lekarz Witold Piechna

Wspaniały lekarz, pełen empatii, bardzo cierpliwie wszystko tłumaczy. Pomimo tego, że zgłosiłam się do Pana Doktora z przykrym dla mnie problemem, wizyta przebiegła bezstresowo, otrzymałam wsparcie i skuteczne leczenie. Bardzo bardzo dziękuję!

Wspaniały lekarz, pełen empatii, bardzo cierpliwie wszystko tłumaczy. Pomimo tego, że zgłosiłam się do Pana Doktora z przykrym dla mnie problemem, wizyta przebiegła bezstresowo, otrzymałam wsparcie i skuteczne leczenie. Bardzo bardzo dziękuję!

Lekarz godny polecenia Jest kompetentny z profesjonalnym podejściem do pacjentki. Wszystko ciepliwie wytłumaczy i służy pomocą. Kieruje się dobrem pacjentki i gorąco polecam!

Lekarz godny polecenia Jest kompetentny z profesjonalnym podejściem do pacjentki. Wszystko ciepliwie wytłumaczy i służy pomocą. Kieruje się dobrem pacjentki i gorąco polecam!

Absolutnie NIE POLECAM tego lekarza. Zgłosiłam się do doktora z problemem bolesnego miesiączkowania na kasę chorych, po czym przekierował mnie do swojego prywatnego gabinetu, w celu zrobienia zastrzyku antykoncepcyjnego, który jak przekonywał Pan doktor miał mi złagodzić bóle. Pomógł mi w taki sposób, że całkowicie zatrzymał miesiączkę, a spowodował szereg innych nieprzyjemnych dolegliwości, jak śpiączka, silne bóle głowy, rozdrażnienie (i tak przez 3 miesiące).Lekarz przyznał, że takie objawy się pojawiają po przyjęciu pierwszej dawki, ale gdyby poinformował mnie o tym wcześniej, nigdy bym się na tą metodę leczenia nie zdecydowała. ...

Absolutnie NIE POLECAM tego lekarza. Zgłosiłam się do doktora z problemem bolesnego miesiączkowania na kasę chorych, po czym przekierował mnie do swojego prywatnego gabinetu, w celu zrobienia zastrzyku antykoncepcyjnego, który jak przekonywał Pan doktor miał mi złagodzić bóle. Pomógł mi w taki sposób, że całkowicie zatrzymał miesiączkę, a spowodował szereg innych nieprzyjemnych dolegliwości, jak śpiączka, silne bóle głowy, rozdrażnienie (i tak przez 3 miesiące).Lekarz przyznał, że takie objawy się pojawiają po przyjęciu pierwszej dawki, ale gdyby poinformował mnie o tym wcześniej, nigdy bym się na tą metodę leczenia nie zdecydowała. Ponadto po roku stosowania antykoncepcji w tabletkach, a później wprowadzeniu zastrzyku, doktor dał mi skierowanie tylko na ogólne badanie krwi, ignorując moją prośbę, aby uwzględnił w nim również poziom hormonów. Nie wziął pod uwagę, że należy również sprawdzić krzepliwość krwi i próby wątrobowe, co jest podstawą w leczeniu hormonalnym. Zaciekawiło mnie jeszcze, że podczas wizyt nie sporządzał żadnych
notatek w mojej karcie zdrowia. Podsumowując Pan doktor Witold Piechna w moim odczuciu ma bardzo niskie kompetencje, poświęca mało czasu pacjentowi i jest nieprofesjonalny. Nie zauważam żadnej uprzejmości, raczej doktor jest neutralny w kontakcie z pacjentką.

Przemiły, bardzo kompetentny lekarz. Prowadzi moją ciążę, bardzo dokładnie wykonuje badania, przy czym jest delikatny. Poświęca duzo czasu na wizytach, szczegółowo wszystko tłumaczy. Kiedy lezalam w szpitalu rowniez poswiecal duzo uwagi. Godny polecenia

Przemiły, bardzo kompetentny lekarz. Prowadzi moją ciążę, bardzo dokładnie wykonuje badania, przy czym jest delikatny. Poświęca duzo czasu na wizytach, szczegółowo wszystko tłumaczy. Kiedy lezalam w szpitalu rowniez poswiecal duzo uwagi. Godny polecenia

Jestem pacjentką Dr. Piechna od dawna, oprócz ciąż bywają mniej przyjemne schorzenia, diagnozy, dylematy i operacje. W każdej kwestii było idealnie, znakomity lekarz, a przede wszystkim CZŁOWIEK. Polecam z całego serca.

Jestem pacjentką Dr. Piechna od dawna, oprócz ciąż bywają mniej przyjemne schorzenia, diagnozy, dylematy i operacje. W każdej kwestii było idealnie, znakomity lekarz, a przede wszystkim CZŁOWIEK. Polecam z całego serca.

Ja z Panem doktorem mam doczynienia już kilka lat.Prowadził moją ciąże,robił mi cesarkę.w ciązy odbierał kazdy moj telefon nawet w trakcie urlopu i zawsze mnie wysluchal.Jest dobrym i uprzejmym czlowiekiem.Kazdemu zdarzaja sie pomylki jest tylko czlowiekiem,ale ja zlych slow na niego nie mam.

Ja z Panem doktorem mam doczynienia już kilka lat.Prowadził moją ciąże,robił mi cesarkę.w ciązy odbierał kazdy moj telefon nawet w trakcie urlopu i zawsze mnie wysluchal.Jest dobrym i uprzejmym czlowiekiem.Kazdemu zdarzaja sie pomylki jest tylko czlowiekiem,ale ja zlych slow na niego nie mam.

Ja jestem bardzo zadowolona..Prowadzil dwie moje ciaze, dzieci sa zdrowe, nawet kiedy z synkiem lezalam na ginekologii i przeniesli mnie na porodowke to po calym szpitalu mnie szukal..polecam naprawde

Ja jestem bardzo zadowolona..Prowadzil dwie moje ciaze, dzieci sa zdrowe, nawet kiedy z synkiem lezalam na ginekologii i przeniesli mnie na porodowke to po calym szpitalu mnie szukal..polecam naprawde

Bylam tylko raz u niego a wyszlam z gabinetu zadowolona

Bylam tylko raz u niego a wyszlam z gabinetu zadowolona

Jestem jego pacjętką od 13 lat. prowadził mi 2 ciże (na kase chorych)Zawsze dokładnie tłumaczył to o co zapytałam. Godny polecenia.

Jestem jego pacjętką od 13 lat. prowadził mi 2 ciże (na kase chorych)Zawsze dokładnie tłumaczył to o co zapytałam. Godny polecenia.

Lata chodziłam do tego pana i żałuję... Nadżerka - glubulki i potem zero kontroli czy pomogło. Efekt? Krwotok i koniecznośc wypalania. Ciąża, poronienie, brak konkretnych badań, uparłam się więc mi sprawdził hormony (skierowanie do prywatnego laboratorium za grube pieniążki a w przychodni zapłaciłabym mniej, ale grunt to umowa zawarta między lekarzem a konkretnym laboratorium), wyszły problemy z tarczycą co doktor uznał za przyczynę braku owulacji. Efekt? Ciąża - błogosławione poczęcie bo bez owulacji... straciłam zaufanie.

Lata chodziłam do tego pana i żałuję... Nadżerka - glubulki i potem zero kontroli czy pomogło. Efekt? Krwotok i koniecznośc wypalania. Ciąża, poronienie, brak konkretnych badań, uparłam się więc mi sprawdził hormony (skierowanie do prywatnego laboratorium za grube pieniążki a w przychodni zapłaciłabym mniej, ale grunt to umowa zawarta między lekarzem a konkretnym laboratorium), wyszły problemy z tarczycą co doktor uznał za przyczynę braku owulacji. Efekt? Ciąża - błogosławione poczęcie bo bez owulacji...
straciłam zaufanie.