lekarz Tadeusz Jarski

Przed wizytą u doktora Tadeusza Jarskiego czytałam opinie o Nim-byly różne.Do gabinetu wchodziłam więc z dreszczem emocji. Szanowni Państwo, profesjonalista w 100% Czułam,że jestem traktowana podmiotowo. Informacje były konkretne i wyczerpujące. Wierzcie mi, że mam z kim Pana doktora porównać. Jeśli już, to chciałabym na swojej drodze spotykać takich lekarzy. Panie Doktorze, bardzo dziękuję i życzę wszelkiej pomyślności.

Przed wizytą u doktora Tadeusza Jarskiego czytałam opinie o Nim-byly różne.Do gabinetu wchodziłam więc z dreszczem emocji.
Szanowni Państwo, profesjonalista w 100% Czułam,że jestem traktowana podmiotowo. Informacje były konkretne i wyczerpujące. Wierzcie mi, że mam z kim Pana doktora porównać. Jeśli już, to chciałabym na swojej drodze spotykać takich lekarzy.
Panie Doktorze, bardzo dziękuję i życzę wszelkiej pomyślności.

Jeszcze nigdy nie spotkałam tak ordynarnego lekarza .Potraktował mnie na wizycie jak zło konieczne .Nawet nie obejrzał blizny po operacyjnej przed zdjęciem szwów .Po prostu dramat .Nigdy nikomu nie polecam spotkać tego człowieka na swojej drodze a na pewno nie jako lekarza .Masakra

Jeszcze nigdy nie spotkałam tak ordynarnego lekarza .Potraktował mnie na wizycie jak zło konieczne .Nawet nie obejrzał blizny po operacyjnej przed zdjęciem szwów .Po prostu dramat .Nigdy nikomu nie polecam spotkać tego człowieka na swojej drodze a na pewno nie jako lekarza .Masakra

Kiedyś lekarz ten robił mi operację palca i był bardzo cierpliwy. Nie wiem co się stało temu lekarzowi, gdy miałam kolejny uraz w godz. popołudniowych to lekarz z Medica skierował mnie na Oddział Ratunkowy do Szpitala Jurasza . Po udzielonej mi tam pomocy poszłam za miesiąc by dr Jarski skontrolował mi ten palec.Wywołał mi straszną awanturę po prostu odmówił m i leczenia . Po mej zwróconej mi uwadze dał mi nie potrzebne skierowanie na RTG palca gdyż miałam na płytce nagrany RTG uraz tego palca ,oczywiście zrobiłam ale mój palec ...

Kiedyś lekarz ten robił mi operację palca i był bardzo cierpliwy. Nie wiem co się stało temu lekarzowi, gdy miałam kolejny uraz w godz. popołudniowych to lekarz z Medica skierował mnie na Oddział Ratunkowy do Szpitala Jurasza . Po udzielonej mi tam pomocy poszłam za miesiąc by dr Jarski skontrolował mi ten palec.Wywołał mi straszną awanturę po prostu odmówił m i leczenia . Po mej zwróconej mi uwadze dał mi nie potrzebne skierowanie na RTG palca gdyż miałam na płytce nagrany RTG uraz tego palca ,oczywiście zrobiłam ale mój palec już się nie mieścił w aparat Stacka - palec mi się zrobił w literę C dopiero na skutek skargi dal mi ten lekarz skierowanie na długą rehabilitację i do dzisiaj na skutek lekarza fochów palec ten mnie pobolewa.Zmieniłam ortopedę na takiego, który mi nigdy nie odmówi leczenia, który jest wspaniałym człowiekiem i lekarzem.

Super lekarz. Bardzo miły ,wytłumaczył i objaśnił dokładnie gdzie nastąpiło złamanie . Uchronił mnie od zbędnej operacji. Pierwszy lekarz który był tak sympatyczny w publicznej służbie zdrowia .Polecam!!!!!

Super lekarz. Bardzo miły ,wytłumaczył i objaśnił dokładnie gdzie nastąpiło złamanie . Uchronił mnie od zbędnej operacji. Pierwszy lekarz który był tak sympatyczny w publicznej służbie zdrowia .Polecam!!!!!

Byłem 3 razy w szpitalu Wojskowym. To co tam się dzieje to walka. A doktor Jarski walczy.... przyjmuje niezliczone ilości pacjentów... przyjmuje jakieś dzieci z komisji lekarskich.... i mnie.... i robi mi nowy gips. To nie są warunki do oceny pracy lekarza. Ten człowiek jest na froncie wojskowym. Szacun.

Byłem 3 razy w szpitalu Wojskowym. To co tam się dzieje to walka. A doktor Jarski walczy.... przyjmuje niezliczone ilości pacjentów... przyjmuje jakieś dzieci z komisji lekarskich.... i mnie.... i robi mi nowy gips. To nie są warunki do oceny pracy lekarza. Ten człowiek jest na froncie wojskowym. Szacun.

Lekarz nie zainteresował się czy mam przepisane, a gdy o tym poinformowałem nie skorygował dawki zastrzyków przepisanych (podczas ostrego dyżuru przez innego lekarza) na rozrzedzenie krwi po złamaniu i unieruchomieniu nogi co doprowadziło do zakrzepicy, z którą borykam się już przeszło rok (zrobiłem sobie 40 zastrzyków w brzuch, lecz dawka była za mała): Ma Pan przepisane? To dobrze. Proszę sobie robić. Podczas pierwszej wizyty, zamiast skupić się na nodze w gipsie, uraczył mnie: "Jak na Pana pesel, jest Pan mało sprawny" - a jak mogłem być sprawny mając od 10 ...

Lekarz nie zainteresował się czy mam przepisane, a gdy o tym poinformowałem nie skorygował dawki zastrzyków przepisanych (podczas ostrego dyżuru przez innego lekarza) na rozrzedzenie krwi po złamaniu i unieruchomieniu nogi co doprowadziło do zakrzepicy, z którą borykam się już przeszło rok (zrobiłem sobie 40 zastrzyków w brzuch, lecz dawka była za mała): Ma Pan przepisane? To dobrze. Proszę sobie robić.
Podczas pierwszej wizyty, zamiast skupić się na nodze w gipsie, uraczył mnie: "Jak na Pana pesel, jest Pan mało sprawny" - a jak mogłem być sprawny mając od 10 dni nogę w gipsie???? Gdy przy zdjęciu gipsu informowałem, że tydzień wcześniej wysoko gorączkowałem przez kilka dni, skwitował to: "zmiana ciśnienia, a może pogody" - nawet nie obejrzał nogi, tylko napisał historię wizyty. Obecnie rozważam pozwanie szpitala wojskowego o odszkodowanie. Przestrzegam przed wizytami u tego Pana Doktora!

Nie polecam tego lekarza NIKOMU, nawet najgorszemu wrogowi!!!!!! Nieuprzejmy, arogancki, traktuje przedmiotowo pacjenta, jak potencjalnego symulanta, szkoda czasu i zdrowia. Mimo, że wiele już przeżyłem jako pacjent, ale takiego zachowania ze strony lekarza to jeszcze nie widziałam!!!!!!!!!!!!!!!

Nie polecam tego lekarza NIKOMU, nawet najgorszemu wrogowi!!!!!!
Nieuprzejmy, arogancki, traktuje przedmiotowo pacjenta, jak potencjalnego symulanta, szkoda czasu i zdrowia. Mimo, że wiele już przeżyłem jako pacjent, ale takiego zachowania ze strony lekarza to jeszcze nie widziałam!!!!!!!!!!!!!!!

Nigdy, nigdy wiecej nie chce spotkac tego czlowieka na swojej drodze. NIE POLECAM

Nigdy, nigdy wiecej nie chce spotkac tego czlowieka na swojej drodze. NIE POLECAM

Sadysta chyba jakis psychopata? Mamie mojej zalozyl gips ktory spowodawal niedokrwienie i stale zmiany zwyrodnieniowe. UWAGA!

Sadysta chyba jakis psychopata?
Mamie mojej zalozyl gips ktory spowodawal niedokrwienie i stale zmiany zwyrodnieniowe. UWAGA!

Szkoda słów - woli patrzeć w komputer, jest arogancki, pacjenta traktuje jak numer statystyczny. Gdybym stosował się do jego uwag dostałbym prędzej gangreny.

Szkoda słów - woli patrzeć w komputer, jest arogancki, pacjenta traktuje jak numer statystyczny. Gdybym stosował się do jego uwag dostałbym prędzej gangreny.