lekarz Beata Głogowska

Bardzo słaby lekarz, lekceważy osoby młode,nie słucha co się do niego mówi , po przeprowadzonym wywiadzie przepisuje pacjentowi to samo chociaż pacjent mówi, że to stosuje od 2 tyg i nic nie działa....szkoda czasu i olewczego czasu tej słabej Pani...bardzo odradzam

Bardzo słaby lekarz, lekceważy osoby młode,nie słucha co się do niego mówi , po przeprowadzonym wywiadzie przepisuje pacjentowi to samo chociaż pacjent mówi, że to stosuje od 2 tyg i nic nie działa....szkoda czasu i olewczego czasu tej słabej Pani...bardzo odradzam

Tekst " proszę nie ryć mi głowy na koniec dnia" chyba wyjaśnia wszystko. Pani doktor nie słucha co się do niej mówi...Mimo,ze miałam jeszcze dodatkowy problem, nie zgosilam tego, gdyż podejście lekarza zniechęciło do jakiejkolwiej dalszej rozmowy. NIE POLECAM

Tekst " proszę nie ryć mi głowy na koniec dnia" chyba wyjaśnia wszystko. Pani doktor nie słucha co się do niej mówi...Mimo,ze miałam jeszcze dodatkowy problem, nie zgosilam tego, gdyż podejście lekarza zniechęciło do jakiejkolwiej dalszej rozmowy.
NIE POLECAM

Zgadzam sie z poprzednimi pacjentami. Dr Głogowska ma kiepskie podejście do człowieka. Może i jest dobrym lekarzem? Ze studiów coś wyniosła. Nie ma w Niej empatji, zrozumienia itp. Jest mało uprzejma. Czekałam na wizytę 2 tyg. Przez 10 min pisała i drukowała skierowanie ,w międzyczasie wyskoczyła po papier do drukarki. Następne 4 min to było ble ble ble. Na następną sprawę nie było już czasu, Następna sprawa-następna wizyta Ciekawa jestem jak się czuje człowiek ,który czyta na swój temat tyle nie miłych wiadomości? A może to po nim spływa jak ...

Zgadzam sie z poprzednimi pacjentami. Dr Głogowska ma kiepskie podejście do człowieka.
Może i jest dobrym lekarzem? Ze studiów coś wyniosła. Nie ma w Niej empatji, zrozumienia itp. Jest mało uprzejma.
Czekałam na wizytę 2 tyg. Przez 10 min pisała i drukowała skierowanie ,w międzyczasie
wyskoczyła po papier do drukarki. Następne 4 min to było ble ble ble. Na następną sprawę nie było już czasu,
Następna sprawa-następna wizyta
Ciekawa jestem jak się czuje człowiek ,który czyta na swój temat tyle nie miłych wiadomości? A może to po nim spływa jak po kaczce?
jestem zawiedziona-do p.Głogowskie-NIGDY

Ta Pani to jakaś tragedia. Kto wychodzi z gabinetu to z awanturą lub prosto na skargę. Podejście do pacjenta karygodne. Ludzie składają skargi w Piastunie, ale nadal tam pracuje. Opryskliwa, chamska, niemiła i zupełnie nie zainteresowana pacjentem. Pacjenci jej przeszkadzają. Powinna zmienić zawód choć nie wiem z takim charakterem gdzie by się sprawdziła. Bardzo nie polecam!!!!!!

Ta Pani to jakaś tragedia. Kto wychodzi z gabinetu to z awanturą lub prosto na skargę. Podejście do pacjenta karygodne. Ludzie składają skargi w Piastunie, ale nadal tam pracuje. Opryskliwa, chamska, niemiła i zupełnie nie zainteresowana pacjentem. Pacjenci jej przeszkadzają. Powinna zmienić zawód choć nie wiem z takim charakterem gdzie by się sprawdziła. Bardzo nie polecam!!!!!!

jak dla mnie super.... przepisałam się do dr Głogowkiej i nie żałuję. jest konkretna, może jakimś rozpieszczonym pacjentom nie odpowiada ale jeszcze się taki nie narodził, który by każdemu dogodził...

jak dla mnie super.... przepisałam się do dr Głogowkiej i nie żałuję. jest konkretna, może jakimś rozpieszczonym pacjentom nie odpowiada ale jeszcze się taki nie narodził, który by każdemu dogodził...

hmm,...zamiast samemu napisać swoje odczucia po wizycie wrzucę kilka komentarzy z forum Piastowa gdzie pani "doktor" pracuje; "Potwierdzam. Dziwi mnie tylko, że jeszcze pracuje w przychodni. Mało że się spóźnia, zawsze, to pacjentów traktuje gorzej niż źle. Okropny człowiek" - " Znam chyba jedną osobę która do niej chodzi dobrowolnie ale to też chyba dlatego że nie ma miejsc a coś potrzeba na już" - " Szkoda mi nerwów. Wypiera się tego co mówiła wcześniej. Obsługa w Przychodni boi się chyba tej Pani , jej jak jej ale jej zachowania ...

hmm,...zamiast samemu napisać swoje odczucia po wizycie wrzucę kilka komentarzy z forum Piastowa gdzie pani "doktor" pracuje; "Potwierdzam. Dziwi mnie tylko, że jeszcze pracuje w przychodni. Mało że się spóźnia, zawsze, to pacjentów traktuje gorzej niż źle. Okropny człowiek" - " Znam chyba jedną osobę która do niej chodzi dobrowolnie ale to też chyba dlatego że nie ma miejsc a coś potrzeba na już" - " Szkoda mi nerwów. Wypiera się tego co mówiła wcześniej. Obsługa w Przychodni boi się chyba tej Pani , jej jak jej ale jej zachowania to na pewno. Ta Pani jest też kardiologiem koszmar zleca coś potem tego nie ma kiedy obejrzeć, przepisuje leki ale na pytanie jak długo je przyjmować, każe iść do rodzinnego. Gumka Myszka i wycieram Tą Panią z pamięci, nigdy więcej"- " Ta Pani nie nadaje się do leczenia ludzi. Byłam jeden raz, więcej nie pójdę. Dziwię się tylko, że jeszcze ma pacjentów."- " Ostatni raz byłam po skierowanie do kardiologa, tak kardiologa. Pani doktor powiedziała że jestem za młoda żeby mieć chore serce, po tygodniu wróciłam do niej i zażądałam EKG gdy pokazałam jej wynik w milczeniu zaczęła coś wypisywać. Dała mi skierowanie (najlepiej do siebie lub kolegi w Piastunie) i receptę na BetaBloker. Nie ufałam jej więc nawet jednej tabletki nie wzięłam, jak poszłam do kardiologa w Pruszkowie to powiedział, że gdybym wzięła lek przepisany przez nią to już by tu mnie nie było😵😬 od tamtej pory u niej nie byłam😊" -"ani jednej dobrej opinii no może po za pierwszą gdzie została pochwalona za dzwonek w telefonie :)",... '

Nie polecam wizyt u tej Pani Doktor, jest bardzo niesympatyczna. Miałam wrażenie, że zupełnie nie interesuje ją to co mówię, a na podstawie pozostałych opinii, jednoznacznie mogę stwierdzić, że to nie tylko wrażenie, ale rzeczywistość. Odradzam!

Nie polecam wizyt u tej Pani Doktor, jest bardzo niesympatyczna. Miałam wrażenie, że zupełnie nie interesuje ją to co mówię, a na podstawie pozostałych opinii, jednoznacznie mogę stwierdzić, że to nie tylko wrażenie, ale rzeczywistość. Odradzam!

Kompletnie nie polecam! Poparzyłam sobie klatkę piersiową a pani doktor stwierdziła, że się na tym nie zna i mam sobie iść do chirurga, na prośbę o skierowanie odpowiedziała, żebym poszła prywatnie. Nawet nie chciała mnie obejrzeć! Później poszłam na pomoc doraźną gdzie zostałam przyjęta poza kolejką, opatrzona i otrzymałam skierowanie oraz receptę. Pani doktor jest opryskliwa i chamska. Bawi się swoim telefon który jest bardziej interesujący w trakcie pracy od pacjentów.

Kompletnie nie polecam! Poparzyłam sobie klatkę piersiową a pani doktor stwierdziła, że się na tym nie zna i mam sobie iść do chirurga, na prośbę o skierowanie odpowiedziała, żebym poszła prywatnie. Nawet nie chciała mnie obejrzeć! Później poszłam na pomoc doraźną gdzie zostałam przyjęta poza kolejką, opatrzona i otrzymałam skierowanie oraz receptę. Pani doktor jest opryskliwa i chamska. Bawi się swoim telefon który jest bardziej interesujący w trakcie pracy od pacjentów.

Chodzilam do pani Głogowskiej kilka lat temu. Na każdej wizycie traktuje pacjenta jak intruza! Miałam złe wyniki moczu (bardzo podwyzszona leukocytoza i liczne bakterie). Dłuższy czas chodzilam ze stanem podgoraczkowym. Na moje pytanie co oznaczają te badania usłyszałam odpowiedz -"po co mam mówić skoro i tak sie pani nie zna". Dostalam 'furagine'. Reszta została jak została. Zmieniłam lekarza i zero problemów. Rzadko odwiedzam gabinet, ale jak juz ide do internisty to wiem,ze jestem dobrze zaopiekowana.

Chodzilam do pani Głogowskiej kilka lat temu. Na każdej wizycie traktuje pacjenta jak intruza! Miałam złe wyniki moczu (bardzo podwyzszona leukocytoza i liczne bakterie). Dłuższy czas chodzilam ze stanem podgoraczkowym. Na moje pytanie co oznaczają te badania usłyszałam odpowiedz -"po co mam mówić skoro i tak sie pani nie zna". Dostalam 'furagine'. Reszta została jak została.
Zmieniłam lekarza i zero problemów. Rzadko odwiedzam gabinet, ale jak juz ide do internisty to wiem,ze jestem dobrze zaopiekowana.

Jednym słowem: tragedia. Odnoszę wrażenie, ze pacjenci przeszkadzaja tej Pani Doktor w zajęciach, które wykonuje zamiast pracować, czyli przyjmować chorych.

Jednym słowem: tragedia. Odnoszę wrażenie, ze pacjenci przeszkadzaja tej Pani Doktor w zajęciach, które wykonuje zamiast pracować, czyli przyjmować chorych.