lek. med. Adam Kokodyński

Endokrynolog

Liczba opinii: 11
Średnia ocen:2,9/5
Opinie:11
Zaufanie do kompetencji
3,5
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,4
Poświęcony czas
2,9
Kompleksowość podejścia
3,3
Uprzejmość
2,7
Godny polecenia
2,9
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Najlepszy lekarz jakiego w życiu spotkałem a było ich już sporo. Trafna diagnoza, miła obsługa, dobrze dobrane leki.

Najlepszy lekarz jakiego w życiu spotkałem a było ich już sporo. Trafna diagnoza, miła obsługa, dobrze dobrane leki.

5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Leczyłem się u doktora Kokodyńskiego osiem lat. Będąc studentem trafiłem do dr Kokodyńskiego w bardzo złym stanie zdrowia z podejrzeniami zaburzeń gospodarki hormonalnej. Lekarz zlecił szereg badań poczynając od badań krwi na poziom hormonów poprzez USG tarczycy i MRI głowy. Okazało się, że mam kompletnie rozregulowana gospodarkę hormonalną, problemy z tarczycą i zespół pustego siodła. Pan doktor wykazała się wiedzą i znajomością w wykrywaniu niejasnych wówczas dla mnie ale również niejasnych dla innych lekarzy problemów zdrowotnych. Nie podjął żadnych decyzji związanych z leczeniem nie mając kompletu wyników i badań w ...

Leczyłem się u doktora Kokodyńskiego osiem lat.
Będąc studentem trafiłem do dr Kokodyńskiego w bardzo złym stanie zdrowia z podejrzeniami zaburzeń gospodarki hormonalnej. Lekarz zlecił szereg badań poczynając od badań krwi na poziom hormonów poprzez USG tarczycy i MRI głowy. Okazało się, że mam kompletnie rozregulowana gospodarkę hormonalną, problemy z tarczycą i zespół pustego siodła.
Pan doktor wykazała się wiedzą i znajomością w wykrywaniu niejasnych wówczas dla mnie ale również niejasnych dla innych lekarzy problemów zdrowotnych. Nie podjął żadnych decyzji związanych z leczeniem nie mając kompletu wyników i badań w ręku. Dopiero mając pełną dokumentacje medyczną podjął leczenie. Odpowiadał na wszelkie moje pytania i informował mnie o tym jak będzie wyglądało leczenie.
Absolutnie nie mogę się zgodzić z opiniami, że jest arogancki czy, że w sposób arbitralny odnosi się do pacjentów. To jakiś absurd ! Natomiast ma specyficzny sposób bycia, który nie wszystkim musi się podobać. Na pewno jest ekscentryczny ale w dobrym przedwojennym znaczeniu.
Leczyłem się u niego osiem lat. Obecnie już się nie leczę ponieważ zmieniłem miejsce zamieszkania i musiałem NIESTETY również zmienić lekarza ponieważ mam za daleko do Krakowa.

Inna sprawa to organizacja pracy w przychodni na Batorego gdzie się leczyłem. Pan doktor Kokodyński jest najbardziej obłożonym pacjentami lekarzem w tamtym ośrodku więc i kolejki są do niego długie i oczekiwanie na korytarzu po kilka godzin na wizytę jest niestety standardem. Dlatego odradzam leczenie się u niego w przychodni na Batorego bo kolejki pacjentów na korytarzu potrafią zszarpać nerwy. Lepiej leczyć się u niego prywatnie. Wiem, że przyjmował również w szpitalu u Bonifratrów na Trynitarskiej ale mnie nie było stać na leczenie prywatne dlatego wolałem cierpieć w kolejce na Batorego.

Podsumowując to Pan Adam Kokodyński jest lekarzem, który postawił mnie na nogi. Zawdzięczam mu bardzo wiele. Polecam lekarza ale odradzam przychodnie na Batorego.

WięcejMniej
1/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Dr kokodyński jest bardzo nie uprzejmy nie kompetentny nie tłumaczy o chorobie ciągle zwraca uwagę,żeby nie zadawać pytań bo on teraz pisze. W czasie pracy wychodzi nie wiadomo dokąd i nie ma go ze 2 godziny może załatwia interesy lewe.Przychodząc w ogóle nie przeprasza totalnie ignoruje pacjentów i traktuje jak śmieci jak taki doktor może leczyć kompletne dno i w dodatku kierownik jest to żenujące ustąpił by miejsce młodym lekarzom i nie kompromitował się czy on nie ma rozumu jak postępuje w stosunku do chorych ludzi. Zwolnić Go!!!!!!!

Dr kokodyński jest bardzo nie uprzejmy nie kompetentny nie tłumaczy o chorobie ciągle zwraca uwagę,żeby nie zadawać pytań bo on teraz pisze. W czasie pracy wychodzi nie wiadomo dokąd i nie ma go ze 2 godziny może załatwia interesy lewe.Przychodząc w ogóle nie przeprasza totalnie ignoruje pacjentów i traktuje jak śmieci jak taki doktor może leczyć kompletne dno i w dodatku kierownik jest to żenujące ustąpił by miejsce młodym lekarzom i nie kompromitował się czy on nie ma rozumu jak postępuje w stosunku do chorych ludzi. Zwolnić Go!!!!!!!

5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

A ja jestem zdumiona tym komentarzem. To jakieś bzdury! Leczę się od kilku lat u dr Kokodyńskiego. Jest to pierwszy lekarz, który potrafił postawić trafną diagnoze i nie leczy "po omacku" jak od wielu lat niestety mnie leczono w innych poradniach. Wyciągnął mnie z bardzo powaznego stanu i wyrównał mój stan zdrowia na tyle, że wreszcie mogę normalnie funkcjonowac. Fakt, długo się czeka w kolejce, ale wizyta polega nie tylko na wypisaniu recepty. To doświadczony i wspaniały lekarz. Umiejący wysłuchać pacjenta i jeszcze wesprzeć go dobrym słowem. Wiem co mówię, ...

A ja jestem zdumiona tym komentarzem. To jakieś bzdury! Leczę się od kilku lat u dr Kokodyńskiego. Jest to pierwszy lekarz, który potrafił postawić trafną diagnoze i nie leczy "po omacku" jak od wielu lat niestety mnie leczono w innych poradniach. Wyciągnął mnie z bardzo powaznego stanu i wyrównał mój stan zdrowia na tyle, że wreszcie mogę normalnie funkcjonowac. Fakt, długo się czeka w kolejce, ale wizyta polega nie tylko na wypisaniu recepty. To doświadczony i wspaniały lekarz. Umiejący wysłuchać pacjenta i jeszcze wesprzeć go dobrym słowem. Wiem co mówię, byłam świadkiem, jak rozmawiał z niepełnosprawnym dzieckiem, które czekało na wizytę ze swoim opiekunem - tyle empatii i wrażliwości jaką wtedy wykazał to w dzisiejszych czasach rzadkość .

WięcejMniej
1,3/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
2,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

W przypadku dr A. Kokodyńskiego trudno mówić o przyjemnych wizytach. Byłem u tego lekarza na dwóch wizytach – po drugiej wizycie stwierdziłem, że mam dość i nie będę uczestniczył w tej farsie. Do rzeczy… W trakcie pierwszej wizyty na ul. Batorego 5 na doktora czekałem wraz z innymi pacjentami 3 godziny. Niby doktor przyjmuje od godz. 8 rano, ale do pracy przyszedł ok. godz. 11! Wtedy byłem 3-ci w kolejce, a mimo to zostałem przyjęty ok. godziny 12! Pierwsza wizyta była… dziwna. Pan doktor zamiast się skupić na moim skierowaniu ...

W przypadku dr A. Kokodyńskiego trudno mówić o przyjemnych wizytach. Byłem u tego lekarza na dwóch wizytach – po drugiej wizycie stwierdziłem, że mam dość i nie będę uczestniczył w tej farsie. Do rzeczy…
W trakcie pierwszej wizyty na ul. Batorego 5 na doktora czekałem wraz z innymi pacjentami 3 godziny. Niby doktor przyjmuje od godz. 8 rano, ale do pracy przyszedł ok. godz. 11! Wtedy byłem 3-ci w kolejce, a mimo to zostałem przyjęty ok. godziny 12! Pierwsza wizyta była… dziwna. Pan doktor zamiast się skupić na moim skierowaniu od lekarza POZ dyskutował o tym, że powinienem już się żenić i zakładać rodzinę. Ocenił moją posturę i wagę stwierdzając, że jest w porządku. Skierował na USG tarczycy nie zlecając badań na FT3 i FT4. Tutaj dodam coś, co jest nie do pomyślenia. Przez połowę mojej wizyty w gabinecie doktora przebywała pielęgniarka, która nie wykonywała ŻADNEJ PRACY. Pan doktor zwrócił się do pielęgniarki słowami „Proszę się położyć na kozetce, pani taka zmęczona jest.” Przyznam szczerze – byłem zdumiony.
Druga wizyta do końca obnażyła beznadziejność całej przychodni endokrynologicznej na ul. Batorego 5 w Krakowie. Pan doktor do pracy przyszedł o godz. 8:15 – pierwsza pacjentka – 30 minut, druga tyle samo. Trzeciej pacjentki pan doktor nie przyjął, bo w tym czasie przyjął dwie osoby spoza kolejki. Potem pan doktor przyjął trzecią i czwartą osobę z kolejki i tu się zatrzymał. W tym momencie przyjął 4 osoby bez kolejki . Agentkę sprzedającą jakieś produkty, żonę, ciężarną i kombatantkę – trzecią tego dnia! Niesamowite mamy rok 2011 a w przychodni na ul. Batorego sami kombatanci! Koniec końców zostałem przyjęty (byłem 7-my) ok. godziny 12! Nie ma znaczenia o której godzinie przyjdzie się do pana doktora i tak się czeka! W trakcie wizyty na wejściu pan doktor zbeształ mnie za moją wagę (była praktycznie identyczna jak z pierwszej wizyty) – stwierdził, że mam się odchudzić o 15 kilogramów. Byłem zdumiony – wdałem się w dyskusje z panem doktorem mówiąc, że jestem pod opieką lekarza dietetyka i nie widzi on sensu odchudzania się jeszcze (schudłem ponad 30 kilogramów). Pan doktor zdenerwował się i wyrzucił mnie z gabinetu.
Chciałem przenieść się do innego lekarza co też uczyniłem. Niestety moja karta pacjenta wraz z moim badaniem USG zniknęła z przychodni. Od ponad 3 tygodni, nikt nie jest w stanie znaleźć mojej karty pac jęta, po prostu jej nie ma. Koniec końców zostałem zmuszony do wykonania kompletu badań – odpłatnie.
Zastanawiające jest jedynie to, że wśród pacjentów dr Kokodyński ma złą opinię, jednocześnie jest kierownikiem przychodni endokrynologicznej. Może najwyższy czas by pan dr udał się na zasłużoną emeryturę i oddał pałeczkę leczenia młodym lekarzom? W jego wypadku powiedzenie „człowiek starej daty’ nabiera BARDZO PEJORATYWNEGO ZNACZENIA.

WięcejMniej
2,3/5
Zaufanie do kompetencji
4,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
2,0

Dobry fachowiec ale niekontaktowy i nieuprzejmy,humorzasty!

Dobry fachowiec ale niekontaktowy i nieuprzejmy,humorzasty!

1,5/5
Zaufanie do kompetencji
3,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

czlowiek bardzo starej daty przy czym w tym konkretnym przypadku stara data jest wyrazeniem wybitnie negatywnym, pomimo poniesionych niemalych kosztow nie ma czasu dla pacjenta, komunikuje sie sladowo, zeby umowic sie na wizyte trzeba te wizyte wyrwac kłotnia, nie mial tez skrupolow aby pobrac dodatkowa oplate za wizyte, ktora miala byc tylko podsumowaniem dotychczasowych badan, jesli opisalbym swoj przypadek w szczegolach i chronologicznie niejeden z czytelnikow musialby sie zglosic do psychiatry, w srednio zaawansowanym kraju taki czlowiek i jego "swita pielegniarek" nie mialby prawa do wykonywania tego zawodu

czlowiek bardzo starej daty przy czym w tym konkretnym przypadku stara data jest wyrazeniem wybitnie negatywnym, pomimo poniesionych niemalych kosztow nie ma czasu dla pacjenta, komunikuje sie sladowo, zeby umowic sie na wizyte trzeba te wizyte wyrwac kłotnia, nie mial tez skrupolow aby pobrac dodatkowa oplate za wizyte, ktora miala byc tylko podsumowaniem dotychczasowych badan, jesli opisalbym swoj przypadek w szczegolach i chronologicznie niejeden z czytelnikow musialby sie zglosic do psychiatry, w srednio zaawansowanym kraju taki czlowiek i jego "swita pielegniarek" nie mialby prawa do wykonywania tego zawodu

4,3/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
4,0
Godny polecenia
5,0

Leczę się u doktora Kokodyńskiego i nie mam żadnych zastrzeżeń

Leczę się u doktora Kokodyńskiego i nie mam żadnych zastrzeżeń

1,5/5
Zaufanie do kompetencji
2,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
1,0
Poświęcony czas
1,0
Kompleksowość podejścia
3,0
Uprzejmość
1,0
Godny polecenia
1,0

Zrobił jedno USG, potem co kilka miesięcy zwiększał dawkę leku na wyczucie. Po roku jak nie dał mi skierowania na kolejne USG zrezygnowałam. Nie powiedział mi co mi jest przychodziłam tylko po recepty. Badanie krwi zlecił tylko raz w ciągu 1,5 rocznego leczena....Zdecydowanie odradzam i pomijam jego nieuprzejmość.

Zrobił jedno USG, potem co kilka miesięcy zwiększał dawkę leku na wyczucie. Po roku jak nie dał mi skierowania na kolejne USG zrezygnowałam. Nie powiedział mi co mi jest przychodziłam tylko po recepty. Badanie krwi zlecił tylko raz w ciągu 1,5 rocznego leczena....Zdecydowanie odradzam i pomijam jego nieuprzejmość.

4,3/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
4,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

lieczylem sie u pana Adama jeszcze kiedy on pracowal we Lwowie,na poczotku lat 90-ch.Tylko pozniej zrozumialem ,jaki to byl wspanialy doktor.Chyba takiego endokrynologa,jak on niema teraz we Lwowie.Szkoda ze wyjechal.

lieczylem sie u pana Adama jeszcze kiedy on pracowal we Lwowie,na poczotku lat 90-ch.Tylko pozniej zrozumialem ,jaki to byl wspanialy doktor.Chyba takiego endokrynologa,jak on niema teraz we Lwowie.Szkoda ze wyjechal.

Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat