Art

Głóg – silne i zdrowe serce

13.02.2016
Głóg – silne i zdrowe serce

Głóg jest tradycyjną rośliną leczniczą, którą w Polsce od wieków spożywa się pod różnymi postaciami. Szczególnym uznaniem cieszą się nalewki i wina. Przypisuje mu się stopniowe, ale zdecydowane działanie nasercowe, uspokajające i obniżające ciśnienie krwi.

Głóg dwuszyjkowy (Crataegus laevigata) jest pokaźnym krzewem dorastającym nawet do 9m. Często bardziej przypomina średnich rozmiarów drzewo. Gęsto rosnące gałęzie obdarzone groźnie wyglądającymi kolcami idealnie nadają się, jako naturalne ogrodzenie. Jest wykorzystywany również, jako roślina ozdobna, którą widujemy często na rynkach, bulwarach i parkach w miastach.

Kwitnie na biało, a spotkać go można na suchych zboczach, skrajach lasów i co rzadszych lasach. Daje jadalne jasnoczerwone owoce, które można suszyć lub przetwarzać na wina, dżemy, marmolady i soki. Do spożycia nadają się również liście i są najczęściej używane do przygotowywania leczniczych wywarów.

Głóg jest otoczony mistyczną legendą, według, której właśnie z tego krzewu miała być przygotowana korona cierniowa dla Chrystusa. Znany jest w Polsce od wieków, ale często był on mylony zamiennie z dziką różą, której owoce są iluzorycznie podobne. „Prości ludzie” chyba tylko dla własnej wygody obie rośliny nazywali głogiem.

Nie tylko w Polsce zielarze polecali go na choroby związane z sercem. Cenne lecznicze właściwości znane były praktycznie na całym świecie. Stosowali go starożytni Grecy, amerykańscy Indianie i pewien lekarz w Irlandii.

Owy lekarz, D. Greene z Ennis, z bardzo dużym powodzeniem leczył swoich pacjentów, którzy skarżyli się na problemy z sercem. Przez całe swoje życie skrzętnie skrywał tajemniczą recepturę swojego lekarstwa. Dopiero po jego śmierci pod koniec XIX wieku okazało się, że wykorzystywał on po prostu nalewkę z głogu.

Działanie głogu jest kompleksowe na cały organizm, dzięki obecności flawonoidów, a ściślej proantocyjanów. W skład tych silnych przeciwutleniaczy wchodzi m.in. witeksyna, która odgrywa główną rolę w leczeniu chorób układu krążenia. Skuteczne preparaty zawierają jej, co najmniej 1,8%.

Głóg obniża ciśnienie krwi, koi bóle zamostkowe, reguluje arytmię serca i poprawia jego pracę. Działa moczopędnie i dlatego również polecany jest na choroby nerek. Rozszerza naczynia krwionośne, dzięki czemu substancje odżywcze docierają do wszystkich tkanek. Jednocześnie hamuje działanie konwertazy angiotensyny, który to enzym ma za zadanie zwężanie naczyń krwionośnych. Chroni przed miażdżycą tętnic. Głóg wpływa pozytywnie na naczynia wieńcowe umiejscowione również w mózgu.

Osoby cierpiące na nadciśnienie tętnicze mają dodatkowo obciążone serce, które musi znosić niesprzyjające warunki pracy. Przyjmowanie głogu jest zalecane chorym, bo ponad działanie obniżające ciśnienie krwi, dodatkowo polepsza on skurcze mięśnia sercowego.

Kwiaty są również surowcem leczniczym. Zawierają bardzo dużo flawonoidów m.in. kwercetynę, apigeninę, witeksynę i rutynę. Dodatkowo występują w nich garbniki, olejki eteryczne, kwasy organiczne i witamina C. Owoce mogą pochwalić się podobnym składem, ale ponadto znaleźć w nich można witaminy z grupy B, witaminę P, beta-karoten oraz sole mineralne (żelazo, miedź, kobalt, mangan.)

Wyciągi z kwiatów, liści czy owoców mają uspokajające działanie. Pozwalają się odprężyć i pomagają w zaśnięciu, co można wykorzystać w leczeniu bezsenności. Zawartość witaminy C oraz przeciwutleniaczy chroni kolagen przed negatywnym pływem wolnych rodników. Ta właściwość może się przydać przy zwalczaniu problemów skórnych oraz może wspomóc leczenie zapalenia stawów.

Głóg jest bezpieczny i można go brać z innymi lekami nasercowymi pod warunkiem ówczesnej konsultacji z lekarzem, który może zalecić zmniejszenie dawki farmakologicznego środka.

Pozdrawiam i życzę serca jak dzwon

Rafał Lenart

Naturalnie_zdrowy_ciemny-mini

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Trenuj Nordic Walking zimą

12.02.2016
Trenuj Nordic Walking zimą

Nordic Walking to bardzo popularny sport, który świetnie sprawdza się także w czasie zimy. Kije, które wymuszają także pracę górnej części tułowia gwarantują także stabilizację i zmniejszają tendencje do upadków. Intensywny wysiłek sprawia, że organizm nie wyziębia się tak łatwo.

Zanim zaczniesz trenować zimą pamiętaj o kilku szczegółach.

Chodzenie w kijami do nordic walking pozwala spalić nawet 400 kalorii w ciągu godziny. Wzmacnia także układ krążenia, poprawia wytrzymałość i kondycję. To sport, który warto uprawiać przez cały rok. To bardzo prosta aktywność, która nie wymaga dodatkowego sprzętu i specjalnego ubrania. Kije nie są drogie i łatwo je kupić.

Spędzanie czasu na świeżym powietrzu ma bardzo duży wpływ na odporność co zwłaszcza zimą wa duże znaczenie. Zdecydowanie większą część dnia spędzamy zazwyczaj w zamkniętych, ogrzewanych pomieszczeniach, które nie są najzdrowsze.

Na co trzeba uważać?

Zimą chodniki i ścieżki mogą być śliskie, przydadzą się więc odpowiednie buty. Podeszwa nie może być śliska, to zdecydowanie najważniejszy element stroju.

Wchodząc na szybki spacer nie powinno ubierać się zbyt ciepło. W czasie marszu ciało wydziela ciepło, a kiedy jest za gorąco ochota na trening jest coraz mniejsza. Po kilku spacerach na pewno uda dobrać się strój odpowiedni do każdej temperatury. Warto na zimowe wyprawy zakładać bieliznę termoaktywną, która dobrze izoluje ciało i pomaga utrzymać ciepło, chroni też przed wilgocią. Podstawa są też dobre rękawiczki i czapka, a kiedy jest bardzo zimno komin, który pomoże ochronić górne drogi oddechowe.

Nordic Walking to sport dostosowany do warunków zimowych, wywodzi się bowiem od biegów narciarskich. Zimne dni nie powinny być wymówką, warto trenować cały rok. Zimowe warunki są często cięższe, śnieg, mróz mogą zniechęcać, jednak warto się przemóc. Zimą kroki i kije powinny być stawiane bardziej zdecydowanie, co umożliwi lepszą przyczepność do podłoża. Kiedy jest bardzo ślisko warto poszukać mniej oblodzonej trasy i zwolnić tempo.  

 

Daria Występek  

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Pierwszy miesiąc życia dziecka

11.02.2016
Pierwszy miesiąc życia dziecka

Pierwsze dni po wyjściu ze szpitala napawają radością, ale i strachem. Po wyczerpujących chwilach porodu marzysz, by jak najszybciej znaleźć się w domowym zaciszu. Niestety nowa sytuacja napawa cię strachem. Czy w domu ze wszystkim sobie poradzę? Nie będzie już przy mnie lekarza i pielęgniarki. Nie należy się bać. Maluchy są najlepszymi nauczycielami na świecie. Już po kilku dniach będziesz rozumieć jego potrzeby. Po upływie miesiąca będziesz specjalistą w kwestii komunikacji ze swoją pociechą. Nabierzesz wprawy w odróżnianiu rodzajów płaczu, będziesz ekspertem od zapachu, koloru i konsystencji kupy oraz super rodzicem, który funkcjonuje, mimo, że w ciągu doby przesypia maksymalnie 4 godziny.

Nie poddawaj się. Nastaw się, że:

-      pierwsze 8 godzin nocnego snu będzie dla ciebie prezentem z okazji pierwszych urodzin malucha

-      być może pieluchę uda się wyeliminować około 18 miesiąca (choć będziesz należeć do nielicznych szczęściarzy!)

-      pierwsze samodzielne sprzątanie twój maluch popełni w okolicy drugich urodzin (pod warunkiem, że wcześniej konsekwentnie będziesz zapraszać go do wspólnego sprzątania)

A teraz kilka słów o umiejętnościach twojego dziecka w ciągu pierwszego miesiąca życia po tej stronie brzucha. Maluch powinien umieć podnieść na chwilę główkę w trakcie leżenie na brzuchu oraz zatrzymać swój wzrok na ludzkiej twarzy. Nieliczne szkraby opanowują podnoszenie główki pod kątem 45o ,a nawet 90o. Możliwe jest, że dziedzic będzie w widoczny sposób reagować na niespodziewane dźwięki (np. szczeknięcie psa) poprzez wzdrygnięcie, płacz lub zamilknięcie. Zdarza się, że niespełna miesięczne dzieci potrafią odwzajemnić uśmiech, wydawać gardłowe dźwięki inne niż płacz lub krzyk, a najsprytniejsze łączą obie rączki

Pamiętaj, że maluch opanuje wymienione umiejętności tylko wtedy, gdy stworzysz mu ku temu warunki. Kładź dziecię na brzuszku, ale tylko w twojej obecności i przy pełnej kontroli. Zaczynajcie od krótkich setów, które z czasem będą coraz dłuższe, a maluch z każdym dniem będzie coraz sprawniejszy. Pamiętaj, że każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Jeśli będziesz mieć jakiekolwiek wątpliwości z tym związane skontaktuj się z pediatrą. On odpowie na wszystkie twoje pytania i rozwieje wszelkie wątpliwości.

Macierzyństwo to wspaniała przygoda. Pierwsze dni, tygodnie i miesiące należą do dość „hardkorowych”, ale z czasem nieprzespane noce i troski zastąpi radość ze wspólnych zabaw, pierwszych kroków, słów, zdań. Powodzenia!

 

Autor: Matwijevna Grządkowska

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się