Art

Dziesiąty miesiąc życia dziecka

02.02.2016
Dziesiąty miesiąc życia dziecka

Dziesiąty miesiąc życia dziecka to okres w którym znaczną część dnia dzieci spędzają na zwiedzaniu i przemieszczaniu się. Maluchy uwielbiają wycieczki małe i duże, nie tylko w poziomie, ale i w pionie. Zapewne nie raz zdarzy ci się wybawić swoją pociechę z opresji, ewakuując ją z miejsca, z którego sama nie dałaby rady zejść. Chęć poznawania jest tak silna, że dzieci potrafią wspiąć się na dużą wysokość, niestety droga powrotna jest dla nich jeszcze zbyt trudnym zadaniem.

Ciągłe poruszanie się i naturalne spowolnienie wzrostu powodują zmniejszenie apetytu. Na sile przybierają niestety lęki. Dotychczas akceptowany dźwięk robota kuchennego lub odkurzacza może być powodem ataku paniki. Po ukończeniu dziesiątego miesiąca twoje dziecko powinno umieć stać, podpierając się czegoś lub kogoś, podciągać się z siedzenia do stania, mówić „mama” i „tata” bez zrozumienia, protestować przy próbie odebrania zabawki i bawić się w „a kuku”. Dość istotnym jest, by w zabawy wplatać naukę wymiany gestów w przód i w tył, czyli dawanie, branie, itp.

Możliwe, że maluch będzie potrafił usiąść z pozycji leżącej na brzuszku lub chodzić przytrzymując się mebli. Wiele radość przyniesie mu zabawa w „kosi kosi łapki” oraz pokazywanie „pa pa”. Wiele dzieci w tym wieku rozumie słowo „nie”, lecz się do niego nie stosuje. Maluchy przy każdej okazji ćwiczą umiejętność chwytania kciukiem i palcem wskazującym.

Być może twoja pociecha przełamie pierwsze lody i nauczy się pokazywać na przedmiot, którego potrzebuje. Wyjątkowo rozwinięte dzieci potrafią zwerbalizować swoje potrzeby inaczej niż poprzez płacz, same pić z kubeczka, samodzielnie stać lub dobrze chodzić. Są i takie, które uwielbiają grać w piłkę i nie sprawia im problemu kopnięcie jej w kierunku wybranej osoby. Część dzieci w tym wieku tworzy „swój”, dla wielu niezrozumiały, język lub rozwija znajomość języka polskiego o kolejne wyrazy. Niektóre szkraby potrafią prawidłowo wykonać proste polecenia poparte gestem, np. „Oddaj mi to.”

Czas tak szybko leci. Nim się obejrzeliście, a minął już prawie rok, odkąd spędzacie czas w rozszerzonym składzie. Wydaje się wam, że już tyle za wami. Nie martwcie się. Czeka was jeszcze wiele przygód. A większość z nich będziecie wspominać śmiejąc się do łez.  

 

Autor: Matvijewna Grządkowska

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Dziewiąty miesiąc

02.02.2016
Dziewiąty miesiąc

Dziewiąty miesiąc życia to dla dziecka czas zmian. Maluchy wykorzystują każdą okazję do doskonalenia swojej sprawności fizycznej. Uwielbiają naśladować nie tylko gesty, ale i dźwięki. Są urodzonymi aktorami, ponieważ potrafią np. kichnąć na zawołanie, jeśli zorientują się, że wywoła to salwy śmiechu najbliższych. Maluszki rozumieją już, że jeśli mama lub tata znikają z pola widzenia, to znaczy, że wrócą.

Po ukończeniu dziewiątego miesiąca życia twoje dziecko powinno umieć przesunąć się w kierunku zabawki oraz podążać wzrokiem za spadającym przedmiotem. Jest duże prawdopodobieństwo, że będzie podciągać się do stania z pozycji siedzącej, raczkować lub pełzać, przejść do siedzenia z pozycji leżącej na brzuszku. Protesty przy próbie odebrania zabawki to pewnie standard, do którego przywykłaś. Niektóre dzieci poczynają pierwsze próby stania przy meblach.

Coraz częściej w domu słychać dziecięce „mama” i „tata”. Ogromne zainteresowanie budzą maleńkie przedmioty znalezione podczas małych podróży po podłodze. Podniesienie ich przy użyciu kciuka i palca wskazującego nie sprawiają już dziecięciu trudności. Problematycznym dla rodziców jest fakt, że maluchy potrafią schować taki przedmiot w dłoni i skonsumować przy najbliższej okazji. Do ulubionych zabaw należą: „kosi kosi łapki”, „a kuku” oraz pokazywanie „pa pa”. Są i takie maluchy, którym poruszanie się nie sprawia już większego problemu.

Nie zdziw się, jeśli twoje dziecko zdoła okrążyć pokój przytrzymując się mebli. Dość interesującą sprawą jest, że część dzieci w tym wieku doskonale rozumieją znaczenie słowa „nie”, lecz nie zawsze się do niego stosuje. Zdarzają się maluchy, które potrafią znacznie więcej niż ich rówieśnicy. Do takich umiejętności można zaliczyć kopnięcie piłki w kierunku rodzica czy  napicie się z kubeczka. Część z pośród nich potrafi powiedzieć już „mama” i „tata” ze zrozumieniem lub poprawnie zareagować na proste polecenie poparte gestem (np. oddaj mi to, idź tam, itp.) W tym miesiącu maluszek już sporo rozumie. Pewnie w najbliższych tygodniach pojawią się nowe, proste słowa. Ciesz się tymi chwilami. Są takie ulotne.  

 

Autor: Matvijewna Grządkowska  

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Ósmy miesiąc

02.02.2016
Ósmy miesiąc

Ośmiomiesięczne dzieci mają mnóstwo rzeczy do zrobienia. Uwielbiają zabawy z użyciem lustra, lecz nie do końca wiedzą, kim jest istotka, którą widzą. W ciągu dnia pochłonięte do reszty ćwiczeniem nabytych umiejętności i zdobywaniem nowych. Drzemki już nie są tak ciekawe i często traktowane, jak przykra konieczność. W nocy zdarza się, że maluchy przesypiają 6-8 godzin bez pobudki.

Eksperymenty polegające na tworzeniu nowych „wyrazów” przysparzają dzieciom i ich bliskim wiele radości. Na ogół pierwszym, ulubionym i nadużywanym jest słowo „nie”. Będziesz go używała zarówno ty, jak i twoje maleństwo. Dzieci, które ukończyły ósmy miesiąc życia powinny, podtrzymywane pod paszkami, bez problemu pewnie utrzymywać ciężar swojego ciała w pozycji stojącej. Podniesienie i schowanie rodzynka w dłoni to dla nich pestka. Podobnie, jak samodzielne zjedzenie biszkopta.

Można też zauważyć, że maluchy nie tylko odwracają główkę w kierunku, z którego dochodzi głos. Potrafią śledzić wzrokiem spadający przedmiot. Protesty przy próbach odebrania jakiegoś przedmiotu to standard. Maluchy, które zaczęły już pełzanie z lubością pokonują kolejne centymetry w kierunku rzeczy, której chcą. Coraz częściej udaje się im również usiąść z pozycji leżącej na brzuszku. Prócz zabawy w „a kuku” zainteresowanie budzą również klocki. Nie oczekujmy umiejętności inżynierskich na poziomie konstruowania wymyślnych budowli.

Osiągnięciem jest przekładanie klocka z rączki do rączki. Niektóre dzieci podejmą pierwsze próby podciągania się z siedzenia do stania. Coraz częściej maluch będzie używał słów „mama” lub „tata”, lecz bez zrozumienia. Możliwe, że pojawią się pierwsze samodzielne kroki przy meblach.

Szczęśliwi ci rodzice, których dziecko zrozumie sens słowa „nie”. I tak kończy się ten spokojny okres, kiedy twoje dziecko było bezwolną istotką, która poddawała się wszystkiemu, co robiłaś. Pierwsze protesty i zalążki buntu dwulatka już czekają za rogiem. Nie zniechęcaj się. Nie poddawaj. Do znudzenia powtarzaj, tłumacz i bądź konsekwentna. Przede wszystkim nie złość się, kiedy maluch nie będzie cię słuchał. Jeszcze nie rozumie, co do niego mówisz, ale schematy i zarysy sytuacji, jakie mają miejsce, pozostają w jego główce. Nim się obejrzysz, twoje działania przyniosą oczekiwany rezultat. Musisz tylko uzbroić się w pancerz cierpliwości. Albo lepiej dwa. Tak na wszelki wypadek.  

 

Autor: Matvijewna Grządkowska

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się