Art

Zez u dzieci

15.12.2016
Zez u dzieci

Zez to stan, w którym oczy ustawiają się równolegle. Im wcześniej rozpocznie się leczenie tym lepiej. Z czasem za nieprawidłowym ustawieniem oczu mogę iść problemy zaburzeniami widzenia. Między innymi widzenie podwójne, albo niedowidzenie.

 

Zez może być wadą wrodzoną, albo powstać na skutek infekcji, a także urazu i uszkodzenia nerwu. Zdarza się, że przyczyną są choroby ośrodkowego układu nerwowego.

 

Rożne formy wady wzroku

Oczy mogą być skierowane z stronę nosa- zez zbieżny, w stronę skroni- zez rozbieżny, albo w dwóch przeciwstawnych kierunkach- zez naprzemienny. Wada dotyka około 4-5 % dzieci, o wiele częściej diagnozuje się ją u wcześniaków.

 

Zez może być ukryty, wtedy objawia się pod wpływem stresu, choroby, albo dużego wysiłku fizycznego. Niektórzy zaczynają zezować, kiedy przyglądają się czemuś z bliska. To objaw zeza akomodacyjnego.

 

Każda forma zeza wymaga konsultacji z okulistą. Nieleczona wada może prowadzić do trwałego uszkodzenia wzroku, a nawet jego utraty. Im szybciej zostaną podjęte kroki tym lepiej. W dorosłym wieku zez uniemożliwia wykonywanie niektórych zawodów, to także duży problem estetyczny, który może być powodem kompleksów i obniżonej samooceny.

 

Jak reagować na wadę u dzieci?

U noworodków mięśnie nie są do końca rozwinięte, dlatego rodzice mogą mieć wrażenie, że oczy uciekają w jedną ze stron. Może być to mylne wrażenie, jednak konsultacja jest wskazana. Zawłaszcza jeśli taka sytuacja powtarza się częściej.

Po szóstym miesiącu życia pozorny zez mija, jeśli dziecko ciągle nie jest w stanie utrzymać wzroku w danym kierunku, lub podążać wzrokiem za przedmiotem konieczna jest szybka interwencja.

 

Jak leczyć zeza?

Terapia i jej długość zależy od stopnia zaburzenia. Polega zazwyczaj an zasłonięciu jednego oka, tak aby zmusić mięśnie słabszego oka do bardziej wytężonej pracy. Zalecane są także odpowiednie ćwiczenia mięśni oka, które wspomagają prowidłowy rozwój widzenia.

Nieleczony zez poza pogłębiającą się wadą wzroku wiąże się z częstymi bólami głowy, co w przypadku dzieci jest niepokojące.

Niektóre typy tej wady wymagają leczenia chirurgicznego. Taka korekcja jest bardzo skuteczna i pozwala szybko osiągnąć lepsze efekty.

 

Daria Występek

 


 

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 2

tatianaemilia

24.06.2017

Taksię akurat składa ,ze również byłam z synem w tym samym miejscu co Alicja , dokładniej w Dzięgielewska Instytut Oka . dzięki pani Monice moje dziecko uniknęło rozwoju zaćmy ;)

alicjanorwid

25.05.2017

. Co do zeza , to trzeba go leczyc . Moja córka również miała zeza z tym ,że jak miała 8 miesięcy . Najpierw było ,ze oczko jej ucieka , ja jednak postanowiłam wziać sprawy w swoje ręce i pójśc do dobrego okulisty a konkretniej do dzięgielewska Instytut oka . Została przebadana i wyleczona z zeza ;) zakryto jej jedno oczko ;)

Art

Niesamowita siła postu

13.12.2016
Niesamowita siła postu

Zimą lub wczesną wiosną około 2,3 mld chrześcijan przeżywa Środę Popielcową, dzień rozpoczęcia Wielkiego Postu.

Wielki Post to okres sześciu i pół tygodnia postu, który trwa do Triduum Paschalnego. Różnica w stosunku do muzułmańskiego Ramadanu polega na tym, że pościło się przez cały okres Wielkiego Postu, z wyjątkiem niedziel, podczas gdy w Ramadanie paradoksalnie bardzo wzrasta konsumpcja artykułów spożywczych, w związku z rytualnym świętowaniem co wieczór. Według niektórych badań, wzrost ten sięga nawet do 30-35% w stosunku do pozostałej części roku1.

Dlaczego Wielki Post trwa sześć i pół tygodnia, czyli 46 dni? Ponieważ, by przygotować się do Świąt Wielkanocnych, upamiętniających zmartwychwstanie Jezusa, chrześcijanie wspominają 40 dni, które Jezus spędził na pustyni, nie pijąc ani nie jedząc (także nocą). Nie pości się tylko w kolejne niedziele Wielkiego Postu. Odejmij 6 niedziel od 46 dni Wielkiego Postu, a otrzymasz... brawo! 40 dni.

Kanał ARTE

Korzyści płynące z tak długiego postu od pewnego czasu zaczął również promować francusko-niemiecki kanał ARTE, propagując post wśród swojej grupy odbiorców, licznej i entuzjastycznie nastawionej.

W marcu 2012 r. kanał ten nadał reportaż zatytułowany „Post, nowy sposób leczenia”, który pobił wszelkie rekordy oglądalności i został powtórnie wyemitowany we wrześniu 2013 r. Jego reżyser, Thierry de Lestrade, opublikował ponadto w wydawnictwie ARTE książkę pod tym samym tytułem, z dodatkowymi świadectwami i nowym spojrzeniem.

Skąd taki sukces? Czy dlatego, że nie ujęto w nim aspektów religijnych? Odpowiedź znajdziesz gdzie indziej.

Otóż reportaż ten opowiadał o korzyściach płynących z zastosowania postu w przypadku poważnych chorób, zwłaszcza raka, i to jest oczywiste wytłumaczenie sukcesu tego postu w nowej formule.

Post kontra medycyna konwencjonalna

Pościć, by wyzdrowieć. Przede wszystkim uściślijmy, że tę metodę leczenia zwalcza desperacko system opieki zdrowotnej, który zafiksował się na sposobie postępowania: „choroba – lekarstwo” i który jeszcze nie ogarnął naturalnych zdolności organizmu do regeneracji.

Prawdą jest, że wielu poszczących rozpoczyna tę praktykę w poszukiwaniu duchowości i absolutu. Pomijają kwestie naukowe, chowając się za nowymi religiami, gdzie za sterami siedzą guru wszelkiej maści.

Tym niemniej, temat zainteresował współczesnych naukowców najwyższych lotów, i nawet, jeśli brakuje finansowania (skoro nic się nie da sprzedać...), to wyniki są wymierne, łatwo powtarzalne i w zasięgu każdego chorego.

Post znajduje zastosowanie w przypadku wszystkich patologii „nadmiaru”, które obciążają współczesnego człowieka: alergii, reumatyzmu, chorób autoimmunologicznych, nadciśnienia, cukrzycy, nowotworów, zwyrodnienia komórek nerwowych... Wszystkie te choroby pozostają w bezpośrednim związku z dietą lub stosowaniem określonych substancji chemicznych.

Trzeba mieć świadomość tego zgubnego zatrucia, by zgodzić się na leczenie pustką, nie słuchając medycznych syren, które ciągle jeszcze odwołują się do witalnej konieczności spożywania kilku posiłków dziennie, o wysokiej zawartości produktów zbożowych i nabiału.

Lecznicze zalety postu

Lekarze po raz pierwszy pochylili się nad leczniczymi zaletami postu całkowicie poza religijnym kontekstem w XIX wieku w Stanach Zjednoczonych.

Trzeba powiedzieć, że sytuacja bardzo sprzyjała „miękkiej” medycynie. Amerykańscy lekarze „kowboje” z upodobaniem jeszcze większym niż u ich europejskich kolegów stosowali metody silnej ręki w leczeniu chorób. Oprócz, tak dobrze znanych w Europie, metod upuszczania krwi, lewatywy i środków wymiotnych, apteczka lekarza amerykańskiego składała się w dużej mierze z substancji szczególnie toksycznych: alkaloidów (opium, apomorfiny, digitaliny) oraz związków metali, takich jak rtęć, ołów, arszenik czy antymon.

Nie dziwi zatem, że to tam właśnie pacjenci najżywiej zareagowali na nadużycia „twardej” medycyny. Jak pisaliśmy już w jednym z wcześniejszych artykułów, homeopatia odniosła największy sukces właśnie w Stanach Zjednoczonych, w których w XIX w. stosowało ją 12% lekarzy.

Równolegle wielu lekarzy starało się opisać zalety postu, stosując ówczesne metody. I tak doktor Henry Tanner wyszedł na scenę teatru na Manhattanie, by pościć przez
40 dni pod ścisłym nadzorem kohorty podejrzliwych lekarzy, którzy otaczali go dzień i noc. Jego post rozpoczął się 28 czerwca 1880 r. To było wydarzenie roku: nieprzerwany strumień gapiów napływał do teatru, by zachęcać poszczącego lekarza, podczas gdy dwa wiodące nowojorskie dzienniki, New York Times i New York Herald drukowały codzienne relacje w stałej rubryce. Dziennikarze z całego kraju rzucili się na ten temat.

Regularnie publikowano wyniki pomiaru wagi ciała, pulsu, rytmu oddychania.

Listy zachęty płynęły z całego świata, a post trwał nieprzerwanie do 7 sierpnia, zgodnie z założeniami. Tanner stracił 16 kilo, pozostał przy życiu i to całkiem żwawym, zaś ostrzeżenia korpusu lekarskiego przed rzekomymi niebezpieczeństwami związanymi z postem nie przerażały już nikogo.

Od tamtej pory aż do chwili obecnej znajdujemy się prawdopodobnie w podobnych okolicznościach. Przed nami stoi otworem droga do upowszechnienia postu wśród dużo bardziej licznych odbiorców.

Powstaje wiele ośrodków postu. Wydawca MacFadden utworzył w Chicago „Healthatorium” ośrodek fitnessu, w którym post stosuje się razem z ćwiczeniami, masażami i pobytem w saunie. Równolegle organizują się sieci drugless physicians, lekarzy, którzy nie przepisują leków, zaś leczą, stosując homeopatię, post i terapię manualną (przypomnijmy, że osteopatia została także wymyślona w Stanach Zjednoczonych, w 1874 r., przez A.T. Stilla).

Ale w ciągu kilkudziesięciu lat świat medyczny przejął sprawy w swoje ręce. Wiedzę zastrzeżono dla systemu akademickiego, przyznając monopol „dobrym praktykom”, tj. takim, które musi stosować „dobry” lekarz, bo w przeciwnym razie zostanie wykluczony z profesji, zarówno na płaszczyźnie cywilnej, jak i karnej...

Post stopniowo stał się praktyką zapomnianą, wątpliwą, stosowaną przez nawiedzonych lub szarlatanów.

Tymczasem badania nad postem nadal prowadzono, niesłychanym zrządzeniem losu, po drugiej stronie tak zwanej żelaznej kurtyny.

Komunizm: niebywały poligon doświadczalny

Reżimy totalitarne sprzyjają eksperymentom naukowym nowatorskim i na wielką skalę, gdyż charakteryzują się:

- niedostatkiem środków i umiejętności, co powoduje konieczność poszukiwania rozwiązań bardziej skutecznych i mniej kosztownych;
- nieubłaganym systemem opartym na hierarchii, co sprawia, że inicjatywa „zgodna z programem partyjnym” będzie wdrażana bez dyskusji, na licznych grupach docelowych i długotrwale. Jest więc, skąd wziąć wymierne wyniki.

Eksperymenty prowadzone w Związku Radzieckim w taki właśnie sposób wykazały, że post działa naprawdę „u podstaw” organizmu, przywracając równowagę na poziomach wielu zasadniczych funkcji.

Lekarz Jurij Nikołajew został w 1955 r. wyznaczony, by wyleczyć z ciężkiego alkoholizmu syna jednego z partyjnych dygnitarzy, Nikołaja Bułganina. Była to trudna kwestia, w której porażkę poniosło wiele zespołów lekarskich korzystających z dostępnej farmakologii. Dzięki postowi, pacjent został w trzy tygodnie uwolniony od uzależnienia, ku wielkiemu zadowoleniu ojca, który otworzył drzwi do wielu wydziałów temu nowemu sposobowi leczenia.

Od tego momentu Nikołajew mógł zacząć eksperymentować z postem na innych grupach chorych. Obserwował zaskakujące wyniki u pacjentów chorych na depresję z myślami samobójczymi, którzy czuli się bezwartościowi i odrzuceni przez rodzinę i znajomych. Po dwóch tygodniach postu, mniej było w nich lęku, natomiast więcej zainteresowania otoczeniem i własnym talerzem.

To samo działo się w przypadku osób z zaburzeniami lękowymi i obsesyjno- kompulsywnymi, a także osób zamkniętych w sobie. Po kilku tygodniach postu pacjenci napchani neuroleptykami i żyjący w swoim świecie wracali do normalnych relacji międzyludzkich. Poziom neuroprzekaźników (adrenalina, acetylocholina) wracał do normy, podobnie jak rytm pracy mózgu.

Nikołajew przy różnych okazjach podkreślał podstawowe kryterium powodzenia leczenia postem: zgodę pacjentów. Często także, by ułatwić cały proces, wymagał, by lekarz pościł razem z pacjentem.

Astma i alergie

Te „nowoczesne” choroby były już dobrze znane w ZSRR w latach 50. ubiegłego wieku. Chorzy, tak jak na Zachodzie, mieli do dyspozycji dawkę Ventolinu (lek rozszerzający oskrzela) i kortykosteroidów. Krótko mówiąc – leków, które pomagają przez jakiś czas, później stając się bezskuteczne, a nawet bezużyteczne. Ale wśród pacjentów psychiatrycznych było wielu astmatyków i stwierdzono, że ich oddychanie poprawiało się jeszcze szybciej niż ich stan psychiczny.

Post przeniesiono więc na pulmonologię, zaś doktor Sergiej Ozynin może się poszczycić poddaniem leczeniu postem ponad 10 000 pacjentów, z wymiernym powodzeniem w 50% przypadków (ponowne podjęcie pracy) pacjentów kwalifikowanych jako inwalidzi. Zaobserwował, że po 12 dniach postu, komórki tuczne, tj. komórki immunologiczne przeładowane przekaźnikami stanu zapalnego (histamina, prostaglandyny, leukotrieny i enzymy proteolityczne) przekształcają się, dosłownie trawiąc swoją zawartość. Wydaje się, że z choroby powstaje nowa osoba w lepszym zdrowiu.

Wraz z pieriestrojką nadszedł kres darmowej opieki medycznej. Leczenie stało się płatne, szpitale musiały zacząć wykazywać się rentownością, trzeba było sprzedawać leki – i oto piękna karta w historii medycyny została przewrócona.

Post źle widziany na Zachodzie

Na Zachodzie media i środowiska lekarskie zredukowały post do poziomu prawie ćwiczeń fizycznych zarezerwowanych dla postrzelonych adeptów New Age. A ryzyko oskarżenia o sekciarstwo skutecznie chłodzi każdy zapał.

Tym niemniej w Niemczech i w Szwajcarii stale działa kilka ośrodków postu w środowiskach medycznych. Na przykład klinika Buchinger w Überlingen rozwinęła własną metodę opartą o wodę, napary, soki owocowe, wywary warzywne, podczas gdy w innych ośrodkach stosuje się post wodny (wyłącznie woda)2.

Reżyser reportażu wyemitowanego w kanale ARTE spotkał tam przekonanych o skuteczności tej metody lekarzy i całkiem zdrowych „chorych” cierpiących na najprzeróżniejsze choroby.

Nadciśnienie

W przypadku nadciśnienia skutki widać już po kilku dniach: normalizuje się poziom trójglicerydów i cholesterolu, zaś ciśnienie wraca do normy, co umożliwia odstawienie beta-adrenolityków.

Dna moczanowa

W przypadku chorób, w których następuje odkładanie się pewnych substancji w organizmie, jak na przykład dny moczanowej, dzieje się to samo, a poprawę gwarantuje utrzymywanie higieny życia – dobre odżywianie, uprawianie sportu i unikanie stresu.

Cukrzyca typu 2

W przypadku cukrzycy typu 2 (obniżenie skuteczności insuliny) wdrożenie postu błyskawicznie obniża poziom glukozy we krwi, co trzustce daje odpoczynek, zaś komórkom pozwala odzyskać normalną wrażliwość na insulinę. Także w tym przypadku zastosowanie postu, a następnie wdrożenie bardziej naturalnego żywienia kończy się najczęściej odstawieniem leków.

Depresja

Jeśli chodzi o „choroby nastroju”, wyniki niemieckie potwierdzają wyniki wcześniejszych badań radzieckich. Raz uwolnieni od chemicznego pancerza, pacjenci odnajdują pozytywne nastawienie, czemu towarzyszą zmiany hormonalne: poranny wzrost poziomu kortyzolu, dopaminy w ciągu dnia i wieczorny wzrost poziomu serotoniny, spadek poziomu insuliny i hormonów tarczycy. Natomiast w dłuższej perspektywie, skuteczność tej metody będzie zależała od wyjściowych przyczyn depresji.

Zadziwiające odkrycie doktora Valtera Longo

Surowa dieta z pewnością zmienia coś w naszym organizmie, ale co?

Nad tym pytaniem pochylił się badacz amerykański, Valter Longo, który kwestii tej zawdzięcza swoją sławę. Zaczął on od poddania ścisłemu postowi zwykłych drożdży winnych i zauważył, że były one dużo bardziej energiczne, kiedy po kilku miesiącach znalazły się w środowisku sprzyjającym wzrostowi.

Powtórzył to doświadczenie, porównując myszy poddane postowi z myszami dobrze odżywionymi. Po podaniu substancji stosowanych w chemioterapii (etopozyd), wynik był bezapelacyjny: myszy poddane postowi przeżywają prawie w 100%, natomiast myszy z grupy kontrolnej – w 35%3.

Co więcej, stwierdził, że post chroni zdrowe tkanki przed zgubnym działaniem chemioterapii, natomiast nie chroni przed nim bynajmniej komórek nowotworowych, które pozostają podatne na truciznę i dalej są niszczone4.

Wyniki szeroko ignorowane przez świat lekarski

Publikacja prac Longo odbiła się głośnym echem w mediach, pozostała natomiast bez odzewu na profesjonalnych kongresach poświęconych terapiom jutra.

Obecnie, onkolodzy (specjaliści ds. nowotworów) upierają się przy dwóch założeniach:

– Chorzy poddawani naświetlaniom/chemioterapii są słabi, trzeba ich więc żywić za każdą cenę;

– Nowotwór jest związany ze zmianą strukturalną genów komórek nowotworowych, bez możliwości powrotu do ich normalnej postaci.

Ale uwaga: stwierdzono, że po 48 godzinach postu wiele genów zmienia postać. Niektóre przechodzą w tryb czuwania, inne się uruchamiają. Obserwuje się zwłaszcza gwałtowne spowolnienie maszynerii odpowiedzialnej za podział komórkowy: komórki nowotworowe przestają się rozmnażać w tym samym tempie.

Ponadto, obserwuje się także zwolnienie wytwarzania czynnika wzrostu IGF-1, który bardzo silnie stymuluje rozwój tkanek ogólnie... i tkanek nowotworowych szczególnie.

Wyjątkowo szkoda więc, że tak mało lekarzy poświęca swoje zainteresowania postowi.

Na koniec kilka ostrzeżeń przed rozpoczęciem postu

Podczas postu organizm traci zarówno tkankę tłuszczową, jak i tkankę mięśniową. Natomiast układ odpornościowy wykorzystuje białko z mięśni do wytwarzania komórek naturalnie niszczących nowotwory i wirusy. Postu nie zaleca się więc osobom, które mają zbyt mało tkanki mięśniowej, gdyż mogłaby im spaść odporność.

Osoby cierpiące na przewlekłe schorzenia wątroby lub nerek powinny poradzić się lekarza przed rozpoczęciem postu.

A przede wszystkim, w przypadku chorób autoimmunologicznych post nie gwarantuje długoterminowo wyzdrowienia bez dogłębnej zmiany przyzwyczajeń żywieniowych, a zwłaszcza bez rezygnacji z produktów zbożowych zawierających gluten i z nabiału5.

Wobec ostrożnego nastawienia środowisk medycznych, jestem przekonany, że zmiana przyjdzie z dołu, kiedy pacjenci zaczną masowo żądać umożliwienia im korzystania z najnowszych osiągnięć medycyny, zwłaszcza tych... naturalnych.

Na zdrowie, Jean-Marc Dupuis

PS Jeśli myślisz, że te informacje mogą zainteresować kogoś znajomego, śmiało mu je prześlij.

 

Artykuł pochodzi z newslettera Poczta Zdrowia, przekazującego najnowsze, potwierdzone badaniami naukowymi, informacje o naturalnych metodach leczenia i zapobiegania chorobom. Można go  bezpłatnie  zaprenumerować na stronie www.PocztaZdrowia.pl

 

Źródła:

1) Forte hausse de la consommation alimentaire en Tunisie pendant Ramadan. http://www.kapitalis.com/conso/17123-forte-hausse- de-la-consommation-alimentaire-en-tunisie-pendant-ramadan.html

Consommation alimentaire durant le ramadan En hausse, selon une étude de l’UGCAA. http://www.algerie360.com/algerie/ consommation-alimentaire-durant-le-ramadan-en-hausse- selon-une-etude-de-l%E2%80%99ugcaa/

2) Voir la liste des établissements en Allemagne. http://www.chemindelasante.com/fr/les-bienfaits-du-jeune -pour-la-sante/cliniques-de-jeune-therapeutique

3) Le jeûne protège les cellules saines des souris contre la chimiothérapie. http://www.7sur7.be/7s7/fr/1506/Sciences/article/ detail/225712/2008/04/01/Le-jeune-protege-les-souris- contre-la-chimiotherapie.dhtml

4) Starvation-dependent differential stress resistance. http://www.pnas.org/content/105/24/8215.full.pdf

5) Julien Venesson, Gluten, comment le blé moderne nous intoxique, Thierry Souccar Editions, 2013.

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 2

alicjanorwid

25.05.2017

wg mnie artykuł jest okay . Co do zeza , to trzeba go leczyc . Moja córka również miała zeza z tym ,że jak miała 8 miesięcy . Najpierw było ,ze oczko jej ucieka , ja jednak postanowiłam wziać sprawy w swoje ręce i pójśc do dobrego okulisty a konkretniej do dzięgielewska Instytut oka . Została przebadana i wyleczona z zeza ;) zakryto jej jedno oczko ;)

deri_12

13.12.2016

yy... co to jest za artykuł- co trzecie słowo pogrubione, pogrubienie złamane w środku wyrazu, co to za słabizna?

Art

Czy masz dziurawe jelita?

12.12.2016
Czy masz dziurawe jelita?

Geneza zaskakującej liczby chorób wiąże się z dziurawymi jelitami, z czego ludzie w ogóle nie zdają sobie sprawy!

Lekarze nazywają to zespołem nieszczelnego jelita (po angielsku: leaky gut syndrome).

Migrena, bolesność stawów, choroby autoimmunologiczne, depresja, choroby układu krążenia, przewlekłe zmęczenie: zaburzenia jelitowe mogą wywoływać lub zaostrzać wszystkie te choroby.

Opowiem Ci dzisiaj o przyczynach tych problemów i rozwiązaniach. Ale zanim do tego dojdziemy, parę słów o anatomii:

Podstawowe pojęcia związane z jelitami

Podstawowe komórki jelit to enterocyty. Pomiędzy nimi znajdują się tzw. ścisłe połączenia.

Jak nazwa wskazuje, połączenia powinny być szczelne. Ich rolą jest filtrowanie zawartości jelit i przepuszczanie do krwi jedynie wody, składników odżywczych i elektrolitów (potasu, magnezu...).

Ale oprócz przepuszczania składników odżywczych, jelita pełnią także rolę ochronną przed zagrożeniami: niestrawionymi cząstkami pokarmu, bakteriami pokarmowymi, toksynami; ich rola polega wówczas na stawianiu tamy.

Niestety, jak wszystkie złożone mechanizmy, bariera jelitowa może się rozregulować. Powstają dziury, kiedy ścisłe połączenia się rozszczelniają. Wówczas do krwi przenikają składniki, które nie powinny się w niej znaleźć.

Wtedy zaczynają się kłopoty, ponieważ może to wywoływać najróżniejsze choroby, w tym także te najpoważniejsze.

W jaki sposób nieszczelność jelit wywołuje choroby?

Kiedy ścisłe połączenia ulegają rozsunięciu, w jelicie powstają dziurki, przez które białka i bakterie przenikają do krwi. W takim przypadku uruchamiają się różne mechanizmy wywołujące choroby:

Pierwszy z tych mechanizmów to reakcja immunologiczna. Organizm stara się wyłapać te cząstki i zniszczyć je, aby następnie się ich pozbyć. W tym celu wywołuje stan zapalny. W zależności od lokalizacji groźnych substancji, stan zapalny może powstać w stawach, w wątrobie albo w tętnicach.

Wtedy powstaje lub zaostrza się choroba zwyrodnieniowa stawów i choroba niedokrwienna serca (choroba tętnic doprowadzających krew do serca).

Drugi mechanizm to reakcja autoimmunologiczna. Oto, jak to działa: niektóre białka z pokarmu są bardzo podobne do białek występujących w organizmie. Próbując je wykończyć, Twój układ immunologiczny atakuje także te podobne białka występujące w Twoim ciele.

Na przykład naukowcy wykazali, że cząstki glutenu, białka pszenicznego, są bardzo podobne w stukturze do białek występujących w tarczycy. Jeśli masz nieszczelne jelito i gluten przedostaje się do krwi, Twój układ immunologiczny zareaguje, atakując gluten... i tarczycę.

Dlatego choroba Hashimoto, która jest niedoczynnością tarczycy wywołaną zniszczeniem tarczycy, jest ściśle powiązana ze spożyciem glutenu. I na odwrót, osoby cierpiące na tę chorobę często doświadczają remisji, kiedy przechodzą na dietę bezglutenową.

Inne choroby związane z nieszczelnością jelit

Inne poważne choroby także wiążą się z nieszczelnością jelit: cukrzyca typu 1, zespół jelita drażliwego, celiakia, stwardnienie rozsiane, astma.

Niewydolność serca jest związana z obecnością we krwi bakterii i toksyn pochodzących z jelit. Badanie wykazało, że osoby cierpiące na niewydolność serca mają o 35% większą nieszczelność jelit.

Nieszczelne jelita mogą również wywoływać trądzik, świąd, trądzik różowaty, bóle żołądka, bóle głowy i zmęczenie.

Przyczyny dziur w jelitach

Powyższe choroby, potencjalnie związane z kwestią nieszczelności jelit, to tzw. choroby „nowo pojawiające się”, których częstotliwość wzrosła w ciągu ostatnich dekad.

I rzeczywiście, współczesny styl życia i odżywiania są bezpośrednio związane z „dziurawymi” jelitami.

Główni winowajcy to:

- nowoczesne odmiany pszenicy i mocno rafinowana biała mąka,
- białka mleka krowiego,
- ziemniaki i ostre przyprawy (ostra papryka, pieprz),
- alkohol,
- niesteroidowe leki przeciwzapalne (ibuprofen i aspiryna) oraz antybiotyki,
- stres, ostry lub przewlekły.

Gluten sprzyja wytwarzaniu zonuliny, białka zaostrzającego nieszczelność jelit. Białko mleka, zwane kazeiną, drażni jelito i wzmaga nieszczelność jelit.

Cukier i węglowodany rafinowane mogą wzmagać nieszczelność jelit, podwyższając jednocześnie insulinooporność komórek.

Insulinooporna komórka nie wchłania już glukozy, której potrzebuje do życia. Cierpi i w końcu umiera, co przyczynia się do powstania dziur w ścianie jelita.

Roundup (glifosat) także mógłby być odpowiedzialny za nieszczelność jelit. Działa więc jak antybiotyk, zabijając bakterie w jelicie i wywołując „dysbakteriozę” (zaburzenia równowagi flory jelitowej). Niewłaściwie chroniona przez bakterie, bariera jelitowa jest więc dodatkowo podatna na ataki wywołujące dalsze rozluźnienie ścisłych połączeń.

Zatem, co robić?

Najważniejsze to mieć świadomość problemu. Słuchaj sygnałów wysyłanych przez organizm. Jeśli zaobserwujesz objawy występujące po posiłkach, prawie na pewno cierpisz na zaburzenia jelitowe.

Jeśli cierpisz na chorobę autoimmunologiczną lub inne zaburzenia wymienione w tym artykule, możesz rozważyć odbudowanie szczelności bariery jelitowej.

- Odstaw pszenicę, ziemniaki, ostre przyprawy.
- Zmniejsz poziom stresu, jeśli potrzeba – nawet zmieniając zawód lub przeprowadzając się w inne miejsce.
- Zmniejsz lub całkowicie zrezygnuj ze spożycia cukru i alkoholu.
- Nie stosuj leków przeciwbólowych.
- Jedz żywność z upraw ekologicznych, która nigdy nie miała kontaktu z preparatem Roundup.
- Jedz bulion z kury (gotowany na korpusie kurczaka) lub wołowy (na kościach ze szpikiem). W ten sposób zapewnisz sobie mnóstwo kolagenu.
- Suplementuj glutaminę, aminokwas egzogenny, z którego zbudowane są enterocyty (komórki jelita) i który przyśpiesza regenerację.
- Jedz pokarmy fermentowane: kapustę kiszoną, kefir, kiszone ogórki. Dostarczają nam duże ilości probiotyków, bakterii, które odnawiają i wzmacniają florę jelitową.
- Możesz zrobić jeszcze więcej, stosując suplementację zdrowymi probiotykami: Saccharomyces boulardii, Lactobacillus casei strain GG. Badania wykazały, że bakterie te skutecznie leczą biegunkę; ponadto, dane eksperymentalne sugerują, że stymulują one wydzielanie zasadniczego składnika immunologicznego bariery jelitowej, tzw. sigA1.
- Suplementuj również witaminy z grupy B, witaminę D3 i cynk.

Więcej o problemie nieszczelnych jelit możesz znaleźć na stronie Fundacji na rzecz Medycyny Integracyjnej: http://www.mdheal.org/leakygut.htm
Wprawdzie jest to strona w języku angielskim, ale jest to najbardziej kompletne kompendium wiedzy na ten temat. Dostęp jest bezpłatny.

W nadziei, że Ci to pomoże.

Zdrowia życzę, Jean-Marc Dupuis

 

Artykuł pochodzi z newslettera Poczta Zdrowia, przekazującego najnowsze, potwierdzone badaniami naukowymi, informacje o naturalnych metodach leczenia i zapobiegania chorobom. Można go  bezpłatnie  zaprenumerować na stronie www.PocztaZdrowia.pl

 

Źródła:

1) Buts, J.-P., et al., Stimulation of secretory IgA and secretory component of immunoglobulins in small intestine of rats treated with Saccharomyces boulardii. 1990.Eibl, M.M., et al., Prophylaxis of necrotizing enterocolitis by oral IgA-IgG: review of a clinical study in low birth weight infants and discussion of the pathogenic role of infection. J Clin Immunol, 1990. 10(6 Suppl): p. 77S-79S. Siitonen, S., et al., Effect of Lactobacillus GG yoghurt in prevention of antibiotic associated diarrhoea. Ann Med, 1990. 22(1): p. 57-9.

Dodaj swój komentarz

Komentarzy: 0

Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się