dr n. med. Piotr Radziwiłłowicz

Podczas 10-minutowej konsultacji dowiedziałam się, że mam toksycznych rodziców, bo jestem jedynaczką, powinnam dziękować losowi za nieplanowaną ciążę, bo ktoś mi poda szklankę wody na starość, wkrótce nie będę młoda i ładna, ale stara i z fałdą po cesarce. Nie, to nie żart - to słowa lekarza psychiatry, który podważył niemal pięcioletnie zmagania z zaburzeniami lękowymi i tokofobią. Po raz pierwszy składam na kogoś oficjalną skargę - nie może być tolerancji dla podobnych zachowań.

Podczas 10-minutowej konsultacji dowiedziałam się, że mam toksycznych rodziców, bo jestem jedynaczką, powinnam dziękować losowi za nieplanowaną ciążę, bo ktoś mi poda szklankę wody na starość, wkrótce nie będę młoda i ładna, ale stara i z fałdą po cesarce. Nie, to nie żart - to słowa lekarza psychiatry, który podważył niemal pięcioletnie zmagania z zaburzeniami lękowymi i tokofobią. Po raz pierwszy składam na kogoś oficjalną skargę - nie może być tolerancji dla podobnych zachowań.

Tokofobia Podważył dziś półroczne spotkania u innego lekarza. Podważył rok leczenia depresji mówiąc abym nie nadużywała tego słowa bo lek to nie depresja. Powiedział że przez to że nie miałam ojca boję się rodzic! Oprócz argumentów medycznych powiedział że będę miała zwisający brzuszek nad blizna - świetny argument na pewno sprawi że chce rodzic naturalnie! Pytał o wykształcenie moje i rodzicow, o relacje z rodzicami, o inne związki, o narkotyki i alkohol. O strachu przed porodem za dużo nawet nie dał porozmawiać 🤷‍♀️ Nie polecam...

Tokofobia
Podważył dziś półroczne spotkania u innego lekarza. Podważył rok leczenia depresji mówiąc abym nie nadużywała tego słowa bo lek to nie depresja.
Powiedział że przez to że nie miałam ojca boję się rodzic!
Oprócz argumentów medycznych powiedział że będę miała zwisający brzuszek nad blizna - świetny argument na pewno sprawi że chce rodzic naturalnie!
Pytał o wykształcenie moje i rodzicow, o relacje z rodzicami, o inne związki, o narkotyki i alkohol.
O strachu przed porodem za dużo nawet nie dał porozmawiać 🤷‍♀️
Nie polecam...

Po próbie S trafiłam na SOR, gdzie czekałam na konsultacje lekarza. Usłyszałam, że mając takie rany na rękach, żaden chłopak nie będzie mnie chciał. Miałam przez 3 lata traumę. Teraz chodzę do świetnej Pani Psychiatry, a od tego Pana radzę uciekać, bo ma nieprofesjonalne podejście i nie powinien być psychiatrą.

Po próbie S trafiłam na SOR, gdzie czekałam na konsultacje lekarza. Usłyszałam, że mając takie rany na rękach, żaden chłopak nie będzie mnie chciał. Miałam przez 3 lata traumę. Teraz chodzę do świetnej Pani Psychiatry, a od tego Pana radzę uciekać, bo ma nieprofesjonalne podejście i nie powinien być psychiatrą.

Tragedia, tragedia, i jeszcze raz tragedia. Nie polecam pana doktora ponieważ podważa kompetencje innych lekarzy. Nieakceptuje zaświadczeń o tokofobii osobom, które mają w swojej przeszłości dużo traumatycznych przeżyć w związku z rozrodczością tłumacząc jakie to ważne, żeby dziecko było jak najdłużej niemyte ze śluzu i wód płodowych (gdzie nie miało to związku, ponieważ w szpitalu mi córkę umyli w ciągu kilku godzin po porodzie oczywiście bez mojej wiedzy). To w jaki sposób przedstawia swój tytuł medyczny przedstawiając się to nawet nie jest godne skomentowania. Dziękuje Ci doktorze, że dzięki tobie ...

Tragedia, tragedia, i jeszcze raz tragedia. Nie polecam pana doktora ponieważ podważa kompetencje innych lekarzy. Nieakceptuje zaświadczeń o tokofobii osobom, które mają w swojej przeszłości dużo traumatycznych przeżyć w związku z rozrodczością tłumacząc jakie to ważne, żeby dziecko było jak najdłużej niemyte ze śluzu i wód płodowych (gdzie nie miało to związku, ponieważ w szpitalu mi córkę umyli w ciągu kilku godzin po porodzie oczywiście bez mojej wiedzy). To w jaki sposób przedstawia swój tytuł medyczny przedstawiając się to nawet nie jest godne skomentowania. Dziękuje Ci doktorze, że dzięki tobie ledwo wydałam córkę na ten świat, przeżyłam kolejną traumę w moim życiu, że przez pierwsze 3 doby w związku z moim złym stanem nie mogłam mieć córki przy sobie, że miałam przetaczaną kilkukrotnie krew i już nigdy nie będę mogła zostać jej dawcą by pomóc innym, że moje krocze porozcinali na wszystkie strony świata, a żeby zdjąć szwy musiałam to zrobić w prywatnej klinice pod znieczuleniem…

Byłam dzisiaj na pilnej konsultacji psychiatrycznej w szpitalu z powodu tokofobii która była stwierdzona również u innego specjalisty. Pan doktor podważył kompetencje lekarza tej samej specjalizacji, twierdząc że ten lekarz jest bez specjalizacji a również powiedział że jestem gówniara i mam urodzić naturalnie bo on nie będzie mnie „ciął” i to są tylko i wyłącznie moje wymysły. Również stwierdził że mój psychoterapeuta jak i rodzina źle nastawili mnie do porodu dlatego mam lęk. Cała konsultacja trwała mniej więcej 15minut, pan doktor zamiast mnie wysłuchać od samego początku miał postawiona swoją ...

Byłam dzisiaj na pilnej konsultacji psychiatrycznej w szpitalu z powodu tokofobii która była stwierdzona również u innego specjalisty. Pan doktor podważył kompetencje lekarza tej samej specjalizacji, twierdząc że ten lekarz jest bez specjalizacji a również powiedział że jestem gówniara i mam urodzić naturalnie bo on nie będzie mnie „ciął” i to są tylko i wyłącznie moje wymysły. Również stwierdził że mój psychoterapeuta jak i rodzina źle nastawili mnie do porodu dlatego mam lęk. Cała konsultacja trwała mniej więcej 15minut, pan doktor zamiast mnie wysłuchać od samego początku miał postawiona swoją diagnozę. Nie polecam

Dramat, lekarz starej daty, wie wszystko zanim posłucha pacjenta. Pyta i sam sobie odpowiada. Gdy ja mu zaprzeczyłam i tak napisał w wypisie to co sam powiedział na początku. Na podstawie wykonywanych przez pacjenta rodziców zawodów (profesji) określa pacjenta i jego stan psychiczny do porodu. Naprawdę nie rozumiem jakie znaczenie mają wykonywane profesje przez rodziców 30 letniej ciężarnej. ?! Brak empatii, przekonanie o byciu Bogiem, bagatelizowanie słów pacjenta, mówienie, że wszystko jest ok, kiedy naprawdę nie jest ok. Doktor nie zaproponował żadnego leczenia, uważa, że problemu nie ma. Nie polecam ...

Dramat, lekarz starej daty, wie wszystko zanim posłucha pacjenta. Pyta i sam sobie odpowiada. Gdy ja mu zaprzeczyłam i tak napisał w wypisie to co sam powiedział na początku. Na podstawie wykonywanych przez pacjenta rodziców zawodów (profesji) określa pacjenta i jego stan psychiczny do porodu. Naprawdę nie rozumiem jakie znaczenie mają wykonywane profesje przez rodziców 30 letniej ciężarnej. ?!
Brak empatii, przekonanie o byciu Bogiem, bagatelizowanie słów pacjenta, mówienie, że wszystko jest ok, kiedy naprawdę nie jest ok. Doktor nie zaproponował żadnego leczenia, uważa, że problemu nie ma.
Nie polecam 👎

Z leczenia u doktora zrezygnowała z powodu złamania etyki lekarskiej oraz jego aroganckiego zachowania, które nie jest godne lekarza - szczególnie psychiatry! Na jednej z wizyt usłyszałam, że "30letnia kobieta powinna mieć dzieci. Z braku dzieci biorą się depresje - najpierw kariera, a potem jak będzie już za późno to co? Poza tym, jak nie będzie miała Pani dzieci to koleżanki się od Pani odwrócą - nie będzie dzieci to nie będzie wspólnych tematów, a Pani taka wyzwolona... będą zazdrosne o mężów. Zresztą dzieci nie mają tylko blachary z długimi ...

Z leczenia u doktora zrezygnowała z powodu złamania etyki lekarskiej oraz jego aroganckiego zachowania, które nie jest godne lekarza - szczególnie psychiatry!
Na jednej z wizyt usłyszałam, że "30letnia kobieta powinna mieć dzieci. Z braku dzieci biorą się depresje - najpierw kariera, a potem jak będzie już za późno to co? Poza tym, jak nie będzie miała Pani dzieci to koleżanki się od Pani odwrócą - nie będzie dzieci to nie będzie wspólnych tematów, a Pani taka wyzwolona... będą zazdrosne o mężów. Zresztą dzieci nie mają tylko blachary z długimi tipsami, a Pani przecież taka nie jest".
To nie jedyny przejaw arogancji, podczas wizyt był oschły i niemiły z przylepionym sztucznym uśmiechem do ust - po rozmowie o moich rodzicach powiedział "no jak Pani matka taka jest, to chyba się Pani nie dziwi, że ojciec odszedł".

Dodatkowo Pan doktor zdiagnozował mi depresję, po bardzo krótkim i niekompletnym wywiadzie (jak powinien wyglądać prawdziwy wywiad dowiedziałam się po wizycie u kolejnego specjalisty).
Nie przedstawił mi swojej diagnozy i na jednej z wizyt kontrolnych musiałam o nią dopytywać. Poza receptą nie powiedział mi również jak z chorobą postępować, ani nie opowiedział o niej zupełnie nic!
Na jednej z wizyt kontrolnych widział mnie w epizodzie maniakalnym - mimo, że opowiadałam o nim (teraz już wiem!!!) i przedstawiałam ewidentne symptomy manii/hipomanii to kontynuował leczenie antydepresantami.
Leczenie antydepresantami wpędziło mnie w manię z elementami psychotycznymi - doprowadziło to do totalnej ruiny mojego życia, które właśnie po prawidłowej diagnozie i leczeniu staram się odbudować.

Podsumowując - nie przeczę, że doktor ma wiedzę i kompetencje, ale moim zdaniem nie ma w nim empatii i człowieczeństwa i nie powinien mieć kontaktu z pacjentami.

Tragedia. Doktor niegodny polecenia. Podważa zalecenia innych lekarzy tej samej specjalizacji, nie słucha pacjenta i jest przekonany do swojej racji.

Tragedia. Doktor niegodny polecenia. Podważa zalecenia innych lekarzy tej samej specjalizacji, nie słucha pacjenta i jest przekonany do swojej racji.

Nie polecam pana doktora, stare metody leczenia i podejście do pacjentek szczególnie ciężarnych! Podważa decyzje innych lekarzy psychiatrów, nie liczy się z kobietami, nie rozumie. Oby jak najdalej od tego lekarza! Nie polecam!

Nie polecam pana doktora, stare metody leczenia i podejście do pacjentek szczególnie ciężarnych! Podważa decyzje innych lekarzy psychiatrów, nie liczy się z kobietami, nie rozumie. Oby jak najdalej od tego lekarza! Nie polecam!

Rozmawiałem z tym Panem może 10, no góra 15 min. Przez ten czas mnie ocenił, tak na prawdę wcale mnie nie znając. Sprawia wrażenie sympatycznego. Myśli chyba, że jest bogiem skoro po kilku minutach rozmowy uważa, że zna człowieka i może go oceniać. Gdybym miał do niego się wybrać to niestety podziękuję.

Rozmawiałem z tym Panem może 10, no góra 15 min. Przez ten czas mnie ocenił, tak na prawdę wcale mnie nie znając. Sprawia wrażenie sympatycznego. Myśli chyba, że jest bogiem skoro po kilku minutach rozmowy uważa, że zna człowieka i może go oceniać. Gdybym miał do niego się wybrać to niestety podziękuję.