lekarz Wojciech Wicha

Wszystkim polecam chorym na SM. Poświęca dużo czasu i cierpliwości pacjentowi. Mam wrażenie że zdrowsza wychodzę z gabinetu :) Zawsze uśmiechnięty, dodaje otuchy i wsparcia. Nigdy nie zamyka drogi do leczenia. Przede wszystkim jest świetnym specjalistą z dużym doświadczeniem.

Wszystkim polecam chorym na SM. Poświęca dużo czasu i cierpliwości pacjentowi. Mam wrażenie że zdrowsza wychodzę z gabinetu :) Zawsze uśmiechnięty, dodaje otuchy i wsparcia. Nigdy nie zamyka drogi do leczenia. Przede wszystkim jest świetnym specjalistą z dużym doświadczeniem.

Najlepszy z najlepszych pod kazdym wzgledem godny polecenia. mily, rzetelny, serdeczny i cieply czlowiek, kompetentny i oddany swej profesji lekarz. Nic dodac nic ujac. Czego chcieciec wiecej. Pozdrawiam serdecznie

Najlepszy z najlepszych pod kazdym wzgledem godny polecenia. mily, rzetelny, serdeczny i cieply czlowiek, kompetentny i oddany swej profesji lekarz. Nic dodac nic ujac. Czego chcieciec wiecej. Pozdrawiam serdecznie

Nie wiem jakim jest lekarzem ,bo nie jestem pacjentem ,tylko osobą opiekującą się niepełnosprawnym. Pan doktor utrudnia dostęp do karty pacjenta( być może nieświadomie) w taki sposób, że przechowuje ją w gabinecie. Dziś właśnie byłem w Instytucie Neurologii na Sobieskiego w celu uzyskania odpisu z karty potrzebnego do orzeczenia stopnia niepełnosprawności pacjenta. Karty w rejestracji nie było, gdyż doktor nie zwrócił jej przez miesiąc od ostatniej wizyty. Rejestratorka powiedziała żeby do niego iść i kartę zabrać. Poszedłem, a Pan doktor oświadczył, że mu przeszkadzam i kazał przyjść gdy przyjmie wszystkich ...

Nie wiem jakim jest lekarzem ,bo nie jestem pacjentem ,tylko osobą opiekującą się niepełnosprawnym. Pan doktor utrudnia dostęp do karty pacjenta( być może nieświadomie) w taki sposób, że przechowuje ją w gabinecie. Dziś właśnie byłem w Instytucie Neurologii na Sobieskiego w celu uzyskania odpisu z karty potrzebnego do orzeczenia stopnia niepełnosprawności pacjenta. Karty w rejestracji nie było, gdyż doktor nie zwrócił jej przez miesiąc od ostatniej wizyty. Rejestratorka powiedziała żeby do niego iść i kartę zabrać. Poszedłem, a Pan doktor oświadczył, że mu przeszkadzam i kazał przyjść gdy przyjmie wszystkich pacjentów. Panie doktorze, nie przeszkadzał bym Panu, gdyby karta pacjenta, którego widzi Pan raz na pół roku była tam gdzie jej miejsce, czyli w rejestracji. Nie wiem także ilu pacjentów miał Pan dziś i ile czasu miałbym czekać. Nie tylko Pan musi pracować i mój czas także jest cenny, a Pan chyba nie musi dodawać sobie zajęcia zastępując panią z rejestracji. Rezultat jest taki, że niepełnosprawny nie będzie miał orzeczonego stopnia niepełnosprawności, bo zaświadczenie lekarskie jest ważne tylko przez miesiąc, a postępowanie zostało zawieszone z powodu niedostarczenia pełnej dokumentacji medycznej, a następna wizyta u lekarza za kilka miesięcy. Sami oceńcie co o tym myśleć.

Najlepszy lekarz z jakim miałam do czynienia. Jestem pod jego opieka od 4 lat i nie mogę złego słowa powiedzieć.

Najlepszy lekarz z jakim miałam do czynienia. Jestem pod jego opieka od 4 lat i nie mogę złego słowa powiedzieć.

wspaniały lekarz i przemiły człowiek. Bardzo długo i rzetelnie bada, wszystko tłumaczy. Zdecydowanie polecam. Szkoda, że tak rzadko zdarzają się tacy lekarze.

wspaniały lekarz i przemiły człowiek. Bardzo długo i rzetelnie bada, wszystko tłumaczy. Zdecydowanie polecam. Szkoda, że tak rzadko zdarzają się tacy lekarze.

Jest bardzo dobrym lekarzem, polecam każdemu choremu na SM

Jest bardzo dobrym lekarzem, polecam każdemu choremu na SM

Po wizytach u różnych specjalistów od kilku lat tylko jemu ufam. Bardzo miły i stara się jak najlepiej dla pacjenta.

Po wizytach u różnych specjalistów od kilku lat tylko jemu ufam. Bardzo miły i stara się jak najlepiej dla pacjenta.

Lekceważący sprawiający wrażenie niezainteresowamego pacjętem z NFZ. Mam wrażenaie że tylko wizyty prywatne mogą zwrócić jego uwagę, bo państwowo nie ma leczemia i zostawia młodego pacjęta z poważną chorobą samego sobie.

Lekceważący sprawiający wrażenie niezainteresowamego pacjętem z NFZ. Mam wrażenaie że tylko wizyty prywatne mogą zwrócić jego uwagę, bo państwowo nie ma leczemia i zostawia młodego pacjęta z poważną chorobą samego sobie.

Od jakiegoś czau pozostaję pod Jego opieką i muszę przyznać, że jest to rzadki przykład lekarza, który interesuje się swoimi pacjentami.

Od jakiegoś czau pozostaję pod Jego opieką i muszę przyznać, że jest to rzadki przykład lekarza, który interesuje się swoimi pacjentami.

Wspaniały neurolog!!! Ludzki i rzetelny!!!!

Wspaniały neurolog!!! Ludzki i rzetelny!!!!