prof. dr hab. n. med. Roman Nowicki

Màż mial wizyte 5 miesiecy temu. Jego skora na glowie okazala sie bolesnym problemem wiele lat temu. Przez ostatnie 10 lat temu màż mial sporo wizyt, co jedna to lepsza. Udalo nam sie trafic na Profesora Nowickiego i w pare miesiecy màż zupelnie sie wyleczyl. Jestem zaskoczona negatywnymi opiniami. Profesor zyczliwy ale tez rzeczowy. Dla nas najlepszy specjalista w dziedzinie dermatologi! Polecam

Màż mial wizyte 5 miesiecy temu. Jego skora na glowie okazala sie bolesnym problemem wiele lat temu. Przez ostatnie 10 lat temu màż mial sporo wizyt, co jedna to lepsza. Udalo nam sie trafic na Profesora Nowickiego i w pare miesiecy màż zupelnie sie wyleczyl. Jestem zaskoczona negatywnymi opiniami.
Profesor zyczliwy ale tez rzeczowy.
Dla nas najlepszy specjalista w dziedzinie dermatologi! Polecam

Mimo dużych kosztów za wizytę(150zł) ten Pan szybko spławia pacjentów. Nie tłumaczy choroby, ledwo spojrzy na chorobowe miejsce, zajmuje się tylko wypisywaniem recepty i zachęcaniem do ponownego odwiedzenie gabinetu w razie gdyby choroba nie ustąpiła. Moim daniem próbuje naciągnąć pacjentów na jak najczęstsze wizyty. Nie polecam.

Mimo dużych kosztów za wizytę(150zł) ten Pan szybko spławia pacjentów. Nie tłumaczy choroby, ledwo spojrzy na chorobowe miejsce, zajmuje się tylko wypisywaniem recepty i zachęcaniem do ponownego odwiedzenie gabinetu w razie gdyby choroba nie ustąpiła. Moim daniem próbuje naciągnąć pacjentów na jak najczęstsze wizyty. Nie polecam.

Byłem u tego artysty już ponad rok temu. Miałem (i mam nadal) problem z paznokciami. Wizytę u niego potraktowałem jako ostatnią deskę ratunku, bo przed nim już trzech innych poległo (m.in. Placek i Bural z Gdyni), tzn. poza wydanymi pieniędzmi na wizyty u nich i leki nie było żadnej poprawy. Wydawał się osobą do leczenia tej "grzybicy - nie grzybicy" (bo żadne badanie paznokcia nie wykazało grzybicy)idealny, gdyż jak przeczytałem o nim jest Kierownikiem Katedry Schorzeń Paznokci na Akademii Medycznej (chyba jakoś tak się ta katedra nazywa. Bardzo długi wstępny ...

Byłem u tego artysty już ponad rok temu. Miałem (i mam nadal) problem z paznokciami. Wizytę u niego potraktowałem jako ostatnią deskę ratunku, bo przed nim już trzech innych poległo (m.in. Placek i Bural z Gdyni), tzn. poza wydanymi pieniędzmi na wizyty u nich i leki nie było żadnej poprawy. Wydawał się osobą do leczenia tej "grzybicy - nie grzybicy" (bo żadne badanie paznokcia nie wykazało grzybicy)idealny, gdyż jak przeczytałem o nim jest Kierownikiem Katedry Schorzeń Paznokci na Akademii Medycznej (chyba jakoś tak się ta katedra nazywa. Bardzo długi wstępny wywiad, który sugerował że to zawodowiec jak się patrzy. Mimo że przyniosłem ze sobą całą długą listę leków, którymi się już wcześniej trułem (są straszne na wątrobę)i które nic nie pomogły, otrzymałem receptę bardzo drogi lek o nazwie Orungal, którego zjadłem już wcześniej 6 pulsów. Ale nic, myślałem że facet wie co robi. Oczywiście poprawy po 3 miesiącach żadnej, a ten znów zapisuje mi Orungal. Zrobiłem badania wątroby i okazało się Alat i Aspat są mocno przekroczone, więc już nie pokazałem się u tego, jak usłyszałem o nim później od innego dermatologa, "Pana Orungala". Pan Nowicki uwielbia zapisywać ten lek, nawet kosztem zniszczenia pacjentowi wątroby, a to dlatego że dzięki niemu zwiedził już cały świat. Nie są to moje słowa, chociaż mam wielki żal do niego, ale usłyszałem to od jego kolegi po fachu. Zdecydowanie odradzam, a już na pewno nie iść tam z dolegliwościami paznokci.

Odradzam tego pana, jesli idziemy ze skórnym problemem męskiego narządu płciowego. Byłem u unnego lekarza, bez "prof" i ten przynajmniej się przyznał, że coś jest, ale nie wie co to. Ten pan natomiast się do tego nie przyznaje, zmieniając temat gdy wymieniam objawy i mówiąc "nic nie widze" na zmiany chorobowe... Nie chodzi tu o wadę wzroku, bo postaralem sie opisać to co ja widzę. Ludzie! Tytuł profesora oznacz tylko tyle, że się nie przyzna do niewiedzy i zapłacicie za to więcej.

Odradzam tego pana, jesli idziemy ze skórnym problemem męskiego narządu płciowego. Byłem u unnego lekarza, bez "prof" i ten przynajmniej się przyznał, że coś jest, ale nie wie co to. Ten pan natomiast się do tego nie przyznaje, zmieniając temat gdy wymieniam objawy i mówiąc "nic nie widze" na zmiany chorobowe... Nie chodzi tu o wadę wzroku, bo postaralem sie opisać to co ja widzę. Ludzie! Tytuł profesora oznacz tylko tyle, że się nie przyzna do niewiedzy i zapłacicie za to więcej.

Nadzwyczajny człowiek. Kompetentny, profesjonalista z wyważonym poczuciem humoru. Wyleczone po I wizycie dokuczliwa alergia i grzybki oraz mocno sypiąca się złuszczona skóra na głowie (łuszczyca). z Łuszczycą walczymy. NAJLEPSZA SPECJALISTA W SWOJEJ DZIEDZINIE !!

Nadzwyczajny człowiek. Kompetentny, profesjonalista z wyważonym poczuciem humoru. Wyleczone po I wizycie dokuczliwa alergia i grzybki oraz mocno sypiąca się złuszczona skóra na głowie (łuszczyca). z Łuszczycą walczymy.
NAJLEPSZA SPECJALISTA W SWOJEJ DZIEDZINIE !!