczny. Jednakże nie pomijając faktu, ze wizyta była krotka, zapewne ze względu na to, ze dobry chirurg często stoi przy stole operacyjnym a nie siedzi w gabineciku.

Będąc na wizycie u p. Piotra Grzybowskiego byłam dobrze traktowana, pan dr. był miły i sympatyczny. Jednakże nie pomijając faktu, ze wizyta była krotka, zapewne ze względu na to, ze dobry chirurg często stoi przy stole operacyjnym a nie siedzi w gabineciku.

podczas ostrego dyżuru bardzo niemiy, czekalam na izbie przyjęć na Jego przyjscie ponad pol godziny z koszmarnie ostrym bólem, na zwrócenie uwagi: „że jeśli kogoś coś bardzo boli to już nie daje rady czekać tak dlugo” - byl bardzo urażony. nie byl w ogóle zainteresowany dostarczonymi wynikami badań, które byly wykonane 2 godziny wczesniej przez innego chirurga,szybko zbadal,szybko zlecil badania i bez tlumaczenia i rozmowy co dalej - szybko sobie poszedl. szybko, szybko,szybko... rozumiem, że na ostrym dyżurze nie ma zbyt wiele czasu,ale nie można tak przedmiotowo traktować ludzi. poza ...

podczas ostrego dyżuru bardzo niemiy, czekalam na izbie przyjęć na Jego przyjscie ponad pol godziny z koszmarnie ostrym bólem,
na zwrócenie uwagi: „że jeśli kogoś coś bardzo boli to już nie daje rady czekać tak dlugo” - byl bardzo urażony. nie byl w ogóle zainteresowany dostarczonymi wynikami badań, które byly wykonane 2 godziny wczesniej przez innego chirurga,szybko zbadal,szybko zlecil badania i bez tlumaczenia i rozmowy co dalej - szybko sobie poszedl. szybko, szybko,szybko...
rozumiem, że na ostrym dyżurze nie ma zbyt wiele czasu,ale nie można tak przedmiotowo traktować ludzi. poza tym dlaczego drugi lekarz, który mnie przejąl później i też w ramach ostrego dyżuru mogl ze mną porozmawiać i rozwiać niepokój a pan doktor Grzybowski nie????
ps. diagnoza pana doktora Grzybowskiego nie zostala potwierdzona.