Art

Naturalna domowa apteczka

02.02.2016
Naturalna domowa apteczka

Jesień i zima to czas kiedy szczególnie chcemy zadbać o swoje zdrowie i dobre samopoczucie. Naturalne sposoby na kłopoty ze zdrowiem nie obciążają organizmu, działają łagodnie, ale skutecznie. Warto sięgać po sprawdzone metody i przekonać się na sobie o ich działaniu.

Czosnek na infekcje

Jest naturalnym antybiotykiem, hamują rozwój bakterii, obniża ciśnienie i hamuje rozwój bakterii. Ma także właściwości przeciwzakrzepowe, może nawet zapobiegać udarowi czy zawałowi serca. W okresie zimowym szczególnie warto po niego sięgać. Najwięcej właściwości zachowuje surowy czosnek, który można dodać do sałatki czy na kanapkę. Jeden ząbek dziennie to dobra profilaktyka.

Anyż na kaszel

Działa wykrztuśnie i antybakteryjnie, dlatego zalecany jest przy dolegliwościach ze strony układu oddechowego. Olejek anyżowy wcierany w skórę działa silnie rozgrzewająco i łagodzi bóle mięśni. Naprawy z anyżku pomogą złagodzić infekcje dróg oddechowych.

Rozgrzewający imbir

Intensywny zapach imbir zawdzięcza dużej zawartości olejków eterycznych, które maja zbawienny wpływ na zdrowie. Napar z imbiru działa silnie rozgrzewająco, ale też przeciwzapalnie. Wzmacnia organizm, poprawia trawienie, pomaga łagodzić migreny i mdłości. Działa tez przeciwzakrzepowo. Imbir warto dodawać do herbaty każdego dnia. Dobrze komponuje się z cytryną. Można przygotować też napar z imbiru i cytryny, a kiedy przestygnie dosłodzić go miodem.

Wyciszający rumianek

Przy kłopotach z zaśnięciem bardzo dobrze sprawdza się rumianek. Pomoże się wyciszyć, ale też poprawi trawienie, zapobiegnie wzdęciom i zaparciom. Można też przykładać go na rany, złagodzi i przyspieszy ich gojenie.

Aromatyczny cynamon

Cynamon ma działanie rozgrzewające, ale też przeciwbólowe. Polecany jest w profilaktyce przeciwnowotworowej, poprawia stan komórek. Jest także zalecany osobom chorym na cukrzycę, już 14 łyżeczki cynamonu dziennie pomaga uregulować poziom cukru we krwi. Można dodawać go do porannej owsianki, herbaty, posypywać nim np. pieczone jabłka.  

 

Daria Występek

 

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Od płaczu do słów

02.02.2016
Od płaczu do słów

Nowonarodzone maleństwo potrafi sygnalizować swoje potrzeby tylko za pomocą płaczu. Półroczne dziecko potrafi już artykułować dźwięki, wyrazić zadowolenie, złość, radość oraz rozumie znaczenie pojedynczych słów. Ośmiomiesięczny szkrab komunikuje się ze światem za pomocą kilku dźwięków i gestów. W okolicach pierwszych urodzin pojawią się pierwsze słowa. I tak z każdym miesiącem zasób słownictwa twojej pociechy będzie się zwiększać. Jest kilka sposobów na to, by pomóc dzieciom w rozwoju mowy. Oto kilka porad dotyczących tego zagadnienia:

  • Koncentruj się na pojęciach. Naucz dziecko znaczenia słów, takich jak: gorące, zimne, mokre, suche, duże, małe, jest, nie ma, itp.
  • Nazywaj rzeczy po imieniu. Wykorzystaj każdą sytuację do tego, by opisywać świat twojemu dziecku. W domu, na spacerze, w trakcie zabawy nazywaj wszystko, co was otacza. Często używaj imienia twojej pociechy, aby podkreślić jej odrębność.
  • Słuchaj i reaguj na chęć komunikacji ze strony twojego dziecka. Nawet, jeśli formą kontaktu jest tylko uśmiech, zadawaj pytania, czekaj na odpowiedź, podpowiadaj. Okazując zainteresowanie zachęcasz malucha do nawiązywania relacji. -      Wyjaśniaj przyczyny i skutki działań oraz procesów. Np. „Świeci słońce, więc jest nam ciepło”, „Tata wyszedł do pracy, ale niedługo wróci”
  • W rozmowę z dzieckiem wplataj jak najwięcej kolorów, liczb, itp. Dzięki temu w naturalny sposób maluch je przyswoi. -      Baw się w tłumacza. Nazywaj zdarzenia i tłumacz używając słów, które twój maluch zna. „Nie wolno dotykać gorącego kubka, bo można się oparzyć. Nu, nu, nu, bo będzie ała”. Mimo wszystko pamiętaj, aby nie mówić jak dziecko. Zdrabniaj język polski, ale nie przekręcaj. Np. „Kocham Cię Mamusiu – kokam ke musiu”.
  • Wprowadzaj zaimki. „To jest kredka mamy. Ta kredka jest moja. To jest kredka Juli. Ta kredka jest twoja”.
  • Zachęcaj dziecko do aktywnego komunikowania się. Jeśli mówienie sprawia twojemu maluchowi trudność, motywuj go do porozumiewania się gestem. Daj dziecku wybór „Którą koszulkę dziś założymy? Niebieską czy zieloną?”, „Czy masz ochotę pójść na spacer?”. W wymienionych przykładach wystarczy, aby dziecko wskazało wybór ręką lub kiwnęło główką. -      Dużo czytaj!
  • Nigdy nie zmuszaj dziecka do mówienia. Nie odmawiaj niczego tylko dlatego, że nie potrafi wymówić jakiegoś słowa. Nie karz za błędnie wypowiedziane wyrazy. Rozmawiając z dzieckiem staraj się mówić wolno i wyraźnie, aby dać mu możliwość zrozumienia przekazu. Poprawiaj błędy z wyrozumiałością i wyczuciem. Jeśli jednak wszystko to nie pomoże, widocznie jest jeszcze za wcześnie.

Cierpliwie czekaj i się nie poddawaj. Nim się obejrzysz twoja pociecha cię przegada.  

 

Autor: Matvijewna Grządkowska

 

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Nocny płacz dziecka, a społeczeństwo

02.02.2016
Nocny płacz dziecka, a społeczeństwo

Dzieci płaczą. Tak było, jest i będzie. Płacz to jedyny sposób, w jaki maluch potrafi zakomunikować swoje potrzeby. Jedne maleństwa płaczą ciągle, inne tylko wieczorami, bo męczy je bolesna kolka, jeszcze inne zawsze po przebudzeniu, bo są głodne. Rodzic wie, co jest przyczyną płaczu, ale społeczeństwo nie.

Aby uniknąć karcących spojrzeń sąsiadów, zrób dwa kroki w przód. Przy najbliższej okazji uprzedź, że dziecię płacze. Wyjaśnij, że nie dzieje mu się krzywda i robisz wszystko, aby temu zaradzić. Jeśli to możliwe, określ ile czasu taki stan może trwać. Przy nauce samodzielnego zasypiania na ogół wystarczy tydzień, a przy kolce nawet do czterech miesięcy. Z góry przeproś za niedogodności. Twoi sąsiedzi to w znacznej mierze rodzice, którzy odchowali już swoje dzieci. Możesz mieć pewność, że zrozumieją sytuację. W najlepszym wypadku podpowiedzą jakieś nowe rozwiązanie, na które sama nie wpadłaś.

Bezdzietni pewnie będą mniej wyrozumiali. Jeśli bardzo zależy ci na dobrych relacjach sąsiedzkich, możesz sprezentować im butelkę wina lub pudełko czekoladek. To na pewno osłodzi im gorycz nocnych pobudek. Jeśli twoim sąsiadom nie brakuje poczucia humoru i dystansu (ale tylko wtedy) możesz pokusić się o żart i zakupić dla nich zatyczki do uszu. Przy odrobinie szczęścia wszyscy będziecie się z tego śmiać, a historia będzie rosła wraz z twoim maluchem.

Staraj się zamykać okna, by płacz nie niósł się po okolicy. Jeśli masz ochotę, spróbuj wyciszyć pokoik dziecięcy. Zarówno powieszenie koców na ścianach, oknie, jak i ustawienie łóżeczka na wykładzinie lub dywanie, bardzo w tym pomogą. Ostatnia, ale najważniejsza sprawa. Nie zadręczaj się! Przecież robisz wszystko, by twojemu dziecku było dobrze. Pogódź się z tym, że na niektóre sprawy nie masz wpływu. A jak wiadomo, choroby zawsze zaczynają się nocą. Poza tym mieszkanie w bloku to sztuka kompromisu. Dziś słychać płacz twojego maleństwa, jutro wiercenie sąsiada, a jeszcze innego dnia głośną muzykę. Każdy z nas przeszedł przez okres dziecięctwa. Każdy z nas płakał i nikt nam tego nie bronił. Dzieci nie robią niczego na złość. Jeśli płaczą, to znaczy, że jest jakaś przyczyna. Ważne, aby ją znaleźć i zaspokoić.

Powodzenia!  

 

Autor: Matvijewna Grządkowska

 

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się