Kiszonki to jeden z najzdrowszych pokarmów, fermentowane warzywa i owoce, mają dużą gęstość odżywczą. Oznacza to, że nawet w niewielkiej ilości zawierają sporo składników mineralnych i witamin. Kisić można prawie wszystko, chociaż cięgla najpopularniejsza jest kiszona kapusta i ogórki. Kiszenie wymaga wprawy, ale nie jest to skomplikowany proces. Są zalecane z diecie przez cały rok, szczególnie w okresie wzmożonych zachorowań. Wzmacniają organizm i pomagają zwalczyć osłabienie organizmu i przeziębienia.

Żywność fermentowana jest naszym rodzimym „superfood” czyli żywnością, która zawiera szczególnie dużą ilość składników odżywczych. Ich regularne jedzenie może ograniczyć ryzyko wystąpienia wielu chorób i przedłużyć życie. Wiele badań dowodzi ich korzystny wpływ na zdrowie.

Jakie są główne zalety jedzenie kiszonek?

- Zawierają żywe kultury bakterii, które korzystanie wpływają na układ odpornościowy i pokarmowy.

- Zmniejszają ryzyko wystąpienia niektórych chorób, szczególnie cukrzycy, otyłości, a nawet nowotworów.

- Odbudowują florę jelitową.

- Pomagają oczyścić organizm ze szkodliwych produktów przemiany materii.

- Usprawniają metabolizm.

- Pomagają obniżyć poziom cholesterolu i ciśnienie krwi.

- Zawierają sporo witamin z grupy B, szczególnie B1, B2, B3.

Warzywa i owoce fermentują w wodzie z dodatkiem soli, czasem cukru i produktów mlecznych. Techniki kiszenia są różne.

Co można kisić?

Poza kapustą i ogórkami, warto poznać kiszonego buraka, jabłka, cytryny, marchew, pietruszka. Lista może nie mieć końca, kisić można wszystko.

Z jabłek możesz przygotować domowy ocet, który ma lecznicze właściwości i pomaga odkwasić organizm. Przygotowany w domu ocet będzie miał niepowtarzalny aromat.

Przy robieniu domowych kiszonek warto zwrócić uwagę na wodę, którą wlewamy do słoików. Kranowa z zawartością chloru niekorzystanie wpłynie na smak. Chlor powstrzyma też namnażanie mikroorganizmów, które są konieczne do procesu fermentacji. Postaw na wodę filtrowaną. Nie bój się eksperymentować i przygotowywać w domu swoje kiszonki, będą zdecydowanie najzdrowsze.

Daria Występek

Lubimy zmiany, ale nie takie które burzą nasze całe dotychczasowe życie. Pojawienie się rodzeństwa w życiu młodego człowieka może być dla niego trudne do zaakceptowania. Dotychczas rodzice interesowali się tylko nim, a teraz będą też poświęcać czas jeszcze komuś innemu. Dzielenie się mamą i tatą może być dla dotychczasowego jedynaka trudne, więc należy go do tego przygotować.

Bywa tak, że dzieci chcą mieć siostrę, czy brata i nawet często wspominają o tym rodzicom. Później jednak rzeczywistość może okazać się nie taka jak wyobrażenia i czasami dochodzi  do ostrych reakcji ze strony pierworodnego. Bywa że jest smutne, może się też buntować albo zamknąć w sobie z powodu zazdrości o uczucia rodziców. Ważne abyśmy podkreślali wtedy, że jest nadal ważną częścią rodziny i  zawsze może liczyć na naszą uwagę.

Jednak już dużo wcześniej, zanim na świecie pojawi się noworodek powinniśmy oswajać nasze pierwsze dziecko z tym faktem. Warto, abyśmy razem robili zakupy np. odzieży dla nowego mieszkańca naszego domu. Niech dziecko uczestniczy w tym aktywnie. Niech samo wybierze kolor ubranek, słuchajmy kiedy nam podpowiada jakie rzeczy będą potrzebne w opiece nad maluchem itp. Przygotujmy też dziecko na to co teraz nas czeka i jak będzie wyglądała opieka nad niemowlakiem. Warto też omówić pewne kwestie zachowania się przy nowym domowniku, tak by starsze dziecko nie czuło się zaskoczone, tylko przygotowane na pewne sytuacje. Dobrze kiedy będzie wiedziało co może robić, a czego nie.

Po narodzinach warto zacieśniać więź pomiędzy rodzeństwem. Mówmy starszemu, że jak maluch podrośnie to razem będą mogli się bawić, chodzić na spacery i przeżywać różne przygody. Brat czy siostra mogą być dla siebie najlepszymi przyjaciółmi. Dobrze jeśli starsze rodzeństwo pomoże w jakiejś czynności związanej z noworodkiem, jednak nie obarczaj go zbyt uciążliwymi obowiązkami. Niech oderwie się od swoich zajęć sporadycznie, a nie co chwila, bo pomyśli że maluch jest najważniejszy. Dlatego poświęcajmy czas starszemu dziecku bawiąc się z nim, czytając książki i oglądając filmy. Pokażemy w ten sposób, że nadal jest dla nas ważny. Jeśli już musimy zająć się młodszym, to wytłumaczmy pierworodnemu, że dokończymy przerwane zajęcia.

To jak będziemy traktować nasze dzieci będzie miało wpływ na ich wzajemne relacje i poziom więzi. Sprawmy, aby się lubili i byli dla siebie przyjaciółmi.  

Jarosław Cieśla

Zupy mocno wpisują się w najnowsze trendy żywieniowe. Detoks polegający na jedzeniu zup jest hitem w Stanach, zyskał nazwę „souping”. Biorąc pod uwagę, że zupy na bazie warzyw są bardzo zdrowe i sycące, warto wykorzystać ten trend.

Fenomen zup

Niby nic specjalnego, ale jednak mają ogromny potencjał. Oczyszczenie organizmu na „diecie” opartej o zupy jest zdrowe i smaczne. Zupy przygotowywane na bazie warzyw sezonowych, bez tłustej śmietany i dużej ilości soli są bardzo zdrowe. Można przemycić w nich mnóstwo wartościowych składników odżywczych. Trzeba jednak zapomnieć o zabielaniu. Dobrym sposobem jest przygotowanie prostej „śmietanki” roślinnej ze słonecznika, albo orzechów nerkowca. Wystarczy zmiksować namoczone wcześniej pestki lub orzechy w niewielką ilością wody i przypraw. Taka śmietanka zwiera zdrowe tłuszcze i jest dobrym zmiennikiem klasycznej metody zabielania.

Zupa na może być pełna warzyw, najlepiej nie rozgotowanych, żeby nie pozbawić ich składników odżywczych. Jeśli lubisz zupy krem, zmiksuj zupę z blenderze. Zupa warzywna nie dostarczy dużo kalorii, można zjeść jej więcej. Warto dodać do niej 1-2 łyżki lekkostrawnej kaszy jaglanej lub gryczanej. Dzięki temu zupa nasyci na dłużej. Warzywa są najlepszym pożywieniem w czasie detoksu czy diety odchudzającej. Kilka dni na takiej lekkiej diecie płynnej pozytywnie wpłyną na trawienie i samopoczucie.

Uzupełniaj kalorie

Dieta nawet w czasie detoksu powinna dostarczać minimum około 1300-1400 kalorii. Tyle potrzebujemy dla zaspokojenia podstawowych potrzeb energetycznych. Utrzymywanie nisko kalorycznej diety przez dłuższy czas jest szkodliwe i prowadzi do zwolnienia przemiany materii. Jest prostą drogą do efekty jo-jo, czyli odzyskania kilogramów z nawiązką.

Żywieniowe trendy pozwalają od czasu do czasu spróbować czegoś nowego, ale też wrócić do tradycyjnego pożywienia. Zupy są naszą rodzimą tradycją i o ile nie są ciężkie z dużą ilością śmietany możemy jeść nawet kilka dokładek.

W czasie detoksu, który może trwać od 3-7 dni codziennie gotuj inną zupę i jedz ją przez cały dzień. Pamiętaj też o dużej ilości wody i herbat ziołowych w ciągu dnia.

Staraj się codziennie zmieniać kolor zupy, tak żeby dostarczać różnorodnych składników odżywczych. Na własną rękę nie zaleca się przeprowadzania dłuższego detoksu.

Prosta zielona zupa z brokuła i jarmużu

Składniki:

brokuł

250 g jarmużu

1 cebula

2 cm utartego imbiru

ząbek czosnku

szczypta kurkumy

szczypta gałki muszkatołowej

olek kokosowy (do smażenia)

sól himalajska do smaku

Przygotowanie

Umyty brokuł pokrój na mniejsze kawałki, odetnij grube łodygi od jarmużu. Cebulę pokrój w drobną kostkę, podobnie jak czosnek i imbir.

W garnku rozgrzej olej kokosowy i podsmaż cebulę, imbir i czosnek. Po 2 minutach dodaj przeprawy, jarmuż, brokuł i zalej wszystko wrzątkiem. Nie dolewaj dużo wody, zakryj warzywa, lepiej potem dolać wody. Dotuj na małym ogniu pod przykryciem przed 10-15 minut. Po tym czasie zmiksuj zupę na aksamitny krem. Możesz dodać skórkę z cytryny i doprawić do smaku. Zupa dobrze komponuje się z ryżem lub orzechami włoskimi.

Daria Występek