Art

Zapalenie pęcherza – palący problem

30.11.2014
Zapalenie pęcherza – palący problem

Stan zapalny pęcherza jest jedną z najczęściej występujących dolegliwości w okresie wzmożonej aktywności seksualnej w trakcie starania się o potomka oraz w okresie ciąży. Sprawa przykra i często wymagająca zastosowania leków, które nie są obojętne dla malucha. Z tego powodu najlepiej zapobiegać, by uniknąć konieczności leczenia. Oto kilka porad sprawdzonych w praktyce, które mogą pomóc wyeliminować lub zmniejszyć częstotliwość występowania omawianej dolegliwości.

Wspaniałym i jak najbardziej naturalnym lekiem na wszelkie problemy z pęcherzem jest żurawina. Można spożywać ją garściami i dodawać do większości przygotowywanych potraw – od słodkich po wytrawne. Najlepsza jest żurawina surowa lub suszona. Niezwykle ważną sprawą jest dostarczanie do organizmu dużej ilości niesłodzonych płynów, najlepiej wody ( ok. 1,5-2,0 l dziennie). Wspomaga to szybsze wypłukiwanie bakterii z dróg moczowych. Wskazane jest również ograniczenie ilości spożywanego cukru, który sprzyja namnażaniu się bakterii.

Nie bez znaczenia są pozycje, w jakich partnerzy uprawiają sex. Chcąc uchronić się od sytuacji nawracających stanów zapalnych dróg moczowych, należy wybierać pozycje, pozwalające uniknąć mechanicznych obtarć cewki moczowej u kobiety. Istotną kwestią jest higiena okolic intymnych przed oraz po stosunku. Należy pamiętać, aby podmywać się od przodu do tyłu, by przypadkiem nie przenosić bakterii z okolic sromu w okolice cewki moczowej. Do higieny intymnej najlepiej używać szarego mydła w kostce. Jeśli jednak po jego użyciu wystąpi uczucie dyskomfortu lub pieczenia należy zmienić mydło na najbardziej naturalne, które nie będzie powodować podrażnień. Pomóc może również pranie ręczników w temperaturze 90 st C oraz prasowanie bielizny. Kobietom zaleca się stosowanie żelu nawilżającego na bazie wody do smarowania okolic intymnych przed stosunkiem. Niweluje on tarcie i zmniejsza ryzyko nawracających infekcji. Można również stosować żele łagodzące o delikatnych właściwościach odkażających, które aplikuje się tuż przed snem. Kobiety w ciąży oraz kobiety w połogu powinny zaciągnąć porady lekarza prowadzącego na temat medykamentów, jakie mogą stosować, by nie zaszkodzić maluszkowi.

Przedstawione porady mogą pomóc w unikaniu powstawania omawianej przypadłości lub stanowić doraźną pomoc do momentu konsultacji medycznej. W przypadku, gdy dolegliwości nie ustąpią po upływie 1-2 dni, należy niezwłocznie udać się do lekarza. Nieleczony stan zapalny pęcherza może spowodować uszkodzenia nerek i wiele bardzo poważnych chorób. Wniosek jest prosty, starajmy się zapobiegać, a jeśli zachodzi taka konieczność, pozwólmy sobie pomóc.
Autorka: Matvijewna Grządkowska

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Ciąża i dziecko w społeczeństwie część 1

29.11.2014
Ciąża i dziecko w społeczeństwie część 1

Chyba każda kobieta, która była w ciąży, poza zmaganiami z naturalnymi niedogodnościami tego stanu, przeżywała również „uroki” życia w społeczeństwie. Ciągłe dopytywanie o stan zdrowia przez członków rodziny może być uciążliwe, ale trzeba być także przygotowanym na zainteresowanie innych, czasem zupełnie obcych. A trudności te mają wiele odsłon. Często spotkać można się z chęcią dotykania brzucha ciężarnej kobiety i tłumaczeniem tego przesądami o przynoszeniu szczęścia i płodności. Należy pamiętać, że jest to ingerencja w sferę cielesną kobiety i sprawia, że wiele kobiet czuje się przynajmniej niekomfortowo. Szanowanie prywatności ciężarnej w tym względzie jest bardzo ważne, gdyż jej psychika jest nastawiona głównie na obronę swojego dziecka. Dodatkowo należy pamiętać, że nie głaszczemy dziecka, tylko kobietę, a niewiele osób lubi być głaskana po brzuchu niezależnie od stanu w jakim się znajduje. Kolejnym problemem, z którym spotykają się kobiety w ciąży, są pytania w stylu: - chłopiec czy dziewczynka? - a który to miesiąc? - a jak będzie mieć na imię? Są one w naszym społeczeństwie traktowane jako neutralne i wręcz na miejscu. Mogą być jednak męczące dla młodych mam, gdyż nie zawsze są w nastroju do publicznego dzielenia się życiem swoim i swoich bliskich. Gorzej jest gdy rozmowa dochodzi do niewinnego wydawałoby się pytania: - a to Pani pierwsze dziecko? Poronienia są wielką tragedią dla młodych rodziców, która może skutkować traumą na całe życie. Statystycznie przyjmuje się, że poronienia występują w 10-15% ciąż. Ostatnie lata, w których zwiększył się średni wiek zachodzenia w ciąże, pokazują jednak, że problem może dotyczyć nawet 30% ciężarnych kobiet. Powyższe pytanie może więc z dużym prawdopodobieństwem trafić do kobiety, która przeżyła już w swoim życiu jedną stratę i przypominanie jej o tym niewątpliwie nie wpłynie pozytywnie na jej samopoczucie. W wielu takich rozmowach pytanie to jest przyczynkiem do następnego tematu, a mianowicie to kwestii samego porodu. Przedstawianie pierwiastce czasu najdłuższych porodów, o których słyszeliśmy, a przy okazji poddawanie pod wątpliwość kompetencji lekarzy i personelu medycznego, jest dość popularne, ale z punktu widzenia młodej mamy, dla której poród i tak jest dla wielką niewiadomą - wręcz niehumanitarne. Empatia wobec kobiet w ciąży jest najcenniejszą rzeczą jaką możemy jako społeczeństwo zaoferować młodym mamom. Czasem warto zastanowić się nad kontekstem i możliwymi konsekwencjami zadawanych pytań. A czasem nawet warto grzecznie przerwać komuś taką rozmowę, gdy wyraźnie widać, że ciężarna znalazła się pod obstrzałem niechcianych pytań. Autorka: Matvijewna Grządkowska  

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Art

Ganbanyoku

28.11.2014
Ganbanyoku

Ganbanyoku wywodzi się z Japonii i oznacza skalną kąpiel. W Polsce od niedawna sauna skalna pojawia się w ofertach spa i wellness. Japończycy korzystają z niej minimum raz w tygodniu. Oczyszcza ciało i umysł, pozwala pozbyć się toksyn i negatywnych myśli, pomaga zachować równowagę w dzisiejszym świecie.

Japończycy pragną żyć blisko natury, obserwują przyrodę i czerpią z niej inspiracje. Tak też powstało Ganbanyoku, ten rodzaj leczniczej sauny odkryły kilkaset lat temu wojska samurajów. Po stoczonej bitwie na wyspie Hokkaido ranni i obolali wojownicy ukryli się wysoko w górach. Obserwowali tam stado makaków, które wygrzewało się przy ciepłych źródłach i na kamieniach. Samurajowie postąpili podobnie, ich rany zaczęły się szybko goić, a organizmy regenerować. Ganbanyoku do tej pory w Japonii uważane jest za fenomen, to bardzo ceniony i popularny rodzaj sauny.

Jak wygląda skalna sauna?

Leży się w niej na łóżku z kamienia wulkanicznego, który jest bardzo ciepły. Kamień wulkaniczny jest wydobywany w nielicznych kamieniołomach na japońskiej wyspie Hokkaido.

Temperatura kamieni ma około 40-42 stopnie Celsjusza. Kamienie emitują naturalne promienie podczerwone, które wnikają około 4 centymetry w głąb organizmu i rozgrzewają go od środka. W ten sposób usprawnia się  krążenie i dotlenienie organizmu. Nie pocimy się tak obficie jak w klasycznej saunie, nie tracimy też wielu cennych minerałów. Pot w Ganbanyoku jest bezwonny, pochodzi z głębi ciała i jest bardzo odżywczy dla skóry, po sesji sauny skalnej Japończycy często wmasowują go w skórę jak balsam. Ganbanyoku przyspiesza metabolizm, działa przeciwstarzeniowo, poprawia odporność, jest naturalnym antydepresantem.     Słynie też z właściwości odchudzających, w czasie 60-cio minutowej sesji można stracić od 800 do nawet 1500 kalorii. Wpływa też korzystnie na redukcję cellulitu. Po ogrzaniu tkanek tłuszcz zaczyna wiązać się z cząsteczkami wody i w ten sposób łatwiej usuwany jest z organizmu wraz z innymi toksynami.

Jak często można korzystać z takiej sauny?

Trzeba spróbować i obserwować jak reaguje na taki zabieg nasz organizm. Obecnie z tego rodzaju sauny można skorzystać jedynie w kilku miejscach w Polsce. Pracujące tam osoby po zapoznaniu się z naszym stylem życia, dolegliwościami i oczekiwaniami pomogą nam dobrać odpowiednią częstotliwość oraz czas trwania sesji.
Zabieg oczyszcza z toksyn zawartych w pożywieniu, kosmetykach, lekach, wodzie i powietrzu. Nie możemy się przed nimi uchronić, dlatego ważne jest wspomaganie organizmu. Skalna sauna może być dobrą metodą.

 

Autorka: Daria Występek

 

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się