lekarz Stanisław Wencki

Z dzieckiem które jak się okazało miało zapalenie płuc kazał mi czekać na dworze choć przyjechałem o czasie. Ok. Potem musiałem zagrzać malucha w aucie jak się zaczął trząść i bach kto inny się "wbił" w kolejkę. Zgłosiłem to Panu doktorowi a w odpowiedzi usłyszałem że sami sobie mamy pilnować kolejki. Ja że dziecko chore i nie może dalej na dworze - on "wszystkie tutaj są chore". Primum non nocere.

Z dzieckiem które jak się okazało miało zapalenie płuc kazał mi czekać na dworze choć przyjechałem o czasie. Ok. Potem musiałem zagrzać malucha w aucie jak się zaczął trząść i bach kto inny się "wbił" w kolejkę. Zgłosiłem to Panu doktorowi a w odpowiedzi usłyszałem że sami sobie mamy pilnować kolejki. Ja że dziecko chore i nie może dalej na dworze - on "wszystkie tutaj są chore". Primum non nocere.

Lekarz?! Po wczorajszej pierwszej i ostatniej wizycie stwierdzam,iż ten pan jedynie jest tam dla pieniędzy. Za wypisanie zwolnienia lekarskiego chciał dodatkowo 200 euro,gdy dowiedział się,że pracuję za granicą!! Zaczął mnie o zarobki wypytywać. Na co odpowiedziałem, że to nie ma znaczenia ile zarabiam,że jestem chory i potrzebuje zwolnienia. Po czym zapłaciłem za wizytę i wyszedłem. Nie polecam!

Lekarz?! Po wczorajszej pierwszej i ostatniej wizycie stwierdzam,iż ten pan jedynie jest tam dla pieniędzy. Za wypisanie zwolnienia lekarskiego chciał dodatkowo 200 euro,gdy dowiedział się,że pracuję za granicą!! Zaczął mnie o zarobki wypytywać. Na co odpowiedziałem, że to nie ma znaczenia ile zarabiam,że jestem chory i potrzebuje zwolnienia. Po czym zapłaciłem za wizytę i wyszedłem. Nie polecam!

JAK JUZ KTOS STWIERDZIŁ FAŁSZYWY I PRZYSZYTY USMIECH .MERYTORYCZNIE SŁABIUTKO ,ODBIJA PIŁECZKE A RACZEJ PACJENTA DALEJ OCZYWISCIE BEZ JAKICHKOLWIEK BADAN NAWET PODSTAWOWYCH.

JAK JUZ KTOS STWIERDZIŁ FAŁSZYWY I PRZYSZYTY USMIECH .MERYTORYCZNIE SŁABIUTKO ,ODBIJA PIŁECZKE A RACZEJ PACJENTA DALEJ OCZYWISCIE BEZ JAKICHKOLWIEK BADAN NAWET PODSTAWOWYCH.

kiedys mnie spytal, "czy wypisac Panu antybiotyk?" pomyslalem, hmmm nie wiem, nie znam sie ja tu nie jestem lekarzem!!! Myslalem ze ide do fachowca, rownie dobrze moglem w domu sam sie z diagnozowac i wypisac recepte!!!smieszne, szkoda ze prawdziwe. Zdecydowanie NIE!

kiedys mnie spytal, "czy wypisac Panu antybiotyk?" pomyslalem, hmmm nie wiem, nie znam sie ja tu nie jestem lekarzem!!! Myslalem ze ide do fachowca, rownie dobrze moglem w domu sam sie z diagnozowac i wypisac recepte!!!smieszne, szkoda ze prawdziwe. Zdecydowanie NIE!

Gbur! Uprzejmosc wymuszona uśmiech jakby przyszyty.Leczy na oko , skierowania to rzadkosc.

Gbur! Uprzejmosc wymuszona uśmiech jakby przyszyty.Leczy na oko , skierowania to rzadkosc.

Zwykła Parówka , słabo leczy nie pomaga , umarłem przez niego na Raka suta

Zwykła Parówka , słabo leczy nie pomaga , umarłem przez niego na Raka suta

Po 12 latach przynależności do tej przychodni wystawiam ocenę jak wyżej!!!!

Po 12 latach przynależności do tej przychodni wystawiam ocenę jak wyżej!!!!

Bardzo cenię sobie Pana Doktora za jego spokój, uśmiech i cierpliwość do takich pacjentów, jak ja.Zawsze odpowiada na moich sto pytań i jest przy tym uśmiechnięty. Dziękuję!

Bardzo cenię sobie Pana Doktora za jego spokój, uśmiech i cierpliwość do takich pacjentów, jak ja.Zawsze odpowiada na moich sto pytań i jest przy tym uśmiechnięty. Dziękuję!

napisze krótko co do jego kompetencji to wie nieraz gdzie jego granice sie kończą ale jakieś skierowanie na badania to małe szanse najlepiej skierować do innego lekarza specjalisty może ten coś znajdzie wtedy będzie łatwo .

napisze krótko co do jego kompetencji to wie nieraz gdzie jego granice sie kończą ale jakieś skierowanie na badania to małe szanse najlepiej skierować do innego lekarza specjalisty może ten coś znajdzie wtedy będzie łatwo .

Brak zanitersowania pacjentem, nastawienie chyba tylko na zysk. Nie daje skierowań a diagnozy stawia na oko. Nie słucha ciebie tylko patrzy w okno a potem daje leki jakie mu się nawiną. Wypisze lek za 200 zł a nie taki sam ale za 3.50. Czy on ma z tego coś? Przychodnia na Mickiewicza ma lepszych lekarzy a kafelki w toalecie to ja mam w domu. Chcę dobrego lekarza a nie takiego co przyjmuje w nowym budynku ale jest złym lekarzem.

Brak zanitersowania pacjentem, nastawienie chyba tylko na zysk. Nie daje skierowań a diagnozy stawia na oko. Nie słucha ciebie tylko patrzy w okno a potem daje leki jakie mu się nawiną. Wypisze lek za 200 zł a nie taki sam ale za 3.50. Czy on ma z tego coś? Przychodnia na Mickiewicza ma lepszych lekarzy a kafelki w toalecie to ja mam w domu. Chcę dobrego lekarza a nie takiego co przyjmuje w nowym budynku ale jest złym lekarzem.