Art

Dlaczego ziewamy? Najnowsze badania.

12.05.2014
Dlaczego ziewamy? Najnowsze badania.

Zwykle ziewamy, gdy jesteśmy śpiący lub znudzeni, a także jeśli widzimy kogoś innego ziewającego. Niektórzy ludzie ziewają także, gdy uczestniczą w czymś ważnym albo są zestresowani. Wielu sądzi, że wynika to z potrzeby dotlenienia mózgu, ale według najnowszych badań większość z tych przypadków jest wynikiem termoregulacji. Ziewanie pozwala schłodzić mózgu.

Cykle snu, pobudzenie kory mózgowej czy stres są związane z wahaniami temperatury mózgu. W przeprowadzonych na szczurach doświadczeniach i badaniach wykonanych na ochotnikach, ziewanie było poprzedzone wzrostem temperatury mózgu, która od razu po ziewaniu jednak spadała. Jeśli ziewanie ma utrzymywać stałą temperaturę mózgu to w tym celu powinniśmy ziewać tylko w optymalnym zakresie temperatur otoczenia.

Aby odkryć to „okno termiczne”, naukowcy kierowani przez Jorg Massen’a z Uniwersytetu Wiedeńskiego i Andrew Gallup’a z SUNY Oneonta zmierzyli częstotliwość tzw.”zaraźliwego ziewania” na 120 przypadkowych pieszych na ulicach Wiednia, w czasie zimy (ze średnią temperaturą 1,4 stopnia Celsjusza) oraz latem (ze średnią temperaturą 19,4 stopni Celsjusza). Następnie wykonali obserwację cyklu zaraźliwego ziewania wsród 18 ochotników, którzy wzięli udział w eksperymencie, także w dwóch porach roku. Naukowcy zapisali wyniki eksperymentu, a także płeć, wiek, czas przebywania na powietrzu, czas snu – niektóre z badanych czynników zostały skorelowane z ziewaniem ochotników w poprzednim badaniu.

Wyniki były interesujące. Różnica pomiędzy ziewaniem w dwóch porach roku była znaczna: 18,3 procent uczestników ziewało w zimie, podczas gdy 41,7 procent ziewało w lecie. Gdy zespół porównał wyniki z identycznym badaniem przeprowadzonym w Tucson w Arizonie (USA), okazało się, że wyniki są przeciwne. W badaniu ze Stanów większy odsetek ludzi ziewnął w zimie (ze średnią temperaturą 22 stopni Celsjusza), niż w miesiącach letnich (ze średnią temperaturą 37 stopni Celsjusza).

Okazało się, że to nie pora roku miała wpływ na częstotliwość zaraźliwego ziewania, ani także ilość słonecznych dni. Największa częstotliwość zaraźliwego ziewania została przypisana do optymalnej strefy cieplnej, gdy temperatura otoczenia wynosi 20 stopni Celsjusza. Ziewanie zmniejszało się, gdy temperatura była znacznie wyższa lub znacznie niższa.

Naukowcy sądzą, że mechanizm leżący u podstaw ziewania, zarówno spontanicznego jak i zaraźliwego, bierze udział w regulacji temperatury mózgu. Według ich oceny chłodzenie mózgu poprawia sprawność umysłową. Jeśli tak jest to mechanizm ten nie będzie działał, gdy temperatura otoczenia jest zbliżona do temperatury ciała, a także może nie działać lub być nawet szkodliwie, gdy jest zimno. Autorzy badania sugerują także, że rozprzestrzenianie się zaraźliwego ziewania może mieć na celu zwiększenia ogólnej czujności grupy.
Wyniki badań zostały opublikowana w magazynie „Physiology & Behavior”:

http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0031938414001784

Massen, J.J.M., Dusch, K., Eldakar, O.T. & Gallup, A.C. (2014) A thermal window for yawning in humans: Yawning as a Brain Cooling Mechanism. Physiology & Behavior. Data pubilkacji: 12 kwietnia 2014.
Treść artykułu pochodzi z serwisu:

http://medienportal.univie.ac.at/presse/aktuelle-pressemeldungen/detailansicht/artikel/yawning-to-cool-the-brain/

Tłumaczenie:
Zespół HaloZdrowie.pl

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Pilates

10.05.2014
Pilates

Nie każdy lubi i może trenować bardzo intensywnie. Form aktywności jest wiele i każdy może wybrać coś dla siebie. Jedną z mniej intensywnych form ruchu jest Pilates, często kojarzony z jogą. Joseph Pilates stworzył program, który może stosować każdy. Rozpiętość ćwiczeń pozwala na praktykowanie metody przy różnych poziomach sprawności ruchowej, a także w różnym wieku. Co czyni tą metodę bardzo uniwersalną. Pilates jest nazywany treningiem  „dobrego samopoczucia” i warto  go wypróbować. Na metodę składa się około 500 ćwiczeń inspirowanych jogą,  baletem oraz treningiem siłowym.

W ćwiczeniach Pilatesa ważna jest przede wszystkim równowaga. Ćwiczenia są spokojne i bezpieczne. Dzięki temu często są wykorzystywane w rehabilitacji, np. po urazach kręgosłupa. Jest to też odpowiedni zestaw ćwiczeń dla osób starszych, nie sprzyja urazom, a dodatkowo zapobiega osteoporozie.

Spokojne ćwiczenia są prowadzone w rytm spokojnej muzyki, co dodatkowo poprawia samopoczucie. Wolne tempo pozwala skupić się na poprawnej technice i wykonywać ćwiczenia uważnie. Niepozorne ćwiczenia skutecznie wzmacniają mięśnie, szczególnie te położone głęboko, odpowiadające za zachowanie prawidłowej postawy i równowagę. Pilates może być świetnym dopełnieniem treningów siłowych. Silne centrum czyli brzuch i grzbiet to podstawa, dzięki temu łatwiej zachować dobre zdrowie fizyczne i uniknąć problemów z kręgosłupem. Wzmacnia także mięśnie ramion, ud i pośladków.

Josehp Pilates stworzył metodę, którą dziś zna cały świat. Pozwala na wzmocnienia ciała bez rozbudowania mięśni, dodatkowo świetnie rozciąga. Całe ciało pracuje równomiernie, poprawia się jego wygląd. Ważnym elementem metody Pilates jest także nauka prawidłowego oddechu, co dodatkowo poprawia komfort wykonywanych ćwiczeń. Techniki głębokiego, spokojnego oddechu przydają się na co dzień, pomagają opanować stres i wyciszyć się po ciężkim dniu.

Nie bez powodu taka forma aktywności często polecana przez fizjoterapeutów, to najlepsze lekarstwo na ból kręgosłupa. Jest określana jako najbezpieczniejsza aktywność fizyczna. To dobre wprowadzenie do fitnessu i innych form aktywności. Pomaga zrozumieć swoje ciało i daje solidne podstawy do dalszej pracy. Warto rozglądać się i sprawdzić gdzie możemy zapisać się na zajęcia.

 

Autorka: Daria Rogowska

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Topinambur i pasternak

09.05.2014
Topinambur i pasternak

Kiedyś te dwa warzywa stanowiły podstawę w kuchni staropolskiej  i wraz z kaszami zapewniały pełnowartościowe posiłki. Po latach zapomnienia znowu wracają do łask i stają się coraz bardziej dostępne. O ile pasternak, który kojarzy się w pietruszką i  jest bardziej znany, o tyle nazwa topinambur brzmi trochę egzotycznie i nie kojarzy się z rodzimym warzywem.

Topinambur


Inaczej nazywany jest słonecznikiem bulwiastym, uprawiany był w Polsce już w osiemnastym wieku. Bardzo popularne warzywo, po jakimś czasie zostało wyparte przez ziemniaka. Topinambur ma lekko orzechowy, słodkawy smak, czasem porównywany do karczocha. Ma korzystny wpływ na nasze zdrowie. Można zastąpić nim ziemniaki, dodawać do sałatek, zup i wielu innych potraw.

Jest bogaty w potas, żelazo, witaminę C oraz B1. Posiada niski indeks glikemiczny, jest więc odpowiedni dla cukrzyków. Na jego bazie przygotowywane są liczne suplementy dla diabetyków.

Dzięki zawartości koloidalnej krzemionki poprawia kondycję skóry, włosów i paznokci. Warto rozejrzeć się i sięgnąć po topinambur przy kolejnych zakupach. Słonecznik bulwiasty jest łatwy i niewymagający, nie ma wielkich wymagań i jest odporny na skrajne warunki pogodowe. Można spróbować wyhodować go w domowym ogródku.

Pasternak


Pochodzi z rodziny roślin selerowatych. Wyglądem bardzo przypomina pietruszkę, jednak jest od niej większy i ma gładszą skórkę. Podobnie jak topinambur już w osiemnastym wieku był jednym z podstawowych warzyw na polskich stołach.

Jego korzeń ma dobry słodki smak i działa pozytywnie  na nasze zdrowie. Od kilku lat można spotkać go coraz częściej na bazarkach, jednak ciągle często jest mylony z pietruszką. Poza walorami smakowymi pasternak pomaga uregulować trawienie i pracę układu pokarmowego. Działa moczopędnie, a także pomaga z odtruwaniu organizmu.

Ma wysoką zawartość potasu i magnezu, fosforu, wapnia oraz witaminy E. Ma działanie odkwaszające. Na jego bazie można przygotować wiele różnych potraw- sałaki, surówki, zupy, pasty do chleba czy pasztety. Najczęściej spożywa się po obróbce termicznej, co wydobywa z niego aromatyczny zapach.

Ciekawie jest urozmaicać swój jadłospis i sięgać po rodzime produkty. Topinambur i pasternak to nie jedyne zapomniane warzywa, warto popytać rodziców czy dziadków czym się kiedyś zajadali.

 

Autorka: Daria Rogowska

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się