Art

Spagetti dla malucha

17.05.2015
Spagetti dla malucha

Pomidory to cenne źródło witamin oraz substancji odżywczych. Zawierają karoten, kwas foliowy, biotynę oraz witaminy B1, B2, B3, B6, K, C, E. Bogate w potas, sód, mangan, magnez, fosfor, wapń, żelazo, miedź oraz cynk. Pomagają w przemianie materii i działają wyciszająco ze względu na zawartość soli bromu. Dietetycy zalecają je dzieciom i młodzieży w okresie intensywnego wzrostu.

Spaghetti dla malucha powstaje w kilka chwil. Potrzebne będą:

-        200 ml pasaty pomidorowej

-        2 marchewki

-        Pół cebuli

-        łyżka oliwy z oliwek

-        majeranek

-        1 porcja makaronu

Makaron ugotować w nieosolonej wodzie. Przełożyć na sitko i przelać zimną wodą w celu przerwania procesu gotowania.  Marchewkę należy obrać i zetrzeć na drobnej tarce. Cebulę pokroić w kosteczkę. Wszystko podsmażyć na oliwie. Gdy marchewka zmięknie należy dodać majeranek oraz pasatę i redukować do momentu uzyskania konsystencji gęstego sosu. Jeszcze ciepły ( lecz nie gorący sos) wymieszać z makaronem i podawać.

Chętnych zapraszam do samodzielnego przygotowania pasaty. Jedyne czego potrzebujemy to 3-4 dojrzałe pomidory. Należy obrać je ze skórki i pokroić w kosteczkę. Tak przygotowane wrzucamy na patelnię z odrobiną oliwy z oliwek i około 3/4 szklanki wody. Rozgotowujemy na małym ogniu do momentu powstania gęstego sosu. Na tym etapie można dodać również majeranek. Tak przygotowany sos wykorzystamy np. do domowej pizzy.

Danie przeznaczone dla dzieci powyżej 8 miesiąca życia. Przygotowując spaghetti dla maluchów karmionych łyżeczką wskazane jest rozdrobnienie makaronu na małe kawałeczki. Można również zrezygnować z cebuli i majeranku. Dla starszych koneserów jedzących już samodzielnie kawałki makaronu wielkości świderków będą bardzo pomocne w trakcie chwytania.

Należy pamiętać, że niedojrzałe, zielone pomidory zawierają solaninę, która jest trująca. Znajduje się ona również w łodygach i liściach, dlatego po zbiorze warzyw należy starannie umyć ręce. Substancja ta nie ginie podczas gotowania, lecz wyłącznie w procesie dojrzewania.

Pyszny, zdrowy i ekspresowy w przygotowaniu posiłek dla całej rodziny. Maluchom daje uciechę z samodzielnego jedzenia, rodzicom radość z apetytu dziecka. Smacznego!

Autor: Matvijewna Grządkowska

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Płukanie nosa

16.05.2015
Płukanie nosa

To metoda stosowana głównie przez osoby praktykujące jogę. Nosi nazwę Neti i polega na przepłukiwaniu nosa roztworem ciepłej wody z solą. Jest zlecana nie tylko joginom, ale też osobom borykającymi się z chorobami nosa, zapaleniami zatok, a także alergikom. Może łagodzić lub zapobiegać chrapaniu. Ułatwia oddychanie, oczyszcza i nawilżana drogi oddechowe oraz błony śluzowe. W czasie zabiegu usuwane są z nosa bakterie i wirusy, a także kurz, pyłki i flegma. Dzięki temu jest dobrą metodą zapobiegawczą przeziębieniom, infekcjom dróg oddechowych, a także łagodzi dolegliwości wynikające z zanieczyszczenia środowiska.

W wielu krajach praktyka płukania nosa od wieków należała do metod zapobiegających przeziębieniom. Została wyparta przez inne metody i aerozole do nosa, które pojawiły się w XX wieku. Płukanie nosa głównie dzięki osobom praktykującym jogę znowu staje się popularne. To całkowicie naturalna metoda, która jest zarazem skuteczna. Nie wymaga ciągłego zakupu aptecznych preparatów do udrażniania nosa, co jest ogromną zaletą.

Suche powietrze wysusza błony śluzowe co zaburza pracę rzęsek chroniących przed dostawaniem się zanieczyszczeń do dróg oddechowych. Może to powodować obrzęk, a to z kolei prowadzić do niegroźności nosa.

Regularne płukanie nosa ułatwia oddychanie przez nos, dlatego jest często praktykowane przez joginów, u których oddychanie jest ważną częścią praktyki jogi. Metoda Neti działa także rozluźniająco na mięśnie twarzy, głownie obszar wokół oczu i czoła. Wiele osób po regularnym płukaniu nosa zauważa wyostrzenie węchu. Dzieje się tak dzięki większej ilości powietrza wpływającego przez drogi oddechowe i lepszemu odtlenieniu organizmu. Płukanie nosa wpływa korzystnie na ogólny stan zdrowia.

Jak wygląda płukanie nosa?

Potrzebny jest do tego specjalny kubek z dziubkiem, który ułatwi dostęp do nosa. Kupiony raz wystarczy na wiele lat użytkowania. Po zmieszaniu ciepłej wody z solą w odpowiednich proporcjach, otrzymujemy roztwór do wykonania zabiegu. To bardzo prosty w obsłudze i skuteczny sposób na oczyszczenie nawet mocno zatkanego  nosa. Szybko przynosi ulgę i ułatwia oddychanie.

Profilaktycznie warto powtarzać tą czynność codziennie. Nie zajmuje wiele czasu, a niesie za sobą wiele korzyści zdrowotnych. Neti można stosować zarówno u dorosłych jak i dzieci, jest też zalecany kobietom w ciąży.

Warto wprowadzić tą praktykę do codziennej higieny.

 

Autorka: Daria Występek

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Na zakupach uważaj na te sztuczki producentów produktów spożywczych

15.05.2015
Na zakupach uważaj na te sztuczki producentów produktów spożywczych

Czy zauważyłeś, do jakich nadużyć i sztuczek uciekają się niektórzy sprzedawcy i producenci produktów spożywczych? Warto na to zwrócić uwagę! A sądząc po tym, co zgłaszają mi moi Czytelnicy, lista przekrętów jest długa…

Niektórzy producenci:


  • zmniejszają rozmiar produktów przy jednoczesnym utrzymaniu ceny,

  • dobre składniki zastępują składnikami niższej jakości,

  • wykorzystują zaufanie klienta, aby go oszukać na cenie (tzw. „opakowania rodzinne” są czasami droższe niż suma pojedynczych produktów).


Jeden z Czytelników sygnalizował mi, że niektóre supermarkety „opóźniają” aktualizowanie cen na półce i w kasie. Różnica między tymi cenami to dla nich zysk na marży.

Lista „najpiękniejszych” oszustw



  • „Tuzin” jaj.


Już nie liczy się po 12, ale tylko po 10 jaj. Dodatkową niedogodnością jest to, że produkty sprzedawane po 12 sztuk można dzielić na dwa, na trzy, na cztery i na sześć. Za to „dziesiątki” są dzielone tylko na dwa.

  • Sery kozie z mleka… krowiego.


Zawsze należy czytać etykietę na kozich serach. Wiele z nich wytwarza się z mleka krowiego aromatyzowanego kozim. I nie jest to wyraźnie wskazane na opakowaniu.

  • Lody sprzedawane w litrach.  


Producenci lodów napowietrzają do maksimum lody kremowe, aby były bardziej puszyste. Dodane powietrze znacznie zmniejsza wagę 1 litra lodów. Litr lodów ważył kiedyś 1 kg. Obecnie często zdarza się, że waży nie więcej niż 700 g.

  • Opakowanie 1 kg makaronu bywa czasem droższe niż dwa opakowania 500 g.



  • Niektóre batony czekoladowe zmniejszyły się, ale wielkość opakowania pozostała taka sama…a także ich cena! To dodatkowy powód, aby nie kupować już żadnego z tych niezdrowych produktów.



  • Zmniejszone zostały także opakowania niektórych przypraw – zależnie od wielkości nawet do 8%.



  • A plastry wędlin w opakowaniach niedługo będą tak cienkie jak pergamin.


I jeszcze specjalne „wyróżnienia” dla:

Żałosnego przypadku miętowych czekoladek znanej marki.

Kiedyś każdy pojedynczy listek czekolady był tej samej wielkości co jednostkowe opakowanie. Jeden ze spostrzegawczych Czytelników zauważył, że Małe górne wycięcie na jednostkowym opakowaniu służyło temu, aby można było z łatwością chwycić małą tabliczkę czekolady z miętowym nadzieniem. Obecnie opakowanie zostało takie samo, ale każdy może sprawdzić, że wycięcie w opakowaniu do niczego nie służy, ponieważ czekoladki się zmniejszyły. Tak na oko jakieś 25-30%. Sięgając przez to wycięcie, już nie można wydostać listka czekolady, bo jest zbyt mały!

Tarta wiśniowa z plastiku


Pozostając przy temacie okropności sprzedawanych w dużych sklepach, bardzo zainteresował mnie artykuł polecony przez naszego Czytelnika. Zawiera listę chemicznych produktów używanych do produkcji tarty wiśniowej sprzedawanej w supermarkecie. Lista zawiera produkty używane w procesie od uprawy wiśni do produkcji w zakładzie produkcyjnym. Fragment poniżej:

W produkcji wiśni zastosowano od 10 do 40 zabiegów z użyciem pestycydów, w zależności od roku. Wiśnie są odbarwiane dwutlenkiem siarki, a jednolitą barwę uzyskują po zastosowaniu kwasu karminowego lub erytrozyny.

Zanurza się je w solance zawierającej siarczan glinu, a na koniec dodaje się substancję konserwującą, np. sorbinian potasu (E202). Pokrywa się je cukrem z buraków, które otrzymały w trakcie uprawy solidną porcję nawozów i pestycydów. Sok z buraków został wcześniej poddany procesowi defekacji z użyciem wapna i dwutlenku siarki oraz odbarwiony z użyciem sulfoksylanu sodu.

W dalszym procesie cukier zostaje rafinowany z użyciem norytu i alkoholu izopropylowego, a następnie rozjaśniony barwnikiem arachinonowym. Wiśnie po tych zabiegach są zupełnie pozbawione smaku, dlatego konieczne jest dodanie sztucznego aromatu spożywczego. Ten aromat jest syntetycznym odtworzeniem smaku i zapachu z użyciem sztucznych związków chemicznych – pochodnych ropy naftowej.

Sztuczny aromat wiśni składa się z następujących związków chemicznych: octan etylu, acetylometylokarbinol, maślan izoamylu, kapronian etylu, kaprylan izoamylu, kaprynian etylu, maślan terpinylu, geraniol, maślan geranylu, acetylooctan etylu, heptanian etylu, aldehyd benzoesowy, aldehyd p-tolilowy.

3 rady, jak przetrwać w supermarkecie



  1. Sprawdzaj cenę za kilogram: opakowania dają nieskończenie wiele możliwości kamuflażu.

  2. Jedz produkty jak najmniej przetworzone: przy jednym prostym składniku nie da się tak oszukać jak przy produkcie przetworzonym, upieczonym, pokrojonym, w sosie, utwardzonym, sproszkowanym czy pasteryzowanym.

  3. Więcej niż trzy składniki na etykiecie to ryzyko. Im mniej różnych składników, tym bardziej możesz zaufać temu, co jesz. Przykładem jest sok pomarańczowy. Jeśli widzisz napis „sok pomarańczowy na bazie koncentratu”, to znaczy że użyto tego, co zostało z przecieru z pomarańczy i wymieszano z wodą i cukrem (tak jest, dodają cukier). Za to napis „100% czystego soku” jest gwarancją napoju bez dodatku cukrów (nie ciesz się zbyt bardzo, ponieważ soki owocowe w dużych ilościach nie są zdrowe, z uwagi za zbyt wysoką zawartość cukru).


W każdym razie, życzę Ci udanych zakupów!

A jeśli miałbyś ochotę podzielić się swoimi spostrzeżeniami z innymi Czytelnikami lub przestrzec ich przed pułapkami zakupowymi, zostaw swój komentarz pod tym artykułem.

Jean-Marc Dupuis
Artykuł pochodzi z newslettera Poczta Zdrowia, przekazującego najnowsze, potwierdzone badaniami naukowymi, informacje o naturalnych metodach leczenia i zapobiegania chorobom. Można go  bezpłatnie  zaprenumerować na stronie www.PocztaZdrowia.pl

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się