lekarz Anita Morzyk

Witam Bardzo sporadycznie wypowiadam się na temat czyjeś pracy bo każdy może mieć gorszy dzień,ale niestety tu nie mogę przejść obojętnie. Pierwszy raz spotkałam się z tak nieprofesjonalnym podejściem do młodego pacjenta. Brak szacunku i komentarze zupełnie nie na miejscu choćby o dacie wizyty(przypominam,że pandemia trwała dwa lata i dostać się do lekarza było prawie nie możliwe),terminy kolejnych wizyt niestety są dość odległe,a odejście lekarza prowadzącego na emeryturę chyba zobowiązuje do przejęcie jego pacjentów. Dużo by o tej wizycie pisać. Może Pani doktor jak znudzona i zmęczona pracą zmieni stanowisko ...

Witam
Bardzo sporadycznie wypowiadam się na temat czyjeś pracy bo każdy może mieć gorszy dzień,ale niestety tu nie mogę przejść obojętnie. Pierwszy raz spotkałam się z tak nieprofesjonalnym podejściem do młodego pacjenta. Brak szacunku i komentarze zupełnie nie na miejscu choćby o dacie wizyty(przypominam,że pandemia trwała dwa lata i dostać się do lekarza było prawie nie możliwe),terminy kolejnych wizyt niestety są dość odległe,a odejście lekarza prowadzącego na emeryturę chyba zobowiązuje do przejęcie jego pacjentów. Dużo by o tej wizycie pisać. Może Pani doktor jak znudzona i zmęczona pracą zmieni stanowisko pracy.

Takich bzdur nie słyszałam od nikogo na temat Pani doktor. Gdyby nie ona moja córka pewnie by już nie żyła. W dniu jej narodzin Pani dr zdiagnozowała u niej wadę serca która potwierdziła się w Zabrzu. Mała przeszła operację w wieku 2 miesięcy. Teraz z zalecenia lekarzy z Zabrza mam konsultacje zarówno u nich jak i Pani doktor. Nigdy nie podniosła głosu na moją córkę a mała nie jest aniołkiem. Nigdy się nie spóźniła. Zawsze miał uprzejma pomocna. Zawsze jak ktoś mnie pyta o dobrego kardiologa dziecięcego moja odpowiedź to ...

Takich bzdur nie słyszałam od nikogo na temat Pani doktor. Gdyby nie ona moja córka pewnie by już nie żyła. W dniu jej narodzin Pani dr zdiagnozowała u niej wadę serca która potwierdziła się w Zabrzu. Mała przeszła operację w wieku 2 miesięcy. Teraz z zalecenia lekarzy z Zabrza mam konsultacje zarówno u nich jak i Pani doktor. Nigdy nie podniosła głosu na moją córkę a mała nie jest aniołkiem. Nigdy się nie spóźniła. Zawsze miał uprzejma pomocna. Zawsze jak ktoś mnie pyta o dobrego kardiologa dziecięcego moja odpowiedź to dr. Anita Morzyk. Nawet dzisiejsza wizyta podczas której córka marudziła i wariowala w gabinecie przebiegła jak zawsze. Jak dla mnie jest najlepsza.

Pani "doktor" oczywiście zjawiła się w gabinecie z spóźniona, w gabinecie zimno jak w psiarni a trzymiesięczne dziecko trzeba rozebrać do badania. Maluch płacze, więc badania utrudnione. Pani umie wydawać tylko polecenia rodzicowi (Niech Pan...). Brak komunikacji z rodzicem. Człowiek nie wie czy wszystko jest w porządku z dzieckiem. Pretensje, że wypis ze szpitala nie jest skserowany ( no bo jak to nie skserowany!). Konsultacja wpisana do książeczki w taki niechlujny sposób, że jak ktoś to odczyta to gratuluję. Sytuacje próbowała ratować biedna Pani pielęgniarka, która była bardzo miła. Nie ...

Pani "doktor" oczywiście zjawiła się w gabinecie z spóźniona, w gabinecie zimno jak w psiarni a trzymiesięczne dziecko trzeba rozebrać do badania. Maluch płacze, więc badania utrudnione. Pani umie wydawać tylko polecenia rodzicowi (Niech Pan...). Brak komunikacji z rodzicem. Człowiek nie wie czy wszystko jest w porządku z dzieckiem. Pretensje, że wypis ze szpitala nie jest skserowany ( no bo jak to nie skserowany!). Konsultacja wpisana do książeczki w taki niechlujny sposób, że jak ktoś to odczyta to gratuluję. Sytuacje próbowała ratować biedna Pani pielęgniarka, która była bardzo miła. Nie polecam Tej lekarki.

Witam, Zdecydowałam się wystawić opinie pani dr Morzyk z tego względu aby nikt inny nie przeżył co ja na wizycie z synem 3 letnim właśnie u pani doktor. Byłam z synkiem na konsultacji kardiologicznej która dotyczyła wady wrodzonej serduszka, nie dość że pierwsze co zrobiła to podnosiła głos na dziecko to jeszcze jak by mogła to by go uderzyła. Nic dziwnego że dziecko się przestraszylo i płakało. Podczas badania pani doktor cały czas podnosiła głos na dziecko co prowadziło do płaczu i dziecko nie mogło się uspokoić. Po skończeniu badania ...

Witam,
Zdecydowałam się wystawić opinie pani dr Morzyk z tego względu aby nikt inny nie przeżył co ja na wizycie z synem 3 letnim właśnie u pani doktor.
Byłam z synkiem na konsultacji kardiologicznej która dotyczyła wady wrodzonej serduszka, nie dość że pierwsze co zrobiła to podnosiła głos na dziecko to jeszcze jak by mogła to by go uderzyła. Nic dziwnego że dziecko się przestraszylo i płakało. Podczas badania pani doktor cały czas podnosiła głos na dziecko co prowadziło do płaczu i dziecko nie mogło się uspokoić. Po skończeniu badania pani doktor stwierdziła że ma jakieś szmery w serduszku ale ona nie jest w stanie stwierdzić dlaczego bo dziecko było nie spokojne i cały czas płakało. I skierowała nas do przychodni.
Po takiej wizycie stwierdziłam, że pani doktor Morzyk nie jest lekarzem godnym polecenia.

Zanim zacznę tą surową opinię, nadmienię iż też jestem lekarzem, ale takiego braku kompetencji,wiedzy i empatii nie spotkałem u żadnego ze swoich kolegów. Brak szacunku do pacjentów (przyjście do gabinetu 2,5 h po czasie), potęgowało podejście do małego pacjenta jak do przedmiotu. Pamiętajcie ,że czarna owca w stadzie się zdarza i musiałem to napisać aby ostrzec innych ,potencjalnych, pacjentów przed tym człowiekiem

Zanim zacznę tą surową opinię, nadmienię iż też jestem lekarzem, ale takiego braku kompetencji,wiedzy i empatii nie spotkałem u żadnego ze swoich kolegów. Brak szacunku do pacjentów (przyjście do gabinetu 2,5 h po czasie), potęgowało podejście do małego pacjenta jak do przedmiotu. Pamiętajcie ,że czarna owca w stadzie się zdarza i musiałem to napisać aby ostrzec innych ,potencjalnych, pacjentów przed tym człowiekiem