Nadęty, pyszałkowaty, gburowaty karierowicz. Traktuje pacjenta z góry, co dla pacjentów z problemami psychicznymi może być bardzo krzywdzące. Nie umie nic wytłumaczyć bez negowania jakiejkolwiek wiedzy pacjenta. Zachowuje się tak, jak gdyby pacjent był zerem intelektualnym, które zupełnie nie wie co się z nim dzieje, a on był chrystuskiem do adorowania, oświeconym zbawicielem, którego słowo jest święte... Dlatego jest zupełnie niekompetentny dla osób z zaburzeniami nastroju i fobiami. Byłam u ...