dr n. med. Anna Lewczuk

14 lat jestem pacjentką dr Lewczuk i to chyba mówi za siebie. Jestem w pełni zadowolona z kompetencji Pani doktor.

14 lat jestem pacjentką dr Lewczuk i to chyba mówi za siebie. Jestem w pełni zadowolona z kompetencji Pani doktor.

Te osoby które piszą negatywnie o dr. Lewczuk, to albo konkurencja, albo wiecznie niezadowoleni malkontenci. Mam wrażenie że nie piszemy o tej samej osobie. Osobiście leczę się u tego lekarza. Jest bardzo miła, sympatyczna i przyjaźnie nastawiona do pacjenta. Ponadto kompetentna, dociekliwa i kieruje na badania o których inni lekarze nie słyszeli, w ten sposób stawia poprawną diagnozę. Ludzie po co piszecie takie bzdury...może w ten sposób zniechęcacie osoby które są naprawdę chore i potrzebują fachowej pomocy. Osobiście nie znam osoby /a wielu znajomych leczy się u niej / , ...

Te osoby które piszą negatywnie o dr. Lewczuk, to albo konkurencja, albo wiecznie niezadowoleni malkontenci. Mam wrażenie że nie piszemy o tej samej osobie. Osobiście leczę się u tego lekarza. Jest bardzo miła, sympatyczna i przyjaźnie nastawiona do pacjenta. Ponadto kompetentna, dociekliwa i kieruje na badania o których inni lekarze nie słyszeli, w ten sposób stawia poprawną diagnozę. Ludzie po co piszecie takie bzdury...może w ten sposób zniechęcacie osoby które są naprawdę chore i potrzebują fachowej pomocy. Osobiście nie znam osoby /a wielu znajomych leczy się u niej / , która powie złe słowo na temat tego lekarza

Po wizycie u Dr Lewczuk czuje sie bardzo rozczarowana.Wizyta u niej to wielki stres.Mam38 lat i w myśl dr Lewczuk powinnam być zdrowa.Od czterech lat lecze się na nadczynność tarczycy.Niestety mój endokrynolog wyjechal za granice wiec musiałam zmienić lekarza.Kolezanka polecila mi pania Lewczuk.Bagatelizuje objawy.Spoznila się półtorej godziny.Nie rozpoznaje objawow choroby.Choroba Hashimoto dla niej chyba nie istnieje,Taka diagnozę postawil poprzedni endokrynolog.Teraz tarczyca zaczela mi puchnac i stala się bolesna.Pojawila się goraczka.Natychmiast udam się prywatnie do innego specjalisty.Dr Lewczuk stanowczoodradzam.Weronika z Gdanska.

Po wizycie u Dr Lewczuk czuje sie bardzo rozczarowana.Wizyta u niej to wielki stres.Mam38 lat i w myśl dr Lewczuk powinnam być zdrowa.Od czterech lat lecze się na nadczynność tarczycy.Niestety mój endokrynolog wyjechal za granice wiec musiałam zmienić lekarza.Kolezanka polecila mi pania Lewczuk.Bagatelizuje objawy.Spoznila się półtorej godziny.Nie rozpoznaje objawow choroby.Choroba Hashimoto dla niej chyba nie istnieje,Taka diagnozę postawil poprzedni endokrynolog.Teraz tarczyca zaczela mi puchnac i stala się bolesna.Pojawila się goraczka.Natychmiast udam się prywatnie do innego specjalisty.Dr Lewczuk stanowczoodradzam.Weronika z Gdanska.

Po wizycie u Dr Lewczuk czuje sie bardzo rozczarowana.Wizyta u niej to jeden wielki stres i koszmar.Czyniła nawet aluzje do mojego ubioru.Arogancka, stawia diagnozy wyssane z palca.Nie zleciła żadnej diagnostyki tak jak Ona płaciłaby za badania. .Omijac szerokim łukiem pania dr.Znalazłam innego endokrynologa który od razu wdrożył stosowne leczenie.Brak kompetencji i oburzajace zachowanie.Stanowczo odradzam.Magda z Gdańska.

Po wizycie u Dr Lewczuk czuje sie bardzo rozczarowana.Wizyta u niej to jeden wielki stres i koszmar.Czyniła nawet aluzje do mojego ubioru.Arogancka, stawia diagnozy wyssane z palca.Nie zleciła żadnej diagnostyki tak jak Ona płaciłaby za badania. .Omijac szerokim łukiem pania dr.Znalazłam innego endokrynologa który od razu wdrożył stosowne leczenie.Brak kompetencji i oburzajace zachowanie.Stanowczo odradzam.Magda z Gdańska.

czytając komentarze dochodzę do wniosku że piszemy na temat róznych lekarzy . powiem szczerze że dzieki Pani doktor nadal żyję. dwa lata temu trafiłem do p.doktor po wizytach u róznych "specjalistów"i z plikiem róznych badań w ręku. moja "tułaczka trwała około roku i otrzymałem kilka róznych diagnoz łacznie z sugestią jednego pana specjalisty abym się udał do psychiatry bo chyba mi sie coś wydaje. tymczasem czułem się coraz gorzej .wychudłem i ledwo sie trzymałem na nogach . Podczas pierwszej wizyty u p.doktor Lewczuk zostałem wysłuchany a moje wyniki przeanalizowane. otrzymałem ...

czytając komentarze dochodzę do wniosku że piszemy na temat róznych lekarzy . powiem szczerze że dzieki Pani doktor nadal żyję. dwa lata temu trafiłem do p.doktor po wizytach u róznych "specjalistów"i z plikiem róznych badań w ręku. moja "tułaczka trwała około roku i otrzymałem kilka róznych diagnoz łacznie z sugestią jednego pana specjalisty abym się udał do psychiatry bo chyba mi sie coś wydaje. tymczasem czułem się coraz gorzej .wychudłem i ledwo sie trzymałem na nogach . Podczas pierwszej wizyty u p.doktor Lewczuk zostałem wysłuchany a moje wyniki przeanalizowane. otrzymałem skierowanie na konkretny wynik krwi . poziom chromograniny .(w moim powiatowym laboratorium nie słyszano o czymś takim) . Za 14 dni kolejna wizyta. i diagnoza rak żołądka z przerzutami do kości i wątroby . za kilka dni operacja . usuniecie zoładka . (guz wielkości cytryny) potem chemia , izotopy i znne atrakcje. w sumie gdyby nie wizyta u Pani doktor dzisiaj nie napisalbym już tego komentarza.

Gdyby dostęp do lekarzy endokrynologów w ramach ubezpieczenia był łatwiejszy z miejsca zrezygnowałabym z wizyt u Pani doktor Lewczuk. Jestem osobą w średnim wieku i jak do tej pory nie zostałam tak obcesowo potraktowana przez lekarza. Przy okazji wysłuchałam jak to Pani doktor się poświęca i przyjmuje już poza godzinami. Po takim wywodzie chciałam wyjść i przeprosić, że zawracam jej głowę.Poczułam się niczym zbesztane dziecko - ustawione do pionu. Nie polecam a Pani doktor życzę więcej życzliwości dla pacjentów. Pacjentka z Gdańska

Gdyby dostęp do lekarzy endokrynologów w ramach ubezpieczenia był łatwiejszy z miejsca zrezygnowałabym z wizyt u Pani doktor Lewczuk. Jestem osobą w średnim wieku i jak do tej pory nie zostałam tak obcesowo potraktowana przez lekarza. Przy okazji wysłuchałam jak to Pani doktor się poświęca i przyjmuje już poza godzinami. Po takim wywodzie chciałam wyjść i przeprosić, że zawracam jej głowę.Poczułam się niczym zbesztane dziecko - ustawione do pionu. Nie polecam a Pani doktor życzę więcej życzliwości dla pacjentów. Pacjentka z Gdańska

Uważam, że Pani doktor jest bardzo dobrym lekarzem. Ja osobiście spotkałam się u niej z bardzo życzliwym i miłym podejściem. Jest to pierwszy endokrynolog do którego trafiłam ale jestem jak najbardziej zadowolona. Jest to lekarz który jak najbardziej zna się na rzeczy. Owszem trzeba przygotować się na opóźnienia podczas czekania w kolejce do gabinetu, ale jak dla mnie świadczy o tym że Pani doktor poświęca czas swoim pacjentom. Polecam

Uważam, że Pani doktor jest bardzo dobrym lekarzem. Ja osobiście spotkałam się u niej z bardzo życzliwym i miłym podejściem. Jest to pierwszy endokrynolog do którego trafiłam ale jestem jak najbardziej zadowolona. Jest to lekarz który jak najbardziej zna się na rzeczy. Owszem trzeba przygotować się na opóźnienia podczas czekania w kolejce do gabinetu, ale jak dla mnie świadczy o tym że Pani doktor poświęca czas swoim pacjentom. Polecam

Lekarka nie ma szacunku do pacjenta. W trakcie wizyty zostałam poniżona i upokorzona. Zaczęła wydawać negatywne opinie na temat mojej osoby (nie znamy się, byłam tylko kilkukrotnie na wizycie), te opinie nie dotyczyły mojego stanu zdrowia, ale raczej wyobrażeń tej kobiety na temat mojej osoby. Oprócz tego negowała diagnozy lekarzy(innych specjalności) odnośnie moich problemów zdrowotnych nieendokrynologicznych. Niepolecam

Lekarka nie ma szacunku do pacjenta. W trakcie wizyty zostałam poniżona i upokorzona. Zaczęła wydawać negatywne opinie na temat mojej osoby (nie znamy się, byłam tylko kilkukrotnie na wizycie), te opinie nie dotyczyły mojego stanu zdrowia, ale raczej wyobrażeń tej kobiety na temat mojej osoby. Oprócz tego negowała diagnozy lekarzy(innych specjalności) odnośnie moich problemów zdrowotnych nieendokrynologicznych. Niepolecam

pani lewczuk jest zarozumiala zle traktuje pacjenta ,nie jest mila wedlug mnie nie wzbudza zaufania ,wizyta jest stresujaca ikolejnosc wybiera sama dlugo sie czeka i przyjmuje prezenty kture eksponuje na biurku jak by to byla norma.

pani lewczuk jest zarozumiala zle traktuje pacjenta ,nie jest mila wedlug mnie nie wzbudza zaufania ,wizyta jest stresujaca ikolejnosc wybiera sama dlugo sie czeka i przyjmuje prezenty kture eksponuje na biurku jak by to byla norma.

Po wizycie u dr Lewczuk spodziewałam się czegoś więcej. Niestety jest to najgorzej wydane 120 zł plus koszty dojazdu w moim życiu. Nie wiem jak poważnie trzeba być chorym, aby pani doktor zechciała przyłożyć się do swojej pracy. Z tego co widziałam w poczekalni to zdecydowana większość z pacjentów choruje na nadczynność tarczycy. Ja z niedoczynnością tarczycy nie mam co u niej szukać, bo jak to pani doktor stwierdziła : moja nadwaga powoduje, że organizm ma większe zapotrzebowanie na hormony tarczycy. Za dwa miesiące mam przyjechać o 6 kg chudsza, ...

Po wizycie u dr Lewczuk spodziewałam się czegoś więcej. Niestety jest to najgorzej wydane 120 zł plus koszty dojazdu w moim życiu. Nie wiem jak poważnie trzeba być chorym, aby pani doktor zechciała przyłożyć się do swojej pracy. Z tego co widziałam w poczekalni to zdecydowana większość z pacjentów choruje na nadczynność tarczycy. Ja z niedoczynnością tarczycy nie mam co u niej szukać, bo jak to pani doktor stwierdziła : moja nadwaga powoduje, że organizm ma większe zapotrzebowanie na hormony tarczycy. Za dwa miesiące mam przyjechać o 6 kg chudsza, albo nie będzie mnie leczyć. To nic, że próbowałam odchudzania z dietetykiem (udało mi się tylko nie przybierać więcej)mam insulino-oporność, pco i hiperprolaktynolemię, obciążony wywiad rodzinny. Sama jestem sobie winna, że tarczyca nie pracuje jak trzeba, a cudownym lekiem nawet na niedobór witaminy D3 ma być zdrowa dieta (na której jestem od 2 lat). W ogóle kobieta 30 letnia, która ma dwoje dzieci powinna z racji samego wieku być zdrowa, nie użalać się nad sobą i nie zawracać głowy pani doktor. Ponadto na informację o tym, że u mojego młodszego syna wykryto niedoczynność tarczycy, objechała mnie z góry do dołu jakby wszystkie informacje, które mam od dziecięcego endokrynologa były totalnie wyssane z palca. Jednym słowem pani doktor Lewczuk jest alfą i omegą w dziedzinie endokrynologii, a najnowsze badania w tej dziedzinie to kpina, bo pani doktor wie lepiej. Bardzo żałuje tej wizyty choć poleciła mi ją zadowolona pacjentka. Wyszłam zniesmaczona. Życzę przemyślanego wyboru lekarza.