Napiszę tak nie wiem czy Pan doktor przyjmuje jeszcze w Leśnicy bo lata temu rodziłam i już wtedy był sędziwym dziadkiem. Ale lekarz strasznie uprzejmy po prostu uwielbiałam do niego przychodzić rozmawiało się bardzo przyjemnie i "swojsko" jakby rozmawiało się z przyjacielem, w każdej sytuacji umiał doradzić i pomagał dużo, ciąże prowadził wzorowo. Natomiast nadszedł dzień porodu wtedy doktor miał nocny dyżur i bardzo się rozczarowałam... męczyłam się bardzo długo ...