lekarz Dorota Bartoszek

Laryngolog

Liczba opinii: 32
Średnia ocen:3,7/5
Opinie:32
Zaufanie do kompetencji
3,5
Tłumaczenie choroby i leczenia
3,7
Poświęcony czas
3,9
Kompleksowość podejścia
3,5
Uprzejmość
4,1
Godny polecenia
3,3
Dodaj opinię

Opinie pacjentów  

Sortuj wg
5/5
Zaufanie do kompetencji
5,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
5,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
5,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
5,0

Bardzo kompetentna lekarz.Mi osobiście pomogła dwa razy w momencie gdy wędrówki po publicznej służbie zdrowia NIC nie dały,lekarze nie przejmowali się moim stanem zrowia,twierdzili,że nic mi nie jest,a ja czułam się coraz gorzej.Za pierwszym razem trafiłam do niej z polecenia.Było to kilka lat temu i poleciła Ją mojej mamie znajoma,której córce pomogła.Otóż ja miałam duszności.Lekarze w wołomińskiej przychodni twierdzili,że gdybym miała duszności,to miałabym astmę,a jeśli miałabym astmę to siniałyby mi usta,a że nie sinieją to znaczy,że astmy nie mam i nie może być mi duszno tylko tak mi się wydaje.W ...

Bardzo kompetentna lekarz.Mi osobiście pomogła dwa razy w momencie gdy wędrówki po publicznej służbie zdrowia NIC nie dały,lekarze nie przejmowali się moim stanem zrowia,twierdzili,że nic mi nie jest,a ja czułam się coraz gorzej.Za pierwszym razem trafiłam do niej z polecenia.Było to kilka lat temu i poleciła Ją mojej mamie znajoma,której córce pomogła.Otóż ja miałam duszności.Lekarze w wołomińskiej przychodni twierdzili,że gdybym miała duszności,to miałabym astmę,a jeśli miałabym astmę to siniałyby mi usta,a że nie sinieją to znaczy,że astmy nie mam i nie może być mi duszno tylko tak mi się wydaje.W tym miejscu składam głęboki pokłon w stronę kompetencji w/w lekarza filozofa.No bo tak żyłam z tym dwa lata,było coraz gorzej i wreszcie trafiłam na dr Bartoszek.Od razu ze mną porozmawiała,uważnie wysłuchała i powiedziała,że sądzi,że mam alergie,która się u mnie objawia właśnie dusznościami.Testy skórne potwierdziły diagnozę.Pani doktor przepisała mi odpowiednie leki i zaproponowała szczepienia odczulające.Zastosowałam się do zaleceń.Pomogło.Do dziś nie biorę ŻADNYCH leków i DUSZNOŚCI jak dotąd NIE WRÓCIŁY.
Następnym razem,a było to w sierpniu tego roku trafiłam do niej w fatalnym stanie.Czułam się bardzo źle,z dnia na dzień coraz gorzej.Zaczęło się od drętwienia rąk i nóg,zaburzeń smaku,nawet mleczna czekolada nussbeiser miała dla mnie strasznie gorzki smak,a do tego robiło mi się słabo.Poszłam do przychodni D.....D na Słonecznej w Wołominie do której należę.Lekarz nie przejął się szczególnie moim stanem zdrowia,powiedział od niechcenia,że to pewnie wirus jakiś.Wróciłam do domu.Po kilku dniach zasłabłam w pracy.Znowu trafiłam do D.....D.Przyjął mnie pewien lekarz,który teraz jak sądzę bardziej ma zadatki na biznesmena niż na lekarza.Przepisał mi leki na serce i na błędnik.Poprosiłam o skierowanie na badania,odpowiedział mi,żebym najpierw pobrała leki i przyszyła za tydzień i zobaczymy.Poczułam się fatalnie.Po co mi leki na serce skoro wiele razy miałam robione EKG i zawsze wszystko było ok.Następnego dnia w pracy poczułam się jeszcze gorzej.Pojechałam z koleżanką do szpitala w Wołominie.Pani doktor zrobiła EKG zmierzyła ciśnienie i powiedziała,że mi się wydaje.Wróciłam do domu.Czułam się nadal źle.Pojechałam do DEKAMED.Przyjęła mnie lekarz z przychodni,powiedziała,że to pewnie zatrucie jakieś.Zaznaczam przy tym,że uskarżałam się za każdym razem na objawy ze strony głowy:uczucie "odrealnienia",dezorientację,brak koncentracji,zawroty głowy no i te straszne "prądy"które przechodzą przez moją głowę.Wróciłam do domu.W weekend,dokładnie w sobotę ok. godz.23 trafiłam na pogotowie w Wołominie.Przyjęła mnie bardzo niemiła lekarz.Kobieta w starszym wieku,była bardzo nieprzyjemna i niezadowolona z tego,że ktoś jej głowę zawraca.Sprawdziła mi ciśnienie i EKG,było ok i powiedziała,że pewnie jestem przewrażliwiona i muszę skorzystać z porady psychologa.Bo już drugi raz trafiłam na nią na dyżurze i przychodzę tu kolejny raz i tylko zawracam niepotrzebnie głowę.Nakrzyczała na mnie,że ona to sobie sprawdziła,i że byłam już w szpitalu w maju i w czerwcu.Że nadużywam tych wizyt(?!?)itd.Na to wyjaśniłam Pani doktor,że owszem byłam bo miałam skręconą nogę.Po czym wyszłam.I tak trwały te moje bezsensowne wędrówki od szpitala do przychodni,a stan zdrowia się pogarszał.Bolały mnie już mięśnie,wszystkie stawy,oczy i węzły chłonne.Za namową mamy trafiłam ponownie do doktor Bartoszek.Ale muszę przyznać,że długo mama mnie przekonywała,ponieważ byłam już bardzo zrezygnowana i załamana pogarszającym się stale stanem zdrowia i brakiem pomocy ze strony lekarzy.Nie liczyłam,na to ,że to się zmieni.No i byłam mile zaskoczona wizytą u Pani doktor Doroty Bartoszek.Pani doktor uważnie mnie wysłuchała,obejrzała moje gardło,nos od wewnątrz i postawiła diagnozę.Okazało się,że mam silny stan zapalny zatok,że to one tak wpływają na cały organizm.Dostałam antybiotyk i lasery.Już po kilku dniach poczułam się lepiej,zaczęło mi przechodzić.Leczę się do dziś.Okazało się,że miałam powikłania.Stan mojego zdrowia znacznie sie poprawił.Dokucza jeszcze trochę głowa i lekko stawy.Ale to dlatego,że leczenie było podjęte zbyt późno.Szkoda,że wcześniej żaden z tych lekarzy ogólnych nie wpadł na to,że to mogą być zatoki.Bardzo się cieszę,że trafiłam w końcu do doktor Bartoszek.Nie wiem jakby to się inaczej skończyło i wolę nawet nie myśleć.W każdym bądź razie z czystym sumieniem szczerze polecam dr Bartoszek wszystkim tym,którzy mają jakiekolwiek watpliwości.Ja jestem Jej bardzo wdzięczna.To tak jakbym narodziła się na nowo.Dziękuję

WięcejMniej
2,5/5
Zaufanie do kompetencji
1,0
Tłumaczenie choroby i leczenia
2,0
Poświęcony czas
5,0
Kompleksowość podejścia
1,0
Uprzejmość
5,0
Godny polecenia
1,0

Pani lekarz bardzo sympatyczna - nie potrafi jednak rozpoznać choroby - nie tłumaczy co dolega pacjentowi; leczyła mnie lekami na astmę, przepisała silne leki przeciwbólowe/przeciwzapalne nie mające związku z chorobą; po ponad miesięcznym leczeniu zatok (tygodniowo 2-3 wizyty po 70 pln), zatoki odezwały się już... po tygodniu; jako paciorkowca oceniła bakterie, które są normalne w gardle; zdecydowanie odradzam wizytę u tej Pani doktor

Pani lekarz bardzo sympatyczna - nie potrafi jednak rozpoznać choroby - nie tłumaczy co dolega pacjentowi; leczyła mnie lekami na astmę, przepisała silne leki przeciwbólowe/przeciwzapalne nie mające związku z chorobą; po ponad miesięcznym leczeniu zatok (tygodniowo 2-3 wizyty po 70 pln), zatoki odezwały się już... po tygodniu; jako paciorkowca oceniła bakterie, które są normalne w gardle; zdecydowanie odradzam wizytę u tej Pani doktor

Dodaj opinię

Oceń 6 elementów wizyty i wyraź swoją opinię na temat lekarza.
Przeczytaj poradnik dodawania opinii.

  • Zaufanie do kompetencji
  • Poświęcony czas
  • Godny polecenia
  • Tłumaczenie choroby i leczenia
  • Kompleksowość podejścia
  • Uprzejmość
Strefa lekarza Zaloguj się Zarejestruj się
display statdisplay statlastseen stat