lekarz Barbara Kuśmierz

Trafiliśmy niestety na dyżur tej pani w szpitalu z 2miesieczna córka. Mała złapała od nas przeziębienie, męczył ją katar i kaszel. Pani doktor stwierdzila,że to niemozliwe bo do6 miesiąca dzieci mają odporność od matki i nie chorują. Po czym zapytała męża czy jego czerwony nos to wynik przeziebienia czy alkoholizmu! Miło ze strony tej pani,że zechciała chociaż osłuchać małą, chociaz to też nie obyło się bez chamskich komentarzy. Może czas przejść na emeryturę skoro tak panią drażni widok pacjentów.

Trafiliśmy niestety na dyżur tej pani w szpitalu z 2miesieczna córka. Mała złapała od nas przeziębienie, męczył ją katar i kaszel. Pani doktor stwierdzila,że to niemozliwe bo do6 miesiąca dzieci mają odporność od matki i nie chorują. Po czym zapytała męża czy jego czerwony nos to wynik przeziebienia czy alkoholizmu! Miło ze strony tej pani,że zechciała chociaż osłuchać małą, chociaz to też nie obyło się bez chamskich komentarzy. Może czas przejść na emeryturę skoro tak panią drażni widok pacjentów.

MASAKRA to mało powiedziane czemu tacy lekarze w ogóle pracują i to jeszcze dzieciaczki ma taki ktoś leczyć po sobotniej wizycie na pogotowiu nawet bym tej pani dla zwierzaka nie poleciła co dopiero do ludzi ... dzieci... Dziecko z wysoką gorączka nie wiadomo od czego ktora ciężko było zbić..... Diagnoza 15 razy byłam juz na pogotowiu przez 8 lat taka statystyka Pani doktor jak usłyszała odpowiedź to się dowiedziałam że prywatnie można chodzić!!! Usłyszała co powinna usłyszeć ale na tym nie poprzestanę!!!! Nikomu nie polecam!!! Diagnozy brak! NA EMERYTURĘ TAKICH ...

MASAKRA to mało powiedziane czemu tacy lekarze w ogóle pracują i to jeszcze dzieciaczki ma taki ktoś leczyć po sobotniej wizycie na pogotowiu nawet bym tej pani dla zwierzaka nie poleciła co dopiero do ludzi ... dzieci...
Dziecko z wysoką gorączka nie wiadomo od czego ktora ciężko było zbić..... Diagnoza 15 razy byłam juz na pogotowiu przez 8 lat taka statystyka Pani doktor jak usłyszała odpowiedź to się dowiedziałam że prywatnie można chodzić!!! Usłyszała co powinna usłyszeć ale na tym nie poprzestanę!!!! Nikomu nie polecam!!! Diagnozy brak! NA EMERYTURĘ TAKICH LUDZI A NIE DO LECZENIA LUDZI!!!!!!

Masakra nie polecam. Trafiliśmy do tej Pani na pomoc nocną w szpitalu. Dziecko "zbadane" w momencie i zaordynowany zastrzyk. Przy pytaniu co to za zastrzyk - odp. Przyszła Pani po pomoc to ja Pan i dostała. Nie lubi kobieta dzieci to niech z nimi nie pracuje. Zastrzyku nie wzięliśmy, a jak tylko zacznie przyjmować pierwszego kontaktu to pędzimy. Nie polecam tej Pani nikomu.

Masakra nie polecam. Trafiliśmy do tej Pani na pomoc nocną w szpitalu. Dziecko "zbadane" w momencie i zaordynowany zastrzyk. Przy pytaniu co to za zastrzyk - odp. Przyszła Pani po pomoc to ja Pan i dostała. Nie lubi kobieta dzieci to niech z nimi nie pracuje. Zastrzyku nie wzięliśmy, a jak tylko zacznie przyjmować pierwszego kontaktu to pędzimy. Nie polecam tej Pani nikomu.

jak może taki lekarz przyjmowac w szpitalu.... brak kompetencji moje dziecko z goraczka mialo dostac zastrzyk... pytajac na co ten zastrzyk dostałam inf ze na goraczke..... wyszlam z gabinetu zadzwonilam do innego lekarza ... zbadał ja i co sie okazało zastrzyk ktory przepisala ta pani byl na angine!!!!! nieeee polecam!!!!!!!!!!!

jak może taki lekarz przyjmowac w szpitalu.... brak kompetencji moje dziecko z goraczka mialo dostac zastrzyk... pytajac na co ten zastrzyk dostałam inf ze na goraczke..... wyszlam z gabinetu zadzwonilam do innego lekarza ... zbadał ja i co sie okazało zastrzyk ktory przepisala ta pani byl na angine!!!!! nieeee polecam!!!!!!!!!!!

Na wizytę do tego lekarza trafiliśmy przez przypadek i jestem w totalnym szoku... podejście zarówno do dziecka jak i do rodzica zerowe. Przy objawach alergii doktor przepisała antybiotyk i syrop wykrztuśny. Dobrze, że mamy trochę własnej wiedzy i doświadczenia i nie podaliśmy dziecku zapisanych lekarstw. Po wizycie u bardziej kompetentnego pediatry zostaliśmy pochwaleni z własnego wyboru, ponieważ moglibyśmy bardzo dziecku zaszkodzić. Żadnego tłumaczenia choroby. Po zapytaniu co dziecku dolega usłyszeliśmy, żeby nie przeszkadzać w liczeniu dawkowania - lekarz z 40 -letnim stażem powinien mieć takie informacje w małym paluszku. Ponadto ...

Na wizytę do tego lekarza trafiliśmy przez przypadek i jestem w totalnym szoku... podejście zarówno do dziecka jak i do rodzica zerowe. Przy objawach alergii doktor przepisała antybiotyk i syrop wykrztuśny. Dobrze, że mamy trochę własnej wiedzy i doświadczenia i nie podaliśmy dziecku zapisanych lekarstw. Po wizycie u bardziej kompetentnego pediatry zostaliśmy pochwaleni z własnego wyboru, ponieważ moglibyśmy bardzo dziecku zaszkodzić. Żadnego tłumaczenia choroby. Po zapytaniu co dziecku dolega usłyszeliśmy, żeby nie przeszkadzać w liczeniu dawkowania - lekarz z 40 -letnim stażem powinien mieć takie informacje w małym paluszku. Ponadto zaleciła nam, żeby udać się do swojego lekarza. Takim zachowaniem doktor dała do zrozumienia, że pomaga dziecku z PRZYMUSU. Skoro tak bardzo p.doktor nie lubi dzieci, to po co wykonuje taka praktykę ? Tylko dla pieniędzy???? Stanowczo odradzam. Z kim nie porozmawiam , opinia jest taka sama - słaby lekarz na emeryturę.