Art

Od płaczu do słów

02.02.2016
Od płaczu do słów

Nowonarodzone maleństwo potrafi sygnalizować swoje potrzeby tylko za pomocą płaczu. Półroczne dziecko potrafi już artykułować dźwięki, wyrazić zadowolenie, złość, radość oraz rozumie znaczenie pojedynczych słów. Ośmiomiesięczny szkrab komunikuje się ze światem za pomocą kilku dźwięków i gestów. W okolicach pierwszych urodzin pojawią się pierwsze słowa. I tak z każdym miesiącem zasób słownictwa twojej pociechy będzie się zwiększać. Jest kilka sposobów na to, by pomóc dzieciom w rozwoju mowy. Oto kilka porad dotyczących tego zagadnienia:

  • Koncentruj się na pojęciach. Naucz dziecko znaczenia słów, takich jak: gorące, zimne, mokre, suche, duże, małe, jest, nie ma, itp.
  • Nazywaj rzeczy po imieniu. Wykorzystaj każdą sytuację do tego, by opisywać świat twojemu dziecku. W domu, na spacerze, w trakcie zabawy nazywaj wszystko, co was otacza. Często używaj imienia twojej pociechy, aby podkreślić jej odrębność.
  • Słuchaj i reaguj na chęć komunikacji ze strony twojego dziecka. Nawet, jeśli formą kontaktu jest tylko uśmiech, zadawaj pytania, czekaj na odpowiedź, podpowiadaj. Okazując zainteresowanie zachęcasz malucha do nawiązywania relacji. -      Wyjaśniaj przyczyny i skutki działań oraz procesów. Np. „Świeci słońce, więc jest nam ciepło”, „Tata wyszedł do pracy, ale niedługo wróci”
  • W rozmowę z dzieckiem wplataj jak najwięcej kolorów, liczb, itp. Dzięki temu w naturalny sposób maluch je przyswoi. -      Baw się w tłumacza. Nazywaj zdarzenia i tłumacz używając słów, które twój maluch zna. „Nie wolno dotykać gorącego kubka, bo można się oparzyć. Nu, nu, nu, bo będzie ała”. Mimo wszystko pamiętaj, aby nie mówić jak dziecko. Zdrabniaj język polski, ale nie przekręcaj. Np. „Kocham Cię Mamusiu – kokam ke musiu”.
  • Wprowadzaj zaimki. „To jest kredka mamy. Ta kredka jest moja. To jest kredka Juli. Ta kredka jest twoja”.
  • Zachęcaj dziecko do aktywnego komunikowania się. Jeśli mówienie sprawia twojemu maluchowi trudność, motywuj go do porozumiewania się gestem. Daj dziecku wybór „Którą koszulkę dziś założymy? Niebieską czy zieloną?”, „Czy masz ochotę pójść na spacer?”. W wymienionych przykładach wystarczy, aby dziecko wskazało wybór ręką lub kiwnęło główką. -      Dużo czytaj!
  • Nigdy nie zmuszaj dziecka do mówienia. Nie odmawiaj niczego tylko dlatego, że nie potrafi wymówić jakiegoś słowa. Nie karz za błędnie wypowiedziane wyrazy. Rozmawiając z dzieckiem staraj się mówić wolno i wyraźnie, aby dać mu możliwość zrozumienia przekazu. Poprawiaj błędy z wyrozumiałością i wyczuciem. Jeśli jednak wszystko to nie pomoże, widocznie jest jeszcze za wcześnie.

Cierpliwie czekaj i się nie poddawaj. Nim się obejrzysz twoja pociecha cię przegada.  

 

Autor: Matvijewna Grządkowska

 

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Nocny płacz dziecka, a społeczeństwo

02.02.2016
Nocny płacz dziecka, a społeczeństwo

Dzieci płaczą. Tak było, jest i będzie. Płacz to jedyny sposób, w jaki maluch potrafi zakomunikować swoje potrzeby. Jedne maleństwa płaczą ciągle, inne tylko wieczorami, bo męczy je bolesna kolka, jeszcze inne zawsze po przebudzeniu, bo są głodne. Rodzic wie, co jest przyczyną płaczu, ale społeczeństwo nie.

Aby uniknąć karcących spojrzeń sąsiadów, zrób dwa kroki w przód. Przy najbliższej okazji uprzedź, że dziecię płacze. Wyjaśnij, że nie dzieje mu się krzywda i robisz wszystko, aby temu zaradzić. Jeśli to możliwe, określ ile czasu taki stan może trwać. Przy nauce samodzielnego zasypiania na ogół wystarczy tydzień, a przy kolce nawet do czterech miesięcy. Z góry przeproś za niedogodności. Twoi sąsiedzi to w znacznej mierze rodzice, którzy odchowali już swoje dzieci. Możesz mieć pewność, że zrozumieją sytuację. W najlepszym wypadku podpowiedzą jakieś nowe rozwiązanie, na które sama nie wpadłaś.

Bezdzietni pewnie będą mniej wyrozumiali. Jeśli bardzo zależy ci na dobrych relacjach sąsiedzkich, możesz sprezentować im butelkę wina lub pudełko czekoladek. To na pewno osłodzi im gorycz nocnych pobudek. Jeśli twoim sąsiadom nie brakuje poczucia humoru i dystansu (ale tylko wtedy) możesz pokusić się o żart i zakupić dla nich zatyczki do uszu. Przy odrobinie szczęścia wszyscy będziecie się z tego śmiać, a historia będzie rosła wraz z twoim maluchem.

Staraj się zamykać okna, by płacz nie niósł się po okolicy. Jeśli masz ochotę, spróbuj wyciszyć pokoik dziecięcy. Zarówno powieszenie koców na ścianach, oknie, jak i ustawienie łóżeczka na wykładzinie lub dywanie, bardzo w tym pomogą. Ostatnia, ale najważniejsza sprawa. Nie zadręczaj się! Przecież robisz wszystko, by twojemu dziecku było dobrze. Pogódź się z tym, że na niektóre sprawy nie masz wpływu. A jak wiadomo, choroby zawsze zaczynają się nocą. Poza tym mieszkanie w bloku to sztuka kompromisu. Dziś słychać płacz twojego maleństwa, jutro wiercenie sąsiada, a jeszcze innego dnia głośną muzykę. Każdy z nas przeszedł przez okres dziecięctwa. Każdy z nas płakał i nikt nam tego nie bronił. Dzieci nie robią niczego na złość. Jeśli płaczą, to znaczy, że jest jakaś przyczyna. Ważne, aby ją znaleźć i zaspokoić.

Powodzenia!  

 

Autor: Matvijewna Grządkowska

 

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Bóle wzrostowe u dorastających dzieci

02.02.2016
Bóle wzrostowe u dorastających dzieci

Ból najczęściej kończyn dolnych, na który skarży się dziecko bardzo często związane są ze wzrostem. Dotyczą one dzieci w wieku od 10-12 roku życia. Bolesne w tym czasie są mięśnie, głównie mięsień prosty uda, a także bóle łydek. Odczuwane są zazwyczaj wieczorem lub w nocy, dlatego mogą zaburzać sen dziecka. Ból nie jest ciągły, pojawia się na około 30 minut, jednak może trwać dłużej. Ma on charakter napadowy, pojawia się z różną częstotliwością, co kilka dni, lub miesięcy.

Czy bóle dotyczą każdego dziecka?

Pojawiają się u około 30-40 % dzieci. Nie ma określonej przyczyny tej dolegliwości. Część lekarzy wskazuje na zwiększoną aktywność fizyczną, która może bardziej obciążać mięśnie. Może być to także powodowane przed zbyt napięte ścięgna, które mogą być krótsze w stosunku do szybciej rosnących kości. Innym aspektem jaki należy sprawdzić są inne zaburzenia i wady postawy, np. płaskostopie, które wpływa na całą sylwetkę dziecka.

Znalezienie przyczyny

Dolegliwości bólowe nie są przyjemne, dlatego żeby uniknąć ich w przyszłości warto szybko znaleźć przyczynę. Dzieci, które mają bóle wzrostowe lubią być masowane i dotykane Nawet lekki głaskanie mięśni może spowodować zmniejszenie bólu i znaczną przynieść ulgę. Lekarz po dokładnych badaniach może dokładnie stwierdzić, czy ból na jaki skarży się dziecko dotyczy wzrostu kości. Wykluczy tym samym inne dolegliwości jak np. choroby stawów czy nowotwór kości. Same bóle wzrostowe nie są groźnie dla zdrowia, dzieci najczęściej inne wyniki mają w normie.

Jak złagodzić dolegliwości?

Odczuwanie bólu zwłaszcza przez dzieci jest szczególnie niepożądanym zjawiskiem, dlatego trzeba pomóc go złagodzić. Dobrym sposobem są masaże relaksacyjne, które może wykonać rodzic. Bolesność mięśni zmniejsza też ciepła kąpiel, a także rozgrzewające okłady. Lekarz może przepisać także leki, które złagodzą ból i nie zakłócą snu dziecka. Ważna jest suplementacja witaminy D3, która ma wpływ na rozwój kości. Nie jesteśmy w stanie wytworzyć jej  wystarczająco dużo w naszej szerokości geograficznej. Konieczna jest jej suplementacja. Warto zwrócić tez uwagę na odpowiednią dietę dziecka oraz poziom nawodnienia.  

 

Daria Występek

 

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się