Barbara Policha

Ta kobieta nigdy nie powinna zostać lekarzem! Wizyta nie trwa dłużej niż 10min, nic nie jest wyjaśnione, nie omówione, za to jest nie uprzejmość, arogancja. Jeszcze żaden lekarz tak mnie nie potraktował. Recepta i won do domu. Radź se sam lub wujek gogle Ci pomoże.

Ta kobieta nigdy nie powinna zostać lekarzem! Wizyta nie trwa dłużej niż 10min, nic nie jest wyjaśnione, nie omówione, za to jest nie uprzejmość, arogancja. Jeszcze żaden lekarz tak mnie nie potraktował. Recepta i won do domu. Radź se sam lub wujek gogle Ci pomoże.

Odradzam wszystkim tego lekarza. Bardzo lekceważąco podchodzi do pacjenta, a diagnozę wystawia nawet bez obejrzenia tegoż. Nie słucha, co pacjent ma do powiedzenia, a wizyta u p. Polichy nie trwa nawet 5 minut. Dodam, że czekałam na wizytę ok. 2 miesięcy, a zostało mi przepisane na długotrwałe dolegliwości skórne mydło "Biały jeleń". NIE WARTO.

Odradzam wszystkim tego lekarza. Bardzo lekceważąco podchodzi do pacjenta, a diagnozę wystawia nawet bez obejrzenia tegoż. Nie słucha, co pacjent ma do powiedzenia, a wizyta u p. Polichy nie trwa nawet 5 minut. Dodam, że czekałam na wizytę ok. 2 miesięcy, a zostało mi przepisane na długotrwałe dolegliwości skórne mydło "Biały jeleń". NIE WARTO.

Tragedia, pani doktor mineła się z powołaniem, ktos taki nie powinien w ogóle leczyc!!! A w dodatku arogancka i zadufana, patcjęta traktuje jak śmiecia!!!

Tragedia, pani doktor mineła się z powołaniem, ktos taki nie powinien w ogóle leczyc!!! A w dodatku arogancka i zadufana, patcjęta traktuje jak śmiecia!!!

Siedziałem dziś pod gabinetem pani doktor jakieś 10 minut, może więcej i słyszałem przez drzwi, że trwa tam niezła zabawa. W momencie kiedy nadeszła moja kolej (nie wiem czy spędziłem w gabinecie dłużej niż 3 minuty), dowiedziałem się, że "normalny człowiek nie przyszedłby z czymś takim ponownie do lekarza po tak krótkiej przerwie". Nieistotne co mi dolega, faktem jest, że sytuacja pogarsza się i chciałem sprawdzić czy oby na pewno wcześniejsza diagnoza pani doktor jest trafna. Już dawno nikt nie potraktował mnie w tak bezczelny sposób.

Siedziałem dziś pod gabinetem pani doktor jakieś 10 minut, może więcej i słyszałem przez drzwi, że trwa tam niezła zabawa. W momencie kiedy nadeszła moja kolej (nie wiem czy spędziłem w gabinecie dłużej niż 3 minuty), dowiedziałem się, że "normalny człowiek nie przyszedłby z czymś takim ponownie do lekarza po tak krótkiej przerwie". Nieistotne co mi dolega, faktem jest, że sytuacja pogarsza się i chciałem sprawdzić czy oby na pewno wcześniejsza diagnoza pani doktor jest trafna. Już dawno nikt nie potraktował mnie w tak bezczelny sposób.

Pani doktor jest osobą niekompetentną. Znamię, które okazało się zmianą nowotworową określiła jako "nieistotne". Brak refleksji, podstawowej wiedzy i arogancja. Robiła wrażenie osoby zirytowanej problemem, z którym się do niej przyszło. Oby jak najmniej takich "specjalistów".

Pani doktor jest osobą niekompetentną. Znamię, które okazało się zmianą nowotworową określiła jako "nieistotne".
Brak refleksji, podstawowej wiedzy i arogancja. Robiła wrażenie osoby zirytowanej problemem, z którym się do niej przyszło. Oby jak najmniej takich "specjalistów".

Nigdy w życiu nie spotkałem się z takim lekarzem... Arogancja, kłótliwośc to chyba jej chleb powszedni. Podniosła mi ciśnienie,myślałem że jej wyjadę z krzesła:D Wizyta trwała nie całe 5 minut, nic konkretnego się nie dowiedziałem. Wypisała receptę na ponad 70 zł. NIE POLECAM Baśka jeszcze się spotkamy...

Nigdy w życiu nie spotkałem się z takim lekarzem...
Arogancja, kłótliwośc to chyba jej chleb powszedni.
Podniosła mi ciśnienie,myślałem że jej wyjadę z krzesła:D
Wizyta trwała nie całe 5 minut, nic konkretnego się nie dowiedziałem.
Wypisała receptę na ponad 70 zł.
NIE POLECAM
Baśka jeszcze się spotkamy...

Nie miałam okazji przekonać się, jakim lekarzem jest dr Policha, cała wizyta trwała 4 min., bez zbednych tłumaczeń, bo i po co oświecać. Natomiast uprzejmością i kindersztubą pani doktor nie grzeszy.

Nie miałam okazji przekonać się, jakim lekarzem jest dr Policha, cała wizyta trwała 4 min., bez zbednych tłumaczeń, bo i po co oświecać. Natomiast uprzejmością i kindersztubą pani doktor nie grzeszy.