lekarz Edyta Schabowska

Jej podejście do pacjeta jest nie do przyjęcia. Zero pomocy , wsparcia, konkretnej wiedzy na temat choroby i dalszego pokierowania pacjenta w celu wykonania potrzebnych badań. Napewno nie jest lekarzem z powołania i zamiast pomagać zostawia niemiłe, nie do przyjęcia wspomnienia... Nie polecam nikomu.

Jej podejście do pacjeta jest nie do przyjęcia.
Zero pomocy , wsparcia, konkretnej wiedzy na temat choroby i dalszego pokierowania pacjenta w celu wykonania potrzebnych badań.
Napewno nie jest lekarzem z powołania i zamiast pomagać zostawia niemiłe, nie do przyjęcia wspomnienia...
Nie polecam nikomu.

najgorszy lekarz jaki może być. jest nie miła, nie kompetentna. każdego traktuje z wyższością. nie zna się na leczeniu ludzi

najgorszy lekarz jaki może być. jest nie miła, nie kompetentna. każdego traktuje z wyższością. nie zna się na leczeniu ludzi

Jedna gwiazdka to za dużo.. Natomiast arogancja, podmiotowe traktowanie pacjenta oraz brak kompetencji na 5 gwiazdek.

Jedna gwiazdka to za dużo.. Natomiast arogancja, podmiotowe traktowanie pacjenta oraz brak kompetencji na 5 gwiazdek.

Byłam u tego człowieka w trakcie trzeciego poronienia gdyż jedyny lekarz w mojej przychodni jest jeszcze kolejne 10 dni na urlopie. Potrzebne było mi skierowanie które powinien dać ginekolog lub lekarz POZ. Na pytanie czemu na mnie krzyczy powiedziała, ze inaczej do mnie nie dociera. Powiedziała, ze nie będzie ze mną rozmawiać i mam wyjść z gabinetu. Poziom jej kultury i intelektu sięga dna.

Byłam u tego człowieka w trakcie trzeciego poronienia gdyż jedyny lekarz w mojej przychodni jest jeszcze kolejne 10 dni na urlopie. Potrzebne było mi skierowanie które powinien dać ginekolog lub lekarz POZ. Na pytanie czemu na mnie krzyczy powiedziała, ze inaczej do mnie nie dociera. Powiedziała, ze nie będzie ze mną rozmawiać i mam wyjść z gabinetu. Poziom jej kultury i intelektu sięga dna.

Pani doktor jest arogancka, co więcej nie odniosła się w ogóle do choroby, z którą do niej przyszłam. Uważam, że nie zna się na tym, co robi, a wizyta jest stratą czasu. Oczywiście dalej musiałam się leczyć już na własną rękę, pomijam brak uprzejmości. Nie polecam wcale !!!!

Pani doktor jest arogancka, co więcej nie odniosła się w ogóle do choroby, z którą do niej przyszłam. Uważam, że nie zna się na tym, co robi, a wizyta jest stratą czasu. Oczywiście dalej musiałam się leczyć już na własną rękę, pomijam brak uprzejmości. Nie polecam wcale !!!!

To typowa lekarka z filmu Botoks Patryka Vegi. Diagnozy stawia zupełnie nie trafne a leki które przepisuje nie pomagają i są kilka razy droższe niż z konkurencyjnych firm farmaceutycznych. Przepisuje leki za które otrzymuje profity od koncernów farmaceutycznych, jak pokazałam jej kilka razy tańszy zamiennik to odburknęła że ona przepisuje leki dobrych firm (a oba leki produkowane były przez polskie firmy farmaceutyczne). Do tego jest niegrzeczna i opryskliwa. Nie znam pacjenta któremu by pomogła. Omijać z daleka!!!

To typowa lekarka z filmu Botoks Patryka Vegi. Diagnozy stawia zupełnie nie trafne a leki które przepisuje nie pomagają i są kilka razy droższe niż z konkurencyjnych firm farmaceutycznych. Przepisuje leki za które otrzymuje profity od koncernów farmaceutycznych, jak pokazałam jej kilka razy tańszy zamiennik to odburknęła że ona przepisuje leki dobrych firm (a oba leki produkowane były przez polskie firmy farmaceutyczne). Do tego jest niegrzeczna i opryskliwa. Nie znam pacjenta któremu by pomogła. Omijać z daleka!!!

ta doktorka to jakas kpina ...moje dziecko miało liszaja na nosie .a ona nawet nie podeszła i nie zobaczyła chorego miejsca .przepisała masc i kazała smarować jak bedzie przechodzić to smarować dalej a jak nie to do innego lekarza . musiałam sie wypytac co dokładnie jest i czym jest spowodowane a ona cos tam bakneła .poczułam sie jakby moje dziecko i ja bylismy jakimis brudasami z niewiadomo skąd .w dodatku była arogancka . nie polecam jej skoro meczy ja dyzur za ktory dostaje i tak kupe kasy to niech zmieni ...

ta doktorka to jakas kpina ...moje dziecko miało liszaja na nosie .a ona nawet nie podeszła i nie zobaczyła chorego miejsca .przepisała masc i kazała smarować jak bedzie przechodzić to smarować dalej a jak nie to do innego lekarza . musiałam sie wypytac co dokładnie jest i czym jest spowodowane a ona cos tam bakneła .poczułam sie jakby moje dziecko i ja bylismy jakimis brudasami z niewiadomo skąd .w dodatku była arogancka . nie polecam jej skoro meczy ja dyzur za ktory dostaje i tak kupe kasy to niech zmieni zawód

To było w nocnej opiece w szpitalu: moje dziecko miało zapalenie siusiaka - napletka wyglądało to tragicznie a ta pani zerknęła na dziecko wychylając się z za biurka i przepisała maść i powiedział że za pare dni przejdzie i za tydzień do kontroli do swojego lekarza. na szczęście następnego dnia udałam się do pediatry który od razu dał skierowanie na chirurgie dziecięcą do Kielc. jego siusiak był 3xwiększy niż normalnie i był koloru fioletowego i bordowego, a z niego wychodziły grudy ropy, dziecko cierpiało i nie dawało się dotknąć. na ...

To było w nocnej opiece w szpitalu: moje dziecko miało zapalenie siusiaka - napletka wyglądało to tragicznie a ta pani zerknęła na dziecko wychylając się z za biurka i przepisała maść i powiedział że za pare dni przejdzie i za tydzień do kontroli do swojego lekarza. na szczęście następnego dnia udałam się do pediatry który od razu dał skierowanie na chirurgie dziecięcą do Kielc. jego siusiak był 3xwiększy niż normalnie i był koloru fioletowego i bordowego, a z niego wychodziły grudy ropy, dziecko cierpiało i nie dawało się dotknąć. na moje pytania mówiła żeby się pytać pediatry. wogóle miałam wrażenie że ja obudziłam i jej przeszkadzam. nie polecam